Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość forever alone

Nigdy sie nie całowałam

Polecane posty

A twój ojczym jest agresywny( fizycznie i psychicznie)? Ja za to mam młodszą siostrę w twoim wieku i musiałem ją bronić parę razy, przed ojczymem. Tak jesteś z rozbitej, rodziny,ponieważ nie masz ojca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość forever alone
Zdarza się, że jest agresywny jak się upije, ale nigdy wobec mnie (na szczęście). Rodzice często rzucają wyzwiskami, rzadziej dochodzi do rękoczynów, ale jednak dochodzi. Jak jest spity to siedzę w swoim pokoju i się nie wychylam. Wolę być niewidzialna i samotnie użalać się nad swoim losem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz mam nadzieję, że kiedyś trafię na dziewczynę o podobnych przejściach i charakterze jak ty...Może wtedy przestanę być takim cynikiem i zacznę dostrzegać pozytywne strony życia i uwierzę w miłość. Ale z drugiej strony nic nie robię wt ym kierunku więc pewnie pozostanę sam. Chyba, że tak jak kiedyś dziewczyna mnie będzie podrywała.( dwa razy mi mi się to zdarzyło).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
forever alone Naprawdę ci współczuję, chciałbym cie wesprzeć i się tobą zaopiekować, ale to nierealne. Wiem co czujesz, niestety twoje dzieciństwo będzie mogło mieć wpływ na twój charakter w przyszłości. Mam dla ciebie radę:NIE TŁAMŚ W SOBIE ZŁOŚCI, TO NAJGORSZE CO MOŻESZ ROBIĆ.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość forever alone
Też chciałabym trafić na kogoś po takich przejściach, wtedy prawdopodobieństwo, że ten ktoś skrzywdzi kobietę byłoby mniejsze. A jak nie to najwyżej będę oziębłą, nieufną rybą dla wszystkich. Jak już wcześniej pisałam, to przynajmniej będziemy mieć spokój :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mrs muscle 22
Wiecie co? Moja rodzina też jest patologiczna. Ja się zawsze chowalam, byłam nieśmiała. W stosunku do facetów. A potem poznałam mojego obecnego. Ma wiecej doświadczenia i jak się już pocalowalismy to automatycznie zauważył że ją nie kak ŻADNEGO doświadczenia Całą noc przeryczalam bo myślałam że mnie wysmieje lub rzuci. Jesteśmy razem ponad 2 lata :) i tego wam życzę. Kogoś odpowiedniego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
" niemozna winić wsumie rodziców zato jacy byli ehh kazdy ma jakies oproblemy trudno zycie :0 nic niezrobimy" Ty jesteś mało dziewczynką , czy kurwa mężczyzną? Masz podejście standardowej cioty. Trzeba winić rodziców za to jacy byli, jak nie potrafili stworzyć normalnej rodziny to po chuj się rozmnażali.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kielecki
niezle ja gluszysz inteligentny tepaku tu jej nawijasz wlasciwe slowka o wsparciu etc. a juz myslisz o wiadomo czym nie daj sie forever - to co on robi to stary chwyt

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość forever alone
Jeśli komukolwiek wygadałam się z tych rzeczy to, albo nic nie mówili, bo mają szczęśliwe rodziny, albo chcieli mnie zaprowadzić do psychologa (ale tu były też inne czynniki). Może znajdziemy takich nieszczęśników jak my i wszystko będzie w końcu ok...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mrs muscle 22
I powiem wam że wlasnie ta niewinność urzekla go najbardziej. Nie tylko nie rzucil ale byl cierpliwy i delikatny.z kazdym następnym krokiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bedziemy mieli spokój, albo z każdym dniem będzie narastać w nas złość do świata i ludzi. Ja już wiem , że nie chcę mieć dzieci, nie będę przekazywał dalej tych zjebanych genów mojej "kochanej" rodzinki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość forever alone
mrs muscle - zazdroszczę na prawdę :( ja szukałam wcześniej faceta trochę na siłę, bo brakowało mi takiego męskiego wsparcia, ale nic z tego nie wyszło i jestem sama od zawsze. Może już tak zostanie, nie wiem. Chciałabym trafić na kogoś takiego jak Ty :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość forever alone
Inteligentny - też nie chcę mieć dzieci, bo pewnie bym je krzywdziła, nie nadaję się na matkę, a facet, którego sobie wybiorę (o ile jakiegoś będę miała) pewnie nie będzie nadawał się na ojca, więc dziękuję za to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kielecki Nie rozumiem twojej insynuacji, to jest anonimowe forum, więc o czym mam myśleć? Oświecisz mnie? Próbuję jaką jakoś wesprzeć, bo wiem mniej więcej czuje, a poza tym jest dziewczyną z charakterem jaki jest u nich rzadkością.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość forever alone
rentajo - nie dziękuję, poradzę sobie sama Inteligentny - miło, że uważasz, że mam charakter, bo według mnie jestem zwykłą szarą masą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość forever alone
rentajo - przebywanie na kafe w celu szukania ofiary

