Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość coraz bardziej zawiedziona!

Dlugie , bezowocne starania o dziecko w dojrzalym wieku! Grupa wsparcia!

Polecane posty

Gość Gerwazy.Malinowski
Jakos nieraz tak dziwnie wychodzi, ze akurat w te najlepsze dni,...no wlasnie nie wychodzi :O :) Moze dzis bedzie lepszy dzien! :) Potrafisz tak wyczuc owulacje? Ja tez zawsze bylam przekonana, ze czuje ale teraz po tym monitorowaniu w ostatnich miesiacach przekonalam sie, ze odczuwam pewne objawy dopiero po owulacji, jak juz pecherzyk peknal. A jednak z tego co sie naczytalam to do zaplodnienia dochodzi najczesciej kiedy sa proby zanim pecherzyk peknie wiec w momencie kiedy zaczynam cos czuc to juz za pozno na starania. Jestem wiec skazana na testy owulacyjne. Chyba sobie akcje Clear Blue kupie bo przy mnie to nie grozi im plajta :O No nic, karuzela kreci sie dalej :) W sobote (10dc) zaczynam testy owu, w poniedzialek mam wizyte u lekarza na utraszal i tropimy nowe jajeczko :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Objawów nie czuję, ale obserwuję śluz, no i co miesiąc mam ok. 19 dc więc przyjmuję, że i tym razem też :) Dzisiaj jest właśnie 19 dc...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Starania były przedwczoraj, więc teoretycznie też ok; jednak, jak widać po poprzednich długich miesiącach starań żaden dzień nie jest dobry :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
z cyklu "DOBRE RADY": "Nie masz ochoty na seks w dniu w którym test pokazał dzień płodny? Nic straconego, przeciętna para może zajść w ciążę przez około 4-5 dni przed owulacją, zatem jeden dzień „stracony nie przekreśla Twoich szans na zapłodnienie. Cieszcie się seksem i pomimo świadomości dni płodnych nie zmuszajcie się do niego jeśli macie gorszy dzień."

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam:) Mon cheri wybacz, demencja starcza daje się coraz bardziej we znaki ;) - wczoraj wszystkie pisałyście, że macie święto.....ach jo..... Rachelo hi,hi dobra ta rada..:D Pozdrawiam tak szybciutko wszystkie, PA!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Podczytuję Was regularnie, bo jesteście przesympatyczne, lubię Wasz humor i dobrą atmosferę, ale nie piszę, bo jednak ciężko się tak wbić, jak grupa już zżyta :). Ponieważ mam takie same "sukcesy" w staraniach, jak większość z Was :(, chciałam zapytać, czy robiłyście może badanie FSH i AMH? Nie chcę tu oczywiście nikomu niczego wytykać, ale może warto byłoby je wykonać zważywszy na wiek (skądinąd piękny i niepowtarzalny :) ). Mając świadomość wyników można sobie trochę dopomóc, choć też nie zawsze, bo np. mnie nie stać na in vitro a przy moim podwyższonym FSH z sierpnia 2012 powinnam podejść do procedury bez tracenia czasu, bo każdy miesiąc działa na moją niekorzyść. Takie działanie "a nuż się uda" jest fajne, ale może się tak zdarzyć, że nigdy nie doczekacie się II kresek (czego absolutnie nikomu nie życzę i bardzo Wam kibicuję, żeby się udało) - co miesiąc niepotrzebnie będziecie przeżywać ból i rozczarowanie nie wiedząc, że rozwiązanie może być gdzieś obok, tylko trzeba mu trochę dopomóc. Piszę to nie dlatego, żeby komukolwiek wypominać wiek czy cokolwiek innego, tylko tak dla przemyślenia. Jestem na forum Bociana i widzę, jak wiele kobiet ma problem z płodnością, jak wiele nawet młodych dziewczyn ma po prostu obniżoną rezerwę, ale walczą, mimo wszystko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej! Alez ja dzis nie mam na nic ochoty :( okropnosc, taki wolny dzien w tygodniu tylko czlowieka, kurcze rozleniwia ;) Witaj Zuzka! Fajnie, ze sie ujawinlas, zostan z nami jak masz ochote i napisz cos jeszcze o sobie. I jesli mozesz to przypomnij mi prosze, co to sa za skroty badan, o ktorych napisalas bo ja sie za bardzo nie wyznaje... to pierwsze chyba chodzi o tarczyce? czy sie myle?