Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Bede mama juz 2 raz

*** Sierpień 2012 ***

Polecane posty

Anetko nie boli tylko ma marude od jakiegos tygodnia ale.to chyba zwiazana ze zmeczenie bo bawi sie teraz bardzo duzo i w dzien nie chce spac...drzemie po pol h

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Heh dziękujemy razem z Zuzią za bardzo miłe komplementy:)Tralala heh no prawie jak rodzeństwo:)Asiulka na mieszance maluchy mogą kupek nie robić tak często podobno więc myślę że poczekaj jeszcze no chyba że bardzo się martwisz to faktycznie zadzwoń:)Chyba czopek pomoże:)Limetka faktycznie dawno Cię nie było:)fajnie że się odezwałaś:)Wszystkie widzisz mamy podobne problemy jak nie z jedzeniem to krostkami jak nie krostkami to kupkami heh:)Wyrosną te nasze maluchy ze wszystkiego na pewno:)Moja Zuzia śpi już grzecznie znów zjadła z dwóch piersi w nocy pewnie to samo będzie heh nie wiem czy nadążę z produkcją mleka jak tak będzie jadł ten mój obżartuch hehe dobrze że jeszcze tylko 30 dni i zaczynam wprowadzać powolutku pokarmy:)W ciągu dnia też z dwóch jadła piersi usypiałam ją jak mogłam tylko żeby się piersi zdążyły zregenerować:)Coś pustki tu dzisiaj wszystkie albo maluszki chore albo same chore jesteście bidulki. Vicodin mam nadzieję że lepiej się czujesz i że przeszło Ci troszkę chociaż:)Sikorka Ty też obyś wyzdrowiała szybko:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aneta jak już pisałam to zapalenie płuc wyszło... Właśnie babcia mi postawiła bańki, z 20 baniek 10 placków aż czarnych wyszło... Mam silny antybiotyk, do tego tabletki wykrztuśne na kaszel i mam nadzieję że za kilka dni wyzdrowieje... Boję się strasznie żeby Gabi nie zarazić :( Asiulka moja też robiła jakiś czas co 3 dni kupe i było ok, jeśli nie widzisz żeby ją brzuch bolał to wszystko jest ok. Uwierz że jakby to dla niej był dyskomfort to dała by Ci o tym głośno znać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ojj Sikorka to zycze zdrowka bo to ciezko byc tak chorym przy dziecku! zdrowiej szybko!! :) Asiulka to sie przejdz do pediatry bo z tego co kojarze na mm zielone kupy to cos nie tak zajrzalam na [poczte i faktycznie Zuzia i Brajan jak rodzenstwo ;-) fajne pianinko Asiulka u nas ok poki co. spacerujemy mala karmie caly czas piersia i poki co niezmiennie budzi sie dwa razy. 1 i 5. dzisiaj wstala o 3 to tak mnie piersi bolaly juz heh krztusila sie strasznie tak melko lecialo a jak bekla to chyba pol bloku slyszalo hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Wam:) Nocka mineła super mała przespała całą,obudziła się dopiero o 5 na jedzenie i spała do 6.30 później fikała w łóżeczku jeszcze ,cieszyła się do karuzeli :)jest taka pocieszna :) Wczoraj odwiedził nas kuzyn półtora miesiąca młodszy ,a powiem Wam ,że są równi ,nawet On ma większą główkę i jest na piersi.Amelcia patrzyła na Niego i gaworzyła guu guu z usmieszkiem takim :)słodziaki małe :) Mała śpi ,a mnie coś brzuch boli :/A okresu jeszcze nie dostałam :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pediatra bedzie ze mna rozmawial o 12:00, wizyta u mojej lekarki u dzieci zdrowych to dwa tygodnie czekania jesli przez rejestracje umawiana ale