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Forever alone, wiesz nie znam cię w sumie ale po stylu pisania, można mniej więcej ocenić człowieka(np rentajo to kompletny idiota). Zwykłą szarą masą raczej, nie jesteś. Wydajesz się być miłą bystrą i zbyt wrażliwą na otoczenie dziewczyną(tak jak ja parę lat temu, tylko że jestem chłopakiem:D),a to w sumie rzadkośc wśród dziewczyn. Ja zawsze trafiałem chamskie kłamliwe zołzy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kielecki
otoz drogi tepy inaczej czy jakis tam zgadzam sie z toba, ze dziewczyna ma charakter. mysle, ze jest podobna w sensie charakteru do mojej dziewczyny, z ktora jestem razem od 12 lat. taki charakter u kobiet to rzadkosc. natomiast wiem tez jedno: jeden dda nie pomoze drugiemu dda. widzialem juz takie historie i sie zle konczyly. jej jest potrzebny silny psychicznie facet (pewnie mocno starszy), ktory bedzie dla niej rzeczywistym oparciem a nie stukal gdzies tam w klawiature jedna reka a druga grzebal w spodniach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rentajo Tak jestem agresywny, muszę się jakoś bronić przed tym popierdolonym światem, ale taki idota jak ty tego nie zrozumie. A żeby się wyładować chodzę na siłownię i poniekąd mi pomaga trochę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość forever alone
To przykre, że los jest taki niesprawiedliwy i nie daje nam nigdy tego czego chcemy. No i ja nie trafiam na nikogo, w końcu jestem forever alone :P kielecki - racja potrzebuję wsparcia, ale i zrozumienia, a nie np. odsyłania do psychologa jak już próbowano rentajo - a kogo mamy obwiniać jak nie rodziców? ja się nie prosiłam o taką rodzinę :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kielecki Zgadzam się z tobą w jakiejś tam częsci. Ja nawet nie szukam dziewczyny bo mam destrukcyjny charakter. "jej jest potrzebny silny psychicznie facet (pewnie mocno starszy), ktory bedzie dla niej rzeczywistym oparciem a nie stukal gdzies tam w klawiature jedna reka a druga grzebal w spodniach." Zgadzam się że potrzebny jej taki facet, ale co to ma do rzeczy. Nie ma to jak snuć domysły przez internet, z tym grzebaniem w spodniach..pewnie myślisz że jestem jakąś ciotą hehe Co znaczy skrót dda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość forever alone
Dorosłe dzieci alkoholików

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość forever alone
A kogo mam winić jak nie ich, skoro to oni mnie krzywdzą i niszczą psychikę? Nigdy nie będę jak inni, normalni ludzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rhovannion "oj, dziewczyno. W wieku 18 lat to jeszcze nie tragedia. Ja mam 24 i też się nie całowałam jeszcze..." nie piszcie do niej ze ma czas ja tez myslalem ze mam czas a 4 lata minely niewiadomo kiedy mam 22 trzeba dzialac od razu bo potems

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kielecki nie jestem dda, mój ojciec nie był alkoholikiem, był przestępcą, zostawił nas i ucieka przed policją, potem żyliśmy sami z matką, a następnie ona związała się z alkoholikiem na parę lat. Na szcęście uwolniliśmy się od niego, a ja zdązyłem go skarcić za to jaki dla nas był, jeszcze teraz jak go widzę to mam ochotę podbiec i mu przypierdolić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kielecki
dda = dorosle dziecko alkoholika forever: ja wcale nie sugeruje wizyty u psychologa. za moich czasow mialo sie prawdziwych przyjaciol i z nimi mozna bylo cale noce przegadac i w nich miec wsparcie. psycholog tu nic nie zdziala... trzeba kogos znac bardzo dobrze i byc w cala sprawe osobiscie zaangazowanym. gdyby nie to, ze jestem w dlugoletnim zwiazku to bym pewnie sie toba zajal. ale tak czy owak moze moge odpowiedziec na jakies twoje pytania, jesli to cos da pozytywnego. gdzie z grubsza mieszkasz bo ja bynajmniej nie w kielcach :-))) a do innych dyskutantow: spokojnie panowie. wbrew pozorom, wiekszosc z nas ma/miala ch..we rodziny i wyszlismy na swoje. zycie jest wielkim weryfikatorem wartosci danej osoby - wazne jest to aby nie gnic w tym gownie z ktorego sie wyszlo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
forever alone Zdecydowana większość ludzi nas nie zrozumie, w swoim życiu spotkałem niewiele osób które mnie rozumiał i nadawały na tych samych falach. Trzeba to przeżyć, żeby zrozumieć, niesawmowite jak jesteś podobna do mnie, chyba rzeczywiście byśmy nie mogli być razem, bo to podobno przeciwieństwa się przyciągają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×