Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Migotka z nadwaga

POSZUKUJE choc jednej osoby, ktora nie podda sie po tygodniu.

Polecane posty

jeśli b. źle się czujesz to nie ryzykuj tylko idź do lekarza mnie dziś zimno i przez to głodna jestem, zjadłam banana oglanego jogurtem o 6:00 rano, i bułke w pracy teraz muszę przeczekać do 16 zjem zupę ogórkową, a na kolację sałatkę z kurczakiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jezeli sobie nie poradze to bede chciala sie przeniesc z poznania do warszawy nie wiem czy wyjade do uk, mam zaplanowany wyjazd ale w srodku czuje ze sie totalnie cofne, totalnie! albo narazie dam sobe spokoj ze studiami, pol roku poswiece na nauke jezyka, uspokojenie sie i od pazdziernika zaczne znowu nie daje rady psychicznie i nici z nauki w sobote mam egzamin a ja nawet nie spojrzalam do notatek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
poza tym taki stan motania sie, zmiennych nastrojow mam od marca ja rozstalam sie z facetem w czerwcu ale mysle ze duzo winy jest mojej, moj stan, ciagle awantury robilam, przezywalam, plakalam on o tym wie ze sie tak czuje, niedlugo mamy sie zobaczyc, zaprosil mnie do kina, dzwonilam wczoraj do niego to mnie opieprzyl ze mu nic nie mowilam ze sie tak czuje, on myslal ze ja po prostu jestem glupia baba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja mam okres i wczoraj weiczorem mnie nosilo...zjadlam 2 parowki z kurczaka, pomidora, kawalek mozzrelli i jajko na twardo na kolacje, potem serek topiony z chlebowymi patyczkami, potem mala paczuszke chlebkow owsianych, jogurt kokosowy, 2 garsci migdalow i jeszcze 3 kostki czarnej czekolady...eh...naszczescie dzis na wadze bez zmian:) Dzis jestem w pracy, do tej pory owsianka, jablko i winogrona i teraz pije 2 kawke. Agnieszka to porozmawiaj z nim i wytlumacz co ci jest, pewnie potrzebujesz sie wygadac!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dopiero wczoraj mu powiedzialam sama nie wiedzialam co mi jest przez ten caly czas dopiero dzisiaj sobie zdalam sprawe ze to moze depresja rodzicom nic nie mowie bo powiedza ze wymyslam mam wsparcie w bardzo dobrej kolezance, wczoraj ze mna plakala :( mieszkamy razem w akademiku wiec jest przy mnie dzisiaj mam z bylym rozmawiac, najpierw wczoraj wrzeszczal ze czmeu nic nie mowilam, pozniej pocieszal ze nic sie nie stalo, ze nic sie nie dzieje mam z nim dzisiaj rozmawiac, mam nadzieje ze jakos dojdziemy do porozumienia strasznie mi na nim zalezy i nie chce znowu tego zepsuc ja juz sie wygadalam :) teraz potrzebuje po prostu delikatnego zrozumienia dlaczego wszystko zawalilam, i pomocy,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cholera ważyłam się dziś i co???? w weekend było już 70,5 kg a dziś 71,5 ;-( co prawda jestem cała opuchnieta bo @ się zbliża, ale żeby cały kg w górę:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ry_ba
Nie martw sie...z tego, co wiem waga moze sie wahac w granicach nawet 2 kg ;/ niestety, ale tak jest. Przynajmniej u mnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja dzis 0.5 kg w gore. Pewnie przed to podjadanie, trudno. Dzis musze sie jakos powstrzymac od przekasek, bo na dobre mi to nie wyjdzie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Coś nasz wątek upada:-( ja dziś zaliczyłam już I śniadanie: musli z jogurtem nat II śniadanie bułka z serkiem topiony przekąska 3 wasy z serkiem topionym i gorący kubek ok 16 zupę ogórkową na obiado-kolacje na kolację planuję 2 wasy z masłem orzechowym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
watek nie upada :) ja np duzo czytam ale rzadko sie udzielam widze wy ladnie chudniecie i kibiuje wam :) mi kg nie leca ale widze ciagle roznice, w ciuchach i w ogole w wygladzie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ry_ba
