Dlugie , bezowocne starania o dziecko w dojrzalym wieku! Grupa wsparcia!

Karmi, trening czyni mistrza, czyli w Twoim wypadku pozbawi strachu:) A tak a propos igieł. Macie może doświadczenie z derma rollerem, takim urządzeniem z igiełkami? Znajoma była zadowolona z zabiegów tym urządzeniem wykonanym w salonie kosmetycznym, w jej przypadku na skórze twrzy. Ale jako że ja jestem samowystrczalna, to wolałabym nabyć taki roller do domowego użytku. Może coś wiecie?

Emi, to moze podeslesz tego przystojniaka tu do Frankfurtu? :P Czesto sama siedze... :P x Karmi_, Mam dokladnie tak samo z krwia i zastrzykami. Kto tego nie zna to ne zrozumie. Tym bardziej Cie podziwiam, ze jakos z tymi iglami dajesz rade! Tak trzymac! Wiesz, ze jak w ciaze zajdziesz to za 9 miesiecy czeka Cie porod? :P Wredna jestem. Usiluje Cie zniechecic ta perspektywa ale cos mi mowi, ze sie nie uda :-D Mowiac serio to ciesze sie, ze w koncu wzielas byka za rogi :-D Teraz czekam tylko, zeby BIest tez w koncu obwiescila, ze zaczyna stymulacje. x U nas snieg, zaspy i potworne korki spowodowane wypadkami. Na polnocy Hessen byl wypadel ze 100 samochodami. Cala droga zamknieta. Ja dzisiaj zostalam zeby pracowac z domu a jutro nie wiem. M sie juz zapowiedzial, ze przysle swojego kierowce zeby mnie do pracy zawiozl bo naprawde mam cykora zeby na tych oblodzonych drogach jechac :O Pod swiezym sniegiem leze u nas lod wiec mozna sie pieknie slizgac :( Wielkanoc za pasem a wyglada jak swieta Bozego Narodzenia...

Lilli, igly na twarzy???? Zostaje przy zmarszczkach! Jak w ciezy bede i jezscze badrzeij nabiore na wadze to sie wszystko ladnie wyprasuje :-D

witam was wszystkie, rozmawialismy dzis z prawnikiem i powiedzial ze nie powinno byc problemu z odzyskaniem kasy, nie chodzi juz o to jakie nam proponowano metody leczenia ale o utajenie prawdziwych wynikow meza, a to ewidentnie nastapilo. Nie wiem jakie sa szanse i juz naprawde nie chodzi o ta kase, maz ma dobra prace, na moje zarobki tez nie mozemy narzekac wiec nie chodzi raczej o finanse tylko o zwykla kurwa ludzka uczciwosc, ja od odzyskanej kasy wolalbym ich obsmarowac w lokalnej gazecie zeby przestrzec innych ktorzy byc moze biora pozyczki na te cele! Gerwazy jesli chodzi o in vitro to sama nie wiem, zakladalismy od samego poczatku ze pewnie az tak daleko nie bedziemy sie musieli posuwac, ale pewnie kazda z nas tak zaklada. Dla mnie in vitro to juz kompletna magia, nawet inseminacja byla przerazajaca. Nie chodzi o religijne przekonania bo oboje jestesmy z mezem niewierzacy. Po prostu za malo wiem o in vitro bo uwazalam ze mnie ta wiedza nie bedzie potrzebna, ale rzeczywistosc okazala sie okrutna i prawdopodobnie bede musiala odrobic lekcje, poczytac i pewnie zmienic zdanie. Z meza wynikami nie mamy szans zajsc w ciaze inna droga niz invitro, a ze dowiedzielismy sie wczoraj wiec jest to dla nas swieza sprawa. Mysle ze zajmie nam kilka tygodni oswajanie sie z mysla o pozniej pewnie bedziemy szukac kolejnej kliniki, ale juz na pewnie nie w irlandii. Dobrej nocy zycze

Karmi_, Czy jestes juz po akcji drugi zastrzyk? Ile masz ich w sumie wziasc? x Mila, lepiej wiedziec na czym sie stoi. Wiesz na forum in vitro przed i po jest LunaDe, ona mieszka w Szwajcarii a robila IVF w Krakowie. Moze to by byla dla Was jakas opcja? Mozecie z mezem rowniez poczytac informacje z osrodka IVF przy universytecie w Brukseli. To jest bardzo renomowane miejsce i maja duzy odsetek sukcesu. Popatrz na te linki: x http://www.brusselsivf.be/overseas_patients x http://www.brusselsivf.be/printed-guide x http://www.brusselsivf.be/practical_overseas x Sama sie zastanwiam czy sie tam nie wybrac bo u nich dozwolone sa testy genetyczne zarodkow a w Niemczech nie. x U nas na dal straszna zime. Rano bylo -3.6 stopni :( Cos strasznego! Na ulicach lezy snieg i lod. Nie cierpie tego! x Pozdrawiam Was wszytkie!

