Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Cobyeta

*** WRZESIEŃ 2012 ***

Polecane posty

Witam nocna pora :) Daga obudzila się właśnie po tym jak wraz z mężem zasnela o 22. Cały wczorajszy dzień przespała :) co jakiś czas się budziła, zjadła i znów spala. Może ta pogoda tak na nia działa i w ten sposób przespi mi całą zimę niczym niedzwiadek zapadający w sen zimowy? :) dzięki temu ogarnełam mieszkanie i siebie :) mam dziś dzień załatwiania. Mała zostaje u mamy a ja najpierw pobieranie krwi do endokrynologa, potem te szwy nieszczesne i jeszcze urząd. Co do spania przy lampce to świeci się pod warunkiem że Daga jest sama w pokoju znaczy jak śpi, a że kołyske mamy przy swoim łóżku to na noc światło gasze. Jeżeli coś się dzieje to świece telefonem :) czytałam gdzieś że dzieci nie powinny spać przy zapalonym świetle bo to zaburza produkcję hormonu snu. A jeżeli chodzi o chustę to muszę o tym poczytać, bo też się nad nia zastanawiam, ale to dopiero jak Daga nauczy się trzymać ładnie głowę. Dziś mija miesiąc od porodu. Jak to leci.. Mysza już mi wyrosla z niektórych ciuszków. Jeżeli czas będzie mi uciekał w takim tempie to niebawem Dagmara skończy 18 :). Idę spać dalej bo moja dama już się najadła i śpi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość madziulkao
A na buzi też smarujecie octaniseptem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smerfaskr
hej moja Karolka też ma krostki na buzi i główce juz kilka tygodni i lekarz powiedział, że na buzi moga one byc od mleka, bo co pewien czas sie ulewa lub trądzik niemowlęcy. Także sie nie martwie. Też karmie nanem. Muszę m powiedzieć, żeby przesunąl łózeczko koło nas, bo chce żeby mala spała w swoim łózku ( umie w nim spac, bo czasem spała) tylko chce słyszeć jak oddycha. teraz spi mi tak- od 20-2, a potem co 1,5-2 godziny pobudka. A w dzień to róznie raz cały dzień raz godzinę w dzień a raz wcale. Mam zgaszone siatło w pokoju i jak ją usypiam to gasimy z mężem duże światło i włączamy lampkę nocna w drugiej częsci pokoju. od 3 dni nie byłysmy na spacerze ale ubieram ją ciepło i wietrze pokój a ją stawiam przy oknie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej:) U Nas noc rewelacyjna(ale po ciezkim dniu) mała poszła spac o 9 obudziała sie o 2 a potem o 8 rano:):):) wiec dzis pospalismy:) Ale juz steka od nowa jak by kupki nie mogła zrobic ja nie wiem dlaczego sie tak dzieje przeciez nic nie zjadam takiego co by jej mogło zaszkodzic:( no nic bedziemy dalej próbowac herbatki itp... A jak u Was??? Smerfa w domu robicie chrzciny???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej:) U Nas noc rewelacyjna(ale po ciezkim dniu) mała poszła spac o 9 obudziała sie o 2 a potem o 8 rano:):):) wiec dzis pospalismy:) Ale juz steka od nowa jak by kupki nie mogła zrobic ja nie wiem dlaczego sie tak dzieje przeciez nic nie zjadam takiego co by jej mogło zaszkodzic:( no nic bedziemy dalej próbowac herbatki itp... A jak u Was??? Smerfa w domu robicie chrzciny???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej:) U Nas noc rewelacyjna(ale po ciezkim dniu) mała poszła spac o 9 obudziała sie o 2 a potem o 8 rano:):):) wiec dzis pospalismy:) Ale juz steka od nowa jak by kupki nie mogła zrobic ja nie wiem dlaczego sie tak dzieje przeciez nic nie zjadam takiego co by jej mogło zaszkodzic:( no nic bedziemy dalej próbowac herbatki itp... A jak u Was??? Smerfa w domu robicie chrzciny???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mamy za tydzien w sobote a jak sobie pomysle to jzu mi sie nie chce:( juz zyje nerwami przed tym wyjazdem... Musze sie Wam pochwalic(no bo komu jak nie WAM:*******) ze jestem pełan podziwu postawy mojego m:) Strasznie sie opiekuje mała chyba ze to tylko tak na poczatku... w nocy jak trzeba to wstaje, dzis to nawet o 2 szedł mi zrobic herbate i bez zadnego protestu hehe nie chce chwalic dnia przed zachodem... ale jak narazie jest super i nawet swoja mamusie wczoraj opieprzył ze sie wtraca:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smerfaskr
