Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Bede mama juz 2 raz

*** Sierpień 2012 ***

Polecane posty

Gość tralalalapimpirimpi
asiulka358- byłam raz ale już nie muszę, po prostu samoistnie się cofa, ponoć kolor skóry na żółty zmienia się ok tygodnia jak już choroba całkowicie przejdzie.. A ja miałam bardzo łagodną wersję cholestazy, więc leki wystarczyły :) Teraz już prawie nie mam;] mam tylko wizyty co tydzień u lekarza i wszystkie badania raz w tygodniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aga.S
Witam :) Kurcze, tak jakoś nie mam sił na pisanie, ale podczytuję Was Kobietki prawie codziennie. Narazie przygotowuję się na powitanie Małej, remontuję pokój, pucuję chałupę i robię niezbędne zakupy. Cały dzień w ruchu, wieczorem padam a w nocy spać nie mogę...masakra... Ale mam takie poczucie, że muszę generalne porządki porobić, więc każdą szufladę przeglądam i każdy kącik sprzątam i wiecznie wydaje mi się że nadal bałagan a ja nie zdążę ze wszystkim... Czy kupowałyście na allegro jakieś kocyki, ręczniki itp, dobre jakościowo i w dobrej cenie dla swoich maluszków? Bo tego mi jeszcze brakuje. A macie sprawdzonych sprzedawców? Ja na allegro kupiłam narazie pościel + wypełnienie, do tego przybornik na zabawki, rożek i zasłonki (w kolorze: serduszka w kwiatuszkach słonecznych) - http://allegro.pl/mamo-tato-3-cz-posciel-dziecieca-120x90-serca-i2454581283.html Paczka przyszła wczoraj - rzeczy są cudne, zastanawiam się tylko nad rożkiem, czy nie lepszy byłby usztywniany, ale już i tak po ptakach :) Przydałoby mi się coś bardziej sztywnego do karmienia, ale nie mam pomysłu co by to mogło być. Poniżej uaktualniam moje dane do tabelki i pozdrawiam Was serdecznie :) NICK************** WIEK*******SKĄD************TERMIN PORODU******PŁEĆ**********IMIĘ _________________________________________________________ ___ _________ letnia_mama........30.......W-wa................02.08.... ... ........synek.........??....... .A.N.I.A..............31........S-ce.............01.07 -02.08...........??............??........ taka tam aga.......29........E-g..................02.08.............. ..??............??........ Aneta_21............23.......Pruszcz.Gd.........06.08.... ... ......córka..............Kaja Quore1988..........24.......Sandomierz.........10.08..... ... ........??............??........ karolinkaa_j........25.......Zduńska Wola.....10/11.08.............synek............Gabryś...... .. Gosiaaa .............32........St.Wola............11.08/18.08....... ..??............??....... Basia2510...........25........Olkusz...............12.08. ... ..........córka...........Zuzia KasiulaUK............26.......Londyn...............12.08. ... ............??............??....... Miss.M...............17........Łódź..................1 5.0 8...............??.............??....... vicodin..............29..........St.Szcz.............16.0 8.. ...........synek.....Tymoteusz 30juz30.............31........lubelskie..............17.0 8.. ............??............??........ goja27.10..........30........Wrocław..............17.08 ............synek...........??..... pandora89..........23........Częstochowa........19.08... ... .......synek........??........ qwerty28...........28........mazowieckie.........20.08... ... .........??...........??........ basieńka77.........35........Sanok..................21.0 8.. .............??...........??........ sikorka1988........24........Mazury................23.08. ... ........córka.......Malwinka asiulka358..........28........Warszawa.............23.08. ... ........córka.............Pola Oliwia27l ...........28.........Dzierżoniów..........24.08.......... .córka............Zuzia sierp.2012..........27.........Wł-ek..................24 .08 ..............??.........??........ Tynka0901.........24.........Niwy...................24.08 ..............syn.......?? Aga.S................38.........St.Wola................26 .08 ............córcia.........Iga supernudziara.....24.........Kalisz...................26. 08..............??..........??....... Susełek1............36.........Olsztyn.................2 6.0 8..............??.........??........ JoannaUK1987.....24.....Doncaster/Raszkow.....26.08.........synek.......Alex James Pafi86...............26..........Gliwice................. 26. 08...............??.........??....... Marti884........... 28..........Śląskie.................27.08.............córka.........Maja fabi784.............28...........Kraków...............27 .08 ..............synek.........??... malutka3110.......32..........Kraków................30.0 8.. ...........córka.......??....... Limetka_87........25..........lubelskie...............05. 09. ..............??...........??...... Ita3-84.............28..........Toruń................... 05. 09...............??..........??...... tralalalapimpirimpi... 22......Poznań...................02. 08...........??...........??..... MAMUSIE ROZPAKOWANE: NICK.........WIEK.........TP..........DP.........WAGA.... ... . DŁ.........IMIĘ........SN/CC ********************************************************* *** ******************************************** anex88......26.......04.08.....01.07.....2900/2750....55/ 47. ....Kamil/Kinga.....SN

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tralalalapimpirimpi
Ja mam rożek zwykły, ale nie wiem czy latem będę używała bo jest dość gruby.. A córkę karmiłam zazwyczaj na leżąco, tak było mi najwygodniej poprostu:) nie używałam żadnych poduszek ani nic :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aga.S ja zamawiałam na allegro taki kocyk do wózka, jest cienki, mięciutki, akurat na teraz http://allegro.pl/koc-polarowy-haft-poduszeczka-70x100-niebieski-i2439149521.html ręcznik dla Małej taki http://allegro.pl/mega-okazja-recznik-okrycie-myjka-bawelna-100-i2382583034.html też fajny, wyprałam i nic się z nim nie stało, jak to często bywa z allegro. Rzeczy typu butelka, wkładki laktacyjne, nożyczki, szczotka zamawiałam na allegro u użytkownika rajrodzica-pl. A do karmienia mam poduszke http://allegro.pl/poduszka-do-karmienia-maluszka-poszewka-fasolka-i2485578768.html koleżanka jej używała i mówi że super :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc ja juz w domku :) wszystko narazie ok mialam jeden taki dosc silny skurcz podczas badania ale to tylko jeden wiec kazal mi jechac do domku :) dobrze ze sie zapytalam o skierowanie bo zapomnial:) a z tym skieowaniem to mi zalezalo dlatego ze w instytucie gdzie rodze sa 3 oddzialy i ja chcialam zeby mnie konkretnie skierowal na ten oddzial gdzie moj gin pracuje oczywiscie o szczepionki zapomnialam zapytac :) ale stwierdzilam ze jak co to zawsze po konsultacji z pediatra mozna sie na nie zdecydowac :) pytalam jak tam u mnie w wit k i d bo nie wiedzialam czy kupowac ale sie okazalo ze maja wiec nie musze kazal mi odstawic tabletki wiec albo mnie ruszy na dniach :) albo przenosze bo to roznie bywa :D ale sadzac po objawach to pewnie to pierwsze :) kurcze wiecie co ja nie kupowalam ani rozka ani zadnej poduszki do karmienia bo szczerze z pierwszym kupilam rozek ale wogole go nie uzywalam bo cieplo bylo i mialam wrazenie ze maluszek sie w tym ugotuje wiec tym razem tez niczego nie kupuje zawinie sie w kocyk i nakarmi a poza tym ja staralam sie tak duzo nie nosic wiec wiekszosc czasu dziecko lezalo i nie mialam zadnych problemow no jak tak was czytam to zazdroszcze wam porzadku w domkach bo u mnie w szafach itd to balagan panuje nie mam sily nic robic trudno najwyzej bede sprzatala jak Gabrys juz bedzie nawet mu jeszcze nie znioslam tego koszyczka na dol bo jak juz kiedys pisalam ja przez pierwsze miesiace bede go kladala w takim wlasnie specjalnym dla niemowlat koszyczku a dopiero pozniej przejdziemy do lozeczka dla mnie w domku to super rozwiazanie bo nawet zaniesc do dziadkow na gore zeby spal to przenosisz i tyle nie trzeba targac calego lozka :) nic ide spac bo lece na twarz normalnie nie wiem co sie ze mna dzieje nie mam sily siedziec nawet :) milej nocki zycze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
