Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Bede mama juz 2 raz

*** Sierpień 2012 ***

Polecane posty

Próbowałam ostatnio nakarmić z butli moim pokarmem to mała popatrzyła na mnie jak na wariata:) ale nawet dobrze bo tyle pieprz..nia z tym podgrzewaniem że współczuję tym co karmią butelka. pokarm w piersi zawsze gotowy i pod ręką:) tylko rozpiąć stanik.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
susełek, tak, bo u takiego 2-3 miesięcznego niemowlaka karmienie powinno trwać 20-30 min, u starszych - nawet 15 min, moja też dłużej cucha, ale czytałam, że później to już jest zaspokajanie potrzeby ssania :) moja ma duża potrzebę ssania widocznie, a łapki sobie do buzi wpycha że nie wiem, ale smoka za nic! przyjrzyj się, czy zaczyna później płytko ssać i czy nie czujesz już ciągnięcia - wtedy sobie cucha, a nie zaspokaja głód. 3miesięczne niemowlę (moja jeszcze w sumie nie ma) powinno nauczyć się już ssać kciuk i w razie co to on powinien zaspokoić tą potrzebę, więc może dzieciaczki dadzą nam odetchnąć trochę :) no i czytałam, że takie karmienie powinno się przerywać, ale ja nie mam serca..z resztą ona się buntuje i płacze, bo chce do cysia...tylko, że tak karmiąc ją cały czas nic nie mogę zrobić w domu heh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moja też nie chce butelki, woli pierś, choć to wymaga od dziecka włożenia więcej wysiłku przy ciągnięciu - chyba jakoś 100x więcej mięśni wykorzystuje jedząc z piersi, niż z butelki, ale niektóre takie są, że wolą pierś, przytulić się do cysia :) a mam taką koleżankę, której synek w ogóle nie chciał piersi od początku - pediatra stwierdził że jest leniwy :) i ona biedna musi odciągać i w butelce dawać :D znaczy chce mu dawać swój pokarm, ale podobno tak urtzymuje się pokarm tylko koło 3 mies i zanika, bo nie wydziela ci się ten hormon oksytocyna. Laktator to nie dziecko :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Hej:)Asiulka trzymam kciuki:)Limetka ja też małej już dawno w rożek nie zawijam bo się wkurza bardzo:)Tylko jak malutka była to chętnie chciała mieć tak ciasno na pewno bezpiecznie się czuła:)Ja też w ciązy 9 kg przytyłam też od razu po porodzie spadło i też ważę jeszcze mniej niż przed ciążą. Włosy mam jeszcze lepsze niż przed ciążą i paznokcie też mocniejsze i zdrowsze:)Tyle że zboczenie zawodowe każe mi stosować masę trików kosmetycznych heh:)Ja też brałam femibion w ciązy i wiem że ten femibion 2 jest też przy karmieniu piersią polecany tak producent napisał ale ja nic nie biorę. Sikorka biedna eh oby to choróbsko szybko minęło a zastrzyki może jakoś przeżyjesz:)Dzisiaj ładna pogoda u mnie na spacer pójdziemy bo nie byłyśmy już tydzień:)Susełek teraz mamy wygodę bo karmimy piersią ale pomyśl co będzie jak się będzie chciało odstawić od piersi maluchy i nauczyć butli to możemy mieć przeboje:)Pielęgniarka przy szczepieniu ostatnio mi opowiadała że chciała swoją córkę po pół roku karmienia przestawić na butlę to do roku miała sajgon w domu ponoć hehehe:)Zobaczymy jak to będzie ale moja mała też taki cycuch że hej:)Posyłam Zuzię na maila:)udało się złapać fotkę na brzuszku:)cud jakiś bo wytrzymuje może 5 minut maksymalnie:)Wczoraj oglądałam program że im więcej taki maluch leży na brzuszku tym lepiej wykształca mięśnie i tym lepiej będzie raczkował i chodził:)Moja mała jak na złość wcale nie chce leżeć heh:)miłego dnia Kochane:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Dziewczyny :) Moja malutka jeszcze spi :)To mam chwile dla siebie :-) Ja małej juz dawno nie zawijam w rożek ,tylko w kocyk do spania... Tak nie lubiała wózka,a teraz to tyko by w wózku spała.. :) Wychodzicie z dziećmi ,bo ja z Amelką narazie nie wychodzę. Ja od dzisiaj na diecie jak narazie