Ja tez ostatnio jakos sie nie udzielalam, ale czytam codziennie :P u mnie narazie byly 3 kromki pano z kapusta pekinska, 2 plastry szynki i 1 mielonki. Od dwoch dni nie czuje sie najlepiej. Panuje tu mnie grypa zoladkowa i chyba sie zalapalam. Wczoraj nie cwiczylam pierwszy raz od niepamietnych czasow...ech Wczesniej tez panikowalam jak widzialam jakas mininalna zmiane na wadze i wazylam sie codziennie, ale teraz zwracam uwage jedynie na to jak wygladam. Chyba juz do tego "dojrzalam" =D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja wczoraj sprzatalam 3 godziny, staralam sie niepodjadac wieczorem. Zjadlam tylko kilka migdalow. Bylam taka zmeczona... Dzis gotuje brazowy ryz z krewetkami i warzywami. Wieczorkiem zumba i pilates. Wreszcie powrot do cwiczen!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zawzięta23
Codziennie tu zaglądam, ale nie zawsze się udzielam. Wczoraj byłam 'grzeczna' i nie podjadałam. Nawet na basenie byłam. Ale dzisiaj przeszłam samą siebie - zjadłam całe opakowanie mieszanki jumbo z biedronki(migdały,orzechy laskowe, suszona żurawina, rodzynki). Owszem to zdrowe, ale nie w takiej ilości... :( Takie coś ma ok 800 kcal... :/ Także zjadłam dziś jakieś 2000kcal :/// ech... czasem jest ciężko, ale nie można się poddawać ;) To dzisiaj poza tymi bakaliami: I śn: miseczka płatków z mlekiem 0,5%, banan; II śn: 2 kromki chleba razowego, pomidor, plasterek wędliny, chudy twaróg lunch:mała porcja ziemniaczków podsmażanych, jeden gołąbek, jabłko; obiad: zupa ogórkowa(+parówka). No to dzisiaj będzie trzeba poćwiczyć wieczorkiem :) Aaaa muszę się Wam pochwalić, że będę miała kartę multisportu :D Więc będę szaleć ;) Firma mi dofinansowuje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zawzieta- nie ma sie co przejmowac, wiem jak to jest...tez miewam czasem takie dni. Tez uwielbiam orzechy i od razu moglabym zjesc taka paczke, ale wiem tez ile to ma kalorii. No, ale chyba lepiej zjesc to niz hamburgera czy ciastko z kremem. Kalorie kalorii nie rowne. ja tez ostanio cos podjadam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja wczoraj pogrzeszyłam bo byłam na imprezie więc zjadłam trochę więcej i piłam alkohol ale bez obrzerania się...pewnie i tak przez cały dzień było ponad 2000 kcal, ale waga pokazała dziś 71,4 wiec nie jest źle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam. ja cos ostatnio nie mam weny do pisania, bo i nic sie szczegolnego nie dzieje. moja dieta kuleje, ale duzo sie ruszam i cwicze. waga bez zmian. mysle, ze teraz bez sensu zaczynac jakies diety radykalne przed Swietami. nie zamiezram sie opychac, ale tez bez przesady - nie bede sobie niczego odmawiac. Swieta sa w raz w roku i mam zamiar sprobowac wszystkiego. nie osiagne wiec mojego celu do Sylwestra, ale mysle, ze i tak jest dobrze. stracilam prawie 12kg i czuje sie dobrze w mojej skorze. mam nadzieje, ze przez Swieta nie przytyje. po Sylwestrze wracam do diety. chce do przyszlego lata wazyc 58kg. i juz nigdy, przenigdy nie chce przytyc i czuc sie tak beznadziejnie jak jeszcze trzy miesiace temu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ry_ba
Migotka i tak trzymac :) Ja takze nie zamierzam sobie niczego odmawiac. Nawet wyszukuje przepisy na nowe pysznosci, ktore moge przyrzadzic. Az mi slinka cieknie hihi Narazie po sniadaniu: 2 lyzki musli zalane szklana mleka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A u mnie dzis na wadze 64.8 kg czyli troche do gory troche w dol...na razie spadku nie ma, no ale dobrze ze chociaz nie skacze w gore, bo ostatnio sobie cos tam podjadam wieczorem, ale oczywiscie zdrowo i w malych ilosciach. Wczoraj dzionek minal dobrze, ale bo moich cwiczonkach wypilam grzane wino:-0 Dzis jajecznica i kromka chleba zytniego bez niczego na sniadanko. Na lunch mam ryz od wczoraj. Dzis ide do znajomej na kolacje. Mam nadzieje, ze bedzie w miare zdrowo. Raczej deseru juz nie skosztuje...no a wypadaloby cos zaniesc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja dziś mega zmeczona, zjadłam już malą miseczkę musli z mlekiem bułke z serem kawałek szynki w galarecie na sałatce, 1 pieróg na tym dziś zakończę niezdrowe jedzenie kupie po drodze do domu surówkę i będę jeść do końca dnia tylko warzywa żeby się oczyścić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ry_ba
