Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

nati_krk_

Rozstanie, trudne chwile do przetrwania :(

Polecane posty

Gość bryyyyyy
ja tez wolę rozmowę, która muszę odbyc jak najszybciej bo zwariuję brak mi tylko odwagi teraz by do NIEGO zadzwonic zeby sie spotkac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiesz z "moim" panem J nawet podzial obowiazkow robilismy, obiecywal a to ze np na wiosne sie wyprowadzi z domu , ato ze juz nie dlugo itp nie wiem moze musialabys powiedziec ze trzeba " na gwalt" szukac mieszkania ze zaraz po swietcach chcesz sie wyprowadzic i czy on tez tak zrobi ja nie jestem taka fajna jak Ciche ja bylam zdecydowana byc z panem J troche malo sie martwilam o jego rodzine bo mi powtarzal " ze z zona nic go nie laczy, ze dzieci sa duze , zeee...." i pytanie do Ciebie czy chcialabys/umialabys zyc z taka swiadomoscia ? bo jesli tak to moze zaryzykowac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bryyyyyy
Ja byłabym w stanie zostawic swojego męża dla NIEGO, spakowac siebie i dziecko niemal w biegu, natomiast jemu to chyba nie po drodze bo ma małe dziecko z którym nie chce sie rozstawac i dla niego taki układ jest chyba wygodny po prostu.. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciche łzy
bryyy- zakończ to w wygodny dla Ciebie sposób , bo pomyśl sobie co będzie gdy się to wyda . On z podkulonym ogonem pójdzie do żony i będzie mówił , że to była pomyłka , bo tak zazwyczaj robią faceci a Ty zostaniesz albo sama albo z mężem , który będzie Cię traktował jak będzie chciał a Ty będziesz wtedy ze swoimi uczuciami i bólem sama tak jak ja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ciche ma niestety racje , on podkuli ogon a ty zostaniesz z reka w nocniku,( przepraszam za wyrazenie)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bryyyyyy
teraz mam stracha nie przed tym zeby mu powiedziec, ze to koniec tylko przed tym ze jak zadzwonie to zona bedzie obok i wtedy moze mieć kłopot....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciche łzy
tak właśnie zostaniesz z ręku w nocniku , bo jak on mówi o dziecku to bądź pewna na 100% że nie odejdzie od żony a dziecko to tylko pretekst

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bryyyyyy
wiem....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
powiem tak mam sporo znajomych tz nieszczesliwych mezow, ktorzy mi jecza jacy sa biedni nieszczesliwi i jak bardzo chcieli by sie ze mna umowic do pabu to mnie szlag trafia i teraz ( niestety po 6 latach znajomosci z panem J ) mowie to sie rozwiedz jak Ci tak zle i wtedy pogadamy i wiecie co siedza dalej z tymi " niedobrymi" zonami, wiec sorki ale mysle ze dla nich ( wiekszosci) to wygodny sposob na " darmowa agencje"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciche łzy
bryyy- dziewczyno Ty się martw o siebie a nie o niego , bo on da sobie rady a Ty będziesz się męczyć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bryyyyyy
a czy uważacie, że powinnam powiedziec że dla mnie to jest cos więcej i dlatego nie moge tak dalej funkcjonować, czy po prostu koniec i tyle...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bryyyyyy mysle ze Ciche ma racje znjadz dla siebie dogodny moment np wyjazd na wczasy i albo sprowokuj go np klotniami czepialstwem, zazdroscia do zerwania albo powiedz mu ze to koniec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciche łzy
aaanati - masz rację , że tak do tego podchodzisz . Uczymy się na błędach ale swoich a bryyy ucz się na naszych zanim nie jest za późno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie znam goscia, ale jak powiesz ze to koniec dla Ciebie to moze namawiac cie do powrotu pisac ze mu brakuje tz ogolnie byc milym - moze bezpieczniej sprowokowac zeby to on " odszedl"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bryyyyyy
aaanati, takie cos nie podziała, juz niejednokrotnie się kłócilismy o zazdrośc i robilismy sobie wymówki, znamy sie jak łyse konie, więc zostaje chyba tylko kawa na ławę... zawsze było tak, że jak sie posprzeczalismy to np. po tygodniu sie dozywał jakby nic sie nie stało, więc teraz musze rozegrac to chyba bardziej dyplomatycznie... On jakos nie daje łatwo za wygraną, kiedys sie pokócilismy i powiediząłm ze to koniec bo to jakis dziwny układ jest, to po miesiacu sie odezwał... nie jest mi łatwo się uwolnic od Niego, wiem ze gdyby nie dzieci nasze to na pewno bylibysmy razem..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bryyyyyy Ciche ma racje , to niech on sie martwi tym czy zona bedzie obok czy nie, nie boj sie pewnie ma wyciszony tel przy niej;)) sa sprytni wbrew pozorom