pogadamy i zobaczę co poradzi..moim zdaniem to nie laktoza (na moim mleku jest oki) tylko albo zelazo albo mloda musie sie przyzwyczaic i za jakiś czas sie unormuje ale to musi powiedziec lekarz, i jak mam miec zielone kupy to wolę już nan bo mloda dużo chętniej go jadła i nigdy nie zostawiała nic w butelce pianinko bardzo fajne, są dwa tryby 1 jak dziecko coś naciśnie a drugi że po prostu włączasz i gra, swieci się itd...Pola lezy juz na brzuchu i w ogole nie prosi by ją zabrac chyba ze zglodnieje...głowe trzyma nawet 30 min i cały czas gaworzy a to do pianinka a to do muszek i biedronek na ochraniaczu od lózeczka...zabkę już robi coraz częsciej, dużo ją nosimy na biodrze a na noc pieluchuję...tylko kurwa mam nowy problem teraz z kupą...ja widocznie muszę miec czym się przejmować bo inaczej miałabym za dobrze AAA DZIĘKUJĘ ZA LINKA DO SPIWORKA DO WÓZKA, ZAMIERZAM DZIŚ KUPIĆ... a ja karmiącym mm polecam ten kubek: http://allegro.pl/kubek-termiczny-contigo-west-loop-kurier-0-i2723026109.html dziś do mnie przyszedł, zamówiłam malinowy..jak wypróbuję trzymanie ciepła itd dam znać, ale zamknięcie super

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
asiulka, moja jak była na mieszance + pierś to zdarzyło się, że kupy nie było pięć dni i położna powiedziała, żeby dać czopka i dałam - oczywiście pomogło - czasem tak bywa, mieszanki są sytsze i gęstsze i nawet kupy niemowląt są gęstsze po nich. Moja Marcysia wczoraj nie zrobiła kupy, dziś marudzi, cały czas słychać ruchy jelit, mam nadzieje, że kupa będzie...ostatnio też miała zieloną i to dość wodnistą, ale moja ma skazę białkową albo też to przez buraczki mogło być bo sporo zjadłam. Na razie nie panikuję, zobaczymy, co będzie dalej. Przeczytałam, gdzieś, że zielone kupy się zdarzają, częściej na modyfikowanym, ale też na piersi, jak jest dziecko... A powiedzcie mi dziewczyny, czytałyście ,,Język niemowląt" Tracy Hogg? Chciałabym wiedzeić, jak się odnosicie do tej książki..tam jest napisane, że dziecko powinno się karmić co 2,5 -3 godz,no i przed spaniem nie powinno dziecko jeść..ja za nic nie mogę mojej przestawić..daję na żądanie - czyli przed zasypianiem cysio zawsze jest...bo jak nie to płacz! Smoka za nic nie chce - ale z jednej strony to chyba dobrze..ale tak to bym jej do spania dawała...A i jeszcze jak usypiacie wasze dzieciątka? chciałabym nauczyć Marcysie samodzielnie zasypiać w łóżeczku, już po trochu próbuje - w dzień jak robi drzemki i po cysiu nie zaśnie, a widzę, że ziewa i chce spać, to kołyszę trochę (choć to też jest zły nawyk, ale nie wiem, jak go powoli wykrzewić, bo ona się co raz cięższa robi..) i jak widzę, że wchodzi w trzecią fazę zasypiania - czyli otwiera-zamyka-otwiera-zamyka oczy, to kładę, żeby widziała, że jest kładziona do łóżeczka, no i tak czasem kilka razy mi się rozbudza, ale jak do skutku, wyjmuję i znowu wkładam, no i na razie zasnęła..ciekawe ile pośpi.. no a w nocy to przy cysiu zaśnie przeważnie zawsze, po kąpieli o 20.00 i budzi się koło 2.00, potem koło 4.00, no i 7 rano...a w dzień to chce jeść co godzinę, nawet czasem częściej...a jak miała skok rozwojowy (równo 7,5 tyg.), to cały dzień mi przy piersiach siedziała..masakra, byłam wykończona.. dziś ma 9,5 tyg..ale w 11 tyg podobno znowu kolejny skok się pojawia i dziecko znowu staje się marudne i chce cały czas na ręce i jeść..u mnie się to na prawdę sprawdziło!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
