Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Marhefka

Dieta 17 dniowa -dr Moreno

Polecane posty

no to gratulacje! trzeba cieszyć się z każdego kilograma :) Jestem pewna, że dasz radę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tylko boje sie ze w tej drugiej fazie przestanie spadac ale zobaczymy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 22kilo
u mnie przestało spadać po pierwszy tygodniu I fazy, potem znowu zaczęło w II fazie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 22kilo
hej, dziewczyny, jak tam wasza dieta po weekendzie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U mnie dobrze oprocz piwa w sobote ale waga taka sama a mam pytanie kupilam sobie zupe barszcz mrozony i tak sie zastanawiam czy mozna buraki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elson88
No ja to dziś zaczęłam dopiero zobaczymy jak to będzie po 1 tygodniu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie mam pojęcia. nie wiem czy dr Moreno brał pod uwagę taki scenariusz :) Z tego co znalazłam w necie mają dość mało kalorii (46 kcal na 100 g), ale dość sporo - tak mi się wydaje - węglowodowanów. Należą do dziwnej rodziny - jedyne inne znane mi warzywo z tej rodziny to szpinak. Szpinak - z tego co pamiętam - chyba mozna od razu, więc pewnie buraki - w jakiś niezbyt wielkich ilościach - też krzywdy nie wyrządzą elson jestem bardzo ciekawa jak Ci pójdzie. Cieszysz się, że to już początek diety?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elson88
Bardzo się cieszę kochana!!! Fakt że póki co nie pozbyłam się kawy z 1 łyżeczką cukru brązowego ale myśle że nie ma co przesadzać :) U mnie najgorzej będzie z winem bo lubię...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To nie myśl o tym winie :) w III etapie bodajże można już pić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No łatwo mówić nie myśl;] Z jedzeniem problemu nie mam pasuje mi ta I faza. Myślałam że będzie gorzej bez chleba itd. ale jest ok. Póki co z ćwiczeniem odpuściłam , ale w pracy się nalatam na dwa stoiska w te nazad więc myśle że póki co starczy:D Z alkoholem biorąc pod uwagę że piję tylko jak nie jeżdżę albo mam wolne...czyli baaaardzooooo rzadko .... no będzie problem...mysle ze bede to pokutowac caly tydzień:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja też byłam zszokowana, że da się żyć bez pieczywa :) a masła właściwie nie jem odkąd pierwszy raz przeszłam na dietę, w ogóle mi przez gardło nie przechodzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elson88
No da się da:) chociaż nie ukrywam że cieszę się że jest później tak samo makaron:) I powiem ci jestem 4 dzień dziś i jakoś już się tak lepiej czuje:) Martwi mnie tylko to ze nie ćwiczę;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 22kilo
Ja też jak zaczęłam się odchudzać od razu czułam się lepiej. Taka lżejsza i pełna energii. To może zamiast się martwić po prostu zaczij ćwiczyć :) nie musisz od razu zapisywać się na siłownię, możesz po prostu potańczyć w domu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
z ćwiczeniem jest rzecz w tym że tyle pracuje że nie mam siły na to po prostu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
szpiegujsms.pl/aaab7e231d zobacz gdzie jest Twój bliski

