seks z byłym mężem dziś.

okej makaronowa spoko ja jestem ugodowa kobieta :) Tak kocham go .

viciii ale fajnie :) Fajny zawód:)

cudowny przy porodach, niezbyt ciekawy przy 70latkach :D

tina odzywaj się w tym temacie :) będzie latwiej Cie namierzyć Ja wyjezdzam :(( wiec wpadne tu prze polnoca :) Głowa do Gory nie wiem jak pocieszyć - nic odkrywczego nie powiem Trzymaj się kochana Porozmawiaj z siostrą - siostra to siostra

annnnaaa bede zagladac i mam nadzieje ze wy tez:) miłej szczesliwej podrózy! Viciii no fakt ale ten cud narodzin i wogóle zawsze chciałam zostac ginem a zostałam nauczycielką:)

słuchajcie idzie juz do mnie sis wiec zmykam , ale napewno sie odezwe !

no ja też uciekam, bo właśnie dzwoniła pacjentka, że dzidziuś dzisiaj nazbyt ruchliwy :) do napisania!

Tina ja też nauczycielka :-) Trzymam kciuki mocno, bądź dzielna,będę zaglądała, buźki

Jestem , była u nie sis na chwilkę powiedzialam jej wszystko ryczałam jak bóbr pociwszyła mnie ale i tak mnie boli zreszta śpieszyła sie do ortodonty wiec moze wpadnie wieczorem z moja druga sis i zrobimy babski wieczór. ale czy mi to cos pomoze wątpie.. wstawiłam pralkę , słucham muzy , wilkowa ooo czego uczysz ja geografii w liceum i technikum.

kocham go i cierpię ...

jesli go kochasz to powinnas sie cieszyc ze znalazl szczescie...... to nie jest przedmiot ktory mozesz miec lub nie miec

do kogoś powyżej jak łatwo się ci to mówi..

miłosc to nie jest posiadanie moja droga

pije własnie kawe w kubku od niego to jest KUBEK FANTASTYCZNEJ KOBIETKI :)

a co to jest miłosc wg ciebie/

:o

Najważniejszą cechą miłości jest wolność. Z chwilą, gdy pojawia się przymus, kontrola albo konflikt, miłość umiera. Drzewo, kwiat róży i lampa pozostawiają całkowitą wolność. Drzewo nie będzie zmuszać, by skorzystać z jego cienia, jeśli będzie grozić udar słoneczny. Lampa nie będzie na siłę oświetlać drogi, by zagubiony w ciemności nie potknął się.

kazdy ma swoją teorię .

a jaka jest Twoja?

Miłosc nie umiera nigdy!

wiec widocznie nigdy Cie nie kochał

skąd ty mozesz to wiedziec

miłość nie umiera!!!

Czytam temat od wczoraj i szczerze mówiąc strasznie się wkręciłam i kibicowałam, wchodze dziś i taka niespodzianka nie miła. Ale ja mam nadzieje tak jak i Ty, że przemyśli, będzie miał trochę czasu i kto wie ;d bede czytać dalej, ale powodzenia z całego serca tina! ;*

skoro teraz nie kocha a twierdzisz ze milosc jest wieczna tzn ze nie kochał

weirdgirl dziekuje! Siedze i mówię jak mogłam tak postąpic ! znalazłam piosenke poprostu o sobie- http://www.youtube.com/watch?v=QVWm9LrPafc&feature=relmfu slucham jej i rycze jak bóbr

jestem w czarnej dupie a jeszcze mi dowalają

A skad Ty tam wiez, ze nie kocha! Moim zdaniem kocha, i to jak, i ta chemia.. jeeeej! Zazdroszcze :D

masz na mysli wczorajszy seks tak to była chemia i namiętnosc a potem ból i żal i pęknięte serce

dobrze piowiedziane - to byla chemia, nie milosc.