Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Migotka z nadwaga

POSZUKUJE choc jednej osoby, ktora nie podda sie po tygodniu.

Polecane posty

Gość ry_ba
Hej. Dopiero teraz zjadlam sniadanie, bo bylam na badaniach. Bulka zytnia z szynka z kurczaka. Na II sniadanie bd to samo. Nie mam kompletnie pomyslu na obiad...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A u mnie przyrost wagi, szis 50,4kg...:( Troche mnie to przeraza, ze zjadlam troche wiecej niz zawsze i od razu w gore. A przeciez nie opychalam sie czyms nie zdrowym, no pozwolilam sobie na cisto w weekend i wczoraj tez zjadlam jednego malego pierniczka jak pieklam, no ale bez przesady... Boje sie, ze jak skoncze diete i jak tylko zjem troszke wiecej to od razu waga bedzie rosla. No, a przeciez wiadomo, ze bede wprowadzac wiecej rzeczy do dietki i jest to nie uniknione. A u was jak jest z waga w takich sytuacjach?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u mnie akurat waga nie reaguje drastycznie jak na razie...dziś skończył mi się @ i waga pokazala 69,2 kg choc zjadłam wczoraj 1 cukierka i 1 sezamka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ry_ba
U mnie tez tak waga skakala, ale to przejsciowe. Po jakims czasie powinno byc wszystko ok :) Ja jestem przed @ i jestem gloooodna jak wilk

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja przed @ nie mam ochoty jeść, zwykle chce mi się pić, a podczas @ nawet jest mi niedobrze;-( za to dziś jestem głodna jak wilk bo zimno zjadłam juz 2 wasy z serem pleśniowym bukę z masłem orzechowym gorący kubek - ogórkowa pieczonego kurczaka- pierś, 1,5 ziemniaka, surówkę i 4 orzechy wloskie, a nadal bym jadła:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ry_ba
To zjedz cos lekkiego jak masz taka ochote. Lepiej teraz niz o 22h. Ja tydzien przed @ zamieniam sie w głodzille i okropnie boli mnie brzuch. Moze podswiadomie daze do tego zeby to zajesc. Sama nie wiem. Dzis zjadlam tak jak pisalam: 2 bulki zytnie z szynka, a godzine temu jajecznice z kromka chleba i miseczke platkow. Pozno dzis wrocilam do domu, a nie chcialam jesc na miescie, bo to napewno zle by sie skonczylo :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cos tu watek pada...gdzie sa wszyscy? u mnie dzis lepiej, na razie nie bylo zadnycg grzeszkow. Waga na razie utrzymuje sie na 65,4kg...mam nadzieje, ze spadnie do ostatniej ze stopki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestem, jestem... ja dziś zjadłam babeczkę ze serem bo mieliśmy w pracy taką małą okazję...poza tym było musli na śniadanie, bułka na II śniadanie, na obiad jarzynowa z odrobiną makaronu, a na kolacje ogórek kiszony, mały kawałek piersi z kurczaka i jabłko mimo wszytsko waga leci w dół, dzis 69,1 pewnie nadrabiam ćwiczeniami, dziś 40 min na rowerze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ry_ba
U mnie ostatnio same grzeszki...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja się świąt już nie boje, mam kolejną motywację:-) będę jeść mało, u mnie w domu stół nie uginał się nigdy od nadmiary jedzenia...jeden kawałek ciasta na dzień i rozsądnie z sałatkami...dziś aktualizacja stopki, waga od wczoraj utrzymuje się na 69,1 kg pewnie przez to ciasteczko:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A u mnie waga wrocila do normy, super:) dzis 64,5 kg. Na pewno po swietach wrosnie, nawet jak bede jesc wszystkiego po trochu i np. Jeden kawalek ciasta dziennie. No, ale zobaczymy... Teraz ide robic pierogi, ciekawe czy powstrzymam sie od ich jedzenia;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ry_ba
Ja dzis caly dzien sprzatalam. Czuje, ze nogi mi wlaza w d**e. U mnie pewnie tez waga pojdzie troche w gore, ale swieta sa raz w roku, wiec nie ma co smutac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja się postaram żeby nie poszła w górę...jeśli będe jadła 1800-2000 dziennie przez te 2 dni i ćwiczyła intensywnie to przecież nie przytyje dziś cały dzień na zupie ogórkowej, oprócz tego zjadłam 2 grzanki z serem na śniadanie i pomarańcze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wszystko sie może zdarzyc
JESTEM DLA kogos kto potrzebuje wsparcia.. proszę podac dane - wiek waga co lubię jesc jak czesto siegam po słodycze i jakie jem witaminki, szkola czy praca? zadne tam szczególy postaram się zerknąc i pomoc ale na forum ciezko się odszukac ja 171 cm 56-58kg waha się a jak:) mama 7,5 latka od 10 lat poza ciązą stała waga gg 34027406