Gerwazy jestes pewna ze jest zabronione? My mielismy miec genetyke zarodkow w Hamburgu.

Biest, Podejrzewam, ze chodzilo o genetyczne badania samej komorki a nie embriona (zaplodnionej komorki). Genetyczne badania embiona sa w Niemczech dozwolone jezeli jedno z rodzicow badz obydwoje ma diagnozowana, dziedziczna wade genetyczka. Wtedy musisz stawic sie przed komisja etyczna i jezeli pojdzie dobrze to mozna robic badania genetyczne zarodka (czyli juz zaplodnionej komorki). U nas tez to robia na Universytecie w Mainz - pod warunkiem, ze ktores z rodzicow ma jakas wade. Zrobilismy badania genetyczne i okaze sie na poczatku kwietnia co z nich wyszlo.

czuje że znowu nic z tego.... ta wredna @ sie skrada brzuch boli aj..

Witam, Serce mi sie kraje jak patrze jaki zdowany jest moj maz, wczoraj poszedl spac o 10 wieczorem, to mu sie nie zdarzylo w ciagu ostatnich pieciu lat ani raz! Mysle ze nastepnym krokiem bedzie powtorzenie badania jego spermy, najbardziej szczegolowe badanie z mozliwych i rowniez powtorka mojego Amh, I obydwa te badania zamierzamy wykonac w polsce. Do was prosba zatem. Bezposrednie loty mam do wa-wy, wroclawia, krakowa, poznania i gdanska, jest mi absolutnie obojetne gdzie, Macie jakies sprawdzone miejsca w jednym z wymienionych miast gdzie wykonam takie badania bez problemu? Planuje leciec w przyszlym miesiacu. W zaleznosci jakie uzyskamy wyniki tym razem, bedziemy myslec co dalej

Zuzanka, mnie tez boli brzuch i dzis 23 dzien cyklu wiec wiem ze za kilka dni dostane okres. Prawde mowiac z takimi wynikami jak nasze niczego innego sie nie spodziewalam.

Gerwazy ta klinika w belgii wyglada imponujaco, czytam dalej,

u mnie 27.... a juz miałam test robić

Hejka! Mila, we Wrocławiu kilka osób, w tym dwóch lekarzy, polecało mi Invimed. Pozdrowienia!

A Co wam wyszlo? Nam genetyka wyszla dobrze tylko lekarz chcial zarodki przebadać przez moje poje poronienia.

Biest, nic nie wyszlo bo wyniki beda dopiero w kwietniu.

Novum w Warszawie

DZiekuje kolezanki za rade, rozwazam najbardziej Wroclaw albo Warszawa poniewaz mamy najwiekszy wybor lotow wlasnie do tych miast,

Mila ja też słyszałam, że najlepsza klinika w Polsce to Novum warszawa, podobno dr Wojewódzki najlepszy z najlepszych chociaż niezbyt wylewny. Tak to Mila jest, że priorytety nasze się zmieniają, wiele osób nie chce słyszec o invitro a jak się dowiaduje, ze to jedyna szansa to szybko zmienia myślenie, nie jesteś sama.Nawet wiele z nas opowiadało jak to na początku starań wydziwiało w jakim miesiącu najlepiej urodzić, jaka płeć itd....a z czasem jedyne marzenie zajść w ciążę obojętnie kiedy jak i gdzie.Jesli nie macie oporów moralnych to nie ma na co czekać. I badania zróbcie już w klinice , w której ewentualnie mielibyście się leczyć, wiadomo każda klinika preferuje swoje wyniki. Zuzanka no to jak z tą @? Gerwazy ja zastrzyk następny jutro rano biorę. Mam wziąć tylko dwa razy w 7 i 9 dc, nie wiem czemu tak mało......boję się, że nic mi nie urośnie, chociaż czytałam na forum, że to dość częsta procedura z tym lekiem. W piątek 10 dc jadę na monitoring to zobaczymy co tam urosło, na razie czuje, że jajnik pracuje, ale co tam wypracuje to nie wiadomo.No nic muszę zaufać temu profesorowi, bo podobno jest dobry i pierwszy w naszym województwie otworzył klinike leczenia niepłodności. Moncheri czemu Cie nie ma, pisałaś, że masz zmieniać gina i co? Biest a Ty kiedy zaczynasz działać? Rachelka tez rzadko ostatnio...

zastanawiam sie nad kwietniem, tak tylko na 2 dni zeby powtorzyc badanie M i moje AMH. Wlasnie sprawdzilam ceny biletow lotniczych i jestem w szoku, po oplaceniu samolotu, hotelu i badan i tak wychodzi mniej niz te dwa badania zrobione tutaj, Boze jaka bylam glupia ze w ogole z nimi zaczynalam moja walke o dziecko! tyle nerwow na nic, ale wiem ze teraz moze byc juz tylko lepiej no i mam was, nawet nie wiecie ile to dla mnie znaczy ze moge z wami pogadac, zawsze doradzicie i pocieszycie, och dziewczynki chyba sie wzruszylam :) to kolejna oznaka zblizajacego sie okresu:(