byli znajomi z dzieckiem dopiero.poszli to nie myslalam pare.godzin a teraz.sie.znowu stresuje.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Asiulka przede wszystkim trzeba podejść spokojnie do tej cholestazy... teraz Ciebie już z nerwów wszystko swędzi:p więc zrób tak jak mówiła GIN... Gin Ciebie widział, widział jak to wygląda... mówi,że wątpliwa, ale na wszelki wypadek robi...:) tak mi się wydaje poczekaj i zobaczysz co będzie, a na pewno będzie ok... nawet jak cholestaza to nie jest tak,że od razu musi się dziać coś złego... ja właśnie wróciłam z badań tzn. morfologia i mocz... po południu zobaczę wyniki... zawsze się stresuję:p Aneta szacunek za napęd:)) choć ja dziś od rana na śniadanko mężowi i sobie - o matko a potem poszłam na morfologię - ale jazda zapomniałam się, no to teraz zobaczymy co wyjdzie i jak coś idę znów jutro rano... ależ ze mnie ostatnio pierdoła, a co tam mąż też nic nie mówił... od śniadania do badania chyba 30 min minęło, więc nie powinno być źle:p ale pomijając dygresję, pranie wstawione, puzzle z widokiem na Watykan rozłożone:p na obiad placki i z głowy:p Basia przepis na ziemniaczki extra, zrobię je na bank:)) fajnie by pasowały do piersi z kurczaka pokrojonej w kostkę przyprawionej papryka i przyprawą złocistą podsmażone na patelni i przykryte żółtym serem, plus własny sos czosnkowy- to moja domowa sharma:) do tej pory kupowałam mrożone ziemniaczki kuleczki do tego, ale Twój sposób extra:)) Ita jedna uwaga w bezpłatnych jest DTwP - komórkowa, a w płatnych DTaP - acelularna dająca mniej powikłań... płatne mają mniej antygenów - czyli dla dziecka nieco lepsze, ale nie znaczy to, że szczepiąc dziecko refundowanymi krzywdzimy je - absolutnie:) no i płatne nie zawierają tiomersalu obecnego np. w szczepionce refundowanej przeciw WZW B (Euvax) - stąd ja kupuję Engerix B, który go nie zawiera... czy w innych refundowanych też jest? o to muszę dopytać,bo powiem uczciwie nie chce mi się sprawdzać... co do autyzmu i szczepionek obalają to jak mogą naukowcy... bezpośredniego związku nie znaleźli... nie ma twardych argumentów i dowodów na to, że szczepionki powodują wystąpienie autyzmu... ja osobiście stoję zatem na stanowisku, że korzyści przewyższają potencjalnie domniemane ryzyko autyzmu... w PL o autyzmie krzyczy p. prof. Majewska, która powoływała się na nieaktualne badania w USA i chyba UK... ogólnie The Lancet - poczytne zagraniczne medyczne pismo, przepraszał zza opublikowanie fałszywych danych... a prof. Majewska wyrzucili z IPiNu (Instytut Psychiatrii i Neurologii) za głoszenie wyżej wymienionych poglądów... przygarnął Ją Uniwerek Kardynała Wyszyńskiego - od tego czasu posiada tytuł prof. Maria Dorota Majewska, neurobiolog, ekspert ds. szczepień z Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego... warto dodać, że p, prof. nigdy nie zbadała i nie zaszczepiła żadnego dziecka oraz sama osobiście nigdy nie przeprowadziła żadnego badania na temat szczepień - opierała się na danych dotyczących tego czym dziecko było zaszczepione i rozpoznaniem u dziecka autyzmu - ale żadne czynniki poboczne (jak środowisko czy chociażby przebieg ciąży) nie były brane pod uwagę - a niestety przy autyzmie maja one znaczenie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
vicodin - super że napisałaś o tych szczepionkach! Mojego męża kuzynka nie szczepi swojego synka, uważają, ze są bardziej szkodliwe. Ja tam się z nimi zawsze kłócę, a teraz przynajmniej wiem więcej na ten temat. Ja mam tez lenia od kilku dni. Co do rożków to ja miałam jeden i bardzo krótko go używałam. A rodziłam na jesień, więc raczej dlatego, zeby młodemu było ciepło. Przydał mi się na samym poczatku zamiast kołderki - dopóki dziecko nie zaczęło się rozkopywać. To był zwykły, nie usztywniany. Lepiej zainwestować w kocyk, bo praktyczniejszy. Do karmienia mam poduszkę, przydała się, ale bez niej też bym się obeszla.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
