Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość coraz bardziej zawiedziona!

Dlugie , bezowocne starania o dziecko w dojrzalym wieku! Grupa wsparcia!

Polecane posty

Kobitki , nie chce wam smucic , nie sadze ,by to u mnie byl stres chwilowy , raczej midlife crisis! Po prostu wydaje mi sie , ze powoli przywykam do mysli ,ze jednak pozostanie jak jest . Jak taki rycerz , po 12 latach wojny , jestem juz zmeczona , nie mam sil dalej walczyc, pewnie pije sobie ziolka , bo jakos tak mi ogolnie dobrze robia , ale owu sie zbliza , a mnie nawet na mysl nie przyszlo kupic owu testow :) , jakos mam wrazenie ze juz wszystkie swoje mozliwosci wyczerpalam , a skoro nie ma przyczyny, a sie nie udaje , to widocznie wlasnie tak byc musi , ot cala filozofia , duzo wyprobowalam , lekarze glowami kreca i kosmiczne teorie wysnuwaja , musze przestac bokota dostane ,jak sie dalej zastanawiac bede. A jak tak teraz o tym mysle , to tak jakos nawet mi nie zal , zreszta mam inne problemy ! Ivanko ,ja narciarka alpejska;) , wysokogorska i juz do desek tesknie , mam sprzet nieco zabytkowy , butki head z jedna klamra - masakra , ale jak na gorze stane , tak na prawie 3tysiacach metrow , to az serce rosnie ( moze byc , ze to debilne zludzenie spowodowane rozrzedzonym tlenem ;) :) - ale co mi tam , grunt to dobry odlot ) Nawet raz zastanawialismy sie z moim co jest lepsze narty czy sex i w koncu nie moglismy sie jednoznacznie zdecydowac :) Rachela ;) a zastanawialas sie na przyklad kiedys nad zmiana diety , na takie bardziej egzotyczne potrawy jak np: ziemniaki ,mieso ,ser ,czy chleb , moze znajdziesz tam cos dla siebie :) :) :) A ja uwielbiam odwiedziny , bo taka sama jestem , (wiadomo nie masz rodziny , to nikt nie wpadnie ), wiec chetnie goszcze przyjaciol :) Tylko musi byc wszystko od poczatku zaplanowane i do szalu mnie doprowadza , jak na przyklad ktos przyjedzie i stwierdza , ze jednak plany zmienil i na przyklad zamiast 3 dni chetnie by zostal 5 , bo kurde mam tylko 3 urlopu , a nie moge z dnia na dzien wiecej wziasc , no i finansowo wszystko mam zaplanowane ! Karmi dzieki , ale bedzie jak bedzie . Ja wlasnie jak mam dola to wole sobie nie golnac - po smierci mamy przez pewien czas to byl dla mnie jedyny sposob na zasniecie i przespanie kilku godzin ( oprocz prochow oczywiscie ) i na dluzsza mete to wiecej szkody niz pozytku ,niestety jak wiemy "brak alkoholu tez nie rozwiazuje problemow " ;) A ziola najlepiej od 1dnia , ale.... i 1 lyzka ! Princesska moze sie szescioraczki implantowaly ;) Stefi a moze mnie wlasnie psycho-meno dopada :p A wiecie co mnie wkurzalo na poczatku malzenstwa : moja laskawa tesciowa robila co tydzien w niedziele o 2 obiad - obecnosc obowiazkowa . My caly tydzien w pracy moj robil wtedy jeszcze wieczorowo douczanie - przychodzil kolo 21 , w soboty najczesciej firma robila nadgodziny , cora go czasem przez 6 dni w tygodniu nie widziala - potem nadchodzila niedziela , czasem pieknie cieplo , ludzie na spacerach , a my na 2 obiadek , potem siedzenie na tv tesciow do kawy o 16 , no i kolo 18 do domu - masakra. W koncu stwierdzilam , ze kurka nie mamy juz zadnego zycia wewnetrznego , a niedziela ma byc dla nas na kino ,zoo, spacer itd , jak to powiedzialam tesciownie , to myslalam ze mnie jadem spali , chyba ze 3 lata stosunki byly napiete do granic !