Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Dragonno 11

Już nie ogarniam z moją dziewczyną w ciąży. Co mam jeszcze zrobic?

Polecane posty

Gość hermenegildaaaaa
chlopie uciekaj-to mi przyszlo pierwsze na mysl,po pzreczytaniu postow od ciebie! ale zejdzmy na ziemie. bedziecie mieli dziecko. ty pracujez i studiujesz, a ta paniusia uczy sie. ok, wiec pokaz,ze masz jaja,ze to ty jestes glowa rodziny i niech nie robi z siebie ksiezniczki, bo jest zdrowa, ciaza domyslam sie,ze zagrozona nie jest, wiec otworz buzie raz a dosadnie i wyjasnij paniusi,ze ciaza to nie choroba,ze wiekszosc kobiet pracuje do ostatniego dnia ciazy i nie narzeka! wiesz co to bedzioe po porodzie? bedzie pie przenie,ze nie ma sily juz wstawac w nocy, w dzien,ze boli ja krocze,ze boli ja cos tam,ze z cyckow leci i na koncu doda,ze jej nie kochasz!!! sama jestem matka, zaszlam w zcasie studiow ,bronilam licencjat wtedy i bez zadnej przerwy psozlam na mgr tyle,ze zaocznie i co? da sie? sama jezdzilam z wielkim brzuchem, uczylam sie do egzaminow i bywalo,ze nocki z tego powodu zaliczalam. w trakcie mgr urodzilam, przez ok 1 m-c bylam w domu, a pozniej karmiaca mama chodzilam na zajecia i egzaminy i zaliczalam to co opuscilam. proste? pewnie,ze tak. bywalo,ze nie mialam z kim dziecka zostawic i z wozkiem smigalam na poprawki. takze niech twoja dziewczynka zdejmie rozowe okulary,bo juz lepiej nigdy nie bedzie. po porodzie sie dopiero zacznie, a ty na tym stracisz,bo bedziesz jej sluzacym. jak bedzie chciala zebys jej dupe wozil, nie przyjezdzaj. powiedz,ze nie mozesz bo ejstes glodny i do pracy jedziesz. poplacze pewnie, powie jaka to ona biedna, przejdzie jej. zrobisz tak raz ,drugi,trzeci-zrozumie. a jak nie to ci wspolczuje i ty sie zastanaow z kim ty zycie ukldasz. boze co za baby teraz rosna, co pokolenie to gorsze....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mówię C i......
Pogadajcie szczerze. Normalna, zdrowa , świadoma osoba jest w stanie powiedzieć sama czemu tak zmieniło się jej zachowanie, co jest tego przyczyną . Zapytaj ją oo plany na przyszłość, czy macie szansę na stworzenie kochającej rodziny i czy ona jest w stanie dojrzeć do partnerstwa, rodzicielstwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mówię C i......
Gdzie się podział autor postu? Rozmawiałeś z dziewczyną?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dragonno 11
Zagoniony byłem i nie miałem czasu zajrzeć na odpowiedzi. Ona mieszka z rodzicami a ja w małej kawalerce. Z tym że jest tak że ona przesiaduje u mnie całymi dniami nawet jak mnie nie ma. Jej rodzice kupują czasem mi (a mówią że nam) jedzenie do lodówki wiec ona rząda żebym jej robił kanapki itp bo jej samej sie nie chce. Rozmawiałem z nią ale się obraziła. Teraz nie przychodzi. Na razie 2 dzień ale znam ja i odbrazi się za jakieś 2 może 3 dni. Powiedziałem jej tak jak radziliście jasno i stanowczo że nie wyobrażam sobie z nią dalszego życia jeśli będzie się tak zachowywać. Że kochałem dziewczynę którą była jeszcze kilka miesiecy temu. Także można powiedzieć od 2 dni nie jesteśmy razem. Wytrzymam tydzień i jak ona się nie odezwie to pójdę tam bo nie wytrzymam bez niej. Poza tym za niedługo do lekarza trzeba iść i tam zabraknąć mnie nie może.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×