kochanka mnie wkurza

- Skończymy w Ciechocinku mi sie ta perspektywa podoba, widze oczyma wyobrazni jak mieszkam w pokoju z pewna38 latka, a 76- letni wkurzony wchodzi do nas po piorunochronie, bo sanatoria zamykaja po 22... Za komplement uznaję Twoje wyobrażenie, że w wieku 76lat będę po piorunochronie właził do was OBU ! :-) Jak zwykle Aga, dobrze mi życzysz :-)

no baaaa :) w wyobrazni zawsze wszystko jest lepsze niz w rzeczywistosci, bo faktycznie to moze by trzeba jeszcze respirator wciagac..

wkurzony jak cholera Ale za to jaka satysfakcja z własnego, dorodnego pomidora! My to raczej po cudze pomidory sięgamy :) zolza aga Gdyby mu zależało, to by się do roboty przyłożył! jest w tym duza racja, moze to zadna wiedza cos zle przeczytala miedzy wierszami , ze jemu tak strasznie zalezy ... No właśnie to na myśli miałam pisząc kilka postów wyżej :) mi sie ta perspektywa podoba, widze oczyma wyobrazni jak mieszkam w pokoju z pewna38 latka, a 76- letni wkurzony wchodzi do nas po piorunochronie, bo sanatoria zamykaja po 22... Aga mi też się bardzo podoba. Będziemy szaleć aż wióry polecą, albo protezy powypadają :)

Aga mi też się bardzo podoba. Będziemy szaleć aż wióry polecą, albo protezy powypadają ..i ZUS nas znienawidzi..

..i ZUS nas znienawidzi.. Tia..Grunt, że my się będziemy świetnie bawić. Coś mi się tylko wydaje, że będziemy musiały jeszcze jednego wiekowego pozyskać, bo Wkurzony samiuśki może nie dać rady.:)

- ..i ZUS nas znienawidzi.. ZUS was kocha. ZUS kocha wszystkie kochanki. Przez wkurzające kochanki każdy porządny facet (taki jak ja) zejdzie przed osiągnięciem wieku emerytalnego. :-)

ZUS kocha wszystkie kochanki. Przez wkurzające kochanki każdy porządny facet (taki jak ja) zejdzie przed osiągnięciem wieku emerytalnego. wkurzony nie dramatyzuj, z wiekiem nabierzesz wprawy, wszystko po tobie splynie jak po kaczce..

- wkurzony nie dramatyzuj, z wiekiem nabierzesz wprawy, wszystko po tobie splynie jak po kaczce.. No tak. Już wy (wy kobiety ogólnie, nie Ty i pewna38) zadbacie, żebym nabrał wprawy :-)

No tak. Już wy (wy kobiety ogólnie, nie Ty i pewna38) zadbacie, żebym nabrał wprawy ..to bedzie survival..:)

wkurzony jak cholera No tak. Już wy (wy kobiety ogólnie, nie Ty i pewna38) zadbacie, żebym nabrał wprawy No masz..a już przez chwilę poczułam się wyróżniona..:(

- wkurzony nie dramatyzuj, z wiekiem nabierzesz wprawy, wszystko po tobie splynie jak po kaczce.. albo do kaczki... ;) pewna, to nawet niezłe zobrazowanie zdradzania z tymi pomidorami. Ja mam swojego własnego w ogródku, ale jakiś zmierzły się zrobił pomimo nawożenia, a ten z innego ogródka taki czerwony i dojrzały, że ho ho! :)

KaDaKa pewna, to nawet niezłe zobrazowanie zdradzania z tymi pomidorami. Ja mam swojego własnego w ogródku, ale jakiś zmierzły się zrobił pomimo nawożenia, a ten z innego ogródka taki czerwony i dojrzały, że ho ho! No wypisz wymaluj moja historia z jedną tylko różnicą...ja znów po straganach biegać muszę :)

Ale jakie to przyjemne być może! Przed wyborem musisz pomacać, czy aby nie za miękki, a może niedojrzały albo w ogóle nie pomidor. A najlepiej to w ogóle spróbować dziada, czy aby nie mdły!