vicodin nie widzial mnie gin tylko internista, krew.oddalam ledwo jej starczylo na 10.badan :) a teraz na 12 mam dermatologa....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sorry dziewczyny ale nie nadrobiłam zaległości i czasem pewnie moje pytania będą się powtarzać, wybaczcie ale chyba nie dam rady nadrobić. O krwi pępowinowej przeczytam na str 110 :-) Vicodin no pewnie masz rację, nie wiem o tych D...coś tam, nie mówiła o tym, a ten składnik jest w każdej szczepionce czy tylko w jakiejś konkretnej(ten po którym jest mniej powikłań i dziecko lepiej znosi)? Mój mąż jest cały ten tydz w domu, kurcze to cud, że udało się, fakt pracuje z domu, ale to i tak super bo jest!!!!Wczoraj byliśmy w kinie na "Jak urodzić i nie zwariować" fajna komedia, pośmiałam się no i u mnie na czasie. Weszliśmy spóźnieni na seans, ja z tym brzuchem i słyszałam jak ludzie szeptają i się smieją :-) że przyszła ciężarna na film o ciężarnych. Ale film polecam. Też byliśmy z mężem na szkole rodzenia był temat pielęgnacja i kąpanie noworodka-co się uśmiałam jak kąpał i ubierał lalkę, a drugi temat depresja poporodowa....fajnie to wytłumaczyła położna mężą :-) AAAA i co do pampersów to i położna i dziewczyny jak się zapytałam o te które najlepiej kupić to chórem odp, że z biedrony dada i z lidla ale jakieś czeskie. Co Wy na to???? Chciałam kupić pampersa, ale teraz już sama nie wiem??? Ja rożka nie kupuję, mam kocyk polarowy, poduszki specjalnie do karmienia też nie kupuję, chyba zwykła też może być co??? Baśka nie martw się z notariuszem po porodzie, tak naprawdę to możesz iść tylko na odczyt i podpisanie a to 15 min, a dokumenty to mąż dostarczy wcześniej :-) to kiedy ruszacie z budową, macie jakieś plany? My też planowaliśmy, mamy działkę jakieś 20 km od miasta, ale zastanawiamy się, te dojazdy.....i wiadomo daleko od cywilizacji ;-), wczoraj byliśmy przypadkiem u developera bo zaczynają nowe osiedle budować w fajnej okolicy, no i mamy zonka na co się zdecydować czy dom czy mieszkanie......jak wszystkiego są plusy i minusy. Pozdrawiam i życzę miłego dnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Hej:)ja wstałam niedawno eh brzuch bolał całą noc ale mimo niego spałam jakoś,z przerwami na sikanie. Ja mam we wtorek dopiero ktg i to tylko jedno a za tydzień we wtorek wizytę u lekarki i po niej ewentualnie chyba jeszcze jakieś ktg. Tak się zastanawiam bo na ktg idę do szpitala tego tutaj u mnie który mam dwa kroki od domu a nie do Krakowa mam nadzieję że wyjdzie ok bo zostawić mnie w Olkuszu nie mogą na oddziale bo lekarka głupio brzmi no ale do 39 tygodnia zabroniła mi rodzić tutaj u mnie. Hm..no ale na zapas się nie martwię:)Karolinko skierowanie?hm...myślałam że też Cię kierują tam gdzie chcesz mimo kilku instytutów jak się w konkretnym zgłosisz. Ja poduszki do karmienia nie mam jak coś kupię po porodzie a rożki mam 3 w sumie, kupiłam 1 a od siostry dostałam 2. Wszystkie mam usztywnione taką schowaną matką kokosową jak w materacu do łóżeczka. Asiulka spokojnie nie stresuj się ważne że badania robisz a stres na pewno Ci nie służy:)Vicodin hehe ja raz też tak zapomniałam się i zjadłam śniadanie i nie poszłam heh tego dnia:)a pewnie bym szybko dotarła do przychodni więc smiało mogłam iść:)a raz wysikałam się zamiast do pojemnika normalnie do wc i potem już sikanka nie było heh:)zresztą miał być poranny:)w ciąży u mnie głowa jakoś opustoszała:P Mi mój lekarz ma odebrać wyniki nie liczę że morfologia i mocz będą dobre teraz bo całą ciążę miałam kiepskie wyniki, bardziej się o tą resztę martwię hiv hcv wassermany i inne ale myślę że zdrowa jestem:)Nie miałam okazji złapać nigdy niczego niefajnego więc powinno być ok:)Vicodin ja to te ziemniaczki same jem heh bo są tak sycące że nic bym już nie zmieściła ale Ty sobie fajnie urozmaicasz:)ja dziś robię te z piekarnika dla siebie a dla męża zwykłe z jajkiem i maślanką masakra uwielbia tak jeść a ja patrzeć jakoś nie mogę heh:)Trzeba by się ogarnąć bo łażę jak mymłon jakiś:)A codzienna ranna kąpiel uczesanie i make up mnie trzymają w jako takiej formie w ciąży:)buzka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Ita3 tak tak ja wiem że nie ma co w paranoję popadać z tym notariuszem ale u nas to nie tylko sam notariusz a wizyta jeszcze w 3 urzędach i w 3 instytucjach więc prócz notariusza 6 miejsc wszędzie muszę być najlepiej jednego dnia