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mon Cheri ja do tej pory w ogóle nie mogłam sobie uzmysłowić pasji ludzi do narciarstwa. Ale teraz wiem o czym piszesz, ja chociaż jeszcze z trwogą stoję na każdej górce, już marzę o Wysokich Górach:) Ach! mam nadzieję, że mi kiedyś będzie dane znaleźć się np. w Alpach, no może na początek w Polsce góry odwiedzę;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Patrzę na te dzisiejsze wiadomości i nie wierzę, albo inaczej: sama nie wiem jak wierzyć. Nie znajduję w tym sensu. Nie rozumiem jak można nie szanować takiego daru jak macierzyństwo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny, ile jest ludzkich istnień, tyle będzie ludzkich historii. śledzę informacje dotyczące Madzi, początkowo myślami że dziewczyna niedojrzała emocjonalnie z zaburzeniami osobowości-spanikowała, bala się ponieść odpowiedzialność za wypadek który się wydarzył, nie wiem , może w panice wymyśliła historię żeby odsunąć podejrzenia od siebie, żeby nikt nigdy jej nie posądził o takie nieszczęście..zrobiło mi się jej zwyczajnie żal..ale jak słucham że poszli z mężem do kina, że udzielała wywiadów np. w tvn uwaga, ze wymyślała kolejne kłamstwa.. to już obawiam się tylko jednego że mala Madzia jeszcze żyła jak pozostawiła ją na mrozie chora matka. zobaczcie jacy różni jesteśmy, ktoś zabija swoje dziecko z różnych powodów, a inni pragną i marzą tylko o tym żeby zostać najszczęśliwszymi istotami na świecie-rodzicami. i niech mi jeszcze ktoś napisze że baby po 40 są za stare na macierzyństwo. matką należy zostać w czasie pełnej dojrzałości emocjonalnej i świadomości macierzyństwa, a nie w wieku w którym nie jest się świadomym odpowiedzialności.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ona chora nie jest przebadana jest nie była niepoczytalna w trakcie tego co zrobiła więc jakie jej usprawiedliwienie co ja też obstawiam ze wyjdzie że dziecko żyło a zostawiła je na pewną śmierć albo co gorsze jeszcze może wyjść że może je zabiła a nie wypadek :( to straszne Ja cały czas płacze jak widzę to maleństwo normalnie serce mi pęka :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To nie kwestia wieku czy dojrzałości.... Urodziłam dzieci w wieku 19 i 21 lat i zawsze byli dla mnie najważniejsi na świecie, dałabym się za nich pokroić. Nie mogę już patrzeć na zdjęcia tego biednego dzieciątka bo serce mi pęka :( nie znajduję żadnego usprawiedliwienia dla takiej matki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak, to nie kwestia wieku, a tego jak jesteśmy przystosowani do życia, jakimi jesteśmy ludźmi i jak jesteśmy wrażliwi. może też spod jakiego znaku jesteśmy i co przypisały nam gwiazdy, ale przede wszystkim jak pracujemy nad sobą i ile w nas jest człowieczeństwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przykre to wszystko, niepojęte, zaskakujące i dyskusyjne.. a życie toczy się dalej.. a ja się boję wizyty u mojej gin w poniedziałek, myślcie o mnie - będę czuła się pewniej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny a ja po imprezce, ale sie uśmiałam :):):) Fajnie tak pójść na gotowe, to było u mojej siostry i mój tata przywiózł nas żeby nikt nie musiał kierować autem, no to se golnęłam troszkę. Ale tak naprawdę to alkohol mi nie służy i nie pomaga na kłopoty, ale na parapetówce nie wypada odmówić całkiem. A dom mają super.....wszystko umeblowane i w ogóle marzenie taka chata...... Moncheri no faktycznie dół Cię dopadł, mam