kochanka mnie wkurza

wkurzony dziekuje bardzo, dla ciebie prawie wszystko.. przepis na na zycie to znam tylko taki: zyj tak, by po twojej smierci przyjaciele sie nudzili!! moze byc?

Właśnie przypomniał mi się jeden, z "Sensu życia wg Monty Pythona" :-). 1,5 godz. absurdalnych skeczy, a na koniec sens życia odczytany z kartki: To nic nadzwyczajnego: „Bądź miły dla ludzi, nie obżeraj się, czytaj książki, chadzaj na spacery i próbuj żyć w zgodzie z ludźmi innych wyznań i narodowości. Ktoś podważy sensowność? :-). Polecam zatem wszystkim ten przepis, na nowy rok...:-)

- wkurzony dziekuje bardzo, dla ciebie prawie wszystko.. Prawie robi różnicę :-) - przepis na na zycie to znam tylko taki: - zyj tak, by po twojej smierci przyjaciele sie nudzili!! Niezły!!! Zatem muszę zacząć od zdobycia przyjaciół :-) W każdym razie moja żona się nie nudzi :-). To już jakiś początek!

zyj tak, by po twojej smierci przyjaciele sie nudzili!!" ale ten jest tobie obcy obcy i zbyt trudny "zyj tak, by nikt przez ciebie nie cierpial" :)

- "zyj tak, by nikt przez ciebie nie cierpial" Tylko tyle? Banalnie proste. "Bądź miły dla ludzi" - to jest dopiero wyzwanie!!! Pozdrawiam

Ale Ty najpierw piszesz, a potem myślisz. Bo tak łatwiej. Guzik prawda. Zdradzać też łatwiej niż dochować wierności,nie? Dorośnij dziewczyno!!! I kto to mówi.

Nie dla kazdego to wyzwanie :) Zresztą jeśli to bycie miłym ma być fałszywe to lepiej być niemiłym. Miły zdrajca..heh,no pewnie. Z tym cierpieniem duzo lepszy przekaz,co z tego że ktoś jest miły jak jest zdrajcą..

Poza tym jak widać nie dla każdego to takie banalnie proste. Ktoś kto zdradza i mówi że to banalnie proste żyć tak by inni nie cierpieli.. Jakoś to sie kupy nie trzyma.

Moja żona będzie Ci baaardzo wdzięczna!!! za zdrady też na pewno byłaby baaardzo wdzięczna :D Ach no tak przecież ona nic nie wie.Przecież taki miły dla niej jesteś. Po co być wiernym,jak zdradzasz i nikt nie wie to tak jakbyś był wierny. Szkoda ze zdrajcy nigdy nie zrozumieją że jest różnica

Nie powinnaś napisać 90% z tego, co napisałaś. A to niby dlaczego? Bo zdrajcy nie znoszą krytyki? Bo chcą wierzyć że są normalni i dojrzali? Ubyło Ci czegoś przez to że tu napisałam? Może mi ubyło ale nawet jeżeli to już bardziej mój a nie Twój problem.

- Moja żona będzie Ci baaardzo wdzięczna!!! - za zdrady też na pewno byłaby baaardzo wdzięczna - Ach no tak przecież ona nic nie wie.Przecież taki miły dla niej jesteś. Zawsze się łapiecie na te podpuchy :-). Jak dzieci. Droga "no i co z tego?", z okazji nadchodzącego nowego roku (oraz dlatego, że fajny ze mnie facet) mam dla Ciebie nastepujacą propozycję: jeśli przeczytasz dokładnie cały wątek, i będziesz mi to w stanie udowodnić, dostaniesz ode mnie (za darmo!) coś wyjątkowego... Kartę sim w systemie prepaid jednego z polskich operatorów sieci komórkowych. Wyjatkowość tej karty objawia się dwojako: 1) ma wartość kolekcjonerską - jest to karta, której używałem do rozmów z kochanką, dodatkowo umieszczę na niej mój autograf :-) 2) ma wartość materialną - na koncie zostało prawie 100 zł. Ponadto za opłatą 5 zł. miesięcznie możesz rozmawiać z wybranym numerem bez ograniczeń przez cały miesiąc!. Jeśli wybierzesz numer męża (w co nie wątpię!), to przez najbliższe 10 miesięcy zaoszczędzisz na rozmowach z ukochanym kilkaset złotych, które będziesz mogła przeznaczyć na porządny prezent dla Niego (np. na jeden z zapachów dla mężczyzn od Yves Saint Laurent). Wchodzisz w ten układ? (układ...jedno z fajniejszych słów ze słownika kochanków :-) )

Nawet nie wiesz jak bardzo pomyliłeś się w mojej ocenie a to dlatego, że mnie zwyczajnie nie znasz.

sprezentuj te karte wlasnej zonie radosc w jej oczach jaka zobaczysz bedzie nie do wyobrazenia

- sprezentuj te karte wlasnej zonie To oczywiste, że za zaoszczędzone pieniądze kupuję żonie prezenty :-). Rzecz jasna cieszą ją :-). Więc dawać jej kartę się nie opłaci! - Nawet nie wiesz jak bardzo pomyliłeś się w mojej ocenie a to dlatego, że mnie zwyczajnie nie znasz. Nie przypominam sobie, żebym cokolwiek pisał do kogoś o nicku "ciemnooka..". Więc o jakiejkolwiek ocenie nie ma mowy.

wkurzony dlaczego pozbywasz sie karty? czyzby temat stal sie nieaktualny?? brak zyczen swiatecznych jednak mial znaczenie??

