piję żeby kochać się z żoną

ja w drugiej ciąży też byłam gruba....przytyłam 40kg...nie dlatego ,że jadłam nie wiadomo ile....mogłam nie jeść nic, a mimo to tyłam....Jezu jak ja się wtedy męczyłam.Wejście po schodach to był koszmar.Nie udało mi się wrócić do dawnej wagi.Stanęłam na 65:-)...Trzecia ciąża już była normalna:-)

Kochanka Policjanta No własnie, tylko ze ta kobieta tej motywacji nie ma :( I o ile on nie zastosuje terapii szokowej , która byc moze na nią podziała, to ona nadal bedzie leniem. Zauwaz, ze jesli wychodzi między ludzi, to sie ogrania jakoś, a w domu trolluje

Kochanka Policjanta No własnie, tylko ze ta kobieta tej motywacji nie ma :( I o ile on nie zastosuje terapii szokowej , która byc moze na nią podziała, to ona nadal bedzie leniem. Zauwaz, ze jesli wychodzi między ludzi, to sie ogrania jakoś, a w domu trolluje

co za bzdetyyyyy Oczywiście ze komórki tłuszczowe są przechowywane, ale tylko u osób, które miały ich nadmiar w dzieciństwie, a to również nikły odsetek... Tak, jasne kazdy odsetek probl hormonalny to u ciebie NIKLY odsetek. Kobieto ty masz nikly odsetek szarych komorek.

skoro mamy dietetyka on-line, to mogę zapytać? Kassska, leczysz osoby z Hashimoto?

Bielizna tez fajny pomysł (zwłaszcza o rozmiar mniejsza ) i żona ją założy nie widząc problemu, i co ja wtedy zrobię?

Oczywiście, że to był taki jego zakamuflowany przekaz i trafiony w mój czuły punkt. Od tego dnia minęło sporo czasu, a ja ciągle się pilnuję żeby mój mąż był dumny ze mnie i nigdy więcej nie musiał mówić takich słów.

prawie alkoholiku... skoro nie doczytales to po co piszesz na forum? jesli po to zeby rozwiazac swoj problem.. to moze czytaj wypowiedzi innych? ja Ci poradzilam najlepiej, skoro nie chcesz rad, to ja z forum wychodze

ja bym jeszcze chętnie zjechała z 8 kg to wagi idealnej, a za Chiny Ludowe nie mogę.

Autorze może spróbuj tego sposobu, który podziałał na mnie....

Jeśli kupisz jej na prawde jakąś sexi bieliznę w którą się nie zmieści to zrobi wszystko, aby w nią się wcisnąć :-)

kamelija skoro mamy dietetyka on-line, to mogę zapytać? Kassska, leczysz osoby z Hashimoto? Tak.Kilka os.

tylko na kafe jest tylu naiwnych debili dajacych sie nabierac na takie prowo tym bardziej, ze ten szczyl/szczylowa tworzy takie tematy poraz enty

to dobre, autor nie czyta długich odpowiedzi, naprawdę durnieje to społeczeństwo...

@inka88 jeśli chcesz mi coś poradzić to może najpierw przeczytaj wszystkie moje wypowiedzi, bo tak to Twoja porada nijak się ma do mojej sytuacji

Owszem wiem, że ta kobieta nie ma motywacji. I zgadzam się z opinią, że mąż powinien zastosować jakieś metody, aby w niej ta motywację obudzić. Nie sądzę jednak aby teksty że jest gruba i nieatrakcyjna były dobrym rozwiązaniem. wtedy mogłaby wpaść w jeszcze większą depresję. Należy dać jej siłę aby miała motywację. Ja bym chciała, będąc w jej sytuacji, aby mąż mnie motywował, zmuszał do zmiany stylu życia. Aby robił to ze mną

