Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Bede mama juz 2 raz

*** Sierpień 2012 ***

Polecane posty

cześć dziewczyny;* u nas dalej proplem z kupkami, sa co 3 dni i nie juz jak plastelina tylko jak modelina. ma ten syrpek od lekarza ale to nic nie daje. w srode lecimy do pl to wezme małego do jakiegś lekarza na usg niech spr czy napewno wszystko k i niech da cos bo nie moge patrzec jak mały cierpi. asiulka-mam cały zestaw ten co kupiłaś do karmienia i jestem super zadowaolona i mam nadziej że Tobie i Poli tez sie spodoba. xxxxxxxxxxxx Basia- sto lat;* xxxxxxxx ja małemu zamówiłam to krzesełko do karmienia co tralaaa pisała o nim z fisher price. zobaczymy czy sie prawdzi.mam z tej firmy mate i leżaczek i jak narazie jestem zadowolona. xxxxxxxxxxxxxx kochane kupiłam małemu smoking na chrzest na metce jest napisane że rozmiar 68. mały ma 70cm i waży 9kg i spodnie sa troszke za duże. ale nie o to chodzi, małego bede chrzciła 26 grudnia i zaraz chce sprzedać to wdzianko jak któraś była by zainteresowana to moge zdjeca przesłać. teraz wyśle na poczte z forum. xxxxxxxxxxxxxxxxxx buziaki i miłego dnia;*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Właśnie, ja też polecam suszarkę. Ja ogrzewam pieluszkę tetrową i taką ciepłą przykładam do brzuszka. Ta instruktorka mówiła, że chodzi o to, żeby rozluźnić brzuszek. Można też rolować paluszki u nóg, bo to podobno rozluźnia mięśnie u dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
demagogia no nie wiem czy lepiej zeby maz byl zafscynowany pilka nozna, pamietam jak bylo euro w czerwcu, bylam juz w zaawansowanej ciazy, spory brzuch, maz ogladal mecz, grala Polska juz nie pamietam z kim. ja kapalam synka i go wolam juz chyba dziesiaty raz zeby przyszedl i wyciagna malego z wanny bo mi ciezko, wpadl jak burza, wyrwal go z wanny i pobiegl z nim gołym przed telewizor zeby nie stracic nic z meczu. o matko, jak sobie to przypomne to placze ze smiechu :) xxxxxxxxxxxxxx bylam w pepco na zakupach, tam sa bardzo tanie ubranka dla dzieci i ladne, kupilam corci bluzeczki za 4.99 na promocja, ostatnio kupilam jej sliczny plaszczyk, tez za pare groszy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Kochane...ciągle nie mogę Was nadrobić:(. Staram się czytać kiedy mogę, ale zazwyczaj wychodzi tylko na karmieniach-ciągle karmię piersią na szczęście:). Niestety mój internet jest bardzo zawodny, dlatego mam takie braki. Od kilku dni zastanawiam się nad układaniem Małego do snu na pleckach. I raz nawet już go tak położyłam. Ale za 5 min.obróciłam na boczek. Boje się strasznie, żeby się nie zadławił, jakby mu sie ulało. Bo potrafi mu się ulać nawet po godzinie od zjedzenia. To samo z odbijaniem. Napiszcie, czy Wy swoje pociechy układacie na pleckach do spanka??? Pozdrawiam i wierzę w Wasze odpowiedzi, bo jesteście super. To forum ogólnie jest mega pomocne, i bardzo martwiłam się o jego dalsze istnienie, kiedy atmosfera była zagęzczona odnośnie pomarańczek. Na szczęście istniej nadal :)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ile daje sie razy dziennie delicolu? Czy daje sie równocześnie z sabsimplexem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Hej..eh ja jakoś weny nie mam, żeby pisać:(To zimno za oknem mnie dobija jakoś:(Mała marudzi dzisiaj i to porządnie, a ja się kiepsko czuję tak samo, jak i wczoraj i przedwczoraj:(Może to wina tego okresu, nie wiem:(Dałam małej zupkę jarzynową ze słoiczka i jej posmakowała bardzo, ale odbija jej się i cofa nią, więc chyba nie podchodzi jednak:(Marchewkę z ziemniakiem jako tako je, jabłuszka i marchewkę z jabłuszkiem też. Soczki nie bardzo pije z butelki nie ma mowy żeby ssała, na