nadzieję, że telefon z kliniki poprawi Ci nastrój i powieje optymizmem.Ja już coraz mniej to wszytko przeżywam i chyba trochę łatwiej mi się żyje, ale to pewnie mechanizmy obronne działają. Rachela pisz jak goście???? Stefania a co u gina będziesz załatwiała? Ja te zioła chyba od następnego cyklu zacznę, bo zanim jeszcze te dwa sobie załatwię to i @ mnie dopadnie. Ivanka no widzę, że bakcyla narciarskiego załapałaś:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny rozpisalam sie a olalyscie pisaninke !!!!! Ivanko dzieki za odzew , zycze Ci serdecznie gor wysokich , jako doswiadczona alpinistka musze dodac , ze chodzi o pieniazki wydane na urlop , jak Cie stac jedz !!! My bierzemy tanio mieszkanko, jemy zupy zupy z puszek , bo niestety karnety strasznie drogie ( tydzien na osobe to okolo 180 ) , ale widoki niezapomniane , widzisz tylko osniezone szczyty , duzo sniegu , fantastyczne trasy ( te latwe niebieskie duzo latwiejsze niz w Polsce gdziekolwiek : szerokie , maly spad - tak nauczylam core ) A w temacie tej malej Magdy : sa rodziny patologiczne , u nas czesto bylo slychac o niemowlakach zaglodzonych na smierc , my normalni ludzie nigdy tego nie zrozumiemy , ale tacy rodzice maja jakies zaburzenia !!! Kilka dobrych miesiecy temu mialam glupi sen : mialam opiekowac sie dzieckiem takim rocznym i spadlo mi z przewijaka ,i przestalo sie ruszac , myslalam ze zabilam i nie wiedzialam co robic i zapakowalam w koc i wynioslam do ogrodu i zakopalam w lisciach , potem caly czas zastanawialam sie jak to wytlumacze , wiec ucieklam z tego domu - autentycznie taki durny sen , najlepiej pamietam panike jaka czulam!!! Gdy zaczela sie ta cala historia , to tak mi ciary polecialy , ze 2 noce spac nie moglam!!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karmi ja dzis na urodzinach chrzesniak malza bylam , jej dzieciak tak strasznie rozwydrzony ( 6 lat ) , niedawno wrocilam ! No a klinika jak nie zadzwonia to dobrze ,mam termin na przyszly ,przyszly piatek , jak dzwonia to przyjsc nie musze bo wyniki zle :( A to nie dol , to naprawde rezygnacja !!! Kurka prawie wszyscy nasie znajomi domy maja , mnie sie to podoba , ale wszyscy zdazyli za granice wyjechac w dobrych czasach , uzbierali , a ja za pozno , duzo pozniej niz oni ,jak sie sytuacja pogarszala , no i dooopy jetesmy , bo do niczego nie doszlismy , przez te kliniki tylko w dlugi wpadamy :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mnie w finansowy dol wpier...moja ubezpieczalnia np. Pozdrawiam was kochane....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Princesska tez jeszcze nie spisz , to masz jak ja -cholerne pieniadze , czlowiek zap.... jak osiol i nic z kazdym euro trzeba sie liczyc , a tescie to mi probowali wmowic , ze pana Boga za nogi chwycilam ... A cos nowego z ubezpieczalnia ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MON CHERI, ja bynajmniej czytam co piszesz. w temacie sportów zimowych nie mam nic do napisania, a w temacie teściowych tylko tyle, że mojej teściowej nie znoszę, bo to jest inny niż mój świat. kochana nie dołuj się, że dom nie kupiony, że czasy nie takie.. ciesz się tym co masz, ja interes rozkręciłam w najlepszych z możliwych czasów, 1 rok było zaje..