Dlugie , bezowocne starania o dziecko w dojrzalym wieku! Grupa wsparcia!

Heheh ja juz od 7 na nogach ale jakos do niczego nie mam zapalu.

Ja od 6 , ale nie bede dzis nawet palcem kiwac !!! Ok chrzanie , nie wiem czy jeszcze 5 minut wytrzymam ;) , tyle roboty sie nazbieralo , o prasowaniu nie wspominajac , bo 3 tygodnie nie bylo czasu :(

Mon cheri - jak miło czytać Cię o tej porze :) Ja dzisiaj poprosiłam o 2 dni urlopu. Jutro majster kończy robotę w domu i dopiero będę mogła zacząć sprzątanie (dzisiaj będzie szpachlować jutro szlifować, wiec wieci jak się kurzy :( ) Odpowiedź: piątek tak, ale czwartek muszę sobie przemyśleć i wrócimy do tego tematu. To tak jak z moją premią, mieliśmy wrócić do tematu w poniedziałek.... Jak mnie wkurza ten gość

M zrobił badanie, własciwie oddał materiał do badania ;) Wynik bedzie jutro

Rachela , no ja znam takie sytuacje . Jak dziecko bylo chore , to zaproponowano mi zebym ja ze soba wziela ( na 8 godzin , 5- latka z 39 goraczki .) Oj szefowie zwykle bardzo zyciowi sa :o

No to jestesmy ciekawe , co z tego wyjdzie !!! Nie zapomniej , ze te wyniki moga sie bardzo zmieniac w stosunkowo krotkim okresie czasu .

Hej Dziewczęta :-) Rachela, jestem bardzo ciekawa, jak wyjdą wyniki... I ciekawa jestem, co u innych słychać. Przyłapałam się na myśli, że żyję Waszym życiem prawie na równi ze swoim... ;-) Apropos wrednych szefów - przypomina mi się mój były, jeszcze z pracy w Polsce. Miałam wysoką gorączkę i bolały mnie nerki, tak, że w chwili ataku bólu nie byłam w stanie ustać na nogach. Poszłam do lekarza, okazało się, że to zapalenie, dostałam antybiotyk i 10 dni zwolnienia. A mój szef na to - L4, fajnie, no ale do pracy to przecież przyjdziesz...? Jak teraz o tym pomyślę to nie mogę wyjść z podziwu, że tak długo wytrzymywałam w tej robocie. U mnie 22 dc i brzuch mnie boli, jakbym za chwilę miała dostać @ :-O

Blu :) Wiecie , co do mnie doszlo , jak czytalam iui topik i 40 , ze rzeczywiscie w tym roku ( 2012) to sie dzieci nie doczekamy , trzeba by wlasnie byc , bo normalnie to terminy na grudzien teraz leca , a wszedzie ,tak sie jakos gadalo , ze w tym roku zostaniemy mamami !!! No chyba ,ze ktores z was jednak sie udalo i @ nie dostanie ;) Wiec wrzucam haslo :rozpoczniemy rok 2013 z maluchami przy cycu i niech im ta 13 bedzie szczesliwa

Dzien dobry wszystkim! Ale wczoraj mialam zakrecony poniedzialek... wieczorem padlam jak mucha :) Dzisiaj tez nie lepiej, a do tego u nas dzieci maja juz ferie swiateczne, wiec dziecko w domu sie "placze", na szczescie za chwile przyjdzie kolega w odwiedziny, to bedzie z glowy, przynajmniej na jakis czas :) Stefi - bedzie dobrze, dopoki @ nie przyszla to jest nadzieja ! Rachela - super, ze maz sie zdecydowal, teraz tylko czekac na wyniki, ale na pewno beda o.k. a szefowie, ehhh... szkoda gadac Mon cheri - ale fajnie, ze jestes rano w domu, odpocznij sobie troche, robota sie nie przejmuj ;) o ile sie da haha czesc Blue

Mon Cheri - co za piękna i krzepiąca wizja :-) Rozmarzyłam się... Ja bym chciała, żeby moje dziecko było Wodnikiem ;-) Tessa - zrób sobie przerwę i spraw sobie jakąś małą przyjemność :-) :-) :-) A ciekawe, co u Stefanii...

