Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość bajenka234

czyWczesnePójście zFacetem do łóżka(parę tygodni)zwiększa szansęNaStałyZwiązek?

Polecane posty

Gość dobre dobre dobre
daj mu odpoczac jakis czas i nie fochaj sie. powinno byc dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bajenka234
czyli co drodzy kafeterianie i drogie kafeterianki mi radzą w tej sprawie? Bo już rzecz się stała i teraz tylko pozostaje czekać, a czas działa tu raczej na moją korzyść bo nigdzie mi sie nie spieszy. Jak kierować tą znajomością? czy pokazywać mu ze mi zalezy>? Czy zgadzac sie na seks (jakos nie musi mnie namawiac, bo sam wychodzi:)) Czy może zapytać o jak traktuje tę znajomośc, podpytać czy mu na mnie zalezy, czy w obecnym momencie (znamy sie 7 tyg) to niedopuszczalne? Czy nie robić nic i postępować tak jak do tej pory?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jeeeezu ale masz problemy
ja ze swoim poszlam do lozka po 6 dniach znajomosci i od tamtej pory jestesmy para. po miesiacu sie do niego wprowadzilam i tak juz prawie rok. jestesmy szczesliwi. rob to co ci podpowiada serce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dobre dobre dobre
nic nie rob i postepuj jak do tej pory. zgrzyty zawsze moga byc. nawet w najlepszych parach sie zdarzaja. po prostu traktuj wszystko normalnie. dlaczego rozpadlo sie twoje malzenstwo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bajenka234
ja absolutnie mu sie nie narzucam, nie proponuje spotkan, to on to robi, a ja na to przystaję, nie dzwonię pierwsza nigdy, czasem napisze sms, on zawsze odp albo oddzwania, jak coś tłumaczy mi się sam. Prosi mnie np zebym zrobila z nim zakupy, pojechała do miasta, zaprasza na kolacje, poznaje ze znajomymi. Bardzo fajna znajomosc.Praktycznie widujemy sie od razu po pracy, oboje, wiec nie potrzebuje nawet odpoczynku tylko od razu sie widzimy, razem jemy kolacje, gadamy. Bardzo przyjemna znajomosc. Bardzo go lubię. Nawet gdyby nic nie wyszlo to zawsze bede milo to wspominac, nie ebde miec żalu wlasnie dlatego ze nie bylo zadnych zbednych deklaracj, obietnic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hm... po 2 tyg znajomości zaczęliśmy ze sobą byc. Po miesiącu jak ze sobą byliśmy poszłam z nim do łózka czyli po 6 tyg od kąd go pierwszy raz zobaczyłam... Poszłam z nim do łózka już po miesiącu, ale byłam dziewicą i wiedział że jest moim pierwszym... Jestem razem do dziś, zaczął nam leciec czwarty rok jak ze sobą jestesmy. Kochamy się mocno, ale jest to związek baardzo emocjonalny, po prostu bardzo się kochamy i bardzo też czasami niestety kłócimy ale zawsze znajdzie się jakiś kompromis jak nie po godzinie to na następny dzień. Planujemy ślub... ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bajenka234
eh. rozpadlo sie, chociaz rozwodu formalnie jeszcze nie mam. I tu pewnie zostane potępiona :( Ale od wielu miesiecy nie zyjemy razem Powód- generalnie agresja, alkohol, brak bezpieczenstwa, ataki szału mojego męza, musialam go wywalic z mieszkania, policja. To już niewazne - przeszlosc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dobre dobre dobre
to moze jednak zadzwon kiedys pierwsza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bajenka234
kwiatek - witaj. gratuluje - inaczej jest w przypadku mlodych ludzi takich jak wy - u ludzi w okolicach 20-stki inaczej to sie odbywa, a tak jak u nas choc ja jestem jeszcze rowniez mloda mam 26 lat - to ze wzgledu na swoje przezycia i to ze mam dziecko zaliczam sie juz do tego bardziej doswiadczonego grona - a tacy ludzie jeszcze swierzo po rozwodach nie potrafią tak łatwo założyć stałego związku. Pojecie stalego zwiazku wiaze sie ze zobowiazaniem, a jesli na poziomie spotkan jest fajnie i dobrze po co to zmieniac i ryzykowac ze znowu sie nie uda. Generalnie p co zmieiac cos co jest dobre.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bajenka234
oczywiscie ze nie zadzwonie pierwsza, mam swoja godnosc, powiedzialam sobie ze nie bede robila nic na sile - jesli chce sie budowac cos dobrego to trzeba miec zaufanie do kogos, zaufanie i szacunek. Trzeba od poczatku szanowac zdanie drugiej osoby i wierzyc w nią, ze decyzja jaka ona podejmie jest dobra, nawet jezeli to decyzja - w sensie - nie bede z toba nigdy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dobre dobre dobre
chcesz rozwod czy chcesz wrocic do meza?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bajenka234