łyżeczce wypije troszkę. Ja nie wiem, czy ja jej tą dietę źle rozszerzam, czy co i martwię się kiedy jej coś zacznie wogóle smakować i zacznie normalnie jeść. Nie wiem nie umiem narazie jej smaków odgadnąć chyba, głupia matka ze mnie i tyle;(Moje mleko słabiej przez to wszystko je, ciekawe jak ja przejdę na mm jak nawet nie chce na butelkę patrzeć, a co dopiero zjeść:(Masakra podłamałam się tym wszystkim:(Ja do spania małą kładę tylko na pleckach od samego początku tak śpi, nigdy na brzuchu nie spała i na boku też nigdy. Bałabym się na brzuchu na pewno, bo ona się wogóle nie turla prawie i nie odkręciła by się na pewno. Ja test zrobiłam 6 grudnia w mikołaja z tego co pamiętam i potem na drugi dzień dla pewności jeszcze. Pamiętam, że jak w łazience zobaczyłam dwie kreski to przeklnęłam, mąż siedział przed komputerem wyszłam do niego z testem i obydwoje się rozpłakaliśmy:) Z szoku chyba że się udało:)My ślub mieliśmy we wrześniu w lipcu albo sierpniu przestaliśmy uważać, szliśmy na żywioł, nic absolutnie nie wyliczałam nie nastawiałam się wcale.I udało się w listopadzie. Ale tak, jak pisałam bez żadnych obserwacji, czasem tylk0o robiłam dla sprawdzenia czy to już test::)U nas kupy rzadko ostatnia była w sobotę więc narazie czekamy:)Nie daję tego lacid baby bo małej nic nie jest czekam az sama zrobi:) Śliczne maluchy na poczcie wszystkie tak zdrowiutko wyrosły:)Ja w ciązy wymiotowałam tylko dwa razy, raz po badaniu krzywej cukrowej w domu już jak wróciłam i raz jakoś jeszcze na początku. Też się bałam jak i Wy tych wymiotów, bo mdłości miałam straszne i zgagę tragiczną:)Już nie wiem co chciałam napisać, taka jestem smętna eh:(MIłego dnia Kochane

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Basienka moja już x czasu śpi na plecach, bo z boku to od razu na brzuch się przekręca. A ulewa, a raczej ulewała masakrycznie. Teraz problem prawie zniknął bo kupiłam zagęszczacz do mleka. Ja test robiłam 19 grudnia, była bardzo słabo widoczna druga kreska, co złożyłam na karb burzy hormonalnej po odstawieniu tabletek w październiku :) Nie wierzyłam że po 6 latach łykania tab tak szybko zajdę, koleżanka stara się 3 lata już :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tralala ojej to kiepsko. Dostał jakiś antybiotyk? Trzymam kciuki, żeby szybko z tego wyszedł i żeby nie poszło na płuca. Ja też zawsze kładę małego do spania na plecy, nigdy na boku czy na brzuchu. Tylko głowę sobie odwraca na boki. Z tym, że jemu od urodzenia mało co i rzadko kiedy się ulewało. Dziewczyny karmiące piersią, co ile godzin jedzą Wasze maluszki? Bo mój ostatnimy czasy jadł co 2 godz., a teraz co 2,5 - 3. Zastanawiam się jak to jest. Nie powinien jadać częściej skoro jest coraz większy? A może on się bardziej najada i starczą mu takie długie przerwy. W sumie jak był malutki jadł często, bo miał mały żołądeczek, może teraz rzeczywiście więcej mu się tam mieści.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agata, dobre z tym mężem. Wyobraziłam to sobie. :D Ita, ja nie wiem jak jest z Delicolem ale Sabsimplex jest chyba neutralny dla organizmu, nie wchłania się. Jego zadaniem jest tylko rozbicie cząstek czegoś tam na mniejsze, po czym jest wydalany z organizmu. Ale niech się inni wypowiedzą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No ładnie. Dziecko mi usnęło prawie godzinę temu i teraz nie wiem czy je budzić czy nie. Vicodin i Wivi, jak będziecie mieć te żyrafki to dajcie znać czy dzieciaki się chętnie nimi bawią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny dzięki, dziś spróbuje położyć Roberta na plecach. Ciekawe, czy sama zasnę :). Ja test zrobiłam 21 grudnia rano przed wyjściem