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wszystko sie może zdarzyc
juuuuu polecam zupki rozgrzewają .. szoruj do kuchni i zjedz coś co Cię zapcha marchwki w lodowce są ? to do łapki taka surowa.. Zupa cebulowa 44 kcal Zupa cytrybowa z ryżem 58 kcal Zupa fasolowa 62 kcal Zupa grochowa 66 kcal Zupa grzybowa zabielana 26 kcal Zupa jarzynowa 43 kcal Zupa jesienna mrożona 27 kcal Zupa kalafiorowa 28 kcal Zupa kalafiorowa mrożona 22 kcal Zupa neapolitańska 63 kcal Zupa ogórkowa 42 kcal Zupa owocowa z jabłek 42 kcal Zupa pomidorowa 11 kcal Zupa pomidorowa z makaronem 35 kcal Zupa pomidorowa z ryżem 37 kcal Zupa pomidorowa zabielana 28 kcal Zupa selerowa 37 kcal

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja dziś 3 kubki zupy zjadłam, poza tym pomarańcze i 2 grzanki z serem więc nie głodzę się;-) a te kalorię o których piszesz to w jakiej objętości?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pierogi zrobione i nawet jednego nie zjadlam:) czekaja do soboty...a ja dzis mialam dobry dzien, bez podjadania:) jutro pieczenie, gotowanie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wesolych Swiat!!!! Ciasta juz upieczone, na razie nwet nie mam jakos na nie ochoty. Chyba jak jestem zapracowana to nie mysle wcale o jedzeniu, nawet jak przygotowuje. Teraz robie zmiemniaczka z tunczykiem na obiadek, rano byla jajeczniczka. Eh...bedzie dobrze:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u mnie też ok;-) z małymi grzeszkami śniadanie: bułka z twarożkiem obiad: mały talerzyk bigosu i kubek ogórkowej podwieczorek:3 małe kokosowe kruche ciasteczka, kawa z mlekiem 40 minut na rowerku;-) na kolacje zjem kanapkę z szynką i ogórkiem trzymajcie się dziewczyny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kobitki WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO Z OKAZJI ŚWIĄT I ŻYCZĘ WYTRWANIA I OSIĄGNIEC W WYMARZNONYCH CELACH...'NIE PODDAWAĆ SIĘ DO BOJU DO CELU DO SKUTKU

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i jak nastawienie na ciężkie dla diety dni? u mnie bojowe;-) zmotywowała mnie dziś waga 68,7 kg;-P nie mogę tego zaprzepaścić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość manusia30
zgubilam 25kg. jak macie ochotkę na male co nie co to polecam susone śliwki lub morele, tylko trochę pomagają przy zaparciach. jak mialam napady gloodu to parzylam czerwoną herbatkę(okropna w smaku) ale pomaga zwalczyć apetyt wypić duszkiem . nie siedzieć w domu bo lodówka blisko tylko na spacer ja lubię basen. a jak oglądacie swój serial to siup na rowerek stacjonarny. i kilogramy lecą w dól

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zawzięta23
I jak tam dziewczyny? Ja na pewno z kilkoma kg na plusie ;) no cóż, Święta są raz w roku. Aczkolwiek cieszę się że już się kończą bo mam już dosyć jedzenia. Ruchu miałam niestety mało, tylko spacery do kościoła, narzekaliśmy na brak czasu. Jak już się przemieszczaliśmy to samochodem bo całą rodzinę trzeba było odwiedzić, a każdy w innym mieście. Także od jutro wraca porządna dawka ruchu. Na szczęście mimo wszystko nie wyglądam jak wieloryb, ale sylwester się zbliża :) Czyli jutro basen od rana :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja dziś się ważyłam i 69,1 czyli 0,4 w górę, ale myślę że jutro będzie lepiej...tak więc duzo nie przytyłam, jestem zadowolona dziś od 14 zjadłam tylko 2 wasy i mandarynki, jeżdziłam 40 minut na rowerze więc spoko nie martwię się wagą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×