ście a potem kryzys przyszedł i wszystko szlag trafił, nie zdążyłam zbytnio zarobić, bo lata kolejne pochłonęły to co na początku zarobiłam, ale myślę sobie trudno- czasu nie cofnę, i nie obwiniam siebie bo i co to zmieni? a ten Twój sen jakby proroczy.. Prinzesska , jak tam ?? cały czas się procesujesz???pisz o tym. zaparzyłam ziółka i nie wiem po co , bo już wiary we mnie nie ma, chyba mi po prostu smakują :( Karmi , do gina jadę z wynikami na rezerwę i żeby zajrzał czy torbiel wchłonięta :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karmi jak to milo , kiedy Tato wozi z imprezy ;) - od razu widać że rodzinne klimaty-przesympatyczne :) !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja lubie jezdzic na lyzwach....Matko na nartach polamalabym sie haha. Tak bo 3 raz z rzedu jest termin rozprawy do cholery przesuniety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a u mnie -14 :) dobrej nocy ! hej , no to kto tu ze mną warte nocna dziś pełnić będzie??? nie mogę spać , a to ponoć w okresie przed menopauzalnym się zdarza :( cóż , trzeba na bary przyjąć co los daje :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Stefania jaka menopauza? Ja czasem też nie mogę spać, a potem śpię jak głupia za jakiś czas. U nas klimaty rodzinne bardzo pozytywne ale raczej tak na zewnątrz, bo takich przyjacielskich więzi to niestety nie ma miedzy nami, każdy stara sie być grzeczny i miły i to właściwie tyle...:( ze swoimi problemami nigdy nie idę do nikogo z rodziny, wszystko z dystansem, choć przyznam, że z moim tatą chyba najlepiej się dogaduje, lepiej niż z babami w rodzinie. Moncheri ja Ci nic odpisał na Twój długi post, bo co ja mogę napisać, jak myślę tak samo, a w ogóle to poczekaj na razie na te wyniki a potem się zdołujesz;) A Twój sen makabra!!!!!! Zamurowało mnie....................... Dla mnie cała sytuacja jest tragiczna, ale myślę, że matka nie ogarnęła sytuacji z wychowaniem wcześniaka z mężem studentem i pewnie już wcześniej potrzebowała pomocy, staram się za dużo o tym nie myśleć bo strasznie to przeżywam i w ogóle to wszystko jest tak nierealne jak w filmie grozy. Kurcze matka odsiedzi pewnie niewiele a dziecka nie ma :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Karmi, no menopauza niestety w moim wieku i w moim przypadku przyleź może szybko :( póki co, zapraszam na herbatkę i kokosanki wszystkie kobitki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć koleżanki :) W temacie sportów zimowych: chyba ulepię bałwanka w ogródku, bo w nocy spadł śnieg. I to tyle :D Moi goście dopiero w następny weekend, napisałam, jak się dowiedziałam, ale do wizyty jeszcze tydzień. Mon cheri, wszystko czytałam, kibicuję Ci gorąco, i życzę w takim razie żeby nie dzwonili z kliniki. Twoje starania i poświęcenie (choćby pieniądze wydawane na ten cel, zamiast na "dobra doczesne") musiały zostać dostrzeżone tam "na górze" :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie:) Mon Cheri to ja też się wytłumaczę chciałam napisać ,że lubię twoje posty.Ale to mi się wydało głupie, bo napisałaś smutną prawdę. Napisałaś o uczuciach ,które też tkwią we mnie tylko je wypieram...nawet te moje zaangażowanie w narty..to też szukanie odskoczni, nowej pasji aby nie myśleć o niepowodzeniach, które mnie dotykają. U mnie dziś 25dc powtórka z rozrywki jestem mega naładowana, już się spięłam z mężem - O rany jak Ci faceci nic nie rozumieją!! A syn określił mnie dziś rano: "mama ma mega focha z przytupem na cztery strony".... I bądź tu człowieku szczęśliwy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×