dobrze idzie,jeszcze tylko 10 kg heheh..TYLKO :P Idę poćwiczyć troszkę ,dobrze mi to zrobi :D Amelka wczoraj skończyła 12 tygodni :) MIŁEGO DZIONKA :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aneta jaką dietę stosujesz? Basia ja swoją leżenia na brzuszku uczyłam kładąc na swoim brzuchu. Po kilku razach się spodobało i teraz często leży. Ja ściągałam pokarm laktatorem bo nie chciała piersi, ale już prawie tego pokarmu nie mam i odstawiłam, bo karmiąc chyba nigdy bym się nie wyleczyła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Właśnie zdałam sobie sprawę że dawno się malutka nie odzywała ani taka tam aga... Ciekawe co u nich?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, Limetka- ja też małego już dawno w rożek nie zawijam, bo mam wrażenie, ze mu mega nie wygodnie... jeśli chodzi o witaminy to chyba można , bo ja na wypisie ze szpitala miałam zalecenie, żeby brać witaminy, które brałam podczas ciąży. A co do chrzcin to my też już chrzciliśmy małego na początku października i był spokojny nawet bez smoczka się obeszło:0

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jeśli chodzi o jedzenie to mój mały na początku to całymi dniami i nocami "jadł", a ja byłam wykończona i myślałam, że garba dostanę... na szczęście od jakiegoś tygodnia je krótko bo tak około 10 minut i nie chce więcej no i robi przerwy dłuższe w jedzeniu w nocy to nawet sześcio-godzinne więc dla mnie w porównaniu z początkami karmienia to komfort niesamowity, kciuka też już pcha do buzi, ale za smoczkiem nie przepada przynajmniej na razie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Właśnie, moja też nie chce za bardzo na brzuchu, bo poleży trochę i się denerwuje i dziś właśnie tak zrobiłam, położyłam ją na sobie :) też po jakimś czasie się jej znudziło, ale tak fajnie się przytuliła do mamusi ;) ja na razie jeszcze ją zawijam w rożek , ale tylko na bokach, nóg nie chowam, ale chyba też się przerzucę na kocyk jeszcze trochę. Jej i mam nadzieję, że się jej jakoś ureguluje to jedzenie, bo ja też mam wrażenie, że garba dostanę i nie mam czasu sobie nawet jedzenia zrobić..a sama siedzę całymi dniami z nią w domu, mąż wraca dopiero pod wieczór, mama też..masakra, tak mi się przykrzy samej, że hej i czasem bym chciała, żeby choć na te pare minut ktoś się zajął małą :) ja mam słabe włosy - strasznie mi wypadają - całe pukle wyciągam - no ale przy takiej diecie to nie dziwne - zero białka praktycznie :/ i zęby mnie bolą..bo wapnia też nie dostarczam organizmowi...oj czego to się nie robi dla dziecka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
temat brzuszków:) Brajan uwielbia na brzuchu.. jak go położe na plecy to chwila i obraca się na brzuch i tak leży i obserwuje co się dzieje :) nie lubi na plecach bo nic nie widzi:) wysłałam na pocztę fotke jak czyta z mamą forum :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja nie mam żadnej jakieś diety "cud" poprostu ograniczyłam się w jedzeniu patrzę na kolorie piję dużo wody ,zmieniłam pieczywo jasne na razowe i bułki fitness :)no i zaczęłam ćwiczyć dzisiaj już o niebo lepiej się czuję ,lżej aha i postanowiłam jeść więcej owoców i warzyw :) Dziewczyny wychodziłyście dzisiaj z maluszkami? Moja zasneła nie dawno i mój Marcin tez leży idę zaraz tez do nich położyć się i wykorzystać to ,że śpi mała i zasnąć szybciej. Byłam dzisiaj w galerii i kupiłam małej bluzeczkę w reserved białą taką ,ale rozm. 68 .bo małych już sensu nie ma kupować :) DOBREJ I PRZESPANEJ NOCKI ŻYCZĘ :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejka...narazie nie jest zle nawet spoko poza tym ze padam na twarz...niedawno wstalam by oporzadzic mala patrze a ta bez koldry w poprzek lozka...szok jakis...nogi chlodne...hyba pojdzie takie ubranko do spania w ruch bo mi zmarznie...co ona w tym lozku wyprawia i pytanie jak to robi... prezentow od chrzestenj i mojej mamy dostala tyle ze.szczeka opada...fajne bedzie miala mnostwo pamiatek...i dostala.kolczyki na "angielskie zapiecie" i tak sie zastanawiam jak to sie zaklada bo ponoc bez dziurek ale jakos mi to dziwnie wygladq...jeszcze tylko dzis intensywnien a jutro spokojniej bo imprezka w domu dla dziadkow itd...padam ale jestem jakas podekscytowana buziole kochane

