Szukam przyjaciolki.Kobitki 25-30 latki laczmy sie

MłodaMamaMłodaMama -> ja pomimo tego ze jeszcze dzieci nie mam... lubie o nich gadac... a i troche wiem bo moja siostra ma roczna coreczke... cudo :)

zona swojego meza - to jedz do szpitala rodzic - moze coś znajdą ;););) . . . .

MłodaMamaMłodaMama -> hahaha a wiesz ze mialam dzwonic do tesciowej i puscic jej wiazke taka ze hej... ze wlasnie rodze hahah

żono > No wiesz Ty co, tak zawieść teściową? Nieładnie hahaha, ja noszę plastry anty, także moja teściowa wie, że na pewno na razie babcia nie zostanie ( na jej szczescie ) :D

Wiecie, ciesze sie ze jutro przyjda do mnie ludzie ktorzy sa mi zyczliwi i beda sie cieszyc ze mna jak bede im pokazywac jak sie urzadziłam. Tak patrzac na to wszystko z perspektywy czasu to widac kto jest z Toba a kto przeciw. Kto Ci dobrze zyczy a kto nie. teraz juz mam raczej koło siebie takich ludzi ktorzy sa mi zyczliwi. Z biegeim czasu zawsze sie wszystko wydaje. . . . .

też lubię rozmawiać o dzieciach chociaż ich nie mam, ale w rodzinie dużo dzieci malutkich jest i nieraz robię za nianię :P

Nati_Zet -> moja juz tematu wnukow nie porusza... bo moj maz jej prosto w twarz powiedzial co mysli o jej teoriach :D czasem cos wspomni o slubie koscielnym... bo tu tez byl dla niej problem zrozumiec ze nie jestem katoliczka... wg niej bylam rozwodka :D

MłodaMamaMłodaMama > Widzę, że chyba zawiodłaś się na kimś??

Moja Córka jest naprawde słodka - ale wczesniej tak nie było. Pierwszy rok zycia to był KOSZMAR! . . . .

moja przyszla tesciowa tez potrafila powiedziec"no terraz to jeszcze nie czas na dzieci..." kurwa nasza decyzja kiedy bedzie czas;) moze nawet przed slubem bysmy chcieli i co...jej nic do tego wiec moglaby nie osmieszac sie z takimi komentarzami

Neti_zet : masz racje. Ale Ona mysli ze pewnie Ona sie zawiodła na mnie. Ale cóz.... zawsze są dwie strony.

smutna przyszla panna mlodaaaa -> to nie ty powinnas komentowac jej teksty tylko twoj facet...

wiem..ale on twierdzi ze on nie potrafi z matka rozmawiac;/ co efekty daje takie ze ona sobie mowi, a nie ma zadnej odpowiedzi na to

nie zdarzylam z odpowiedzia wiedzialam ze bedzie taka reakcja spodziewalam sie duzo gorzej;) cos sie ze mna dzieje od 4 miesiecy poniewaz nagle strasznie nie regularne cykle mam . a teraz doszly te zachcianki ograniczam sie ,ale i tak wiem ze nie rzuce z dnia na dzien bo to tez jest szkodliwe , wczoraj robilam test wyszedl negatywny . dzieki za troske ale mysle ze to znow bedzie falszywy alarm ....:) ale chcialabym miec juz dziecko nati zet jak ja nie lubie tego stwierdzenia nie jest gotowy ....:)

prawdazawszeciezaboli_24 -> moja mama jak jej mowie ze kurde musze rzucic fajki bo co jak bede w ciazy... mowi do mnie to rzuc... i dodaje ze ogolem jak zaszla ze mna w ciaze to od razu odrzucilo ją od fajek... podraznial ją ten zapach itd. wiec jak widzi ze pale to zawsze dodaje... hmm widze Kacperka nadal nie bedzie :)

prawdazawszeciezaboli_24 uwierz, że ja też nie lubię tego okreslenia, ale po prostu wiem jak teraz sobie zyjemy i jaki jest high life i gdyby nagle dziecko się pojawiło, on byłby w szoku po prostu.. Ja nie muszę być na "to gotowa" byłabym w ciąży to bym była i już, a on musiałby się solidnie przygotować czuję to :)

u mnie jest troche inaczej . Otoz moj facet jak mowie ze chce miec dziecko troche jakby obojetnie do tego podchodzi nie mowi ze nie chce a mowi ze bedzie to bedzie .. tak troche nie wiem co sama o tym mam myslec. Moja mamusia z kolei bardzo chce zebym zaszla w ciaze tata mowi ze jeszcze mam czas . z kolei tesciowa robi dociny ze juz tyle czasu ze soba jestescie a jeszcze nie ma dzieci dziwna sprawa troche to wkurwiajace jest ...moja siostra ma coreczke 8 miesiecy widzialam ja tylko dwa razy ale jest poprostu cud malinka ... az chce mi sie ja pochwalic :) chodzacy smieszek dziecko aniolek:)

u mnie moj maz juz chce dziecko... widzi wlasnie coreczke mojej siostry... i zazdrosci :) ogolem mial nieciekawie w domku i np. widze jakie ma podejscie do swojej 10letniej siostry... jak sie o nią troszczy - eh chyba jako jedyny z calej jego rodziny :(

zono swego meza .. fajna masz mame :):) nati zet bez obrazy nie chcialam cie urazic . . moj facet rok temu tak do mnie powiedzial . Ze nie jest gotowy .. ja poprostu nie lubie tego zdania drazni mnie . Wiem ze na wszystko jest czas ale to chyba my kobiety wiemy kiedy jest na to czas a facet powinien sie na to przygotowywac , my przytulamy sie pelna geba i poki co efektu nie widac ! :) wstawie zaraz zdjecie cory mojej siostry nie moge sie pochamowac .. jest tak smieszna ..