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tesso, tarczyca to TSH, natomiast FSH to badanie rezerwy jajnikowej. Bada się to razem z LH i estradiolem w 3 dc, w połączeniu z LH ocenia się, czy nie ma PCO bądź niewydolności przysadki, natomiast z w połączeniu z estradiolem ocenia się rezerwę jajnikową - wynik FSH od 3 do 9 jest ok, choć może być tak że FSH będzie w tym przedziale, a AMH wyjdzie niskie. AMH to marker rezerwy jajnikowej, można wykonać w dowolnym dc, ale najlepiej w połączeniu z FSH, żeby mieć całościowy pogląd na to, ile jajców i czasu nam jeszcze zostało ;). To tak w skrócie i to wielkim. Na bocianie są dziewczyny, które miały FSH w porządku, a AMH (które jest bardziej stabilne i miarodajne) niskie i był problem. Lub na odwrót i też problem. Dobrze by było, gdyby oba badania były w normie. FSH od 10 do 12 to obniżona rezerwa. Powyżej 12 stymulacja jest znacząco utrudniona Przy podwyższonym FSH komórki jajowe są gorszej jakości, zarodki nie rozwijają się jak należy (ja poroniłam w 9 tc prawdopodobnie z tego powodu), z czasem cykle się skracają, miesiączki są coraz bardziej skąpe, mogą pojawiać się pierwsze objawy premenopauzy :(. FSH można sztucznie zbić (to tak jakby próbować cofnąć czas), ale nie ma to często wpływu na lepszą stymulację, choć komórki w takich lepszych cyklach mogą być lepszej jakości. Nie chcę nikogo straszyć ani niczego narzucać, zrobicie, jak będziecie chciały. Pozdrawiam Was serdecznie. P.S. Pisałam o sobie na 367 stronie. jeden z artykułów http://abcbadania.pl/badanie-fsh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Och Zuzka przykro mi z powodu Twojej niedonoszonej ciazy :( i sorki, ze Cie nie poznalam :) tyle kobietek sie przewija, ze wszystko mi sie juz pomylilo :) dzieki za wyjasnienie tych badan, widac, ze masz o tym pojecie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć Zuzka! Większość dziewczyn jest przebadana i to nie raz; ja akurat nie za bardzo, z badań, o których pisałaś robiłam tylko FSH.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wróciłam do 367 strony :) już Cię pamiętam, sorki Ale przy okazji widzę, że Magdalenka występuje tam jako pomarańczowy "Gość" czyli usunęła swój profil na kafe....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to dobrze, że się badałyście, to ważne wróciłam do wcześniejszych stron, widzę, że wiele z Was miało wyniki jak marzenie :) w takim razie trzeba działać ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ZUZKA 🖐️ pisz codziennie to Cię nie zapomnimy :D ja chociaż " wypadłam z gry :( " nie daje tu o sobie zapomnieć, bo bardzo lubię wszystkie topikowe kobitki :) i nie dam się żadną siłą przenieść do topiku " pogadajmy o niekontrolowanym posikiwaniu - to już może ci się zdarzyć :( " co miałaś na myśli pisząc że FSH można sztucznie zbić, no i jaki to ma sens skoro wynik wysoki pokazuje że pęcherzyków mało ?? Gerwazy a ci znajomi którzy podchodzą do in vitro ile mają lat ?? Magdalenka ?????????????????????????????????????????????????????????????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj Zuzka! Ja niestety miałam nieciekawe FSH oto wynik: FSH - 11,86 mIu/ml LH - 9,69 mIU/ml Co do wbicia się do grupy to wydaje mi sie ,że u nas niezmiernie łatwo, problemem może być nasza rozpiętość rozmów - bo nie zawsze w temacie, ale nagle wracamy.........i tak to się kręci. :D Pisz, po prostu pisz :) Stefanio ❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
też wróciłam i faktycznie Magdalenka jako gość - mhm.... smutne to mogła choć napisać,że coś tam, coś tam...no już sama nie wiem. Zuzka a ty pisz! pamiętaj my tak jak ksiądz na spowiedzi, siedzi , słucha i tylko co jakiś czas mruknie z konfesjonału aby potem pokutę zadać, he,he...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gerwazy.Malinowski
Stefania, znajomy ma 42 lata a jego partnerka 36. Maja za soba juz dwie nieudane proby invitro ale licza na to, ze do trzech razy sztuka. Zuzka, Czesc! 🖐️ Ciekawe rzeczy piszesz o tych testach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka kochane! To znowu ja, tym razem już w domu :) Była u mnie koleżanka, wypiłyśmy kawkę i pogadałyśmy. A teraz wlazłam pod kołdrę, bo zmarzłam i nic mi się nie chce. Pogoda się zmienia, wieje dość mocno i deszczyk pokropił. Brzuch mnie boli, czyżby objaw owu? A może właśnie przez to, ze zmarzłam..?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gerwazy.Malinowski