hmmmmm mam ten sam problem mojej nie mozna od dwoch lat nawet majlej aluzji rzucic, bo zaraz sie wscieka Napawa mnie obrzydzeniem, corka na prawie 3 latka a ona ciage gruba, rozlazla, galaretowata Moj sex to jazda na recznym, raz w miesiacu wlasnie po % zmiuszam sie do podjecia zony, ale nie jest to przyjemne A ona tez mi mydli oczy, ze po ciazy to normalne Zona brata po ciazy wazyla z 30 kilo wiecej, biegala dookola bloku codzien rano i po 6 miesiacach jest taka laska ze slinka ciekni, chudsza niz przed ciaza Przeciez ja nie wychodzilem za slonia:(:(:(:(:(:(:(

Kasska, a tak w megapigułce, co najlepiej działa na te osoby? byłabym ogromnie wdzięczna...

@kamelija patrz wyżej

alkoholiku wyobraz sobie ze przeczytalam caly ten watek. co w mojej odp Ci nie pasuje?

prawie alkoholik muszę stanąć w obronie inki88 ona dała ci dobre rady ,przeczytaj je od 1 strony dokładnie Jestem od 15 lat mężatką, troje dzieci i powiem jedno.Nic bardziej nie pomaga rozwiązać problemów w małżeństwie,jak szczera rozmowa.

jak ona biegała z 30kilogramową nadwagą? to jakaś ściema, stawy by jej poszły, ja miałam 25 kilogramow nadprogramu to, tylko rower, gimnastyka i szybkie spacery, bo by mi kręgosłup strzelił albo rzepki w kolanach.

zapisz się więc na siłownie i ona ma tam chodzić z tobą:-)

@inka88 piszesz takie rzeczy: "kobieta ma male dziecko ktore ciagle wymaga uwagi, jak nie placze to chce jesc, jak nie pielucha to sie bawic.. do tego babka musi jeszcze jakos ogarnac dom zeby wszystko brudem nie zaroslo. wiec jak juz dziecko spi a gary sa pozmywane to ona tez chce sie polozyc choc na 5 minut. ja nie mam dziecka a mam tyle obowiazkow ze zmuszam sie zeby isc umyc wlosy czy pomalpowac paznokcie.. podejrzewam ze gdyby doszlo do tego male dziecko to sama mylabym glowe raz na tydzien a nogi golila raz w miesiacu. jesli ona ma o siebie zadbac to facet musi dac jej na to czas. niech posprzata w domu, zajmie sie dzieckiem a ona w tym czasie wyspi sie, pojdzie sie wykapac, nasmarowac jakims pachnacym balsamem, wyjac swieze ciuchy z szafy..." i twierdzisz że przeczytałaś cały wątek? a czy ja nie pisałem że dzieckiem to ja się więcej zajmuję? czy nie pisałem że ja ją wysyłam żeby sobie gdzieś wyszła, nie wiem, basen aerobik czy co kolwiek na co ma ochotę? w pracach domowych uczestniczymy oboje, więc mam prawo być tak samo zmęczony jak żona, tyle że mnie się chce zadbać o siebie a mojej żonie nie

@...........źźź.........' tak, dała mi radę że mam jej pomagać w zajmowaniu się dzieckiem i pracach domowych, tak? jakbym tego nie robił

skad mam wiedziec jak biegala brat ma sklep otwiera o 10.00 wiec byla rano z dzieckiem a ona codzien po 8.00 wskakiwala w dres i szla biegac, efekty byly piorunujace Moja oczywiscie sie smiala, ze deszcz a ta pod blokiem lata, przeziebi sie i dziecko zarazi :o Lepiej bylo siedziec z kawusia, drozdzowkami i serialami przed tv, z dzieckiem w kojcu :O

@...........źźź......... a co do wspólnego chodzenia na siłownię czy gdziekolwiek raz na jakiś czas może się to udać, systematycznie nie ma szans, nie ma z kim zostawić syna