- wkurzony - dlaczego pozbywasz sie karty? czyzby temat stal sie nieaktualny?? Tak. - brak zyczen swiatecznych jednak mial znaczenie?? To był już skutek, nie przyczyna.

Moja niekonsekwencja nie zna granic... Nie dajecie mi spokoju! Czkawka_! Wyluzuj! Nie czytam romansideł. :P zadna wiedza ucaluj spiewaka od nas Jeślli będzie okazja, to nieomieszkam. Wypada złożyć tobie życzenia. Zatem życzę ci, hmm Może tego, czego się wstydzę robić z moim poetą? Nawet nie jest to ekstremalne życzenie. Ja tobie przyjemniej i realniej życzę zołzo! no i co z tego? Dziś możesz zebrać sporo fantów! :) Jeśli udowodnisz zolzie, że nie tylko ma problem z czytaniem między wierszami, ale również z rozumieniem tekstu pisanego, to dostaniesz ode mnie prezent (też za darmo)! ISL mojego męża, które zamierzałam wyrzucić, ale mi nie pozwolił (!!!). :/ Ja nie pozwalalam mu się nimi pryskać i zdarzyło mi się przez to dziadostwo kłócić. A mam słabe nerwy. :) Wiem, marnotrawstwo, ale wstydziłabym się podarować je komuś, kogo znam. Dlatego lojalnie uprzedzam, że prezent może być miły dla twego lubego (jeśli go nie masz, to dasz tacie), ale niekoniecznie dla ciebie. W każdym razie na mnie działa odstraszająco. Wkurzony a może ty się połasisz? Twoje żona będzie mi wdzięczna, odstraszy natrętne kawoszki. :)

- Wkurzony a może ty się połasisz? Twoje żona będzie mi wdzięczna, odstraszy natrętne kawoszki. A który to YSL? Możemy się dogadać :-)

Fak! Najmocniej przepraszam za pomyłkę. Miało być YSL. Wyszło, że chciałam wam wcisnąć podróbkę :) Nie chciałam. Gapa dziś ze mnie, spałam 4 godziny... :(

- Najmocniej przepraszam za pomyłkę. Miało być YSL. Wyszło, że chciałam wam wcisnąć podróbkę No więc który to YSL?

śmierdząca niespodzianka

powtórzę się jak ty nie kochasz żony! :D

Nie lubię śmierdzących niespodzianek. Ale uwielbiam YSL właśnie za to, że można je tylko kochać, lub nienawidzieć :-). Czyli zupełnie tak, jak ze mną :-). Czym bardziej zniechęcajace damy pachnidło, tym lepsze dla Wkurzonego :-).

zolza, ty tez możesz zawalczyć. Jeszcze ktoś pomyśli, że ciebie nie lubię :) miłego dnia :)

- powtórzę się. jak ty nie kochasz żony! Bardzo! Ale wypachniam się tylko zgodnie z jej gustem (i oczywiście moim).

- - powtórzę się. jak ty nie kochasz żony! O ile dokładnie sobie przypominam, to pisałaś jak bardzo nie kocham kochanki. Lepiej jednak ich nie mylić :-)

tak też myślałam. Widzę, że byłeś w aptece. Ale nie pisałam, że twoja żona ma paskudny gust? Ciekawe czy o tym wie.

Fak! Już druga wpadka. Nie wie. Nie dowiedziała się. Idę po tigera.

-Moja niekonsekwencja nie zna granic... Nie dajecie mi spokoju! Czkawka_! Wyluzuj! Nie czytam romansideł. A nie mam racji? Ustosunkuj się jeśli jeszcze nie zasypiasz nad klawiaturą. A swoją drogą pasujesz mi na osobą która wie, że powinno być 50 a mimo wszystko śmiga szybciej (jak większość :P) ale dla odmiany ze smutkiem i zdziwieniem w oczach pisze na forum jaka ona jest z tego powodu nieszczęśliwa. Wkurzony Ty to jednak złośliwiec jesteś!! :P Zawsze jak możesz to uszczypniesz biedną żądną_wiedzy. Ale zawsze tak, że prawie nikt się nie może doczepić. Wiesz co mam na myśli, prawda? :P

- Ale nie pisałam, że twoja żona ma paskudny gust? Ciekawe czy o tym wie. Moja żona ma świetny gust! Szczególnie do mężczyzn :-) Ty zresztą też, bo w końcu zakochałaś się w kimś podobnym (podobno) do mnie.