asiulka, moja jak była na mieszance + pierś to zdarzyło się, że kupy nie było pięć dni i położna powiedziała, żeby dać czopka i dałam - oczywiście pomogło - czasem tak bywa, mieszanki są sytsze i gęstsze i nawet kupy niemowląt są gęstsze po nich. Moja Marcysia wczoraj nie zrobiła kupy, dziś marudzi, cały czas słychać ruchy jelit, mam nadzieje, że kupa będzie...ostatnio też miała zieloną i to dość wodnistą, ale moja ma skazę białkową albo też to przez buraczki mogło być bo sporo zjadłam. Na razie nie panikuję, zobaczymy, co będzie dalej. Przeczytałam, gdzieś, że zielone kupy się zdarzają, częściej na modyfikowanym, ale też na piersi, jak jest dziecko... A powiedzcie mi dziewczyny, czytałyście ,,Język niemowląt" Tracy Hogg? Chciałabym wiedzeić, jak się odnosicie do tej książki..tam jest napisane, że dziecko powinno się karmić co 2,5 -3 godz,no i przed spaniem nie powinno dziecko jeść..ja za nic nie mogę mojej przestawić..daję na żądanie - czyli przed zasypianiem cysio zawsze jest...bo jak nie to płacz! Smoka za nic nie chce - ale z jednej strony to chyba dobrze..ale tak to bym jej do spania dawała...A i jeszcze jak usypiacie wasze dzieciątka? chciałabym nauczyć Marcysie samodzielnie zasypiać w łóżeczku, już po trochu próbuje - w dzień jak robi drzemki i po cysiu nie zaśnie, a widzę, że ziewa i chce spać, to kołyszę trochę (choć to też jest zły nawyk, ale nie wiem, jak go powoli wykrzewić, bo ona się co raz cięższa robi..) i jak widzę, że wchodzi w trzecią fazę zasypiania - czyli otwiera-zamyka-otwiera-zamyka oczy, to kładę, żeby widziała, że jest kładziona do łóżeczka, no i tak czasem kilka razy mi się rozbudza, ale jak do skutku, wyjmuję i znowu wkładam, no i na razie zasnęła..ciekawe ile pośpi.. no a w nocy to przy cysiu zaśnie przeważnie zawsze, po kąpieli o 20.00 i budzi się koło 2.00, potem koło 4.00, no i 7 rano...a w dzień to chce jeść co godzinę, nawet czasem częściej...a jak miała skok rozwojowy (równo 7,5 tyg.), to cały dzień mi przy piersiach siedziała..masakra, byłam wykończona.. dziś ma 9,5 tyg..ale w 11 tyg podobno znowu kolejny skok się pojawia i dziecko znowu staje się marudne i chce cały czas na ręce i jeść..u mnie się to na prawdę sprawdziło!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
asiulka, moja jak była na mieszance + pierś to zdarzyło się, że kupy nie było pięć dni i położna powiedziała, żeby dać czopka i dałam - oczywiście pomogło - czasem tak bywa, mieszanki są sytsze i gęstsze i nawet kupy niemowląt są gęstsze po nich. Moja Marcysia wczoraj nie zrobiła kupy, dziś marudzi, cały czas słychać ruchy jelit, mam nadzieje, że kupa będzie...ostatnio też miała zieloną i to dość wodnistą, ale moja ma skazę białkową albo też to przez buraczki mogło być bo sporo zjadłam. Na razie nie panikuję, zobaczymy, co będzie dalej. Przeczytałam, gdzieś, że zielone kupy się zdarzają, częściej na modyfikowanym, ale też na piersi, jak jest dziecko... A powiedzcie mi