albo w ciągu dwóch trzech maksymalnie żeby wszystko załatwić. Nie robię ofiary z siebie ale wolałabym pierwsze tygodnie z małą w domku spokój mieć ale trudno:)A że w terminie porodu wypada prawie to wszystko to heh zabawne akurat:)Ja mieszkam w mieszkaniu sąsiedzi tragiczni ale ja bym dała radę mieszkać mąż za to się dusi więc dla niego tak chcę bardziej:)jak macie działkę to ja bym się na dom decydowała ale sami przemyślicie co lepsze:)my kupujemy też nie w centrum żadnym też wieś w pobliżu miasta muszę prawo jazdy zrobić jakimś cudem bo się nie wydostanę heh na zakupy nawet:)a ruszamy z pozwoleniami itp już teraz a budowa pewnie na wiosnę zanim się załatwi wszystko:)ale mąż materiały jak jakaś promocja czy okazja już gromadzi:)napalony jest na to jak nie wiem co więc staram sie tylko dopingować:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Mąż do pracy od domu będzie miał 10 km a miasto mam i po jednej i po drugiej stronie ponad 20 km tak że tak jak u Ciebie Ita:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ita polecam tę stronę... http://pediatria.mp.pl/szczepieniaochronne.html wszystko na temat szczepień - fakty i mity - Goja coś dla Ciebie by mieć argumenty do dyskusji:)) , DTP - to szczepionka przeciw krztuścowi, błonicy i tężcowi - Ita ten artykuł o różnicy między 'w' a 'a' :) naprawdę artykuły niedługie ale treściwe i warto po nie sięgnąć choćby po to by wiedzieć jakie pytanie zadać pediatrze przed decyzją jakimi szczepionkami - tak mi się wydaje:) nie będę tego przepisywać bo mądrzy ujęli temat w sposób naprawdę fajny:) mi przyjaciółka poleciła pampers premium care i te zakupiłam w jakiejś promocji już dawno jak trafiłam:) no tak najlepiej mieć dom blisko dużego miasta lub w mieście - nie czarujmy się dziecko za chwilę pewnie będzie na dodatkowe zajęcia chodziło i trzeba będzie wozić... ale dom to dom z ogrodem i świeżym powietrzem.... ja stawiam na dom - ale mnie nie przerażają dojazdy - do pracy każdego dnia do kliniki dojeżdżałam 50 km w jedną stronę... nieco upierdliwe ale da się wytrzymać... Basia więc złącz nogi i do góry co by nie urodzić na zakazie:p ja wyniki od początku ciąży mam jak w najlepszym porządku - chciałabym żeby tak zostało:) powiem tak wyspecjalizowałam się w szybkich, fajnych i mało pracowitych obiadach... a teraz przy karmieniu trzeba będzie nieco zmodyfikować swoją dietę... już mi się to nie podoba hehe:p na szczęście mąż nie jest zbyt wybredny - tzn. wielu rzeczy nie lubi - ale i ja ich nie lubię, więc oboje nie jesteśmy wybredni;) muszę pranie rozwiesić, bo na pewno już się wyprało... moja pamięć:p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość *kinia*123
Witam, pisalam na poczatku zalozenia forum pozneij jakos nie byloc zasu, teraz mam pytanie... czy ktoraś z was rodziła dziecko ułożone potylicą tylnie? chcialam sie dowiedziec jak wyglada taki porod? czy sa wskazania do cesarki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tralalalapimpirimpi
Oooo jaa! teraz to się pocieszyłam że nie tylko ja mam sklerozę w ciąży :)) też o wszystkim zapominam co chwilę co jest trochę męczące, ale z tego co pamiętam to w pierwszej ciąży też tak miałam, z dniem porodu przeszło :) Ja miałam wyniki 3/4 ciąży złe, szczególnie hemoglobina dużo za niska i dużo za dużo bakterii w moczu, a na dzień dzisiejszy mam idealne! :) Co bardzo mnie cieszy :) Żadnych innych badań nie miałam robionych, oprócz morfologi, moczu i krzywą glukozy... I aż robię duże oczy jak czytam o tych stertach badań jakie robicie, ja ani w 1 ciąży ani teraz nic takiego nie robiłam, hmm... Główka dziecka już jest chyba obniżona na maksa bo miednica to mi się aż rozrywa z bólu.. A jak rusza główką to się czuje jakby była prawie na zewnątrz... Ałłłłć! A brzuch mi zjechał tak nisko, że już niżej się nie da, w ogóle zrobił się mniejszy dużo i się czuję jakbym miała go zgubić:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam dawno nic nie pisałam i możliwe że dopiero wpiszę się do tabelki jak urodzę:) Basia ja właśnie dziś od 8 rano dopiero wróciłam do domu bo wykańczamy dom tyle godz siedziałam