Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość prawie alkoholik

piję żeby kochać się z żoną

Polecane posty

Gość prawie alkoholik

Nigdy nie myślałem że będę zmuszony podjąć taki temat ale niestety nie wiem co robić. Jesteśmy kilka lat po ślubie, mam dziecko. Przed ślubem mogłem siedzieć z żoną w łóżku cały dzień, ale żona coraz mniej o siebie dba. Ja rozumiem że po ciąży kobiety tyją itp, ale mojej żonie nawet nie zależy aby schudnąć. Ja jakimś super modelem nie jestem, ale nie wiele się zmieniłem więc z jakim się ożeniła takiego ma, nawet chyba trochę schudłem. Żonie natomiast przybyło ok 20kg. W sumie sam jej wygląd mi nie przeszkadza, kocham ją, tyle że nie mam ochoty na sex bo kompletnie mnie nie podnieca a ona bardzo tego sexu by chciała. Sugerowałem jej żeby sobie chodziła na jakiś aerobik basen czy co kolwiek na co ma ochotę, ale sęk w tym że ona nie ma na nic ochoty bo uważa że nie musi i jest z nią ok. Taka atmosfera niestety nie była zdrowa więc skoro ona nie chce ze sobą nic zrobić to robię ja. Co robię? Ano zacząłem pić. Żona tego nie widzi. Jak mamy iść do łóżka to piję sobie co tylko mam pod ręką, najchętniej szklankę whiskey, jak nie mam to nawet czystą. Ale to przecież jest chore. Nie wiem już co mam robić. Kobiety podpowiedzcie jak to jest z waszego punktu widzenia. Dlaczego kobieta która niestety jest gruba i niekształtna uważa się za laskę i nie da sobie nic powiedzieć? Dotrze do niej dopiero jak ja wpadnę w nałóg?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość normalnie niemożliwe
aż się wierzyć nie chce. :) Zacznij pukac sie na boku a żonie powiedz, ze ją puniesz jak o sibie zadba. Może za bardzo jej słodzisz i uwierzyła, że jest boginią? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość knju
w życiu sie tak nie uśmiałam:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prawie alkoholik
a co w tym śmiesznego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jest dla was nadzieja. Powiedz jej o tym co robisz, bez oskarżania i bez kłótni. Powiedz, że nie chcesz tego robić i chcesz jej jakoś pomóc. Że pójdziecie do dietetyka, że razem będziecie chodzić na basen itd. Powiedz jej to z troską i miłością a nie wyrzutem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kwa mac
mój też mnie puka jak sie napije. Jestem nieatrakcyjna??????????????????? O nie!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jedno ci powiem
znalazłeś sobie powód do chlania 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prawie alkoholik
Jeśli jej powiem że piję to będę już najgorszy na tym świecie i całe zło będzie moją winą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xcvxcvxcv
to chyba prowo co..bo nie mozliwe zeby takie podgatunki jakim jestes ty chodzily po tym swiecie..zajdz w ciąże, chodz z brzuchem 9 miesięcy, pozniej pokarm z cycka, lataj za dzieckiem i odchudzaj sie..:D i najlepiej zebys rok po ciąży wyglądal jak modelka. współczuje zonie, a tobie proponuje jakąs pshchoterapie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prawie alkoholik
A co ma robić kiedy na trzeźwo nie daję rady. Kobieta w mojej sytuacji może zamknąć oczy i leżeć i czekać na koniec, facet niestety musi się nadawać wiadomo w jaki sposób.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Powiedz jej dlaczego musisz wypić. Chyba że pijesz nie tylko przed seksem tylko ogólnie masz problem z piciem. Co by nie mówić, jeśli żona Cie już nie pociąga, to trzeb coś z tym zrobić. Jeśli nie powiesz jej o tym i będziesz uciekał w picie, lub do innej kobiety - to z jednego problemu powstaną kolejne. Potem kolejne a potem jak będzie kilka dużych - rozwód.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość madziorraaa
może zbyt delikatnie jej zasugerowałeś, żeby zadbała o siebie? Największą zmorą małżeństw, jest to, ze nie potrafia ze sobą rozmawiać. A może jest na to zbyt zmęczona, bo zajmuje sie dzieckim i powienieneś dać jej trochę czasu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prawie alkoholik
Ja jej nie każę wyglądać jak modelka, ja wymagam jedynie odrobiny samokrytyki i chęci. Czy to takie okrutne z mojej strony że chcę aby żona chodziła na basen, aerobik? Czy po ciąży to już kobiety kompletnie mają wygląd gdzieś bo mogą się tą ciążą tłumaczyć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prawie alkoholik
Dzieckiem zajmuję się również ja, powiedziałbym nawet że więcej niż żona (ale pewnie żadna kobieta w to nie uwierzy). Problem w tym że to nie mnie zależy na sexie a jej. A rozmów próbowałem, najpierw delikatne sugestie czy nie chciała by się wyrwać na jakiś aerobik, ale bez rezultatu aż do tego że powiedziałem jej wprost, żeby zaczęła dbać o siebie bo może być za późno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jedno ci powiem
połóż ją na boku zrób swoje a nie znajduj sobie powodu do chlania. Jak będziesz ja walił byle jak jej też się odechce :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xcvxcvxcv
daj jej troche czasu, założę sie ze po calym dniu jest zjebana jak kon po westernie..i nie w glowie jej dieta, czy ona gdzies wychodzi ?? do znajomych? zabierasz ją gdzies w weekend??? do restauracji czy kina??? moze wtedy bedzie miala powod zeby zacząc dzialac we wlasnym kierunku, jestem 11 miesięcy po narodzinach dziecka i uwierz, przez pierwsze 3 miesiące nawet nie myslalam o diecie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja ci facet wspólczuje
to musi byc straszne , pukac na trzezwo wieloryba pewnie wczesniej lub pozniej poszukasz innej kobiety myśla, ze jak to mąż, to musi bzykac to co mu sie w lóżku obok poloży, bo ma taki obowiazek ja sie dziwie, ze ci staje w ogóle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość joannna z katowic
Kompletny brak porozumienia w związku! Miałam w swoim małżeństwie dokładnie ten sam problem. Mąż mi o tym powiedział, że może czasem makijaż w domu zrobiłabym, może jakaś nowa bielizna... Ja się zmieniałam bo bardzo mi na nim zależy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prawie alkoholik
xcvxcvxcv - ale mojej żonie się nie chce nigdzie wyjść! joannna z katowic - widzisz, czyli można ale trzeba chcieć, a mojej żonie nawet nie chce się chcieć Na razie widzę 2 wyjścia - pić i się kochać, albo nie pić i mieć ciągle wkur..oną żonę i ciągłe kłótnie o byle co.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kaskkkaaaaaaaa
Troche marna ta prowokacja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prawie alkoholik
Jaka prowokacja, myślisz że takich przypadków nie ma?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kaskkkaaaaaaaa
Takie maslo maslane.. "nie wiele sie zmieniłem, wiec z jakim sie ozeniła takiego ma" Nie rozumiem dlaczego ty uwazasz za wyczyn ze nie przytyłes?! To nie ty byles w ciazy.. Wymysl cos lepszego bo to jest bez ładu i składu 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
@prawie alkoholik Nie wiem czy zauważyłeś ale Joanna napisała "Mąż mi o tym powiedział". POWIEDZIAŁ żonie że jest problem i że go mniej pociąga i może coś "wymyślimy". RAZEM wymyślimy. Czy wy umiecie RAZEM rozwiązywać problemy? Bo na razie widzę zamiatanie pod dywan ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Powiedz zonie,ze Cie nie pociaga,ze chcialbys widziec ja taka jak dawniej,zaproponuj wspolne wyjscia na basen saune,wybierz sie z nia na zakupy,kup jej cos co uwazasz za sexi ...kochasz ja a to wazne w takiej walce... Alkohol to tylko chwilowe rozwiazanie -szkoda watroby i zycia na picie. Rozmowa szczerosc -moze uratowac to co zostalo czyli milosc i przyniesc skutek,ze wroci porzadanie.Byc moze wstrzas takim wyznaniem spowoduje u niej przemiane ...sprobuj nic nie stracisz a mozesz zyskac:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:D:D:D:D ---------- Przed ślubem mogłem siedzieć z żoną w łóżku cały dzień,---- a teraz co robisz?tez siedzisz:D moze zona przestala dbac o siebie bo tylko siedzisz i siedzisz:D:D:D popieram maslo maslane p-r.o.w.o.k.a.c.j.a