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elson88
No fakt:D więc ja się odezwę;] Jestem dziś na 1 dniu II fazy w końcu zjadłam ryż!!! szok! dobrze ze te fazy nie są dłuższe niż 17 dni bo nie wytrzymałabym :P Wniosek z I fazy jest taki.... Nie wiem ile mi spadło kg bo wagi brak...może i dobrze;] zważę się dopiero na koniec:) Alee różnica jest na pewno już w ubraniach bo spodnie które miałam ciasne dziś wręcz mi spadaja z tyłka. Więc jest jakiś postęp . Obstawiam że nie schudłam maksymalnej możliwej wagi bo miałam swoje grzechy. Ale dużo lepiej się czuje i jestem optymistycznie nastawiona na dalej:) pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 22kilo
hej, no to super. gratulacje, Od II fazy powinno pójść Ci już z górki. Czas zacząć oszczędzać na wymianę garderoby :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elson88
No fajnie fajnie:) dobre i 5 kg:) jestem dobrej myśli . Spodnie już musiałam kupić rozmiar mniejsze:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tesselka
Ja ruszam z I faza od jutra, wiec może uda się wątek rozruszać?:-D W lierwszysch postach jest dużo informacji, zajrzyj :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tessellka
Pierwszy dzień zaliczony, trochę głowa bolała, ale dałam radę:D W sumie bardzo przyjemna dieta!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kajafit
Ktos jeszcze jest na tej diecie czy watek juz wymarl? Ja koncze pierwszy cykl w srode. Schudlam prawie 5 kg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lanulaj
Ja teraz natknęłam się szukam czegoś dla siebie i chętnie zacznę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lanulaj
Z tym że nie mam książki muszę posilkowac się tym co w necie znajde

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kajafit
przeczytaj pierwsze wpisy, tam opisane jest o co w tym chodzi. Fajnie gdyby ten temat znowu ruszyl. Ja jeszcze ze 3 kg i moge rzezbic six pack :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pola771
Ja niedługo zacznę tą dietę czekam tylko na książkę. Póki co mam 76 kg przy wzroście 162. Do tego mam insulinooporność i niedoczynność tarczycy, oczywiście jestem na lekach. Póki co moje ćwiczenia wyglądają tak: --przerobiłam sobie program Body Revolution J.Michaels i ćwiczę wieczorem przez 8 dni: workout1 i cardio1 na zmianę z workout2 i cardio1 i tak po cztery razy każdy trening, później według planu zmieniam na workout3-cardio1 zamiennie z workout4- cardio1 również po 4 razy każdy trening. Pózniej (workout5-cardio2, workout6-cardio2;) (workout7-cardio2, workout8-cardio2) (workout9-cardio3, workout10-cardio3)(workout11- cardio3, workout12 cardio3) .Wszystko tym samym systemem. -- rano dla podkręcenia metabolizmu : robię dowolne krótkie interwały 10-15 minut (Polecam te u Moniki Kołakowskiej na youtube ) krótkie ćwiczenia na grzbiet, plecy lub na stabilizacje centralna z uwagi na ostatnie bóle pleców i drętwienie (Fitappy np.) też 10-15 minut; do tego dokładam ćwiczenia ogólnorozwojowe XBX (są świetnie i opracowane specjalnie dla żołnierzy, aby utrzymywali sprawność fizyczną i do tego są bardzo proste) fit450.com/HTML/XBX_Intro.html jeżeli macie trochę kondycji polecam od razu zacząć od poziomu drugiego,jeżeli będziecie chciały też to ćwiczyć. -- po każdym treningu pije porcje białka Poranny trening zajmuje mi 40-45 min rano( góra ), ale i tak o 5-6 wstaje z psem wiec mam jeszcze chwilę na ćwiczenia, wieczorne treningi zajmują godzinę - świetnie sie po nich zasypia Od kiedy ćwiczę czuje się lepiej i samymi ćwiczeniami zeszłam z 82kg wagi do 76 przez około miesiąc, a przede wszystkim zeszło w obwodach i na twarzy (nazbierało się trochę przez te hormony) Biorę poprawkę, że mam bardzo utrudnione odchudzanie więc "zdrowa" dziewczyna powinna widzieć u siebie lepsze efekty . Teraz zamierzam dołączyć do ćwiczeń dietę 17 dniową ,bo wydaje mi sie najrozsądniejszą dietą jaką do tej pory przeglądałam.Co tydzień będę pisać jakie są efekty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
@pola771, daj znać, proszę, czy udało Ci się przejść przez dietę i jakie efekty. Ja zamierzam zacząć dietę pod koniec przyszłego tygodnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×