dziewczyny, czytałyście ,,Język niemowląt" Tracy Hogg? Chciałabym wiedzeić, jak się odnosicie do tej książki..tam jest napisane, że dziecko powinno się karmić co 2,5 -3 godz,no i przed spaniem nie powinno dziecko jeść..ja za nic nie mogę mojej przestawić..daję na żądanie - czyli przed zasypianiem cysio zawsze jest...bo jak nie to płacz! Smoka za nic nie chce - ale z jednej strony to chyba dobrze..ale tak to bym jej do spania dawała...A i jeszcze jak usypiacie wasze dzieciątka? chciałabym nauczyć Marcysie samodzielnie zasypiać w łóżeczku, już po trochu próbuje - w dzień jak robi drzemki i po cysiu nie zaśnie, a widzę, że ziewa i chce spać, to kołyszę trochę (choć to też jest zły nawyk, ale nie wiem, jak go powoli wykrzewić, bo ona się co raz cięższa robi..) i jak widzę, że wchodzi w trzecią fazę zasypiania - czyli otwiera-zamyka-otwiera-zamyka oczy, to kładę, żeby widziała, że jest kładziona do łóżeczka, no i tak czasem kilka razy mi się rozbudza, ale jak do skutku, wyjmuję i znowu wkładam, no i na razie zasnęła..ciekawe ile pośpi.. no a w nocy to przy cysiu zaśnie przeważnie zawsze, po kąpieli o 20.00 i budzi się koło 2.00, potem koło 4.00, no i 7 rano...a w dzień to chce jeść co godzinę, nawet czasem częściej...a jak miała skok rozwojowy (równo 7,5 tyg.), to cały dzień mi przy piersiach siedziała..masakra, byłam wykończona.. dziś ma 9,5 tyg..ale w 11 tyg podobno znowu kolejny skok się pojawia i dziecko znowu staje się marudne i chce cały czas na ręce i jeść..u mnie się to na prawdę sprawdziło!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Asiulka widzisz zawsze coś ,pociesz sie, ze to nic powazniejszego nie jest ;-) Mój teraz zasnął a jak chrapie haha Limetka ja czytałam ale jakoś specjalnie nie stosuje tych metod ,myśle ze teoria teoria a praktyka swoją droga. Mój śpi ze mną w łóżku mogłabym go odstawiac do lozeczka ale ja sam sie już przyzwyczailam i tak dziwnie by mi było, pewnie niedługo będę żałować ;-) Idę obiad zjeść póki mały śpi. Dziś mąż wraca i zostaje do niedzieli. Cieszę sie. W piątek znajomi przychodzą i mamy gdzieś na imprezie iść, ciekawe czy tym razem dojdzie to do skutku :-) Dziś byłam na lumpkach z zamiarem kupna body na krótki bo już sie kończą i kupiłam 4 szt po 3 zł i do tego 2 pajace. Ok idę jeść i na spacer na 1 h wyjdziemy jeszcze chyba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
limetka moja zasypia tylko sama, nie umie zasnąc na rękach czy dotykana chyba ze chce czuć moją rękę lub byś poklepana po buzi ale za to zasypia ze smokiem i jak jej za wcześnie wypadnie to trzeba kursować go wkładac a czasem zasypia i godzinę i wpada w popłoch jak jej ten smok wypadnie i macha rękami ze go ciężko włożyc :) ale Pola wręcz wieczorem domaga się odłożenia do łózka bo po jedzeniu (czesto je małi tylko troszkę by się nasycić bo jest zmęczona i nie chce ssać) drze sie w niebogłosy na rękach a tylko się ją odłoży to cisza...najgorzej jest po pierwszej pobudce czyli tej miedzy 1 a 3 rożnie to wypada bo wtedy jej zabawy w głowie wiec biorę ją do łózka, gaszę światło ona albo ciumka smoka albo nie , widzę ze troszkę się gapi w ciemnosc ale zaraz odpływamy razem kiedyś musiało się stac nad łóżeczkiem bo płakała ale wzieliśmy ja 2 razy, bo wystarczyło dwa razy na przetrzemanie i ten sztuczny płacz minął po 10 minutach i spała...grunt to chyba wytrzymać to żalenie się..mozesz też sprobować z tetrą zeby się wtuliła ale niktórzy mowią ze strach bo się udusi...hmm..to i piżamą może się udusić ale to już jak kto uważa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