w ogole jak teraz na to wszystko patrze, i biorac pod uwage wlasne doswiadczenia i innych, stwierdzam ze po cholere mi ten staly zwiazek. Malzenstwa sie rozpadaja, coż są warte, deklaracje, podpisy, obietnice. I tak wszytsko szlag potem trafia. Najwygodniej sie spotykac, niezobowiazujaco, brac z tego to co najprzyjemniejsze, nie spieszyc sie :) Bo skoro tamten system zawiódł, wiec po co to wszystko - skoro to niczego nie gwarantuje. Ot dobra wola i chęć spotykania sie i poswiecania swojego czasu tej wlasnie osobie - to sie liczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dobre dobre dobre
no to bierz co najprzyjemniejsze poki to jeszcze trwa. potem przynajmniej bedziesz miala wspomnienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie sugeruj się nickiem - ja mam 21 a On 24. ;) Chociaż w sumie to nie zmienia faktu że jesteśmy młodzi. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bajenka234
dobre dobre dobre: He:) dodbre. Gdyby przez moment przyszedł mi do głowy pomysł powrótu do męża nigdy nie umawliałabym się z tym facetem. To małżeństwoe sie skonczylo wiele miesiecy temu. Dopiero po kilku miesiacach poznalam tego mojego i to nie mialo zadnego wplywu na moja decyzje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bajenka234
dobre dobre - a jak ty to widzisz? Ostatnio gdy sie z nim widzialam, przedwczoraj, spedzilismy ze soba 5 godzin i do zadnej fizycznosci nie doszło. A było fajnie i on juz wtedy planowal kolejne spotkanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bajenka234
bo przyjaciel to chyba nie jest - jest takie powiedzenie "nie zostanie przyjacielem kobiety ten kto mógłby być jej kochankiem" Może w takim razie kolega...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bajenka234
witajcie. Może ktoś coś jeszcze opisze, swoje wlasne doswiadczenia. jak wczesny seks wpłynął na przebieg dalszej relacji. Z góry dziękujje wszystkim za wpisy :):) Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 1587lll
U mnie to wydarzylo sie na drugiej albo trzeciej randce, jestesmy ze soba do dzis, a juz 4 lata. Generalnie nie ma reguly. Jak facet od poczatku bierze cie pod uwage jako dziewczyne na stale,to nie bedzie mialo znaczenie w ktorym momencie zdecydujesz sie na seks. Jesli od poczatku zaklada ze to bedzie tylko luzny zwiazek bo nie chce sie wiązac - to jakkolwiek by nie było - tak zrobi. Jakbedziesz dlugo zwlekala ze wspolzyciem to licz sie na to ze wtedy przestanie proponowac spotkania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość WERONIKA-WER
Jasne :):) :) Seks to nie karta przetargowa Dziedzina życia jak każda inna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bajenka234
dzieki za odpowiedzi. Może jeszcze ktoś opisze swoje przezycia odnosnie tematu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bajenka234
chciałam zapytać jeszcze o jedno. Może się powtarzam, ale w sumie nikt mi na to pytanie do tej pory nie udzielił odpowiedzi: po czym da się poznać że facetowi zależy na kobiecie, a nie tylko na seksie z nią. I jak można to sprawdzić.. ;) ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość qwedcxsaz
nie ma różnicy z jednym poszłam po roku ("chodzenia") do łóżka i rozjebałło sie po 2 latach a z drugim to była fajna historia bo zawsze patrzyliśmy na siebie tak z "kurwikami" w oczach i kiedy po miesiącu tych spajrzeń odważył się zaprosic mnie na drinka (co było tylko pretekstem) bez zastanowienia wskoczyłam mu do łóżka i zostałam tam tak długo (całe 7 lat) aż wzieliśmy ślub i jest tak do tej pory :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja jestem prawiczkiem i
nie moglbym byc z dziewczyna, ktora z kims wczesniej poszla szybciej do lozka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja jestem prawiczkiem i
wkurza mnie ze dziewczyny maja za soba zla przeszlosc seksualna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bajenka234
więc jak widzicie moje drogie nie ma reguły. Trzeba umiec oddzielic seks od uczuc. Lepszy taki seks, taka bliskosc w takim luznym zwiazku, nize byc samemu, smutnemu, pod warunkiem ze nie czujemy sie wykorzystane i ktos nas szanuje. Wlasciwie to po co sie nastawiac na więcej, skoro dobrze jest tak jak jest.. ale my kobiety lubimy miec tą pewność że jemu zalezy. Takie z nas małe próżne egoistki. Że seks z kimś zawsze musi nam sie kojarzyc z tą "kartą przetargową" a nie potrafimy podejsc do niego z dystansem, i brac z niego to co przyjemne i nie mieszac z uczuciami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bajenka234
zła przeszłość seksualna?? to chyba tylko gwałt

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja jestem prawiczkiem i
np. przygodny seks. nie moglbmy byc z dziewczyna, ktora ma to za soba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bajenka234
nigdy nie mow nigdy masz zle podejscie, niedojrzaly jestes, eh:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×