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bryyyyyy
aaanati, juz kiedys sprowokowałam, nie raz nawet, by sie uwolnic ale On zawsze wraca... ON wie chyba ze jest dla mnie kims naparwde waznym...i wykorzystuje to

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bryyyyyy
wyciszonego nie ma na pewno, bo ma prace gdzie musi byc pod tel zawsze, a ze mna kontaktuje sie z innego tel...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciche łzy
Ja będę probować naprawiać moje małżeństwo a raczej to co z niego pozostało ale wiem , że nie zrobiłabym tego gdybym nadal była w "związku " z kochankiem , bo tak się nie da , bo nie był to tylko seks ale uczucie , które muszę przytłumić . Będę teraz udawać przykładną żonę a może z czasem uda się przynajmniej doprowadzić do poprawnych relacji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bryyyyyy zmien numer tel usun e- maila nie bedziesz widziala co pisze przestanie;)) wtedy tylko musisz sie pilnowac zeby sie nie odezwac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bryyyyyy
Ciche łzy, ja równiez życze wytrwałości i duzo duzo sił, bo masz nie lada wyzwanie... Trzymam kciuki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bryyyyyy
a czy uważacie, że lepiej wspomniec o moich uczuciach czy lepiej przemilczeć te kwestie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciche łzy
bryyyy - to po miesiącu to bym się już nie odezwała do niego . Musisz być twarda i stanowcza . To teraz mnie przekonałaś o tym , że jeżeli on bez Ciebie może wytrzymać miesiąc to oznacza tylko tyle , że chodzi mu o seks a uczucie jest ale z Twojej strony. My nie mogliśmy bez siebie dnia wytrzymać , bo to jest właśnie miłość a nie pożądanie , wiele bym dała żeby być z nim ale za dużo przeszkód ale wiedziałam , że z jego strony to nie jest tylko seks , bo tego bym nie przeżyła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bryyyyyy
Juz teraz wiem na 100 % że chcę, zakończyc ten chory układ ale poważnie ręce mi drżą na myśle o tym żeby zadxwponic i sie na spotkanie umówic... a to zwlekanie nie jest dobre, bo chyba łatwiej bedzie mieć to szybciej wyjaśnione

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bryyyyyy
Tak, miesiac sie w tamtym roku nie odzywalismy, po tym jak zakonczyłam to ale jednak powróciło wszystko...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bryyyyyy
cały czas dociera do mnie jaka jestem naiwna i głupia, t sie bierze chyba stąd ze choc prze krótkie chwile chce czuc sie kochana i pożądana... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bryyyyyy i znowu musze sie zgodzic z Ciche ja z Panem J gadalismy po kilka godzin dziennie przez tel jeszcze meile w miedzyczasie i widywalismy sie codziennie ( z weekendami bylo gorzej zoorganizowac)ale tez sia czasmi dawalo a to na narty a to na grzyby itp jak raz zerwalismy to trwalo to raptem 3 tygodnie strasznie nas ciagnelo choziaz do pogadania bryyyyyy olej palanta bo Cie wykorzystuje ewidentnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bryyyyyy
ale głoś mi drży na samą myśle ze mam zadzwonic....normalnie sie chyba rozpłacze zaraz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×