ALEXIA tak chrzicny robię w domu, niestety nie swoim jeszcze i dlatego nie zaprosilismy wszytskich, bo teściowie mają malutki pokój. Nie wiem jak się wszytscy pomieścimy, jak ogarne to gotowanie i w ogóle. Mam nadzieję, ze chociaż zrobi sie na chwilkę cipeło bo nie wiem jak mała ubiorę. ehh.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Handzia jezeli zejda po octanisepcie to znaczy ze to sa potówki, byla dzis polozna i mi to powiedziala, ja spie w drugim pokoju z mezem i mamy przymkniete drzwi do malucha bo i tak czuwam i slysze malego za kazdym razem gdy jeknie i wstaje i ide do niego, tez swiece telefonem ale zapalam lampe zeby przewinac to male dupsko :) alexia pozazdroscic, moj W n noc zaklada stopery :( ale rozumiem bo wstaje o 5 i jest kierowca wiec nie moze byc zaspany bo mogl by spowodowac wypadek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aaa polozna mi powiedziala ze na pewno ma kolki ten moj Dominiś i kropelki na kolke mozna dawac caly czas. A co zauwazylam, gdy kladziemy malucha na brzuszku to tak wypierdza swoje smutki!!! na poczatku bardzo zadko na brzuszku lezal bo sie martwilam ze go cos boli, ale teraz to naet w nocy go polozylam przed karmieniem i naprawde takie prucie było.... Dziewczyny nie bojcie sie obracania na brzuch!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agi_91
hej :) dlugo mnie nie bylo... mialam troche spraw do pozalatwiania... W przyszly wtorek ide z malym na szczepienie... w czwartek bylam z nim na usg bioderek i musze go na noc szerzej pieluszkowac a w dzien robic z nim cwiczenia przy ktorych sie cieszy na szczescie :) Dziewczyny nie kladzcie swoich maluszkow na boczkach ani w rozkach w dzien jak najwiecej na brzuszku a w nocy na wznak i tylko glowe obrocic na bok Przez to lezenie na bokach albo w rozkach pozniej moga byc problemy z maluszkami. Mój mały jest zmienny dzien kochane dziecko tak jak teraz ponad godzine buja sie w lezaczku i sie smieje ja prasowalam i go obserowalam a on sie usmiechal i co jakis czas przymruzyl oczko :) ogolnie jest kochany ale wstaje razem ze swoim tata o 5 i juz nie chce mu sie spac;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agi_91
aha i moj synek ma delikatne napiecie miesniowe ale nie mam przeciwskazan na szczepienie a jak juz pisalam cwiczenia robie z nim sama w domu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc! Megisu - dziekuje:* Smerfa - menu na chrzciny jak najbardziej w porzadku:) mozesz jeszcze zrobic galaretki drobiowe... podziwiam Cie ze postanowilas zrobic chrzciny w domu .ja mialam na ponad 30 osob wiec nie mialam wyjscia i musialam zrobic w lokalu... ale szczerze to nie wyobrazam sobie tego ciaglego uslugiwania gosciom a do tego karmienie maluszka w miedzyczasie i usypianie, noszenie na rekach... u mnie na chrzcinach bylo kilkoro dzieci i nie szlo im przegadac zeby bawily sie troszke dalej od wozka... szalaly, gonily sie i w rezultacie synek budzil sie co chwile... dobrzez ze chrzciny mam juz za soba... oby sie Wam pogoda udala:) moje malenstwo tez ma takie pryszczyki i smaruje je jak na razie kremem ATOPERAL BABY. jest rewelacyjny po wysmarowaniu, nastepnego dnia krostki zbledly i zaczely schodzic. jest ich juz znacznie mniej niz bylo. ale tez przestalam pic jogurt i jest ser zolty... wiec to tez moze mialo wplyw. ktoras z dziewczyn pytala jak karmie. jak na razie karmie piersia i dwa razy dziennie dokarmiam butelka (podaje mleko m. Bebilon1)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ah i tez zauwazylam u Krystianka takie machanie raczkami... ale wydaje mi sie to normalna rzecza u takich maluszkow... zapytam za tydzien pediatry jak bede na szczepieniu... gdyby nie Robwalka to nawet nie mialabym pojecia ze cos takiego moze byc niebezpieczne i ze nie wolno przy tym szczepic. dobrze ze o tym napisalas... :* bylam dzisiaj u gin. pytalam o szwy ile moga sie rozpuszczac... powiedziala ze nawet ponad 6 tygodni... ale u mnie sie juz rozpuscily cale szczescie:) wszystko sie ladnie wygoilo i mam nastepna wizyte za pol roku :) przynajmniej jeden lekarz mi odpadl... ciekawe co z moja nerka, czy wrocila juz do normy... dowiem sie pod koniec listopada... a i to krwawienie co mialam to jednak byl okres. przez to ze dokarmiam dwa razy dziennie flaszka dlatego dostalam... ale nastepny moze byc dopiero za pare miesiecy :/ bylam na zakupach i nakupilam mojemu synkowi nowych ubranek... pomimo tego ze ma ich mnostwo ale nie moglam sie oprzec... nowe kolekcje na jesien i zime sa takie ladne... poza tym te ubranka co mam juz mi sie opatrzyly :)nawet mezowi o tym nie wspomne :) on nie wie co nasz synek ma w szafie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie mamusie! czy Wasze dzieci same zasypiaja w łożeczku? jakie macie metody na usypiane??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agi_91