w salonie z łazienkami mimo że już wszystko miałam prawie upatrzone.Jak wpadłam do domu to nie wiedziałam co robić: pić, sikać , jeśc czy dzieci przywitać masakra. Ja w zeszłym roku w połowie 8 miesiaca a m iesiac potem urodziłam stwierdzilismy ze kupujemy dom wię na hura do notariusza upoważnienie dla męża na wszystko w razie porodu by sam załatwiał sprawy, w dzien wyjscia ze szpitala do pół h po naszym przybyciu siedział u nas deweloper wiec jazda niezła . A teraz ja za okolo 4 tyg poród a ja jeżdze i urzadzam dom a dziś trafiłam na gościa w slkepie co mnie obsługiwał i mówi że był ratownikiem medycznym do nie dawna i mówie mu o tym ucisku na nerwa ze juz nawet jak leze to boli to skwitował to że musze duze odpoczywac a ja na wysokich obrotach w dzien nawet nie mam jak polezec. A chodze jak połamana balkonik by sie przydał:) co do karmienia to ja bede na podusi tej do spania bo min tak wygodnie jak by było zimni to kocyk nalepszy ale nie polarowy tylko z mikrofibry bo sie tak dziecko nie poci rozki mam po dzieciach ale ja je wykorzystywałam jako podkładki na materc do łozeczka na poczatek. A co do smoczków to używam takich jak dzieci maja przy butelkach do karmienia i super. Szczepiłam na 5w1 a na meingokoki miałam za darmo dla wczesniaków a pneumokoki będe sie starac z urzedu miasta robia w pazdzierniku akcje ze rzuca jakas partie za darmo moze sie załapiemy, a na rota nie szczepie. koncze moze jednak wieczorkiem cos sie odezwe ciezko za wami nadrobic zalegosci jak czlowiek sie opusci:)zazdroszcze tym co leniuchuja oj bardzo nawet nie wiecie jak :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny, nie odzywałam się od jakiegoś czasu bo od piątku jestem w szpitalu i jakoś nie miałam nastroju. na badaniu 12 wyszło, że macica już prawie całkowicie zgładzona a że to dopiero był 33 tydzień to położyli mi żeby dać mi sterydy na rozwój płuc maluszka. dotrzymają mnie do 35 tygodnia. widzę, że akurat dyskusja o szczepionkach :-))). ja się bardzo waham między opóźnianiem a nie szczepeieniem w ogóle bo córka szwagierki właśnie po szczepionkach dostała lekkiego autyzmu. i nikt mi nie wmówi, że nie ma związku bo skoro mała w wieku dwóch lat mówiła a potem po szczepionce miała lekką śpiączkę i przestała mówić - do tej pory (ma juz 9 lat) ma z tym mowieniem problemy. ta stronka, którą poleciła Vicodin piękna tylko nikt tam nie pisze co robić przy ciężkich reakcjach... i niech mi ktoś wyjaśni paradoks - skoro niemowlak ma niedojrzały układ immunologiczny to dlaczego bombarduje się go aż taką ilością szczepionek? może ja po prostu nie ufam firmom farmakologicznym ale tam gdzie wchodzą w grę wielkie pieniądze to włącza mi się dzwonek alarmowy. sprawdziłam dla porownania swoja książeczkę szczepień i 35 lat temu było tego o 70% mniej. przeczytałam opinię niemieckiego lekarza, przeciwnika szczepionek, że właśnie dlatego teraz najwięcej dawek szczepionek daje się dzieciom poniżej 1 roku życia zeby nie było widać negatywnych ich skutków. co innego jak dwulatek przestanie mówić a co innego takie 4-miesięczne dziecko - matka nic nie zauważy. poza tym dlaczego np w Japonii szczepi się dopiero dzieci powyżej 2 lat?? po co maluchowi jednodniowemu szczpionka p.gruxlicy? czy ja będę z nim łazić w jakimś tłumie chorych ludzi? i takie tam mam wątpliwości. to tyle mojego kija w mrowisko ;-))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Basia skierowanie potrzebne mi bylo zebym na konkretny oddzial trafila bo jakbym pojechala ze tak powiem prosto z ulicy to maja obowiazek mnie przyjac ale niekoniecznie na ten oddzial jaki bym chciala bo tak jak pisalam w instytucie zdrowia matki polki w łodzi sa 3 wiec wolalam miec pewnosc ze bede przy swoim lekarzu :) a tak apropo to juz wiem napewno ze dzidzia bedzie osobno no i klops juz sama nie wiem bo niby z jednej strony bede miala wiecej czasu na regeneracje sil ale z drugiej tak dziwnie jakos :( ale w sumie to najwazniejsze ze badziemy mieli dobra opieke i w razie czego dobry sprzet :) ja to sie tak ogolnie strasznie stresuje bo to dzieciatko to taki dar nasz :) ja mam endometrioze