Hej, hej Zima dobija mnie na całego. Ślisko jak diabli, zimno też. Ale co tam, przecież niedługo wiosna:D Gerwazy, czego się nie robi dla pięknego wyglądu:DNawet igły mi niestraszne:DTy zresztą też z igłami za pan brat, podczas akupunktury, tylko cel masz szczytniejszy:DPoza tym ja przy zmarszczkach nie pozostaję, bo ich właściwie nie mam:PA tak na poważnie, to ja nie mam problemów z kłuciem, igłami, zastrzykami. Ponoć kosmetyki lepiej działają po takim igiełkowym masażu. Ja chyba w tym miesiącu nie miałam owu, przynajmniej nie miałam takich objawów, jak w poprzednich cyklach. Mam na myśli śluz i uczucie wilgoci. Jeżeli chodzi o ból podbrzusza i kłucie jajników, to owszem miałam, tylko, że prawie cały czas mi te objawy towarzyszyły:PTak więc pomieszanie z poplątaniem. Dzisiaj uśmiałam się bardzo, chociaż właściwie to chyba płakać powinnam;)Koleżanki syn powiedział do niej, że jeszcze 2-3 lata i nie będzie miała @. Ona jest w moim wieku. Pytam, skąd on takie wieści ma. Otóż chłopak przygotowuje się do egzaminu. Fajnie ich uczą

Karmi_ przyszła franca ech... :(

Jak zwykle mam mało czasu i jestem do tyłu z tym co się dzieje na forum...mam nadzieję, że mi wybaczycie..... Ufff.........dzisiaj byłam w pogotowiu rodzinnym (to taka zawodowa rodzina zastępcza do której trafiają przede wszystkim małe dzieci i przebywają tam góra do 15 m-cy) i spotkałam się z dzieciaczkami. Przyznaję się, że z wrażenia w nocy obudziłam się wyspana o godz. 3.30 i nie spałam ze 2 godziny. Chłopczyk którym moglibyśmy się zając w wieku tak 3-4 lat z daleka mi się przyglądał, był bardzo nieufny i ostrożny. Nawet nie mogę ocenić jego mowy i tego czy bym się z nim porozumiała, bo usłyszałam może ze 2-3 słowa przez 1,5 godz. Po tym spotkaniu wiem chyba jeszcze mniej niż przed nim. Rodzice dziecka wykazują zainteresowanie jak zbliża się półroczny okres bez kontaktów, który może zadecydować o pozbawieniu praw rodzicielskich. Biedne te dzieciaczki, tkwią w zawieszeniu ani w rodzinie biologicznej, ani do adopcji, bo rodzice mają tylko ograniczone prawa rodzicielskie. Rodzice biologiczny jak już czują, że mogą te prawa stracić to wykonują jakiś śmieszny ruch i sąd daje im po raz kolejny szansę..... Nie wiem....co za życie. Był tam też chłopczyk 9-cio miesięczny, który strasznie mi się spodobał. Jako, że jest młodszy chętnie dał się wziąć na ręce i śmiał się radośnie.........Nic już nie wiem... :( Trzymajcie kciuki za naszą decyzję, bo naprawdę mam pietra..

Denis, trzymamy:)

Denis, trzymam kciuki, cały czas kibicuję Twoim poczynaniom :) Mało piszę, bo..... :(

hej dziewczyny :) rachela co za mina :)

Dzięki dziewczyny za kciuki...boję się też trochę o męża, żeby się nie poddał i nie stwierdził, że jego to przerasta.....bo widzę jego niepewność :( Wiecie jak to jest, jak czegoś sam nie spróbujesz to nie wiesz... Swoje rodzone dziecko to jednak inna bajka i u normalnych ludzi miłość rodzi się, jeżeli jej nawet nie ma na początku....a tu to jednak biologicznie obce dzieci.... rachela...wiem o czym myślisz trzymam kciuki za Ciebie... Lilly... :) pozdrowienia dla Wszystkich wspaniałych babeczek na tym forum :)

UUU wybrali papierza ciekawa jestem kto. Ja dotarlam w koncu do domku-zamowilismy jedzenie i leze na tapczaniku :-)

Rachela, byliście z m w weekend razem? Pisz o czymkolwiek:)Czasami to pomaga na złe dni:)

Jakoś nie idzie mi pisanie....

Denis no trzymam kciuki tylko nie końca wiem za co.....macie szanse wziąć dzieci do domu? napisz mi prosto i wyraźnie o co biega dokładnie. Rachela a ja nie wiem co masz na myśli???? Ciekawe gdzie nasza Monchera zniknęła? Ivanka Teska? Lili ale Ci dobrze, że nie masz zmarszczek ja mam pod oczami trochę, ale najprawdopodobniej to skutki mojego kilkuletniego opalania się, od 3 lat używam kremów z filtrem 25, szkoda, że wcześniej taka mądra nie byłam.