Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Cobyeta

*** WRZESIEŃ 2012 ***

Polecane posty

Polcia heheh fryteczki :-) a ja sobie miałam zrobć hot dogi,kupiłam bułeczki i frankfurterki, nagrzałam piekarnik.... i kurwa spaliłam bułki a chciałam tylko leciutko podpiec :-( i do dupy wszystko, bułki w koszu i zostały tylko kiełbaski :-( a bułki tak zjarałam ze zrobiły sie czarne, dobrze ze coś gorszego nie wykręciłam... ale za to...:-) wiew ze wy nie lubicie... mam juz ugotowany ryż do sushi, niespodzianka dla męża, oczywiście w wersji dla cieżarnej równiez, bez surowej rybki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama28
Megisu78 to zjesz zdrowiej niż jakieś tam hot-dogi ;) (właśnie parówki kupiłam :D hehe) Mam do Was pytanie z innej beczki. Kojarzę,że na sale poporodowe nie wpuszcza się dzieci w odwiedziny...Mają jakieś bakterie szkodliwe dla noworodków czy co????Pytam,bo mi chcą chrześniaczkę wcisnąć na październik do opieki w weekendy jakbym nie miała zajęć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mama28 powiem ci ze ja bym nie ryzykowała, dzieci ze szkoły przynoszą rózne bakterie ale to jest moje zdanie, ja bym się nie podjeła a druga sprawa ze ty bedziesz miała rece pełne roboty a jak maluszek będzie spal będziesz chciała chwilę odespac albo poprostu ogarnąc dom. Ale zaznaczam to moje zdanie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
na sale poporodowe nie wpuszczają dzieci do 12 roku życia a czemu tak... nie wiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mama 28 Ja mam takie samo zdanie jak Megi a po drugie co za pomysl zeby w takich sytuacjach wciskac komus dzieci.Jakby innych osob nie bylo Ja bym sie w zyciu nie zgodzila. Ale to tez moje zdanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama28
Właśnie,...mam to samo zdanie tylko ciężko odmówić.Wiecie jak to jest w rodzinie.Najbliższej. Coż...mam nadzieję,że znajdzie się ktoś inny kto się nią zaopiekuje chociaż w październiku,bo w listopadzie to może już będziemy ogarnięci. Oby nikt mi nie próbował tłumaczyć,że ona jest już duża i będzie pomagać :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie wieczorową porą Mama28, dobrze, że to się tak skonczyło, ja też kiedyś uderzyłam się w brzuch mocniej, ale nic sobie z tego nie zrobiłam, bo mała się ruszała. Teraz wiem czym to grozi... Co do chrześniaczki to jestem podobnego zdania co Megi, z resztą swoją drogą dziwnie troche rodzinka postąpiła, wiedząc, że Ty będziesz na świeżo po porodzie i jeszcze angażując Cię w dodatkową opiekę nad dzieckiem... Totalnie jakieś nieodpowiedzialne. Ramysia, kuzynka przeszła samą siebie i kolejna osoba, która poakzała ile jest warta ! Polcia, narobiłas mi smaka na frytki, Megi Ty na sushi - mniam. Ja sobie czasami kąsnę łososia wędzonego. Są to co prawda pojedyncze widelce, ale już nie mogę się doeczekać, aż zjem sobie takiego np. 150g. A ja byłam na małych zakupach z mężusiem, który się dziś ładnie okupił w fajne ciuchy. I tak mu zazdrościłam na tych zakupach, bo co włożył na siebie to wyglądał po prostu bosko, wszystko jak na niego szyte !!! Wyglądał jak model, a ja !!!!!!!!!!!!!!?!?!?!?!? przejrzałam się w jednym lustrze to przestraszyłam się własnego odbicia. Wyglądam jak mors, grube dupsko, napuchnięte grube nogi, gęba jak u pyzy - koszmar!!! Czułam się jak szara mysz w tych sklepach i ciążowych obszernych ciuchach :( Zastanawiam się czy zdołam wrócić do figury po porodzie i kiedy ja będe mogła wybrać się na takie zakupy, żeby większość ciuchów na mnie pasowała :( A jak usiadłam bokiem do lustra na ławeczce to myślałam, że wyjde z siebie i stane obok, dosłownie jak klofta, 50-letnie babsko !!!!!! Masakra jakaś :( Ludzie tak kłamią mówiąc mi, ze pięknie wyglądam w ciąży ! Nie widze w sobie nic pięknego, widzę gigantyczną fokę bez jakis konkretnych proporcji w figurze. Załamałam się i idę się położyc :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Netka! hormony Ci nieźle szaleją! nie możesz tak o sobie mówić, w koncu jesteś w 9 miesiącu ciązy. widziałam Twoje zdjęcia na NK gdzie Ty niby jesteś spasiona? wygladasz pięknie! Ramysia, no to niexle kuzynka pojechała po bandzie... ale cóz... rodzina :) ja ide zrobić sobie herbatkę bo zmarzłam na tym ogródku. aha na jedym forum na które kiedys wchodziłam dziewczyna urodziła dziś córeczkę 4450 g i 60cm! 2 tygodnie po porodzie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Netka jesteś piękna i dla swojego męża pewnie najpiękniejsza:-) Mi też spadła samoocena do minimum ale śmieje się że pewnie moja kruszynka zabrała mi całą urodę i od razu pojawia się uśmiech na twarzy.. Gdyby w ciąży siwiało się w 1 miesiąc i zęby by wypadały to i tak bym nie chciała cofnąć czasu:-P Zrzucimy wszystkie kg i nawet nie zauważymy kiedy to nastąpiło..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do netki i innych
