Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Migotka z nadwaga

POSZUKUJE choc jednej osoby, ktora nie podda sie po tygodniu.

Polecane posty

Gość Migotka z nadwaga

Witam. jestem na diecie od poczatku pazdziernika i od tego czasu probuje znalezc tu sobie miejsce. napierw przylaczylam sie do topiku, ktory upadl po tygodniu. drugi topik - zostalam na nim sama po 3 tygodniach, a nie chce pisac sama do siebie. startowalam z wagi dokladnie 75,5kg. obecna waga to 68,3. mam 170cm i moim celem ostatecznym jest 60kg. ale pierwszy cel to : do Sylwestra wazyc ok 63kg. mam 29lat. i tak jak w temacie - poszukuje choc jednej osoby, ktora zostanie tu na dluzej. zeby sie wpierac, motywowac, dopingowac. mam nadzieje, ze taka sie znajdzie:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdecydowanie za gruba
Witaj :) moja waga to 75 kg a moje marzenie miec 65 kg....ale czy to wogóle możliwe:( może razem damy radę:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Migotka z nadwaga
oczywiscie, ze potrzebuje siebie i wlasnej woli, ale milo jest porozmawiac z kims, kto ma taki sam problem. czytac o jego postepach i pochwalic sie swoimi. to motywuje. zdecydowanie za gruba - wszystko jest mozliwe:-) ja z tymi 75kg chodzilam ponad 3 lata i juz myslalam, ze nie dam rady. probowalam paru diet cud, kopenhaskiej, 10-cio dniowej, dukana. wszystko z marnym skutkiem. po paru dniach rzucalam sie na jedzenie. teraz jest inaczej. sama ukladam swoje menu. wybieram produkty niskokaloryczne, ale tylko te, ktore lubie. staram sie tez codziennie pocwiczyc choc te 15-20min. gdy mam czas to 30min. zazwyczaj cwicze wieczorem przy tv. uwierz, ze juz to 68kg jest dla mnie sukcesem, bo myslalam, ze 75kg zostanie ze mna na zawsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam was ;) chętnie się do was przyłączę. też bywałam na paru dyskusjach ale upadały a ja potrzebuje wsparcia!! Migotko możesz na mnie liczyć ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to moze ja , 45 dni na diecie :-) jak nigdy. Wiem że dam radę, wam również tego życzę.:-).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pączek -w -maśle
Czesc mam 26 lat, Jeszcze 2,5 roku temu wazyłam max. 60 kg, teraz ... 74 kg przy wzroście 170 cm.. duzo za duzo... :O Od miesiąca cwiczę dwa razy w tygodniu -jedyne co zauwazyłam , to zmiana obwodów i duzo lepsza kondycja. Potrzebuję motywacji i wsparcia:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Migotka z nadwaga
Witam :-D paczek w masle - moja stara waga to tez wlasnie ok 60kg. w lecie bywalo ok 58kg, w zimie 62kg. ale nigdy nie bylo tak zle. w najczarniejszych koszmarach nie przypuszczalam, ze dobije do 75kg. jak pewnego ranka zobaczylam, ze juz mam 75,5kg i za chwile bedzie 76kg to sie naprawde przerazilam do czego siebie doprowadzilam. i naprawde jezeli mi sie udaje jakos zrzucac te kg to kazdemu sie uda. bo ja wczesniej jadlam naprawde duzo i bardzo kalorycznie. do tego moj sport to byl ten w telewizji, bo ja zazwyczaj lezalam na kanapie:-( 90% sukcesu to nastawienie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Migotka z nadwaga
ciesze sie, ze jestescie chetne zeby sie do mnie przylaczyc. w grupie razniej:-) werka84 - idziesz jak burza:-) kg Ci tak leca. pieknie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ry_ba
hej ja takze chcialabym sie przylaczyc. teraz waze 51kg przy wzroscie 155cm i chcialabym zejsc do okolo 45kg. obzeram sie teraz samymi warzywami i owocami (spadlo dzieki temu 2 kg :)) --->paczek w masle w ramach pocieszenia powiem ci, ze w zeszlym roku wazylam 71kg. Przy moim wzroscie to byla totalna masakra. Wygladalam okropnie, az w koncu powiedzialam dosc i wzielam sie za siebie. Dziewczyny nie przejmujcie sie tym zbytnio bo skoro mnie sie udalo zrzucic to wam tym bardziej. Wszystko wam sie rozejdzie bo jestescie wysokie;) Glowy do gory