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny a jakie owoce jecie? Bo ja najpierw jadłam gotowane jabłka, teraz zaczęłam surowe, banany jem już od szpitala i nic się nie dzieje no i od paru dni podjadam czerwone winogrona, bo wolę te od zielonych i też nic. Miałam jeszcze mandarynki z chrzcin ale tych się boję, bo podobno cytrusy uczulają. Aha, od kiwi też się powstrzymałam. A trzeba zacząć jeść te owoce, bo kruchutko z witaminami. Z warzyw to wiadomo - marchewka, ziemniaki, pietruszka też małemu nie szkodzi. Podobno można śmiało jeść brokuły. Zrobię zupę jarzynową to wrzucę trochę mrożonki. Co jeszcze jecie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wszystko oprocz cytrusow tylko truskawki i maliny w mniekszych ilosciah..warzywa wszystkie oprocz kapusty chyba ze pakinska bo bywa w surowkach..Pola ani razu nie miala kolki...kupcia jak szalona... za 3 h bedzie po chrzcie i potem z gorki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja nie pomoge bo jem wszystko lacznie z kapusta, fasola,smazonymi i wszystkie owoce warzywa jedynie po orzechach mala wysypalo. jak tak dalej pojdzie nigdy nie schudne hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aneta pytalas i wychodzenie- tak ja wychodze codziennie, odpuszczam sobie w straszny wiatr i deszcz. jesli chodzi o zasypianie mala zasypia sama z pieluszka tetrowa i smoczkiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przez tę Sagę nie mam czasu na zaglądanie tutaj i długo musiałam nadrabiać! Co do usypiania to mój podobnie - z pieluszką, czasem wola smoczka. Ładnie mi od kilku dni zasypia i wstaje w nocy 3 razy, więc to luksus:) My chrzest mamy już za tydzień i jak sobie pomyślę ile mnie czeka roboty to aż mnie mdli. chociaz ja lubię gotować, to sprzatanie mnie wnerwia:( Mi waga powoli zaczęła spadać, myślę że dzięki temu że jem bardzo regularnie 4 razy dziennie i mniejsze porcje. Igor śpi mi w śpiworku, super sprawa, bo się nie rozkopuje. Beciki byly dla niego już za małe. A w tym śpiworku biorę sobie go do karmienia w nocy i caly czas mu ciepło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kurcze, ale pustki dzisiaj... Ja byłam z chłopakami 2 godziny na dworze i tak zmarzłam, że do tej pory nie mogę się rozgrzać! Niby 10 stopni, ale odczuwa się dużo więc ej zimna:( Igor pospał i bawi sie na macie a ja sama, bo starszy syn u cioci a mąż jeszcze w pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Hej:)co do owoców to ja jem wszystkie w sumie i małej nic nie jest i nie było:)warzywa tak samo jem:)Najgorsze że mnie do słodkiego ciągnie i małej nic po czekoladzie i innych rzeczach nie jest i podjadam sobie eh.Muszę się zważyć to może się opamiętam:)Nadal nie mam wagi hehe:)U mamy się zważę to może mi się odechce tego słodkiego:)Nie wyglądam źle chyba przynajmniej mąż mówi że szczuplej niż przedtem więc chyba to co zjem to mała spija ze mnie heh:)Goja no właśnie myślałam o Tobie że dawno się nie odzywałaś a Ty zaczytana heh:)Tak samo Vicodin nic nie pisała już hoho ale ona chyba miała do rodziców jechać na kilka dni. Ciekawe czy już wyzdrowiała:)oby:)Goja ja z małą coś nie wychodzę ostatnio bo się boję żeby znów katar się nie przyplątał a pogoda taka zdradliwa eh.Ja też teraz siedzę sama