Rachelka, To super! Zagrzejesz dla meza lozko i do dziela ;) Po udanym seksie przechodza wszelkie bole :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie :) Zuzka piszesz o tych badaniach ze podwyższone FSH może prowadzić do źle rozwijającego się zarodka tak??? Ja nie wiedziałam o tym i nie robiłam nigdy tych badań,żaden lekarz mi nie zwrócił na to uwagi a wiele innych robiłam szukając przyczyny strat (patrz stopka) Pozdrawiam wszystkie kobietki :) :P 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Stefania, chodzi o to, że zbijając FSH jest szansa, że komórka jajowa będzie lepszej jakości, a nie o to że będzie ich więcej. A dobrej jakości komórka jajowa, to prawidłowy zarodek. Prawidłowy zarodek, to zdrowy płód itd. Tak mi to lekarz wytłumaczył po mojej stracie. Skoro żadne badania nie wykazały niczego złego, to widocznie płód miał wady genetyczne, a wady wynikły pewnie z nieprawidłowego zarodka, a ten z gorszej jakości komórki jajowej, którą udało się wykrzesać ze starzejącego się przedwcześnie jajnika dzięki pomocy clo. Od przyszłego cyklu będę na clo 3 miesiące plus najprawdopodobniej estrogeny, których u mnie jak na lekarstwo, a które też wpływają na jakość komórki i mam nadzieję, że będzie efekt, oby nie taki jak ostatnio, bo chyba z dwojga złego wolę w ogóle nie zajść w ciążę. Ja powtórzyłam we wrześniu badania w innym laboratorium (w tym samym, w którym robiłam je 2 lata temu i wtedy były prawie ok, poza estrogenami w 3 dc) i teraz wyszło dobrze, nawet estrogeny się dźwignęły, więc łudzę się, że te fatalne badania to był błąd laboratorium, zwłaszcza że mój mąż robiąc w nim morfologię miał złe wyniki, a 2 dni później w innym labie już dobre. To było najtańsze laboratorium, więc może idą na ilość, a nie jakość. Mam nadzieję, że da się jeszcze coś z tego mojego jajnika wycisnąć. Iwanko, Twoje FSH jest podwyższone, powtórz badanie i jeśli wynik się powtórzy, nie trać czasu na spontaniczne starania. Dziewczyny na bocianie zbijają FSH biosteronem dhea (zalecenia z klinik), tyle że ja nie mogę na własną rękę, bo od 2 lat mi pierś dokucza - piecze mnie sutek prawy, takie kłucia igiełki podobne do napływania mleka plus pieczenie. Z obu sutków mam wyciek, ale to pewnie prolaktyna. We wtorek idę na kolejne usg piersi i jeśli będzie dobrze, to zastanowię się nad biosteronem. Podobno mleczko pszczele też zbija FSH.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gerwazy.Malinowski
Hejka! 🌼 Weekend za pasem :) Co porabiacie? Karmi pewnie imprezuje jak zwykle :P U mnie jutro 10 dc, testy owu juz kupione, M w domu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja w domu nie odpocznę w weekend. Jutro szkolenie, zaraz po jedziemy z wizytami - do M siostry i mojego brata - z noclegiem, więc wrócimy dopiero w niedzielę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Heloł:) Zuzka a czy - biosteron dhea to na receptę? musze o tym poczytać, mleczko pszczele - słyszałam ale jak je dostać i w jakich produktch jest?? - tu też muszę uzupełnić wiedzę. Co do wyników to właśnie czekam na @ i w 3dc będę powtarzała właśnie FSH,LH, estradiol, TSH - te na płodność to już ostatni raz jak będą beznadziejne to się definitywnie poddaję. Tak postanowiłam. Chociaż wiesz ja i tak mam nastawienie takie "na wylocie". Ale ta nadzieja....zawsze gdzieś głęboko jest ukryta i nie mogę się jej pozbyć.... Wczoraj zaszalałam: byłam w sklepie z kosmetykami (uwielbiam) i poprosiłam o pomoc przy wyborze kremu, a kobietka do mnie: "dla młodej skóry polecam...." No wyobraźcie sobie moją minkę - uśmiech od ucha do ucha, jestem wysoka ale w tym momencie głową szorowałam o sufit galerii z wielkiej radochy:D Przyznałam się jej, że skończyłam już (niestety) 39 lat....była zaskoczona i tak sobie myślę chwyt sprzedajacego czy nie - ale już mnie miała. Krem kupiłam a nawet dwa i serum, maseczkę - ochhhh rachunek niezły ....ale coo tam ..... Pozdrawiam wszystkie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×