NICK..........IMIĘ DZIECKA........WIEK.........WAGA UR......WAGA AKT. Mamuska2012...Gabrysia.............13...........2 230. .............4 100 MEGAN86.........Dawid................10...........3 330...............5 200 smerfaskr ...... Karolka...............9.............2 700..............4 500 Robwalka........Kacper.................8............2 240..............3 600 mulfon83........Kornelia................8............3 360.............4 400 1234.............Tobiasz.................8............3 750..............5 120 Madleenn........Krystian...............6..........3 550................???... ramysia91.......Marta..................6............3 300...............5 300 mlodamampyta..Melisa.................5..........3 000 ...............???... handzia2.........Weronika.............5..........2 810.. ..............???.. Megisu............Olimpia................5............3 630 ......... ..4 300 Betismile.........Dominik................4........3 920................???.... madziulkao7.....Nikola..................4............3 392........... 4 300 Netka0902.......Zosia...................4..........3 280................???... olczak............Dagmara...............4............3 950.............4 550 1alexia2..........Kamila..................4..........3 600.................???.. Mama28.........Kalina...................5.............319 0................???? agi_91...........Olaf.....................5.............2950.................4100

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie dziewczyny!ja dzisiaj dosyć późno piszę,ale wczorajszy wieczór znowu zakończył się kolką(kiedy to cholerstwo mu przejdzie,bo wykończę się nerwowo),za każdym razem płaczę z Kacperkiem chodź nosi go mój R!dziewczyny te krostki na buzi to skaza białkowa albo rumień-mój Kacperek też to ma,a jakim kremem smarujemy buźkę już pisałam,teraz zmieniliśmy na Bambino!co do chrzcin to my chcemy je robić w styczniu i w domu,nie zapraszam tłumów tylko najbliższych!agi_91 widzę,że u ciebie to co u nas z tym napięciem mięśniowym choć u was w lżejszym wydaniu!MEGAN86 Kacperek bardzo rzadko zasypia sam w łóżeczku,jak już leży w łóżeczku to sobie tam gada do maskotek,a tak nauczyłam go usypiania na rękach przy lulaniu-podczas tych kolek nosimy małego i zasypia-tak się nauczył-mnie osobiście powoli od noszenia bolą ręce,kręgosłup i nogi,a nie wyobrażam sobie co będzie jak Kacper będzie więcej ważył!dzisiaj po raz pierwszy moje dziecko zaczęło się do mnie uśmiechać świadomie-jak do niego mówię to śmieje się od ucha do ucha,skupia wzrok na mojej twarzy i się uśmiecha-WIDOK BEZCENNY!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejka hejka :-) AGI91 napisałas że kładziesz dziecko na lezaczku ktoras z dziewczyn tez cos takego pisała...na jakim leżaczku takim siodełku? nie za wczas? ja takie cos mam ale sie jeszcze boje ze to za wczas dla Olimpi. CO wy o tym sądzicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie posadzę Kacperka w nosidełku,leżaczku czy bujaczku dopóki sam nie będzie siedział,ponieważ jest to obciążenie dla kręgosłupa,posiedzi parę minut na zgiętych nogach,główkę tez ma podpartą,ale trwa to nie za długo!ale to jest moje zdanie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja moją małą też wkładam do kołyski ale tylko na 10minut Jak robię sobie obiad albo coś innego to mała się buja Uważam że ta kołyska jest nieprzystosowana dla takich małych dzieci bo sa w pozycji pół leżącej a niby od urodzenia do 6msc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no nie wiem,ale w foteliku samochodowym maluch nie siedzi godzinami,a w takiej pozycji półleżącej musi też dzieciaczkom być nie wygodnie!jak wychodziliśmy ze szpitala i mały siedział w nosidełku to wyglądał jak siedem nieszczęść-taka pozycja nijaka!ale każda z nas robi jak uważa!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
