seks z byłym mężem dziś.

mój mężuś niebawem wróci ze służby:) i bez obaw:) Mamy zaplanowany wieczór.. Nie przechodzę depresji-razi mnie tylko głupota...:)

Autorko: sama sobie odpowiedziałaś. Skoro nie jest taki, to wiesz o co chodzi:) Miłość, tęsknota, żal. Życzę Ci abyś wszystko naprawiła i żyła pełnią szczęścia w tym związku

wróci ze służby>? czyzby żołnierz

bo seks z kimś życie jest skomplikowane, nie kierujmy sie stereotypami.Każda sytuacja sie rózni. Ciesze sie że nie masz depresji:)

lolko dziekuje ci serdecznie za rady:) i tobie tez zycze wszytskiego co najlepsze w życiu:)

a ciekawe co na tej służbie.....

bo seks z kims wbrew twoim złym poglądam na mój temat życze ci miłego wieczoru oby plan sie powiódł.

od stóp po samą głowę:) I naprawdę szczerze ci radzę..nie zaczynaj od seksu z byłym-może to się dla ciebie baaardzo źle skończyć.... a już napewno nie zaczynaj od jak to ktoś super mądry tu napisał "szczelenia sobie dzidziusia"- bo dziecko to owoc miłości a nie spoiwo..

Lolka, autorka pisała, że powodem rozstania byly kłotnie, ale nie doczytalam, że to z jej inicjatywy. Autorko, czego Ty tak naprawdę chcesz? Powiedz szczerze, jaki był prawdziwy powód, że się z nim rozstałaś? Normalni ludzie rozwodza sie, gdy ich juz nic nie łączy. NIC. Chciałas mu coś udowodnic, a teraz żałujesz? Chyba nie chodzi o to, że poronilaś? Że bałas sie, że nie możesz dac mu dziecka? Cóż, dzieci wbrew pozorom czesto stanowia własnie powód awantur... niby cementują związek... ale to nie dogmat. czasem wywołuja lawine awantur o to, że kobieta uwiązana cycem do niemowlęcia nie może nigdzie wyjśc a on się szlaja. Ona próbuje wychowac, a on rozpieszcza. On nie pójdzie do szkoły na wywiadówke, bo Pani go rozwsciecza itp.

mój też jest żlołnierzem .

ina- nie ma za co. Poprostu są na świcie życzliwi ludzie. Pomagajmy sobie nawet w taich błahostkach, a życie będzie piękniejsze. Trzymaj się i napisz co i jak . Trzymam kciuki!!! papa

tina miało byc a nie ina:)

no to mamy świętujących dziś panów:)

jestem zbyt ambitna tym rozwodem chialam pokazac ze jestem górą że ze mna sie nie pogrywa i chciałam mu pokazac poprostu zrobic na zlosc no głuppota z tym sie zgdadzam przyznaję racje i nie przecze.

Przeczytałam cały wątek, sama nie wiem, co ci radzić kochana tinko, ale jedno wiem na pewno: CZEKAJ! Dzisiaj się to zdarzyło, daj mu szansę poukładania tego w głowie, jakiegoś przeanalizowania, faceci z reguły wolniej myślą. Jestem przekonana, ze się odezwie, ale nie dzisiaj, spróbuj może jutro, po weekendzie, daj mu czas na wzmożone myślenie, niech troszkę się pozastanawia. Wasza sytuacja wydaje się być mi bliska sercu. Sama przeżyłam burzliwe rozstanie z moim mężem, z kłótniami, rzucaniem talerzami i mocnej walce o najmniejszą część byłego życia. Od rozwodu minęło 5 lat, chociaż tak naprawdę jesteśmy ze sobą. Sama nie wiedziałam czy to był dobry pomysł, czy nie z tym rozstaniem, całkowity impuls chwili, dałam się porwać i cóż... nie było odwrotu, bo jakbym ja się przyznała, ze żałuję? Mamy dziecko, synkiem los obdarował nas rok temu. Niczego nie żałuję, żyjemy tak, jak powinniśmy, ślubu nie planujemy, na pewno nie teraz, ale wiem, że wróciliśmy na dobrą drogę :) Także kochana, czekaj... Nie daj się teraz ponieść emocjom i rządzą, po prostu czekaj, a sama zobaczysz jak będzie dobrze :) Trzymam kciuki!

lolka serdeczne dzieki napewno napisze jak sie potoczy moja sytuacja:)

napisał mi własnie esa : mogę wpaść wieczorem , pogadamy?

no i od ttego trza było zacząć.... zachowałąś się jak dziecko..mąż żołnierz-to spotęgowało twoje zachowanie... ale wziięłaś sobie za mąże żołnierza-więc bierzesz na siebie i dość nietypowe życie..i albo się z ym godzisz albo nie.. więc jeśli masz wątpliwości-czas zacząć od spokojnej i szczerej rozmowy...od nowego związku... a na seks przyjdzie czas...bo to jak na razie nie jest zbyt bezpieczne dla ciebie..

i co ja mam robic zeby jak mówicie nie spalic tej sytuacji?

O, więc chce o tym porozmawiać, jeśli to dla ciebie nie za wcześnie - zgódź się, ale przygotuj się też na niepozytywne rozpatrzenie sprawy... bo przecież niekonicznie moze być z tego zadowolony

spotkaj się z nim

co mu odpisc no pomózcie bo nie wiem co robic teraz sie czuje jak małolata

odpisz: myślę, że powinniśmy się spotkać i porozmawiać

okej tak odpisze a dalej niech sie dzieje wola nieba.

zadzwon do niego ,tak na luzie spytaj jak bylo ,na wesolo -pamietaj facetowi pokazuje sie pół tyłka pozdrawiam

Tylko zwódź go podczas rozmowy - facet to zdobywca :)

jestem zestresowana jak nic.

odpisał?

nie dziwię ci się, ale bądź dobrej myśli, może powtórzycie wieczór :) tylko tym razem nie zapominaj o zabezpieczeniu...

bedzie kolo 21