mąż poszedł na piwo mała zasnęła po kąpieli trochę dziś marudziła w dzień ale nocki super przesypia po 7 8 godzin:)Oglądam z nudów Mam talent:)miłego wieczorku:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja miałam wczoraj ciężką noc - mała posapała od kąpieli, czyli 19.30 do 1.00, a potem co godzinę się budziła...aż o 4.00 się poddałam i wzięłam ją do siebie..bo już nie miałam siły wstawać, a noc wcześniej mi tylko o 3 wstała i było fajnie..a dziś..masakra, najpierw gazy i kupy nie było, potem dałam herbatkę rumiankową i wodnista kupa - czyli biegunka i to ciemnozielona, jak nie wiem..ale mi dziś płakała i marudna była przez cały dzień...teraz nawet w wózku na spacerze mi płacze :/ jej dziewczyny, tak mi strasznie przykro, że ona się tak męczy..bo ja wiem, że to przez tą alergie..rano jak wstaję, to ona oczywiście buzię ma podrapaną..zakładam jeszcze niedrapki ale zrzuca...no i ma kłopoty z trawieniem, dziś to płakać mi się chce przez to wszystko..idę do alergologa w następnym tygodniu..bo sama nie wiem, co robić..czy odstawić od piersi..ale po prostu przyszłoby mi to z wielkim bólem serca..ale tak mi żal małej, w ciągu dnia mało co śpi, a dziś to może ze 2 h i się budziła z płaczem...nie mam czasu za bardzo się z nią pobawić, bo jest po prostu senna i zmęczona, cały dzień marudzi i chce do piersi co godzinę i tylko przy niej się uspokaja... a co do jedzenia - u mnie jedyny owoc - gotowane jabłko :/ warzywa - to praktycznie marchewka w zupie. Boję się cokolwiek wprowadzać, żeby ona nie cierpiała. Ostatnio mama zrobiła mi zupę i dodała bulioniku warzywnego, po kilku dniach mała sypnęło znowu okropnie i przeczytałam, że tam w składzie - benzoesan sodu i kilka konserwantów..przypuszczam, że na nie jest też uczulona..mówię wam dziewczyny..nikomu nie życzę skazy u dziecka, już kij z dietą, bo też ciężko..ale dziecko biedne..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
P R O Ś B A CZY KTÓRAŚ MA SAMOCHÓD UBEZPIECZONY W AVIVIE ale przed kwietniem 2012? tak jak pisałam wcześniej w środę pojechałam z młodym do rodziców, a mąż został na dyżurach... wczoraj wracałam i miałam bliskie spotkanie 3go stopnia z sarnami...:(( na szczęście nic nam się nie stało.. oczywiście na terenie miasta żeby było śmieszniej... byłam w połowie drogi od domu rodziców do męża... słuchajcie aviva mimo pakietu max zabrała mnie lawetą z samochodem - za holowanie płaciliśmy sami 1000 zł - bo niby nie obejmuje!!!!! zaproponowali nam albo nieautoryzowany warsztat w pobliżu - 20 km, albo chcieli mnie zostawić z dzieckiem na drodze albo holowanie na nasz koszt!!!!! moi rodzice wyjechali po mnie, mąż czekał na zmiennika by po nas wyjechać.. rodzice mnie zgarnęli z lawety, i zawieźli w kierunku męża, który mnie z mlodym przejął i odwiózł do domu, po czym, wrócił na dyżur... vvvvvvvvvvvvvvv vvvvvvvvvvvvvvvvvvvvvvv pytanie o warunki avivy, bo na lawecie kazali mi dziecko w rękach trzymać, bo nie mają izofixa do bazy... jak się wkurwiłam, zaczęłam ich wyzywać to jakoś pasem mi fotelik przymocowali... vvvvvvvvvvvvvvv vvvvvvvvvvvvvvvvvvvvvvvvvv a jak babka z nami rozmawiała to mówiła w marcu 2012,że holowanie gdzie chcemy, hotel 3 gwiazdkowy na 2 doby, dowóz osób bliskich... a potraktowali nas wczoraj masakrycznie, a nie możemy warunków znaleźć jakby któraś miała proszę dajcie znać...bo na dzień dobry jesteśmy 2,5 tyś w plecy mimo ubezpieczenia auta... vvvvvvvvvvvvv vvvvvvvvvvvvvvvvvvvvvv tyle z nowości u mnie... 3majcie się ciepło...