- Ale jakie to przyjemne być może! Przed wyborem musisz pomacać, czy aby nie za miękki, a może niedojrzały albo w ogóle nie pomidor. A najlepiej to w ogóle spróbować dziada, czy aby nie mdły! To już wiem dlaczego niektóre kobiety się do mnie kleją :-/. Sprawdzają, jakim jestem pomidorem. I czy w ogóle jestem pomidorem.

KaDaKa oplulam laptopa przez ciebie..:)

wkurzony, żeby nie było, jeśli pomidor sam do mnie nie zamruga, to ja go nawet do ręki nie biorę. Bo to faktycznie mogło zabrzmieć, jakbym nic innego nie robiła, tylko skakała po straganach w amoku...A ja mam "marne wyniki hodowlane": jeden własny i jeden cudzy.

KaDaKa Jesteś niemożliwa. Muszę przyznać, że trafniej bym tego nie ujęła. Coś czuję, że Zołzę na zakupy zabiorę, bo się dziewczynina marnuje przy tym telefonie :D Wkurzony pomidor. Dobre :)

Tylko nie zróbcie przecieru pomidorowego z tej radości :) Nie oglądałam filmu "Smażone zielone pomidory". Ciekawe o czym jest w kontekście naszych postów... Jak nic zemsta zdradzonych żon, albo opuszczonych kochanek!

pewna chetnie zobacze ten stragan, bo to nie tak, ze ja siedze umeczona i na jego telefon czekam ..

Nie wiem jak Aga, ale ja zdecydowanie bardziej stawiam na świeżynkę, a nie jakieś koncentraty z nadgryzionych zębem czasu pomidorów. Poniucham, poszperam to i może na jakąś nową, nieznaną odmianę natrafię :p

zolza aga pewna chetnie zobacze ten stragan, bo to nie tak, ze ja siedze umeczona i na jego telefon czekam .. Aguś ja wiem i dlatego na zakupy chcę Cię zabrać. :)

Nie wiem jak Aga, ale ja zdecydowanie bardziej stawiam na świeżynkę, a nie jakieś koncentraty z nadgryzionych zębem czasu pomidorów oj pewna38 trafilas w sedno ten moj do swiezynek nalezal, swiezszych jak ja sama..

zolza aga oj pewna38 trafilas w sedno ten moj do swiezynek nalezal, swiezszych jak ja sama.. Pisząc świeżynka mam na myśli nasze wspólne zakupy :) ale Agunia bez obaw ja też stawiam na dorodne i zdrowe pomidory!

pewna38 kadaka musi isc znami ona wie jak pomidory mrugaja...

Jasne, jeśli tylko wybierze się z nami to jestem jak najbardziej za. Pytanie jednak czy te Jej pomidory miejsce w koszyku dla kolejnego zrobią? :)

Jak to literka zamieszanie wprowadzić może..a raczej jej brak :)Zmiana komputera i już człowieka za podszywacza wezmą. No i jeszcze jedno sprostowanie..to raczej KaDaKa miejsca w koszyku będzie musiała poszukać, bo pomidory za cholerę same miejsca malinowej odmianie nie zrobią.

ta dyskusja poszla w jakims szalenie dziwnym kierunku ;) dziewczyny a powazniej mowiac, myslicie ze bylyscie / jestescie wkurzajacymi kochankami??

pewna, masz rację u mnie w koszyku na pomidory miejsca są tylko dwa, a w zasadzie AŻ dwa... ale zakupy uwielbiam i chętnie się z Wami przejdę! Ja od urodzenia wzrokowiec, więc z chęcią popatrzę ;) Agu...czy ja byłam/jestem wkurzająca? A bo ja wiem... muszę go zapytać :) Oj, raz się zdenerwował (tzn. o tym razie wiem), ale to było nieporozumienie, jeszcze na początku znajomości. Nie wiedział, że ja słucham, daję słowo i jak mówię, że będę, to będę.

zolza aga ta dyskusja poszla w jakims szalenie dziwnym kierunku dziewczyny a powazniej mowiac, myslicie ze bylyscie / jestescie wkurzajacymi kochankami?? ja na stówę byłam wkurzająca..bywały jednak chwile, w których w słodziaka tulaka się zamieniałam.:)

tak, raczej na pewno jednak. Kobiety zawsze będą wkurzać facetów, a faceci nas. Jesteśmy po prostu tak różni, że czasem te różnice są nie do zniesienia.