MłodaMamaMłodaMama > Też się zawiodłam na NIEJ i na wielu innych osobach... I z biegiem czasy też przejrzałam na oczy, wiem teraz komu ufać i wiem, że najważniejsze to troszczyć się o siebie i swoich bliskich. Wyciągasz pomocną dłoń, ktoś przyjmuję tą pomoc, a później stwierdza, że to i tak nie pomogło i tak. Zero wdzięczności. Zawsze pomagałam bezinteresownie, a teraz nauczyłam się, że muszę poznać kogoś bardzo dobrze, żeby mu pomóc i dać mu z siebie tyle ile będę mogła.

Witajcie dziewczyny! Jestem mamą prawie rocznej córeczki. Niby wszystko jest oki - jest zdrowa, dobrze się rozwija a ja wciąż nie mogę się odnaleźć w roli matki. Kocham Ją bardzo i nie wyobrażam sobie już bez Niej życia ale jakoś tak nie potrafię cieszyć się macierzyństwem..........może jest coś ze mną nie tak? Fakt, że Mała jest absorbująca i niczego nie jestem w stanie w domu zrobić jak jesteśmy same.

zono swego meza ---> ja ci powiem ze mam takie przeskoki pare mieisecy temu jak siostra jeszcze byla w ciazy to nie chcialam , mialam wrecz obrzydzenie . potem polecialam do pl w marcu pierwszy raz ja zobaczylam to tak cos sie dziwnego we mnie urodzilo a teraz bylam 2 tygodnie temu jak ja zobaczylam ( w stopce zdjecie wstawilam na 5 minut) to poprostu zaczelam zazdroscic:(...

prawdazawszeciezaboli_24 -> widze ze mamy w wielu tematach podobne zdanie :) wg mnie jesli ktos jest z kims na powaznie itd. to nie ma ze nie jeste gotowy na dziecko... mozna sie zabezpieczac itd. ale nie ma 100proc pewnosci ze nie bedzie ciazy... wiec dorosly facet powinien zawsze byc gotowy - skoro jest gotowy na seks i na dziecko :)

prawdazawszeciezaboli_24 -> moj maz zapatrzyl sie na corke mojej siostry... i koniec... a ja tez tak mam... ze kurde niby chce niby sie boje... ale mysle ze to normalne :) chociaz niedlugo 30 mi stuknie... ale co tam ...

witaj Karorka :) fajnie ze dolanczylas sie)..mysle ze potrzebujesz czasu , porpsotu nie oswoilas sie z mysla ze jestes mama .. przyjdzie z czasem , moja kolezanka miala identycznie a teraz jest mamcia pelna geba:)

żona-swojego-męża > Moja mama mi opowiadała, że miała nieciekawe dzieciństwo i niestety była w domu dziecka i zawsze mi mówiła, że chce dla mnie jak najlepiej i że nie może sobie wybaczyć, że poznała mojego ojca alkoholika, który zaraz po moim urodzeniu poszedł w tango i tyle go widzieli. Od zawsze miałam tylko ją i cieszę się, że wychowała mnie na porządną dziewuchę. Napisałam to bo rozumiem końcówkę zdania, że Twój mąż troszczy się o swoją siostrę jako jedyny z domu. Chyba, że źle zrozumiałam. Ale wiem też jak nieraz człowiekowi w życiu jest ciężko w cale nie z jego winy. Dużo w życiu przeszłam i cieszę się, że mam dystans do wszystkiego i nie jestem roztrzepana jak kiedyś. prawdazawszeciezaboli_24 Nie uraziłaś mnie :))) Rozumiem Twój przekaz

zono swego meza ----> czyzby trafilam na bratnia dusze:)?? no wlasnie zauwazylam ze mamy bardzoo podobny poglad na zycie !:) Wlasnie wyjelas mi z ust, zamierzalam to napisac . WKURZA MNIE TO JAK FACET MOWI NIE JESTEM GOTOWY . gosciu jestes ze mna pare lat , kochasz sie ze mna bez zabezpieczenia na cud liczysz? przeciez sie kochamy .wsadziles czyli zaakceptowales taka mozliwosc ze moze wyniknac z tego ciaza :) ... widzialyscie moja smieszke:)prawda ze urocza? swoja droga dziewczyny teraz mam chrzcic dziecko w uk ..kupuje na Gabrysie ubranka jak wchodze do sklepu to dostaje zawieszki rozplywam sie jak cukier ...

karorka - cieszenie sie z macierzynstwa przyjdzie z czasem. Jak byłam sama z córka w domu to tez mogłam cokolwiek zrobic dopiero jak spała. teraz kiedy córa ma prawie 1,5 roku i potrafi sama przemieszczac sie po pokojach i bawic sie w swoim pokoju jest lepiej. Przychodzi do mnie do kuchni cos pokazac a potem znowu idzie, i tak w kólko :) BEDZIE LEPIEJ. Jeszcze rok temu bym nie wierzyła ze wypowiem takie słowa jak teraz. . . . . .

karorka -> hejka.. moze powinnas pogadac z mezem o tym... zeby troche cie odciazyl? jeden dzien .. kilka godzin tylko dla siebie... idz na spacer... wymocz sie w wannie itd itd. wtedy zrozumiesz ze tesknilas caly czas za dzieckiem i wsio sie ulozy :)

nati zet to przykre ze twoja mama miala takie dziecinstwo ale mam nadzieje ze przez to jestes bogatsza w doswiadczenie :) ps. wiecie co lubie was , dawno mi sie tutaj tak dobrze nie pisalo:)