Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Migotka z nadwaga

POSZUKUJE choc jednej osoby, ktora nie podda sie po tygodniu.

Polecane posty

To ja poszalalam;) ach te moje wypieki, szkoda zeby takie pyszne ciasto sie marnowalo...ale od jutra powrot do dietki, rano sie tez zwaze. Najgorsze, ze teraz sylwester i znowu sie szykuje dobre jedzonko, drineczki itd...ale kupilam sobie 3 nowe sukienki i to w rozmiarze mniejszym:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Juz po wazeniu...dzis 65,4 kg, a w piatek bylo 64kg...no coz...dzis juz jem lekko i zobaczymy jak bedzie na wadze jutro. Chyba na sniadanko jajka sobie zjem, a teraz zmykam sie szykowac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
siemanko, ja tez zaczynam dalszy etap-poswiateczny hehe, ale nie jest zle po obzarstwie;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie 1kg wiecej niz normalnie, ale pewnie to dlatego, ze mam @. Tak sie ogladam w lustrze z kazdej strony i nie zauwazylam zmian ;P Normalne jedzenie dopiero od dzisiaj, bo wczoraj ostatni kawalek ciasta tak spogladal na mnie z lodowki, ze ach... Te swieta chyba mozna uznac za udane, bo swietnie nam poszlo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja sobie dziś też już nie pozwolę na ciasta zjadłam kanapkę i 2 wafle ryżowe na obiad kurczak...z kolacji rezygnuje ew. jakieś jabłko i mandarynka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zawzięta23
Ja wciąż zjadam jakieś poświąteczne resztki ;) Ogólnie stwierdzam, że sylwester jest za szybko, powinien być 2 tygodnie po świętach wtedy wszystko by się unormowało :) Aczkolwiek wiem ze i tak nie będę super wyglądać, bo jestem przed okresem więc oponka będzie ;) trudno. idę biegać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u mnie waga stoi w miejscu :-( muszę się zmobilizować jakoś... dziś na śniadanie było musli na 2 kanapka, ciemny chleb + serek topiony o 13 gorący kubek i 2 wafle ryzowe po południu zjem: kurczaka w galarecie i surówkę , choć pewnie będę czuć się głodna po tym ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja sie tez juz przyzwyczailam do nowych ilosci, choc w swieta sobie nie zalowalam, ale juz jest mniej niz w wigilie rano

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zawzięta23
Ja też zazdroszczę, mimo wszystko wciąż mnie ciągnie do słodyczy... Ważyć się będę w sobotę rano po bieganiu ;) ciekawe jaki będzie "stan konta" ;) wczoraj przebiegłam 6 km :) Dzisiaj zrobię sobie jakiś aerobik, a jutro z rana basen. Także stawiam na aktywność :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak mi sie nie chce cwiczyc. Nie robie tego od wigilii. Musze sie jakos zmobilizowac, bo tak nie moze byc ;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja jak kiedys biegalam to uzaleznilam sie od wysilku fiz na tyle ze jak nie przebieglam paru km to psycha mi siadala i mialam wyrzuty sumienia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj ja tez tak mialam, ale zima wole nie biegac. Niby widze, ze sie zahartowalam, ale lepiej nie kusic losu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kurczę przestałam chudnąć:-( muszę całkowicie porzucić słodycze i zejść do 800 kcal w weekendy bo kiedy idę do pracy muszę jeść więcej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zawzięta23
Waga startowa w sylwestra: 54,3 kg. Jestem zadowolona. Dziewczyny bawcie się dobrze! I oby Was nogi bolały od tańczenia :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj poszalalam...az sie boje jutro wejsc na wage. Od jutra dalszy ciag dietki, trzeba tez wrocic do cwiczen, bo czuje sie taka oklapnieta. Wszystkiego Najlepszego w Nowym Roku, powodzenia w odchudzanku!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zawzięta23
Ja też poszalałam! Pojadłam na co miałam ochotę ale też przetańczyłam całą noc! :D było super! A dzisiaj zaliczyłam już wieczorne bieganie-40 minut. Jestem z siebie dumna :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tez bym chciala pobiegac ale nie ma kiedy, a teraz jeszcze remanent sie zaczyna. w ogole to powodzenia w nowym roku dziewczyny, ja tak mysle ze jeszcze 11 kg i mi starczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szczesliwego Nowego Roku!!! Zjadlam dzis koncowke sylwestrowej salatki i ciasta :o Od dzis znowu cwiczenia. Macie jakies postanowienia noworoczne? :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie kilogram do przodu po swietach....ale mysle, ze to szybko mi spadnie. Od wczoraj juz tylko zdrowa zdrowa dietka!!!! Koniec ze slodyczami! Musze tez zabrac sie za jakies cwiczenia, bo juz 2 tygodnie nic nie robie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mi poleciało ze stresu, wszytsko przez jednego dupka, który mnie oszukal...dziś już lepiej choć nadal niewiele jem i niezdrowo ogólnie podsumowując to zjadłam wafla ryżowego i ciastko z kapustą i grzybami...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja dieta chwilowo lezy i kwiczy. Nie jem duzo, wrecz bardzo malo, ale sa to dania robione "na szybkiego", czyli niezbyt zdrowe :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja też jem mało, a niezdrowo...póki co nie mam siły jeść normalnie, złamane serce trza odchorować widocznie dziś było już lepiej 2 kanapki, 2 herbatniki i 2 filizanki pomidorowej czyli zaczynam jeść cokolwiek a na wadze 66,4 kg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zawzięta23
Jak tam dziewczyny działacie? Ja że tak powiem bez zmian. Ten tydzień był dla mnie jakiś taki ciężki, nie miałam czasu na gotowanie, chęci na ćwiczenia, a ciągle chciało mi się słodkiego - trochę sobie ulżyłam, nie powiem ;) Ale wczoraj się ogarnęłam, poszłam na ćwiczenia wieczorem, a dziś rano na basen. Jutro pewnie stagnacja, muszę się wziąć za pisanie mojej pracy magisterskiej... Trzymajcie się! W niedziele będę się ważyć, ciekawe... ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja jem zdrowo, ale duzo. W porownaniu do was;) dzis zjadlam jablko, mandarynke, 2 jogurty owocowe light, salatke z mozzarella, koktajl z owocow i jogurtu naturalnego, 3 kotlety mielone z chudego miesa mielonego i warzywka gotowane. Do tego 2 kawy, zielona herbata i jakies 2 litry wody. Uffff...ale waga spada, dzis 64,3kg. Jest dobrze!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tez sie ciesze ze swoich efektow, a w ogole forum jest dla mnie duzym wsparciem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monika_008gta
Hej dziewczyny :) przyłączam sie z wami jesli mozna. Ja zaczęłam dzisiaj 300 przysiadów i bede je robic przez tydzien, zobaczymy czy mi cos waga spadnie. mam 3tyg na pozbycie sie 4 kg. w ostatnim czasie dosc drastycznie sie odchudzałam i jak za duzo zjem to tyje. obecnie mam 58 kg przy wzroscie 168 cm. mam czas do 30 stycznia. pomozecie mi jakos ?? jakie diety stosujecie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dołączam sie.ja stosuje dukana,dziś trzeci dzień i jak narazie zrzucilam 1,5 kg i co najlepsze malo jem i nawet nie czuje sie glodna,wiec jestem zadowolona z siebie. a ty jaka diete chcesz stosowac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×