p.s. pediatra mnie uspokoił ze zielone kupy na mm to normalka i ze teraz (nie dopytałam co to znaczy) jeszcze mozna zmienic mleko, zebym spórbowała enfamil zwykły nie ha a jak nie bedzie piła to zostawiamy jej tego nan h.a. i niech ma to co lubi...oczywiscie zwykły enfamil zawsze chętnie piła bo to tłuste i sycące tylko mi mega śmierdział no i nie był HA, wiec jesteśmy na enfamil 1 lipil a jak jednak nie bedzie chciała to dostaje nana i koniec zmartwień...bebiko odpada bo się nie najadała :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka, ale tu cicho...u mnie od jutra bedzie mega gwarno..zjezdzaja sie wszyscy na chrzest Poli, ktory mamy w sobote...a wczoraj do polnocy zabAwilismy sie na haloween mloda spala i nie wiedziala ze jest z dziadkami :):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej:) Asiulka właśnie tak myślałam nad tym klepaniem po buzi hehe :) My siedzimy w domku, nigdzie nie jedziemy, tzn. ja staram się leżeć... Wczoraj się tak strasznie czułam że myślałam że będę na pogotowie jechać... Temp. 35,5, mroczki przed oczami, zimny pot mnie oblewał i czułam każdy mięsień swojego ciała... A jutro będę miała wynik rtg, zobaczymy co tam się dzieje... Jadę w sobotę do mamy to trochę zajmie się Małą a ja wyleżę się. A co do kładzenia pieluchy tetrowej przy buzi do zasypiania to u mnie to się sprawdza. No i co do ryzyka uduszenia to przecież pielucha jest tak cienka że raczej nie ma takiej możliwości, to nie gruby koc :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Hej:)faktycznie cichutko:)połowa pewnie powyjeżdzała do rodzin:)Połowa chora:)Ja siedzę z Zuzią w domku, mąż zawiózł pod Kraków mamę na groby i mszę i jak wróci to jedzie do siebie do rodziców. Więc popołudniu też same będziemy:(Pogoda okropna jak to zawsze na 1 listopada:)Zuzia wczoraj zasnęła o 20 a wstała o 5 rano:)pięknie mi sypia:)teraz też śpi:)Mam mały problem bo wieczorami i czasem w nocy jak się wyjątkowo obudzi na jedzenie to je mi z dwóch piersi taka głodna i organizm automatycznie produkuje więcej mleka i jak mała się nie budzi w nocy(a rzadko kiedy się budzi bo przesypia całe noce ostatnio) to mam na rano takie kamienie i gorące piersi jak przy nawale w 3 dobie po porodzie i nie wiem czy laktator nie pójdzie w ruch eh:)Asiulka fajnie że chrzest w sobotę masz my coś się zebrać nie możemy i w końcu chyba na spokojnie ochrzcimy po świętach już. Ja bym chciała jeśli się tak da tylko chrzest sam np w sobotę bez mszy bo moją Zuzię ciężko uspokoić bo smoczka nie chce i jak zacznie marudzić i płakać to nawet na rękach że będzie nic nie da. Najlepiej Zuzi w domku jest a poza to widzę że marudna że hej. Godzinę na mszy nie uśmiecha mi się jej płacz i marudzenie. Mąż pójdzie do księdza to ustali co i jak. Ty Asiulka chrzcisz w sobotę tak?Sam chrzest tylko?Czy z mszą normalnie?Nie