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kaskkkaaaaaaaa
Ale jak ona nawet schudnie te 20kg, to i tak NIE BEDZIE wygladała jak przed ciaza. Facet, nie dorposles do zakladania rodziny. I tak zostanie jej nadmiar skory, rozstepy- jezeli je ma. Ona nawet jak stanie na uszach, nie odzyska ciala ktore posiadala przed zajsciem w ciaze. Poprostu chcialbys miec mloda jedrna doope w lozku, i szukasz sobie usprawiedliwienia, bo zapewne ja zdradzisz.Ale brak ci jaj, by wziac wine na siebie- latwiej powiedziec ze zona, zla gruba brzydka zaniedbana...Powinna kopnac ci do dupy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prawie alkoholik
@Kaskkkaaaaaaaa Rozglądam się wokół i jest to wyczyn, mało który facet przed 40 tak wygląda @JacekJ czy ja nie pisałem wyżej że żonie o tym mówiłem, najpierw delikatnie a potem prosto z mostu? @Ziel_ona Nie takie proste, dziecko jest małe, niewiele ponad rok, nie ma z kim zostawić, ciężko razem gdzieś wyjść, aczkolwiek daję żonie wolną rękę , jeśli ma na coś ochotę to czemu nie, tyle że jej się nie chce! Ja wiem że alkohol to nie rozwiązanie sytuacji dla tego kombinuję co by tu zrobić aby było lepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
@prawie alkoholik Dobra - to napisz jak najbardziej wiernie co jej powiedziałeś. Jeśli chcesz, to wtedy zaproponuję Ci jakich innych słów użyć. Czy powiedziałeś jej "Już nie czuję takiego pociągu do seksu jak kiedyś."?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prawie alkoholik
@Kaskkkaaaaaaaa Jełśi każda kobieta myśli jak Ty to nie ma dla mojego związku ratunku, wszyscy winni tylko nie Ty Ja nie każę jej chudnąć 20kg - wymagam odrobiny chęci, czy to dużo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×