Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość WUKRZONAMAMA

NIECH MI KTOŚ W KOŃCU POWIE JAK NAPRAWDĘ WYGLĄDA PORÓD!!

Polecane posty

Gość WUKRZONAMAMA

jestem w ciąży i chciałabym wiedziec jak wygląda poród- no bo nie tak jak w tv 3min i dziecko na świecie. mamy ciotki jak mantre powtarzaja, że boli ale to cudowny oh ah dzień RZYGAC MI SIĘ CHCE.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no boli , nie jest to przyjemne ,ale nie ma dramatu , panny jęczą no bo jak całą ciąże przelezały na lewym L4 to i odpornosc na ból zleciala . Zaraz po zapominasz o całym bólu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Koleżanka (miała ciężki i trudny poród) powiedziała że nie chciałaby przeżyć takiego porodu drugi raz (urodziła drugie dziecko bez problemów). Powiedziała jednak, że gdyby tak nie cierpiała przy porodzie to pewnie tak bardzo by jej nie kochała. To jest tak, że dla niej to cierpienie mocniej łączy ją z córką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ej skoro takie bóle w kręgosłupie to czy osoba z chorym/krzywym może rodzić w ogole? :O albo chociaz poprzez cięcie? :O rany ja to bym chciała miec kiedys dziecko ale rodzić bym nnie chciała :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aha a co do tych 3 minut to ja się tak urodziłam :classic_cool: Mama wjechała na porodówkę i miała wypełnić papiery, ale drze się, że później bo to już, ledwo przeszła na łóżko porodowe, a ja już wychodziłam. Chyba w 5 minut się urodziłam, samo rodzenie bezboleśnie opowiadała, ale porozrywałam ją bardzo niestety i później się męczyła. Jeszcze dwie moje koleżanki podobnie urodziły. Sama rodziłam 3 godziny z czego 2 godziny to leżenie pod ktg z bólami takimi normalnymi, później jakiś kwadrans łażenia, z pół godziny siedzenia na piłce z mega bólami krzyżowymi i skurczami naprzemiennymi z odchodzącymi wodami ( ściskało mnie tak jak masz mega skurcz w nodze, po czym jak luzowało to stopniowo "lałam" pod siebie :D :D ) A później kwadrans parcia na łóżku i tam już w sumie nie pamiętam bardzo bólu tylko wyczerpanie i chęć żeby to się zaraz skończyło. Bolało jakby mi ktoś kręcił pokrzywkę w tzipce :classic_cool: W sumie miałam masaż szyjki i to bolało dosyć bardzo, samo bolesny wychodzenie dziecka to 3 parcia czyli no nie wiem ze 2 minuty może? tyle ile zajęło mi ostatnie nieprzerywane parcie-oddychanie-parcie-oddychanie-parcie i siup córka wyskoczyła na supermena a ja poczułam mega ulgę. Tak ja to wspominam 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oh got
:) mi też, nie rodziłam jeszcze ....... i po tym filmie chyba nie chce miec dzieci :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja rodziłam w lutym i muszę przyznać ze mój poród okazał się bardzo szybki Ból skurczy porównuje z nasilającym się bólem zęba tylko ze chodzi o ból pod podbrzuszem skurcze trwają parę sekund i ból puszcza i za parę minut powtórka Mnie te skurcze zaczęły boleć bardziej jak znalazłam się na porodówce wtedy do mnie doszło ze będę rodzic ale sama akcja porodowa nie bolała przynajmniej nie mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
00:44 [zgłoś do usunięcia]oh got mi też, nie rodziłam jeszcze ....... i po tym filmie chyba nie chce miec dzieci JA TEZ:o:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
za max 7-10 dni będę rodzić. Wrzucam temat do ulubionych. Po wszystkim napiszę jak było :) Podobno i tak nie ma co się sugerować, bo każdy poród jest inny, ale ja przez całą ciążę przeżywałam jak to będzie i chętnie słuchałam opowieści innych matek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pani czkawka Ja tydzień przed porodem miałam wypadek samochodowy i uszkodziłam kręgosłup, miałam to w karcie jednak nikt nic nie powiedział o jakichkolwiek przeciwwskazaniach. Chociaż nie mam porównania bo rodziłam tylko raz to myślę, że nie bolało mnie bardziej niż jakbym tego uszkodzenia nie miała. Przydał mi się tylko chłopak wtedy jak na tej piłce siedziałam bo masował mi plecy i przykładał chłodne okłady :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
00:46 [zgłoś do usunięcia]rolusiakrak sam poród to pikuś jest , najgorzej od momentu gdy odejda wody do porodu. Czemu? Taa...porod do pikus?:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja nacinania nie czułam :) choć widziałam w którym momencie to było.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cudowny dzień? O nie!
Nie oszukujmy się-to rzeźnia! Ale to prawda-szybko zapomina się o bólu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mała , akcja porodowa , gdy już widać łepek to miam na myśli , bo ludzie czesto mylą i myslą ze lezenie z nogami na widłach i krzątanina lekarzy to już poród

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość misiapysiia
mialam 5 porodow w tym 2 cesarki....rewelacja!!! porody rozne ale tralma zostala do dzis

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co nie znaczy ze jakbym miała miec drugie i rodzić nie mioałabym cykora ,mialabym i to większego niz 1 szy raz . 1 szy poród ponoć najlepszy ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Oh tam chwila bólu.
oczywiście każda kobieta ma inaczej.. Ja urodziłam w 37tyg.. W pawdzie miałam skurcze już po35tyg.. ale już jak były częstsze to pojechałam na porodówke..po 1w nocy.. Tam pod ktg, jakieś czopki badanie gin co ileś min.. No ale nie było rozwarcia.. Wiec poleżałam do rana.. Rano był obchód zdecydowałi ze dzisiaj rodze.. po 9rano kroplówe dali i 10.10urodziłam.. Szybko urodziłam fakt bolało.. Cały brzuch.. A parcie jak by sie zatwardzienie miało.. Oj ból jest ale to prawda że jak dziecko sie zobaczy to i już nie czuc jak tam srzywają..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×