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć dziewczyny jeszcze gości mam ale już od jutra będę stała bywalczynią obiecuję:-) miłego wieczoru życzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny;] zaczepiłam się na innym temacie ale myslę że i z wami mogę dążyć do celu. jak wygląda wasze dzienne menu, macie jakieś konkretne diety? mam 175cm i 70kg wagi:( stopniowo kilka kilogramów musi ubyć bo źle czuje się e własnej skórze:( potrzebuję wsparcia!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chwaścik ... wsumie to ja nie mam jakies diety podrecznikowej. chyba dlatego nie widzę jakiś super efektów. sama nie wiem jakie diety są odpowiednie bo już tyle ich testowałam że się pogubiłam w tym wszystkim..... pije dużo wody i na pewno jem mniej niż wcześniej ale nie wiem czy to wystarczy. (mówie o sobie) aczykolwiek same ograniczenia na pewno coś dają ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość *88
hej ry_ba opowiedz jak schudlas? ja tez mam 155 i pewnie mnie rozumiesz ze kazdy nadprogramowy kg przy tym wzroscie widac od razu ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Migotka z nadwaga
ooo jak sie ciesze, ze nas coraz wiecej:-) ja tez nie mam stalej diety. po prostu jem mniej. w porownaniu do ilosci, jakie zjadalam kiedys to jem malo. chleb zastapilam pieczywem chrupkim. obiady to zwykle ryz lub kasza z warzywami i mnostwem przypraw - bardzo to lubie wiec nie jest to jakis przymus, tylko dla mnie pyszny posilek. glod zagryzam waflami ryzowymi lub jabkiem. gdy mi sie chce slodkiego pije herbate karmelowa ze slodzikiem. jem to na co mam ochote. diety, w ktorych jest narzucone jakies menu nie sa dla mnie. bo jak mam akurat ochote na szynke i pomidory, a w jadlospisie mam bialy ser, to i tak predzej czy pozniej rzuce sie na ta szynke i zjem wiecej niz powinnam. tak sie u mnie konczyly wszystkie dukany, kopenhaskie itp. a teraz pierwszy raz jestem zadowolona i 7kg ubylo:-) ry_ba - napisz jak schudlas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czyli ogólnie większośc na MŻ:D ja zamierzam jeść regularnie, mniejsze porcje i do tego więcej ruchu. diety typu kopenhaska są zbyt rygorystyczne chociaz nie powiem moja silna wola pozwala dotrwać do końca ale to nie dla mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moją zmora jest BRAK SILNEJ WOLI. nikt w domu się nie odchudza także jest mi ciężko. staram się jeśc w miarę regularnie ostatni posiłek zjadam najpóźniej o 17.30 Także kobiety do boju !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
HMMM.... nie wiem zawsze tak mam rozplanowany dzień ze o tej godz jem po raz ostatni. Chwaściku nie znam sie za bardzo na dietach itp... sama ja wymysliłam także za pewne nie jest doskonała ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
skoro zawsze tak jesz to okey, ja staram się jeść ostatni posiłek tak około 19 wtedy nie czuje się głodna przed snem, a zasypiam dosyć późno. tez staram się sama układac swoja dietę oby tylko dała efekty;P nie zamierzam się głodzić, poczytałam tu i tam na temat zdrowego odżywiania i małymi kroczkami do przodu:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
yes ;) też wiele czytałam to tu to tam i fakt mało a często. pożyjemy zobaczymy mam nadzieję że coś zdziała ta moja cudna dietka :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pączek -w -maśle
ale was duzo , dziewczynki :) jesli chodzi o mnie, to sama juz nie wiem co ze sobą zrobic. Kiedyś, wystarczyło, ze ograniczyłam kcal a waga pięknie i szybko spadała. Dzisiaj ... masakra. Moja zmora są słodycze niestety :O Nie jem ich duzo, ani tez codziennie ale jem i nie wiem co zrobic. Jestem na etapie eliminowania chleba ( jem w weekendy , po 2 / 3 kromki) i ziemniaków. Nie słodzę ( z wyjątkiem łyzeczki cukru do porannej kawy )nie pije soków ani gazowanych napojów, staram sie nie jeśc przetworonego zarcia. Nie jem fast foodów. I chyba potrzebuję jakiejś zelaznej diety , żeby w koncu coś ruszyło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