lubię 1 listopada, wiem że Święto Zmarłych i taką dziwną czuję atmosferę eh..miłego dnia;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Hej:)faktycznie cichutko:)połowa pewnie powyjeżdzała do rodzin:)Połowa chora:)Ja siedzę z Zuzią w domku, mąż zawiózł pod Kraków mamę na groby i mszę i jak wróci to jedzie do siebie do rodziców. Więc popołudniu też same będziemy:(Pogoda okropna jak to zawsze na 1 listopada:)Zuzia wczoraj zasnęła o 20 a wstała o 5 rano:)pięknie mi sypia:)teraz też śpi:)Mam mały problem bo wieczorami i czasem w nocy jak się wyjątkowo obudzi na jedzenie to je mi z dwóch piersi taka głodna i organizm automatycznie produkuje więcej mleka i jak mała się nie budzi w nocy(a rzadko kiedy się budzi bo przesypia całe noce ostatnio) to mam na rano takie kamienie i gorące piersi jak przy nawale w 3 dobie po porodzie i nie wiem czy laktator nie pójdzie w ruch eh:)Asiulka fajnie że chrzest w sobotę masz my coś się zebrać nie możemy i w końcu chyba na spokojnie ochrzcimy po świętach już. Ja bym chciała jeśli się tak da tylko chrzest sam np w sobotę bez mszy bo moją Zuzię ciężko uspokoić bo smoczka nie chce i jak zacznie marudzić i płakać to nawet na rękach że będzie nic nie da. Najlepiej Zuzi w domku jest a poza to widzę że marudna że hej. Godzinę na mszy nie uśmiecha mi się jej płacz i marudzenie. Mąż pójdzie do księdza to ustali co i jak. Ty Asiulka chrzcisz w sobotę tak?Sam chrzest tylko?Czy z mszą normalnie?Nie lubię 1 listopada, wiem że Święto Zmarłych i taką dziwną czuję atmosferę eh..miłego dnia;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Basiu tak w sobotę i tylko chrzest bez mszy nawet moze być bez komunii jak się nie poprosi wiec króciutko..zamawiałam tak bo mam chrzestną z włoch i w niedzielę raniutko to ona wylatuje bo w pon do pracy wiec przez nią a właściewie dzieki niej ta sobota..bo faktycznie godzinna masz + mnóstwo dzieci chrzczonych bo w kazdym kościele są to gora dwie niedziele w miesiacu... troszkę się wkurwiłam parę dni temu na koscioł i myslalam czy nie odwłoac po tym artykule z wywiadem córki Saramowicza co się zali ze ksieza dzieci z in vitro od dzieci szatana wyzywają :( Patrze na Polcię to jej bliżej do Aniołka niż szatana...smutne to bo skoro moglismy miec dziecko tylko trzeba mu było pomóc się urodzić to chyba jesteśmy dobrze że nie machęlismy ręką i kolejna owieczka jest na świecie...ech...nienawidzę tych czarnych baranów...a dziecko to dziecko, muszę je ochrzcić i dać wszystkie sakramenty potem sama zdecyduje...smutne tylko to co czytam...oby Poli to nigdy nie spotkało takie coś czytać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześc Dziewczyny :) Fakt dzień jakiś tai szary i dłużył mi się :/ My mieliśmy msze +chrzciny.trwało to około 45 min.Amelcia nie spała,ale cały czas obserwowała,słuchała.Jak ksiądz polał jej główkę wodą to tylko nastraszyła sie ,ale żadnego płaczu.Była taka grzeczniutka przez całą msze :) A dzisiaj to mi dziecko spać wogóle nie chciało.Spała może raz godzinke i dwa razy po pół godziny i tyle,ale nie była jakaś marudna czy żeby ją coś bolało ,nie płakała i spokojna była ...Leżała na macie,bardzo polubiła karuzele mamy z TONY LOVE to mamy taka