Moim zadaniem powinieneś być NATO gotowy nawet po-tym małym względem że kobieta przechodzi okres 9miesięczny ma załamania ona już się z tym pogodziła że jest otyła : i ty myślisz że jej się nie chce -ona sama siebie chce dowartościowywać . po drugie wybrałeś bardzo prosty sposób 85% mężczyzn którzy mają jakiś problem nie potrafią go inaczej rozwiązać więc wpadają w alkoholizm fanie ale zastanów się . Bo za dwa lata będziesz tak pił będziesz ją tak kończył psychicznie. Więc wolał bym na twoim miejscu z nią pogadać na trzeźwo powiedzieć jej że jest pięknom atrakcyjną kobietą pomimo tego ze jest otyła że tobie bardziej zależy na jej zdrowiu i kondycji i jej wytłumaczyć że cholesterol mało ruchu powoduje depresję ze nic się nie chce. Powinieneś podąć proste dziania i jej pokazać że teraz ty tu rządzisz i że idziemy na dietę splunie nawet siłą woli powinieneś zabrać na 2h spacer spólny nawet maż coś takiego jak kijki kosztują 20zł w iny dzień na basen , na fitness. Teraz ty powinieneś zrobić coś w tym kierunku . Jag by uparła że nie to najlepiej rób tak nie rozmawiaj z nią tylko mów tak : idziemy na spacer , cały czas uwierz mi że góra 2tygonie wystarczą i ona się wkurzy na ciebie morze się wydrzeć coś w tym stylu wtedy jej powiedz moja droga powiedz mi to co ci leży na sumieniu . Potem ona to przemyśli i się złamie i pudzie z tobą na spacer tylko ty maż być stanowczy a jak maż pić to lepiej lepiej z nią nie śpij przenieś się do pokoju gościnnego. Tak będzie najlepiej -jej pokazu jeż że jesteś stanowczy ) poradził bym ci jeż cze puść się zapisać do jakiegoś klubu sportowego gdzie się walczy. Ona wtedy zobaczy tobie też na-tym zależy .

Autorze, Prześledziłam prawie cały wątek i tak sobie myślę, że problem tkwi tez po części w Twoim nastawieniu. Co rusz ktoś daje Ci jakąś radę, którą ty kwitujesz słowami "Tak nie da rady, będzie jeszcze gorzej" itd. Ja po prostu nie mogę pojąć, jak można bać sie szczerze porozmawiać z własną żoną? Po prostu siądźcie sobie na spokojnie i powiedz jej co Ci leży na wątrobie. Że ją bardzo kochasz i chciałbyś cieszyć się waszym seksem tak jak dawniej. Powiedz jej, że tęsknisz za swoją piękną, zadbaną żoną i że chciałbyś jej pomóc wrócić do formy ;) Nie pytaj żony o nic, zabierz czasem malucha, kup jej jakiś karnet na aerobic czy basen, może tak jak pisalai jakiś seksowny łaszek w nieco mniejszym rozmiarze;) Każda normalna kobieta w glębi serca CHCE być atrakcyjna dla swojego mężczyzna, czasem potrzebny jest tylko "lekki kopniak" by zmotywować młodą mamę.

no wlasnie... napisales ze ja wysylasz... czyli cos w stylu "idz na aerobik".. ja na jej miejscu tez bym nie [poszla a co najwyzej sie obrazila. jak juz pisalam - idzcie razem. nie mow "idz na silownie i zrob cos ze soba", powiedz "chodzmy troche pocwiczyc, poczujemy sie lepiej" a czemu jej sie nie chce zadbac o siebie? moze staje przed lustrem i widzi wieloryba? moze chce jej sie wtedy stac i ryczec bo widzi jak sie zmienila i wydaje jej sie ze chocby nie wiem co robila to zawsze bedzie tak wygladac? a moze nie widzi Twojej milosci i uwaza ze nawet gdyby schudla do 50kg to Ty tego nie zauwazysz..