droga poprzedniczko. równiez nie jadam :fast fudow, słodyczy ( w poniedziałek zjadłam pół batonika studenckiego od pierwszy raz od panad 2 miesiecy) pieczywo tylko ciemne i ogolne zdrowe jedzenie a tu nic ;( jestem załamana buuuuu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pączek -w -maśle
natasha91 a jestes zdrowa? jakie masz wyniki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zdrowa jestem raczej.... nie mam nadwagi jednak chciałabym zrzucić pare kg. tak dla lepszego samopoczucia. moze cos zle robie nie wiem sama a moze po prostu tego nie widze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziadek_tadek
cześć dziewczyny, czy mogę się przyłączyć? Ja jestem na diecie od września, urodziłam dziecko i zgubiłam 12 kilo, a jeszcze chciałabym 10. probowałam na innym forum, ale nikt tam się nie udziela już, chyba powymiękali, a ja potrzebuje wsparcia :) ja zrezygnowałam z pieczywa, ograniczyłam węglowodany, staram się ćwiczyć dużo. Kręcę hula hop- polecam :) ćwiczę na stepie i robię brzuszki. chce mój cel osiągnąć do sylwestra :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pączek -w -maśle
no cóz... to rozkręcmy ten topik! niech bedzie wsparciem i oparciem , dla kazdej dziewczyny , która zmaga sie z kilogramami i samą sobą :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Migotka z nadwaga
Witam wszystkich:-) pewnie, ze rozkrecamy topik:-) u mnie dzis 68,0kg. mialam taki zamysl, zeby sie wazyc raz w tygodniu, ale nie potrafie. jak wstaje rano to czuje taki wewnetrzny przymus, ktory sam mnie stawia na wadze. no i waze sie codziennie. w sumie to tak mi chyba lepiej pasuje bo kazdy 0,1kg jest motywujacy. ja tez cwicze na steperze, no staram sie. nie codziennie, ale cwicze. za to codziennie robie brzuszki i cwicze posladki i uda, bo tu mam najwiecej problemow: tluszcz i cellulit. tak na oko to mysle, ze nie przekraczam 1000kcal dziennie, a sa dni, ze nawet jem ok 800kcal, ale tylko to co mi smakuje. wybieram produkty, ktore maja malo kalorii a sa sycace. nawet nie wiecie jak sie mozna napchac miska ryzu z warzywami. a jak jestem jeszcze glodna to dojadam ogorkami konserwowanymi - kalorii tyle co nic. dziadek_tadek - ja tez bym chciala do sylwestra wazyc 60kg, no ale zobaczymy. bede szczesliwa jak bedzie 63kg. ja tez mam dziecko, ale to nie ciaza mnie utuczyla. przytylam 12kg jeszcze zanim zaszlam w ciaze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ry_ba
hihi u mnie codzienne wazenie to juz przeszlosc;) ale jak tylko otworze oczy to biegne do lustra w przedpokoju ogladac brzuch poki jestem na czczo. Co do mojego schudniecia to wszystko zaczelo sie w zeszlym roku w marcu. Bylam kompletnie zalamana moim wygladem i okropnie sie czulam, po przejsciu krotkiego odcinka juz mialam zadyszke, ale w koncu powiedzialam sobie ze dosc juz tego wieczornego (codziennego) obzerania sie slodyczami i pasania dupska przed komputerem. Wtedy liczylo sie dla mnie tylko to zeby schudnac...i oczywiscie wybralam najgorsza z mozliwych opcji, bo glodowke. Chociaz tak nie do konca bo polegalo to na tym, ze jadlam same jogurty naturalne. Nie sluchalam kolezanek, ktore mnie przestrzegaly. No dobrze, faktycznie waga szybko zleciala. bo w zaledwie 12 dni 6kg poszlo sie bujac (czyli pozostalo mi 65kg), ale zeby nie bylo zbyt rozowo to wlosy zaczely mi leciec doslownie garściami ( wiec nie warto ryzykowac) Pozniej z 65kg na 55kg zeszlam w sumie tez bardzo szybko bo w miesiac, ale bylam jeszcze bardziej zdesperowana i odstawilam duzo rzeczy: ziemniaki, pieczywo, makaron, kasze, słodycze, napoje gazowane. Jadlam duzo bialka, gotowana piers z indyka, warzywa, ograniczalam tez slodkie owoce. A pozniej (bardzo, bardzo) pomalutku wszystko wprowadzałam. Dołączyłam tez cwiczenia, które dawaly naprawde dobre efekty. Nawet po swietach BN przybyl mi jedynie kilogram, a pchałam zarcie jak się dalo ;D Naprawde warto na ten miesiąc czy dwa zrezygnowac z kilku produktow i osiągnąć swoja wymarzona wage. http://www.fit.pl/filmy/cwiczenia_dla_ciebie/w_domu/cwiczenia_na_plaski_brzuch,552.html

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×