do pracy. Denerwowałam się bardzo, bo miałam nadzieję, że będzie pozytywny, ale wiedziałam, że może być różnie, tym bardziej, że miałam okres. I jak wyszło, że 2 kreski, to w łazience się poryczałam z radości, mężowi położyłam test na poduszce, przewiązany kokardkę z instrukcją obsługi. Ale obudził się i mu wszystko powiedziałam. I znowu się popłakałam a on ze mną. To był taki nasz prezent pod choinkę. Oj jak bardzo ciężko było mi milczeć o tym najcudowniejszym uczuciu na świecie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Basieńka - moja od początku tylko na pleckach ale główkę ma zawsze w bok i jak coś się uleje to leci na plecy. Dziewczyny jestem w szoku jak wy błyskawicznie te diety rozszerzacie, nie boicie się brzuszkowych rewolucji? Jak czytam to nie dość że dopiero w piątym miesiącu piszą to i na zasadzie po jednej łyżeczce czegoś nowego raz na tydzień i obserwować czy nie ma jakiejś reakcji. A niektóre to już po 3 posiłki dziennie dają! szok jak dla mnie. A ja z innej beczki - kupiłam dzisiaj w Biedronce ośmiornicę :-) i tak się zastanawiam nad tymi pluszakami - prać tego nie wolno a przecież to wymacane na wszystkie strony... od fabryki począwszy, przez transport a potem w sklepie... a na metce że nie można prać... Hmmmmm. I tak się głowię co z tym robić - ubranka kurdę pierzemy przed założeniem a co z taką maskotką co to na bank wyląduje w buzi???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
demagogia - ja karmię piersią i te przerwy u nas baaardzo różnie. Z reguły to godzina karmienia, godzina zabawy i godzina spania. Ale jak śpi u taty na kolanach to potrafi pospać i 2-3 godziny i przerwy dłuższe. Generalnie nie budź :-) Niech śpi maluszek, jak zgłodnieje to na pewno się dopomni :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Demagogia mój je co 2,5-3 h teraz chyba coraz rzadziej bedą jeść acdluzej. Sikorka ja tez sie boje wprowadzać nowe bo na samej piersi ma problemy brzuszkowe a co dopiero potem :-( Dałam delicol ciekawe czy pomoże? Napiszcie ile razy i jak sie podaje? Basia ja tez miałam dola ostatnio przez ten jego brzuszek, przez to ze zimno i tak długo na świeżym powietrzu nie można echhh ale z czasem bedZie coraz lepiej a mala ssie smoka? Trala współczuje malenstwu oby jak najszybciej było zdrowe! Do ilu stopni na minusie sie wychodzi i na jak długo? Ciekawe jak sie przechodzi na mm z nat to ile może to potrwać? Ciekawe jak dzisiejszy wieczór wczoraj 3 h noszenia bujanie płaczu :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ita delicol to też około 10 kropli przed każdym karmieniem - możesz podać sab simplex i zaraz delicol i karmienie:) Ita o domu napiszę jutro bo u nas to nic proste nie jest hehehe a zmęczona już jestem i kładę się spać:) v Trala miłam pisać o przeprowadzce choć to mało ważne teraz... nie martw się, łatwo powiedzieć, przykro mi ale mam ogromną nadzieję, że szybko z tego wyjdzie Twoje Słoneczko... biedactwo...:( v u nas też -15 więc ubieram małego ciepło, otwieram balkon i chodzę po dużym pokoju żeby wdychał świeże powietrze...:) v Demagogia mój ma od 6go grudnia - ulubiona zabawka - przekłada z ręki do ręki, sięga po nią -dla mnie rewelacja - fajna w dotyku:) ssie kopyta, głowę, udka, tułów... no i próbuje na raz 4 kopyta do buźki wpakować ale się nie da hehehe:D:D:D zamiast 10 gryzaków lepiej zainwestować w żyrafę jak dla mnie - gryzaki mam 2 z żelem już na ząbkowanie:) częściej nie musi jeść byle więcej - myślę, że w piersi naturalnie więcej mleka się produkuje:) v spanie... mój śpi na brzuchu od dawna, w zasadzie praktycznie od początku - jak leżał na brzuszku - mniej go nocą męczył i już się tak przyzwyczaił - troszkę się bałam na początku - ale jak do tej pory było ok, oby tak dalej:) v Susełek ja jeszcze nic nie wprowadzam... młody pluł wszystkim co dostał - więc czekam ... równie dobrze jak wystarcza mu pierś mogę zacząć wprowadzać nowe rzeczy w 6tym miesiącu... na siłę nie będę tego robiła... v Basia to są piękne chwile jak na teście wyskakują 2 kreski:) a czemu się uparłaś na wprowadzanie nowych pokarmów jak mała nie chce? może poczekaj chwilkę... i na pewno nie jesteś złą matką, a jak jesteś to ja dołączam do grona bo jak napisałam powyżej mój pluje wszystkim co dostaje oprócz mojego mleka i to tylko z piersi... v spokojnej nocki:D v p.s. Goja a co czytasz obecnie? ja mam taką ochotę wrócić do Szekspira ale nie mogę znaleźć czasu ostatnio...:( brakuje mi książek...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tralala - ja jestem z wielkopolski :) Mój Kostek je też rzadziej, co 3 godziny czasem nawet więcej. Ja na razie nie wprowadzam nic nowego, bo szczerze mówiąc boję się przez te rewolucje brzuszkowe. Dzisiaj znowu krzyczał ale wczoraj wieczorem skończyły mi się krople a nowe dotarły dopiero dzisiaj koło 17. Ja daję delicol przed każdym karmieniem ale już mniej kropli niż jest na opakowaniu i też pomaga, ale zaczynaliśmy od zalecanych ilości. Dzisiaj byłam na spacerze z małym - ale się umęczyłam! Chodniki nieprzejezdne i wszędzie zaspy - masakra. Ale przynajmniej chwile spał, bo w domu z tym kiepsko. Widzę, że wspominacie zeszłoroczne testowanie :) U mnie testy wyszły negatywne, a bolały mnie jajniki - myślałam że jakieś zapalenie czy coś, a tu niespodzianka. Dowiedzieliśmy się 22 grudnia :) Pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wyszłam z psem bo bYm zwariowala znowu sie drze, czy delicol można po karmieniu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ita- a próbowałas na kolki kąpiele w wiaderku? my kupiliśmy tummy tub jeszcze jak byłam w ciąży bo czytałam że pomaga. kolek takich prawdziwych na szczęście chyba nie mieliśmy ale parę razy jak nam mała płakała ponad pół godziny to wkładalismy do wody i następowała błoga cisza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A z jedzeniem to pewnie będę wprowadzać nowe jako ostatnia bo planuje dopiero w lutym, tak książkowo po pół roku. chyba że zacznie się interesować sama wcześniej. a co z tymi maskotkami? nikt się nie zastanawia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj Natalko biedy Brajanek!! kochana pisz na bieżąco co i jak... ja dziś byłam u pediatry bo miałam szczepić na pneumo ale przełozyłyśmy na styczeń... od początku, mala wazy 7195 :) i ma ok. 66 cm...tyje 180 g na tydzień czyli ksiązkowo tym bardziej szok ze je teraz po 500 - 600 ml... lekarka powiedziała zeby spróbować z hipem bo samo tycie to nie wszystko ważna jest właśnie morfologia i żelazo wiec wypadałoby by jadła te 5x150 (już nawet nie 6 razy)...od 24 grudnia ruszamy z marchewką i gruszką - pani zaleciła nam zacząc od gruszki bo skoro Pola taka kapryśna przy jedzeniu a jabłko może być lekko kwaśne moze się zniechęcić i będzie problem z pokarmami stałymi...wiec zaczynamy z marchewką, gruszką potem marchewką z ziemniaczkiem i jabłkiem...a w styczniu po połowie kaszka a potem gluten...dostałam w prezencie kaszke z bobowity minima (to taka dla alergików oraz dla dzieci przy początkach rozszerzania diety)... pytałam o tę zmianę mleka, lekarka powiedziała ze nie trzeba stopniowo można od razu od nastepnego karmienia..stopniowo to isę przechodzi z 1 na 2...a miedzy mlekami normalnie...powiedziała ze jesli dziecku mleko nie pasuje to nie ma co czekać...a rewolucji nie ma ponoc jak się przechodzi między początkowymi, tylko włąsnie