NETKA a ile robisz jedzonka w butelce swojej maluszkowej? i co ile je? to pytanie równiez do reszty dziewczyn?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie Ja moją niunie wkładam do nosidełka, na pare minut, żeby ją pokołysać i uspokoić, bo póki co nie mam leżaczka-bujaczka, ale podkreślam, tylko na parę minut ( ona i tak szybko się nudzi zmianą pozycji i znowu chce na rączki). Zamierzamy kupić leżaczek z przystosowaniem dla niemowląt, taki jak mieli nasi znajomi, że dziecko nie siedzi i nie jest nawet na wpół leżąco, tylko leży w dosłownym znaczeniu tego slowa......................................................................................................... Wkurzają mnie te krostki na buźce, naprawdę nie wiem co to jest i skąd się bierze, jutro idziemy do pediatry. No i mała ma zciągle cos w nosku, znowu ma sapkę chyba :( biedusia :( Idę ją nakarmić , bo własnie się obudziła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agi_91
no ja mam wlasnie taki lezaczek bujaczek co dziecko doslownie lezy :) jest regulowany tez nie chce mu obciazac kregoslupa a przynajmniej w tym lezaczku jest spokojny :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie dziewczyny; ja wczoraj kilkakrotnie przeżyłam chwilę grozy związane z zakrztuszeniem sie mojej Kornelki, najpierw zakrztusiła się jak pila herbatkę z butelki bo jej za dużo polecialo, musialam ją przewrócić na brzuszek i klepać, potem zakrztusiła się swoją wlasną śliną, a mój mąż tego nie rozpoznał dopiero ja odwróciłam glowę i zerwałam się żeby ją wziąć do pozycji pionowej, na wieczór jak podawałam jej witaminki z łyżeczki znowu się zachłysnęła i tym razem myślalam że zwariuję bo długo nie umiała dojść do siebie, niby po jakimś czasie klepania już oddychała ale była taka dziwna w letargu nie zapłakała tylko znowu dostała bezdechu i znowu musiałam ją klepać. Teraz panicznie boję się ją karmić z butelki a muszę ją dopajać bo nie może ostatnio zrobić kupki i dowiedziałam że przyczyną tego jest to że zaczął się sezon grzewczy i powietrze jest za suche. Nawet mam obawy karmiąc piersią. A teraz próbuję małą dobudzić z mężem na zmianę, bo jak usnęła o 17 tak twardo śpi do teraz a już dawno po naszej porze na kąpiel a małą stęka, stęka, przeciąga się i się nie budzi - szkoda ze nie spi tak za dnia. Pewnie da mi popalić w nocy:D. Chyba dam jej spokój i wykąpie jak się obudzi po prostu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Matko jak już Zosia wstanie to dosłownie nic nie jestemw stanie zrobić, bo jak nie jest na rączkach to ryk i stękanie, że końca nie widać !!! Wyczytałam, że to wcale nie jest tak, że jest nauczona noszenia, bo niby gdzie sie miała tego nauczyć - w brzuchu ?? W pierwsza noc po przyjściu ze szpitala urządziła nam akcje pałczu, że nie wiedzieliśmy czy to mój cyc zawodził, czy mleko z butelki, czy jakaś kolka, czy niestrawność, a to zwyczajny objaw syndromu "WMNR" - czyt. "weź mnie na ręce" :D Tak tez zostało do dziś, że są rączki i nic więcej się nie liczy..................................................................................................................................... Madziulka nie dostałam żadnego mmska, ani powiadomienia, że coś np. idzie a nie moze dojść, a może łatwiej byłoby Ci wrzucić zdjęcie na zapodaj i linka dałabyś mi na priv na nk, jeśli nie chciałabyś upubliczniać??......................................................................................................................................................... Megi u mnie z tym karmieniem to powiem Ci tak, że nie mam regularnych pór. Wszystko zalezy od tego o któej Zosia się obudzi i kiedy się domaga. Ostatnio wyliczyłam mniej wiecej 7 - 8 karmień w ciągu 24 h. A ilość to też zależy, ostatnio wypija więcej po 110 a nawet 120 ml. Czasami płacze mi na jedzenie,a wypije tylko 40 ml. Więc jest rożnie, na tyle, że jednoznacznie nie jestem w stanie wskazac ile dokładnie wypija. ....................... Ps. Dobry pomysł z tymi kropkami MEgi, żeby odzielić tematyke o czym sie pisze ;) ...................................................................................................... MEgan, jeśli chodzi o zasypianie w łóżeczku to Moja Zosia potrafi tylko wtedy gdy już jest po kąpieli i karmieniu i jest przyciemnione światło w pokoju. Wtedy wie, że już chyba nadchodzi noc i jest pora dluższego spania ;) W dzień usypianie na rączkach, w nosidełku albo na spacerze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×