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Vicodin, zadzwon na infolinie i popros o owu, maja obowiazek podkreslam Zasrany obowiazek dac owu, dodatkowo jesli wiesz kiedy ustalalas polise popros by odsluchali rozmowe i to natychmiast, postrasz ze oskarzysz ich o narazenie zycia i zdrowia dziecka!!!! Mi kiedys link 4 sprzedal oc z laweta a potem chcieli sie wykrecic! Niestety nie udalo im sie i mialam za free lawete do 30 km i jeszcze zadzwonili i przepraszali.. Po chrzcie super, Pola Aniolek w kosciele ani pisku choc nie spala, na imprezce czesciowe wedrowala po rekach a czesciowo spala...dostala tyle ubran od 74 w zwyz ze nic jej chyba nic nie kupie hehe do tego tone pieknej bizuterii i kase..powiem Wam ze bylo superancko..wczoraj w domu impreza z mlodymi czyli przyjaciolmi a dzis bedzie rodzinnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc kobietki vicodin to niezle mialas przejscia :( kurcze asiulka ma racje wez zadzwon tam i postrasz ich troche to moze sie ogarna :) my w domku ale nie mialam jak napisac pediatra kazala do dzis podawac antybiotyk i jutro do kontroli niestety Gabrys nadal charczy i jest niespokojny katarek taki sobie ale jescze jest wiec zobaczymy co nam powie jutro chyba jak bedzie kazala jeszce antybiotyk to poprosze o zastrzyki wiem ze to nic przyjemnego ale szkoda mi malego brzuszka no i co sie musze nakombinowac zeby wzial a i tak czesc zawsze wypluwa :( no i ma okropne kupki po tych lekach :( ja zaczynam byc chora :/ a tak wogle to chyba dostane niedlugo @ bo chodze od dwoch dni taka podminowana ze hej raz placze zaraz krzycze za chwile sie smieje juz sama ze soba nie moge wytrzymac :) i do tego caly czas bym jadla :) mi Gabrys tez juz ladnie spal w nocy a teraz sie potrafi ze razy obudzic nie wiem jaki powinnam miec stosunek to wytycznych jezeli chodzi o karmienie ale niby w 3cim mscu dziecko powinno jesc ok 6 razy dziennie po 120ml moj wczoraj dostal jedzenie 11 razy!!!! z tym ze wcina ostatnio po 40-50ml i za nic nie chce zjesc wiecej wiec automatycznie je czesciej ale nie wiem czy to dobrze ;/ uciekam bo sie obudzil milego dnia kobietki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Asiulka mąż już wystosował mail oficjalny o owu, ale mają 14 dni na odpowiedź, a nam zależy na czasie :) stąd pytanie... formalnie wiemy jak to wszystko załatwić... wiemy, że rozmowy są nagrywane itd. i z pewnością mają je w archiwum...:) ale sami już jesteśmy ciekawi co nam wcisnęła babka opowiadając bajki przez tel.... dzięki Karolcia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
asiulka - zdjęcia boskie! My tez mieliśmy robić sesję noworodkową, ale nie udało się:( Pomyślę o tym raz jeszcze jak Igor jużbędzie sam siedział. xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx vicodin - nie znam się na tym, ale próbuj walczyć o swoje! xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx Wyszłam dzisiaj pierwszy raz z chłopakami sama na zakupy do miasta. No i jak na złośc Igor nie spał i marudził:( Ale nie było tak źle. Kupiłam starszemu buty, naprawiłam stare kozaki u szewca. Teraz najmłodszy śpi, bo się bardzo zmęczył a ja robię spóźniony obiad:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U nas zabieganie ;] jutro wracamy do domu.. sesja Poli fajna ale chyba ceny mają kosmiczne, co? Ja popakowałam wszystko prawie i opadam z sił, nie lubię takiego szykowania :) Jaka witamine D planujecie dac dzieciom po 3miesiącu? My mamy jutro 3miesiące :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Trala moim zdaniem Tanio bo to hobby tej Pani, 20 obrobionych ujec wywolanych w recznie robionym pudelku tylko dla Poli w formacie 13x21 550 zl wiec spoko..sesja trwa 4h

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no i calosc na plycie w takim ksiazkowym opakowaniu ze zdjeciami z sesji..piekni ten zestaw wyglada..jest tez opcja z fotoksiazka ale ja wole zdjeia na papierze.fotograficznym niz fotoksiazke

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×