z 1 na 2 i potem z 2 na 3 itd itdp... lekarka też kazała zaczac od słoiczków...powiedziała ze te np. z hippa mają oznaczenia A i są wtedy proste składy bez alergenów i można jakby co łatwo wykryć co dziecku nie podpasowało...troszkę szkoda że musze czekać do wigilii bo myślalam ze już...ale ona chciała czekać do stycznia ale powiedziała ze skoro są święta (to oczywiscie zart) to możemy zacząc już 24.12. hehehehe czyli zaczynamy od 2 maks 3 lyzeczek marchewki i stopniowo zwiększamy o łyzczkę a jak dojdziemy do całego słoiczka tego malusiego to wtedy zaczynamy machewkę z ziemniakiem...taki nadmiar info ze ledwo wsio pamietam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Vicodin właśnie postanowiłam, że narazie daję spokój i nie będę jej dawać niczego prócz mojego mleka do 6 miesiąca. Ona chętnie jadła i jej smakowało wszystko dlatego jej dawałam te inne rzeczy, ale to się odbija na moim mleku więc jak mam wybierać to albo to to wybieram samo mleko, bo najlepiej jej to mleczko myślę zrobi. Ita właśnie smoka nie ssie kompletnie, butelka odpada tak samo nawet nie zassie. Przyszedł gryzak włożyłam bananka trochę zjadła ze smakiem i fajnie memlała sobie. Ale jak pisałam rezygnuję z innowacji zostajemy na samym moim mleku będę się martwić za 2 miesiące. Moja jak ją co dwie godziny biorę do jedzenia to ryk jest, musi być niegłodna trudno ja będę czekać aż zgłodnieje i wtedy chetnie bedzie mam nadzieje to mleko moje piła.Ita nie pomogę z brzuszkowymi problemami:(Tralala biedny Brajanek, oby szybciutko przeszło. Ja z małą teraz przez ostatnie dwa dni wychodziłam a było bardzo zimno chyba więcej niz -5, cieplutko ubierałam i wszystko ok.Eh mąż pojechał do pracy mała marudzi trochę, umordowałam ją zabawami dzisiaj powinna ładnie w końcu spać. DObrej nocki dla Was i Maluszków:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
susełek ksiązkowo zgodnie ze standardami żywienia wprowadza się już gluten nie wcześniej niż w piątym a nie później niż w 6 :) o ile resztę przy cycku możesz po 6 to ten gluten chyba lepiej wproawadzić jeśli odkryli ze wtedy jest szansa ze się uniknie alergii :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
SUsełek ja się staram wszystko prać, jak nie można w pralce to ręcznie w małej ilości loveli rozpuszczonej w wodzie zamaczam i troszkę tarmoszę i suszę potem. Wiadomo że jak jakiś mechanizm jest to staram się wyciągnąć jak się nie da to nie wiem co bym zrobiła, bo wiadomo, że w buzi zaraz ,ląduje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja wychodzę z Polką codziennie nawet jak jest -10 tylko unikam wstąpywanie do sklepow bo najgorzej jest ciepło zimno, cieplo zimno...wiec jak mam isc do sklepu to wybieram centrum handlowe by ja zupełnie rozebrac zrobic zakupy a potem przed wyjscie ubrać...zazwyczaj sie schodiz 2 h wtedy bo jest też przewijanie i jedzenie ale wolę tak niz własnie wchodzić z wózkiem do osiedlowego dziecko sie poci szybko bo te kombinezony mają polar a ten poci jak cholerka...a potem na mróz...spaceruję tak 30 min, potem np. zakupy i potem znowu 30 min...a jak sam spacer to tak do 45 min...powyżej -10 to nie będę wychodzić na spacer tylko np. do auta pojadę do dziadków itd..bo Polka niestety się przyzwyczaiła do bycia poza domem i jest tragedia jak nie wyjdzie taki wrzask...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
susełek piorę zabawki razem z ubraniami...w lovelli też piorę w płynie...wsio razem i zawsze mam włączone płukanie ekstra...te zabawki co się do prania nadają zazwyczaj zebrały w sklepie tonę kurzu lub caly brud tak jak to ubrania robią ze wszystko łapią :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×