i mialam laparoskopie 3 lata temu no i lekarz u ktorego sie leczylam po wszystkim mowil ze jezeli chce miec dziecko to najlepiej wtedy bo pozniej to moze byc ciezko :( no ale ja nie chcialam wtedy zreszta teraz tez mialam w planach poczekac jeszcze ze 2 lata a pozniej w razie czego sie podleczc ew nastepna laparoskopia zeby mnie wyczyscili i wtedy mielismy sie starac no ale los chcial inaczej i ku zaskoczeniu wszystkich i swoim :) zaszlam w ciaze :D:D:D wiec dopiero mam swira na punkcie tego zeby wszystko poszlo gladko i bez komplikacji :) i dlatego wybralam ten a nie inny szpital zeby miec pewnosc ze mam najlepsza opieke bo na prywatna klinike niestety kaski nie ma :) dlatego maz mnie caly czas uspokaja ze wszystko bedzie ok i ze najwazniejsze zebysmy byli zdrowi :) kochany taki dobrze ze ze mna wytrzymuje jeszcze :) wiec w sumie kwestia tego czy dzieciatko bedzie ze mna przez caly czas czy nie nie powinno mi tak glowy zaprzatac przeciez cale zycie przed nami :) oj maruda jestem i tyle :D:D:D sorki za te moje wywody :) a co do badan to mi w sumie gin tez nic narazie nie zlecil wyamz na paciorkowca wyszedl neg odczyn coombsa ujemny a reszta to pewnie w szpitalu jak co nie wiem w sumie jezeli nic nie zlecil to sie nie przejmuje :) sily nie mam ale maluszek mnie meczy zeby isc na podworko wiec wyjscia nie ma :) milego popoludnia brzuchatki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Susełek - zupelnie rozumiem twoje watpliwości, szczególnie po przypadku w rodzinie... U mnie to kwestia wyboru mniejszego zła. Generalnie szczepionki to sprawa bardzo dyskusyjna. Zgadzam się z tym, że w dużej mierze chodzi tu o kasę. Dlatego też my się skupiamy na obowiązkowych, bo dodatkowe wydaja mi się lekkim przegięciem. Zjadłam obiadek, nawet coś upichciłam na szybko - placki z cukinii i ziemniaków:) Dla mnie i Wiktora niewiele roboty, mąż w pracy i mam w nosie co zje, jak wróci. Teraz ukąłdamy klocki, bo fajne sa w biedronce po 10 zl, wyglądają jak lego i pasują do lego:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kurcze tak czytam co piszecie o tych szczepionkach i w sumie to nie wiem co mam o tym wszystkim myslec :/ ja chyba narazie sie przestane tym przejmowac a decyzje podejme po rozmowie z pediatra i mam nadzieje ze bedzie sluszna :) z kacprem nie mialam i nie mam zadnych problemow jezeli chodzi o jakis dolegliwosci to byl lekko marudny i ew na 3 dzien mial stan podgoraczkowy ale zawsze mu po szczepieniach podawalam czopki ktore sie nazywalu viburcol bo nam pediatra je polecil i pewnie dzieki temu uniknelam jakis wiekszych nieprzyjemnosci no nie wiem w sumie to ja i tak zawsze zdaje sie na wiedze i doswiadczenie lekarzy :) Goja widze ze poklocilas sie z mezem nie na zarty :) ja nie wiem ale ja jakos tak nie potrafie tzn my jak sie klocimy to na pol godz najwyzej jakos zawsze ktores z nas przyjdzie i rozladuje atmosfere z reguly to moj maz bo on to mnie zawsze rozweselic potrafi :) swoja droga tak sobie czasmi mysle tylko nie pomyslcie ze jakas glupia jestem :) ze fajnie bylo by kiedys sie tak poklocic i nie oddzywac tak na jeden dzien chociaz :D:D:D poprostu ciekawa jestem czy dalibysmy rade wytrzymac bo jeszzce nigdy tak nie mielismy :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aga.S
Ja nie dość że mam okrooopną sklerozę i nawet wodę na herbatę przypalam - i to dosłownie :) - to jeszcze mi wszystko z rąk leci... Dwa dni temu nastawiłam wodę na kawkę, o czym oczywiście zapomniałam, a gdy po 15min wszedł mąż do kuchni to wypadł jak poparzony drąc się że chcę wysadzić mieszkanie, bo nawet nie zauważyłam że nie ma płomienia pod czajnikiem, tylko puściłam na full sam gaz...masakra...nie wiem jak ja to zrobiłam... Teraz sprawdzam wszystko dwa razy - jak nie zapomnę że mam to zrobić ;)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Aga wszystkim się chyba ta skleroza i lekkie niemyślenie i rozkojarzenie w ciąży udzieliło:)Karolinka u mnie też tak jest że nie potrafimy się dłużej nie odzywać:)ale ja bym dnia nie wytrzymała:)mąż może prędzej:)Ze szczepionkami ja na te obowiązkowe się zdecyduję