Wlasnie wcinam jajecznice z 2 jaj z odrobina pokrojonej wedliny + kromka chleba zytniego. Musze nabrac sily, bo dzis przedswiateczne porzadki. Zapewne znajde duzo rzeczy, ktore myslalam, ze zgubilam :classic_cool: Wogole nie czuje swiat. U mnie w bialymstoku wogole nie ma sniegu :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny ja tez dalej ciagne i powiem wam ze sama sie sobie dziwie bo ani mnie nie ciagnie do jedzenia ani nie jest jakos trudno. na diecie jestem pierwszy raz, kiedys schudlam 15 kg ale biegajac 10km dziennie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja dopiero sioe rozbudzam...wczoraj popilam troche winka i pojadlam, ale rozsadnie.Zadnych slodyczy! Dzis kolejna proba mnie czeka, wyjscie na kolacje z pracy. Bedzie deser... Nie wazylam sie dzis, wlasnie pije kawke a zaraz bede jesc owsianke z owocami:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zawzięta23
Hej dziewczyny! Ja już po ważeniu i po śniadanku :) Waga mnie dziś znowu zaskoczyła! 53,6 kg! Czyli od zeszłego tygodnia pół kilograma mniej :) rewelacja! Na śniadanko mała porcja bigosu, troszkę rybki po grecku i kromka razowca z pomidorem. A wczoraj wieczorem byłam wykończona przysnęło mi się o 21 a obudziłam się przed 24... Myślę, że byłam taka padnięta przez ten poranny basen przed pracą(wstałam o 5.30) i przez powrót do domu z pracy, nie dość że całe popołudnie lało i wiał okropny wiatr to jeszcze wypadły mi 3 autobusy i wracałam do domu półtorej godziny... ech:/ A tak a propos suplementów diety, kiedyś Wam wspominałam że brałam linea fitness. Zjadłam całe opakowanie, ale nie dawała praktycznie żadnych efektów, w każdym razie miałam takie wrażenie. Więc po skończonym opakowaniu przerzuciłam się na therm line II i patrząc na moje spadki wagi myślę, że ma on w tym swój udział. Jestem bardzo zadowolona, a przecież raz poraz podjadam sobie co nieco. Dziewczyny może warto spróbować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej, hej:-) jest tu ktoś jeszcze? ja dziś się zważyłam i mimo @ który mi się zatrzymal po 1 dniu jest 70,3 zobaczymy jak będzie jutro wtedy uaktualnie stopkę dziś całkiem nieźle: śniadanie: musli obiad: kalafior, 2 wasy z masłem orzechowym, pół ziemniaka podwieczorek: 2 wasy z masłem orzechowym, troszkę buraczków i 1 mandarynka 40 min na rowerku, czyli minus 440 kcal zjem jeszcze miseczkę kapuśniaku i to wszytsko:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzień dobry dziewczyny, dziś się zważylam oficjalnie i waga wskazała równe 70 kg, mam nadzieję, że jak mi się @ skończy zobaczę 6 z przodu;-) zjadlam już 2 kromki ciemnego chleba, pół twarożku ziarnistego i kilka plasterków pomidora pozwoliłam sobie na piernika do kawy, ale jeszcze wcześnie, więc spalę;-) mam nadzieję, że wątek się rozkula żebyśmy motywowały się także w trakcie świąt

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No cicho tu cicho...ja nadal jestem i nie poddaje sie!!! w sobote mialam impreze, wiec byla kolacja i deser byl i wino bylo...wczoraj tez zjadlam kawalek ciasta i wypilam winko, bo kolezanka urodzinki miala. Dzis juz wszystko wraca do porzadku, scisla dieta do soboty!!! Oczywiscie w swieta pozwole sobie na sprobowanie wszystkich potraw, ale po swietach znowu wracam do scislej dietki! tym razem nie popuszcze, 5 kg juz zgubilam, wiec musze sie pilnowac zeby to utrzymac i brnac dalej do celu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ry_ba
No wlasnie czemu tu tak cicho? Trzeba podniesc ten watek :P Ja tez ciagle trwam w diecie, ale nie odmawiam sobie czasami przyjemnosci. Juz sie przyzwyczailam do takiego jedzenia. Staram sie bardzo zeby dieta byla urozmaicona. Pomagaja mi konkretne godziny posilkow. Nie patrze juz na zegarek, bo moj organizm sam wie kiedy bd jadl ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wszystkie gdzieś pouciekały na inne wątki, ja dziś mega zmęczona z jedzeniem nie było źle śniadanie: 2 wasy z serkiem wiejskim 2 śniadanie :bułka z serem topionym obiad: sałatka z kurczaka w między czasie zjadłam 1 sezamka i 1 cukierka pojeżdże na rowerze i zjem jescze jabłko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×