kaczuszkę co uczy bardzo też ją lubi,ale spać nie chciała. Moja mała też zasypia z pieluszką..inaczej nie usnie mi..Nie miała sił nawet żeby pobrykać w wanience pochlupała chwilkę i wyciągnełam ją..dałam butle i padła mi sama w wózku :))A ja wykąpałam się i weszłam zobaczyć co tu słychać.Od jutra dieta juz kupiła jedzenie specjalne i zaczynam odchudzanie muszę 10 kg schudnąć :)Dzisiaj jeszcze dostałam okres :) DOBREJ NOCKI ŻYCZĘ WSZYSTKIM !! Asiulka-dziękuję za miły komentarz :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Od wczoraj juz w wawie sa goscie...a dzis bedzie moja mama, ktora Polki nie widziala i jak wiecie jest mega uszczypliwa i konfliktowa...3majcie za mnie kciuki :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Powiem wam dziewczyny, że moja odkładam do łóżeczka z pieluchą i staram się, jak jeszcze nie śpi, ale mała często rozbudza się i chce na ręce...a najlepiej to już przy piersi uśnie, w ogóle by mi wisiała przy cycu ciągle :) ale to tak jest, że dzieci są różne..Marcelinka je praktycznie co godzinę, muszę ją zabawiać, żeby zapomniała o cycu, to trochę odpocznę ja i moje piersi :) W nocy jak wstaję do niej, to ją karmię tylko i pieluszki nie zmieniam, żeby się nie rozbudziła i kupilismy taką lampkę mała do kontaktu się wkłada i jest dość jasno, ale atmosfera do spania, więc fajna sprawa - mała zje i idzie spać ;) dziś mi wstała po 2 i po 5 się obudziła i zajdła, po czym puściła takiego kleksa, że cały do góry poleciał i na plecy, no i oczywiście rożek cały brudny, tak więc w drodze wyjątku musieliśmy się rozbudzić :) a tak abstrahując, w czym dziewczyny śpią wasze małe - zawijacie w rożek, czy bet? bo ja jeszcze tak..czytałam, że niemowlę musi mieć ciasno, bo mu się kojarzy, że jest w łonie matki jej ja miesiączki jeszcze chyba ani widu ani słychu :) a co do wagi..to przytyłam w ciązy 9 kg i od razu po porodzie mi to spadło, a teraz mam przymusową dietę, bo mała ma skazę..więc ważę chyba mniej niż przed ciążą i włosy mi wypadają puklami całymi, mam mały wybór, co do dań, czasem jak wstanę w nocy do niej, to flipsy wcinam, taka głodna jestem. Ale wam zazdroszczę, tym które mogą wszystko jeść i karmią piersią! :/ może zacznę brać te wit co w trakcie ciąży - brałam femibion - jak myślicie dziewczyny - można jak się karmi? zapomniałam zapytać mojego gina..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Limetka ja już dawno nie zawijam w rożek Gabi, bo ona się buntuje jak jej ciasno :) Ona jest tak ruchliwa że nawet w nocy musi mieć swobodę :) Zazdroszczę Ci tej wagi, mi sporo zostało i za nic nie mogę zrzucić. Jeszcze przez to zapalenie płuc musiałam odłożyć ćwiczenia. Mało jem, ale to nic nie daje. Jadę dziś do lekarza znów po wynik prześwietlenia no i będę miała chyba zastrzyki... brr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
My owijamy w kocyk w nocy bo łapki takie ruchliwe ze przeszkadzaja w spaniu. uf myslałam ze to tylko moja tak by przy cycu siedziala, dobrze wiedzieć że nie jestem sama. ostatnio mi lekarz powiedziala że karmić powinnam tylko dwadzieścia minut:-) a moja i godzinę pije i co zrobic. zdrowia dla wszystkich!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×