Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość coraz bardziej zawiedziona!

Dlugie , bezowocne starania o dziecko w dojrzalym wieku! Grupa wsparcia!

Polecane posty

No tak za dużo to nie napisałyście od wczoraj. Okonikowa pamiętam Cie z tamtego topiku tzn Twój nick na pewno i to że się chyba wahałaś jeszcze wtedy. Ja z tamtymi dziewczynami bardzo się zżyłam i utrzymywałyśmy jeszcze długo kontakt, ale ja się w sumie wycofałam, bo dziewczyny miały inne problemy, prawie każda miała maluszka w domu, ale nadal są superowskie chociaż już nie tamtym topiku. Ja natomiast jak przed każdą @ mam na razie lekkiego doła i wszystkie objawy na nią wskazujące.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rachela zasmucę Cię albo pocieszę mam nadzieję, bo nasze wyobrażenie kiedy zajdziemy w ciążę nijak się ma do rzeczywistości. Nic mi nie wiadomo co by zimą rzadziej kobity zachodziły w ciążę, także bierz sie do roboty i nie oglądaj na porę roku. Napisz jeszcze cos o sobie......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rachela , no to ja Cie swietnie z tamtego topiku kojarze , nie pisalas moze duzo , ale ja staralam sie zapamietac osoby w takiej samej jak ja sytuacji . My z Renia tez doszlysmy do wniosku ,ze juz tam niezbyt pasujemy , a czytanie o nowych zaciazonych raczej nie poprawia samopoczucia , jak u nas znow nici. Podobnie jak ty moge myslec pozytywnie tylko wiosna i latem ,a od jesieni zaczyna sie czas depresji i niepowodzen:( :( :( Renia to Ty tez sie do roboty bierz , zamiast odkladac :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Reniu! Faktycznie w tamtym roku wahałam się. Po tym, jak ja kilka lat temu wcześniej chciałam, a mąż nie, pogodziłam się z faktem, że nie będziemy mieć dziecka. Jakoś nie za bardzo chciałam podejmować taką decyzję bez jego świadomego udziału :D A on nagle zaczął przebąkiwać, że może jednak... Taka byłam zszokowana zmianą decyzji i jednocześnie przestraszona, ze zaczęłam czytać o innych młodych dojrzałych mamach, żeby upewnić się, że nie upadłam na łeb.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A mój jutro w delegację wyjeżdża... I jak tu się brać do roboty :P Całe szczęście, że w czwartek wraca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czyli czwartek zapowiada sie goraco:) Szkoda ,ze nie mozna sobie zaplanowac tych plodnych dni na odpowiedni ,pasujacy czas , byloby latwiej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Prinzesska hej , a Twoj tez , bo nikt raczej sam niczego owocnego nie dokona. Jej mnie chyba na jesien libido spada , nawet starac mi sie nie chce , jak tak szaro na dworze . Ale najchetniej to bym jednak w ciazy byla , nie musialabym rano wstawac i wylatywac w ciamnosci na te zimno , no pomazyc sobie mozna:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
z ust mi to wyjęłaś.. tez sobie myślę, że leżałabym sobie pod kołderką i nie musiałabym się nigdzie ruszać.... a co?! ciężarnej wypada :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rachela , ja juz tak nie cierpie swojej roboty, ze od 2 lat spekuluje na to, jakby to jednak fajnie bylo ,taki urlopik ,ha,ha( moja praca jest zdecydowanie za ciezka , stresujaca i ryzykowna dla prawie 40 latki , po 7 iui ) - niestety moze wlasnie za to lenistwo jestem karana comiesieczna @ :) Princesska to co Ty bedziesz tyle czasu sie sama nudzic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a na długo wyjeżdża? mój na max 5 dni, na weekend wraca, ale strasznie tego nie lubię :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na dodatek jestem jakby w zawieszeniu: bo chciałabym zmienić pracę, ale jak pojawia się jakieś bardziej atrakcyjne ogłoszenie zastanawiam się, bo nie wiem, czy nie jestem, albo nie będę wkrótce w ciąży; mam w tej chwili umowę na czas nieokreślony...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O jesteście dziewczyny. U mnie libido jesienią też lipne, ale na czas płodnych sprężam się a zresztą wtedy to tak jakoś jest ochota. Mój stary co noc w domu a efektu i tak nie ma. Justin wiesz, że ja już nie mam zapału do starań, ostatnio byłam na wizycie u gina i od razu z tym HSG wyjechał, ale mi sie już naprawdę nie chce, nie dam rady. Przed tą ostatnią wizytą ze 3 razy podchodziłam pod klinikę i odchodziłam, normalnie szajba, wreszcie poszłam, ale w sumie nie wiem po co. Nie no zdecydowanie to są objawy wypalenia staraniowego, jakby co to oczywiście seks będzie bez zabezpieczeń i pewnie w odpowiednim czasie też, ale na gina mam już awersję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rachela- no jakbym siebie slyszala , caly czas patrze za czyms i sobie objecuje , jak np. Do grudnia nie zajde to zmieniam , potem znow mam nadzieje i tak siedze tu uwieziona i marudze . Moj mi juz tyle razy powiedzail , zmien ,to pewnie zajdziesz . Tylko ,ze ja mam tam juz tak poukladane , ze jak potrzebuje do kliniki , to nikt mi nie marudzi - naturalnie nie wiedza gdzie i po co jezdze , tez mi sie juz nie chce bajek wymyslac- ale po tylu latach przynajmniej puszczaja , a nie wyobrazam sobie takiej sytuacji w nowej pracy , ze ide do szefa i mowie - no jutro potrzebuje na 4 godziny wyjsc ha,ha,ha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Reniu to sie nazywa zmeczenie materialu , czyli z angielska burn out sexualno-ginekologiczny ha,ha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja dziewczyny myślę jak najbardziej o zmianie pracy i robię wszystko zeby ją dostać, ide na całość, a gdyby cos po drodze wyszło to jakos tam się zawsze ułoży.Pewnie byłaby trochę kicha, ale co tam.... Ale w sumie Justin masz rację, bo jak tutaj możesz się zwalniać to niestety nie w każdej pracy tak można.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Prinzeska a co tam wyciagnęłaś z szuflady, bo nie czaje???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Princesska mam nadzieje , ze to nie jest Twoj plodny okres , no bo dla niemowlakow mozna na pozniej mleko odciagnac , ale tego to chyba raczej nie ma sensu ! Jej sorry dziewczyny cos mnie dzis glupawka bierze , chyba tez obwody staraniowe mi sie przepalaja. A wy stalyscie juz na glowie po , moze powinnysmy w koncu tych zlotych rad posluchac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Justin co za pytanie????????????????? Jasne, że stałam prawie na głowie, tzn tyłek na dole a nogi na górze oparte o kanapę, tylko ja nie mogłam bo zlewałąm sie przy tym ze śmiechu zwłaszcza jak mi stary w błyskawicznym tempie pomagał znaleźć się w takiej pozycji. Miałam takie ataki smiechu przy tym, że chyba i tak cała armia nie mogła ruszyć do przodu. Także z powodu braku efektu podarowałam sobie te akrobacje. Ale myslę, że jednak ta pozycja ma sens.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×