a potem z pediatrą dogadam resztę. Na pewno rotawirus i może pneumokoki chociaż do żłobka posyłać chyba nie będę małej.Goja heh twarda jesteś widzę kobietka:)Karolinka taki renomowany instytut to Cie na pewno otoczą super opieką:)ja niestety paciorkowca mam dodatniego:(właśnie mam wyniki od lekarza bo mi odebrał i tych hbs i hcv i toxo i kiłę mam ujemną:)morfologia szałowa nie jest ale nie ma tragedii mocz też znośny leukocytów troszkę ale bywało gorzej:)tyle że nie mam wyniku na hiv jeszcze mam nadzieję że to tylko dlatego że dłużej trzeba czekać na wynik a nie że coś nie tak...brrr...Susełek trzymam kciuki za Ciebie i maleństwo:)Malutka eh nie zazdroszczę naprawdę... staraj się jednak odpocząć czasem więcej biedaku:)Tralala zazdroszczę teraz wyników ja miałam całą ciążę kiepskie teraz też ale już znośniejsze ciutkę:)Vicodin u mnie mąż to wszystko lubi jeść:)za to ja masakra nie lubię nic praktycznie-żadnej cebuli porów szczypiorków majonezów musztard itp itd sporo tego jest heh zawsze dłubę w jedzeniu jak kura w ziemi heh:)i ja muszę się dla męża starać z tymi rzeczami robić jedzenie bo lubi a ciężko mi nawet krojenie przychodzi hehe:)ciele ze mnie:)eh ale się wiatrzysko zerwało że aż mi wazon na balkonie właśnie rozbiło w kwiatkami eh.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny to moje wyniki, są 3 z 4 bo na 4 coś czeka się kilka dni (nie pamiętam na co) Fosfataza alkaliczna (ALP) 120,3 U/lnormy: 35 - 104 Bilirubina całkowita (jedn. tradyc.) 0,2 mg/dlnorma: < 1,0 Aminotransferaza alaninowa ALT (GPT) 13,6 U/l norma:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ucięło mi końcówkę... tralalala a jak Ty miałaś? ktoś coś wie? bo to pierwsze mam przekroczone :( a lekarz jeszcze nie napisał komentarza :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tralalalapimpirimpi
asiulka358 - ja nie pamiętam bo miałam to dawno a u nas wszystkie wyniki lądują w kartotece i nie mogę zobaczyć:( Więc niestety Ci nie pomogę.. Ja pamiętam tylko że wszystko miałam minimalnie powyżej normy, a bilirubine na górnej granicy.. pandora89 - to raczej nie możliwe żeby lekarz cokolwiek zrobił dziecku, jest ono tak chronione przez naturę że ta opcja chyba odpada :)) Może maluszek po prostu ma taki dzień :) Ale obserwuj, jak będzie Cie coś niepokoiło to do lekarza sprawdź czy wszystko ok. Matka musi ufać swojemu instynktowi :* Ja też czasem się martwię, bo moje maleństwo ma swoje godziny w których jestem przyzwyczajona że muszę siedzieć bo inaczej tego kopania i wypychania się nie można znieść, tak boli:)) I jak w tych godzinach jest spokojne to umieram ze strachu, ale w moim przypadku zjem coś słodkiego choćby bułkę z dżemem i już się zaczyna poligon :)) Też chciałabym już przytulić maleństwo i wiedzieć że jest zdrowe itd, kobiety ciężarne powinny mieć jakiś podgląd do brzucha, żeby były spokojniejsze ;)) hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
karolinka - my zazwyczaj się kłócimy n a chwilę, ale tym razem usłyszałam parę słów za dużo i mimo że mój mąż już probował wszystko zbagatelizować, postanowiłam, że tym razem nie odpuszczę. pandora - a jak ten lekarz miałby dziecko palcem trącić?:) Musiałby ci rękę do macicy włożyć, a to raczej niemożliwe... U nas wieje okrutnie, ale posiedzieliśmy na dworze, bo ciepło. Młody teraz z szwagierką poszedł na plac zabaw, mam chwilę dla siebie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tralalalapimpirimpi
Hej a kupujecie do swoich pociech leżaczki, bujaczki czy coś tego typu? Bo ja mam dylemat.. Przy pierwszym dziecku tego nie miałam, ale też miałam czas i możliwość skupienia całej uwagi na małej, a teraz nie wiem sama jak to będzie z ogarnięciem domu, obiadów dla małej i jeszcze noworodkiem, może przyda się taki leżaczek żeby dziecko bezpiecznie w nim leżało jak będę np. obiad robić... Bo nie jestem zwolennikiem żeby dziecko całe dnie spędzało w łóżeczku, córcia w łóżeczku tylko spała. Ale nie wiem co zrobić z tym leżaczkiem, czy kupić czy nie, żeby nie był to zbędny wydatek, a wy co sądzicie??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×