Tessa :) Szczerze mowiac , to juz dwie szafeczki wysprzatalam , tylko co jakis czas siade i podgladne tutaj , a jutro tez w domku :) :) :) , tylko rano musze z coruchna do dentysty na kontrole przed tym aparatem zebowym :(

Ja może jeszcze zdążyłabym w tym roku ;) zainspirowana mon cheri sprawdziłam w kalkulatorze, wg daty ostatniej @ i wychodzi mi 28.12.2012

Mój starszy synek z grudnia, mąż ze stycznia, ja z lutego :) Nie mam nic przeciwko żadnemu z tych miesięcy, inne też mogą być. Byleby nie za badzo oddalone w czasie

Mnie by wypadalo 27 12 , ale u nas wlasnie masa jesienno zimowo wiosennych ! Mnie sie Marzylo sierpien , wrzesien , ale to jeszcze 9 miesiecy staran - be ..... U mnie szanse w tym miesiacu niewielkie , nie wiem czy byla owu , ale raczej tak , tylko zmeczenie nas rozkladalo , a moja zasada nic na sile !

ehhh... to ja sie juz chyba nie zalapie na ten rok... mnie sie zawsze marzyl maj lub wrzesien wlasnie...

Tesso Twoja corcia jest z konca grudnia - pisalas :) , to ma sie zawsze problem z przyjeciem urodzinowym szczegolnie w szkole, bo wszyscy na feriach , z rodzina ! Moja ujemna lista to : 1.11. 24.12. 31.12. 01.01. Reszta sie da , ale miedzy kwietniem , a wrzesniem chyba fajniej :)

A tak wogole , to jakby nam sie udalo , to i tak by sie czlowiek cieszyl !!!!!!!!!!!!! Nawet gdybysmy wszystkie naraz urodzily ;) - w sylwestra :)

o rany! ale by bylo PARTY!

Witajcie :) Ja mam córkę z września ale miałam termin na 9.10 a urodziła się 15.09 ;) tamte ciąże miałam terminy na 26.03.09 następna 17.05.10 no i ostatnia na 04.06.12 a mi wyszło 02.06.12 no ale nie ma ...........Miałam mieć prezent na swoje 41 urodziny ......... Mi było obojętnie ale nie chciałam chodzić całe lato w ciąży bo już chodziłam nogi mi puchły i wiecie jak to jak upał jest i w ciąży być ......

No wiecie fajnie by było jak by nam się poklei udało i hurtem porody hehehe :P superowa sprawa hehehe

Ej to takie zrobimy !!! Wynajmiemy jakies noclegi ( osrodek nad morzem na tydzien )i robimy zlot :) Ostatecznie spotykaja sie klasy, kolka szydelkarskie i fani metalu , mozna to polaczyc z jakimis warsztatami :)

To teraz mamy dodatkową motywację :-D

My z mezem mielismy termin na 8 lutego ale gdyby maluszek odziedziczyl energie i niecierpliwosc po mamie to na pewno porod bylby 2 tyg wczesniej heheh.

Powiało tęsknymi marzeniami... Mąż powiedział, żebym go dzisiaj nie zaczepiała ;)

Czy to się w ogóle udaje?! Mon cheri, kiedyś się zastanawiałyśmy..? Z "tamtego" topiku chyba tylko marcinkowej się udało..?

Gdybym nie poronila moje dziecko w sumie mialoby prawie 8 lat.

No dokładnie tęsknotki marzenia i wspomnienia :) Mnie wczoraj tak naszło myślałam cały czas o dziecku ............ ach życie

Chcialam stopke zrobic i mi kurka konto zablokowalo , poslac nie umie :(

No wiecie wam się nie udaje a mi się udało ale jak się skończył :( i nie ma przyczyny a kolejne próby ech strach mnie ogarnia paraliżujący boję się strasznie i nie wiem czy dała bym radę ............pewnie tak bo jestem dość uparta i silna pod tym względem ale panika cały czas by mi na pewno dała w dup... ale jak wiecie mój M niestety na nie więc nie mam co liczyć no chyba ze na jakiś cud z jego strony lub zapomnienie :P

?