Ostatnio rozmawiałyśmy z koleżanką, że każda ciężarna ma w sobie coś takiego, co dodaje jej uroku :) i według nas kobiety w ciąży są piękne... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Netka jesli Cię to pocieszy ja dziś stałam sobie przed lustrem nago i zobaczyłam swój tył... boki brzucha i pleców, pośladki, uda z tyłu, jak i w wewnetrznej stronie no i piersi oczywiście zdobia sliczne czerwone pręgi... czyt. rozstępy i ubolewam nad tym faktem strasznie...ale załamac się nie załamie, bo dla tej Małej która siedzi mi w brzuszku jestem naprawdę w stanie wiele poświęcić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jesteście kochane, że mnie pocieszacie, :* Bardzo wam dziękuję za miłę słowa, ale to co widziałam dziś w sklepie to niestety byłam ja, spasiona jak nigdy, z zadem wielkości wyrośniętej dyni! Może to hormony, ale kurcze ! Nigdy AŻ TAKA gruba nie byłam :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość izka50mm
mama28 nie wiedziałam ze to trzeba od razu biec do szpitala, tez kiedyś ktoś mnie przypadkiem uderzył ale nie wydawało mi się to groźne - teraz będę wiedzieć. Dobrze że u was wszystko ok. Ramysia to niezłą masz kuzynkę-szkoda ze właśnie rodzina nie rozumie pewnych rzeczy, ale to pewnie jeszcze młoda dziewczyna i nie rodziła to nie wie jak kobieta po ciąży chce wrócić do swoich rozmiarów. Polcia ja na frytki akurat dzisiaj się nie skusze bo wczoraj poszłam w ślady Megisu i obżarłam się pizzą, do tego jeszcze hamburger i zagryzłam frytkami których mój syn nie zjadł - masakra!!! Netka ja cię rozumiem, mi ludzie też mówią że ładnie wyglądam że ciąża mi służy i takie tam a mi się wydaje że jestem wielorybem i nie mogę na siebie patrzeć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oczywiście Olczak, mam w głowie, że przecież nosze pod sercem najkochanszą istotkę na świecie, moją Niuniulkę dla której zrobiłabym wszystko,nawet spasła jeszcze bardziej, gdyby trzeba było, ale dziś w lustrze widziałam zamiast brzuszka wielki , wylewający się po bokach zad ! Po prostu się przeraziłam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość izka50mm
Mama28 moim skromnym zdaniem też bym się nie zgodziła na opiekę nad innym dzieckiem, w ogóle jak oni mogą cię o to prosić, ty pewnie nie będziesz wiedziała w co najpierw ręce włożyć a gdzie jeszcze pilnować drugiego dziecka - no ale do ciebie należy decyzja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
netka wiem, ze Ci nie jest do smiechu bo sama nie jestem zadowolona z tego jak wyglada, ale Twoje okreslenia rozsmieszają mnie megaśnie;p aż sie poplułam jak przeczytałam o wyrośnietej dyni ;p a co do mojej kuzynki, to pol godziny po tym zdarzeniu przyszła do mnie jej mama i sie pyta co to sie dzieje bo młoda przyszła do domu wsciekła i troche sie wypowiedziała na moj temat, ale na szczescie kaśka pomyslała i zechciała poznac moją wersję wydarzeń. za chwile przyszła do mnie ta młoda zołza rzuciła "przepraszam" i poszła. pewnie jej kaska kazałą mnie przeprosci. dodam, ze ta moja kuzynka ma 16 lat. aaa nie bede sie juz tym denerwowac. szkoda nerwów mojej malusiej bo przeciez ona tez wszystko czuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Netko dla pocieszenia ci powiem ze na pewno nie jesteś tak gruba jak ja, wiesz kochana ile waze? uwaga bo przeżyjecie szok...90 kg wiec proszę kochana nie przejmuj się pierdołami. Dzisiaj mama mi powiedziała zresztą co sama zauwazyłam mam spuchniętą buzie, najbadziej oczy, zrobiły mi sie takie dziwne i na całej buzi ma syfy takie duze bolace :-( wglądam niezbyt ładnie,nie podobam sie sobie w ogóle :-( mama mi powiedziała ze tez tak miała przed porodem ze mną. Takze kochaniutka na pewno z tobą nie jest gorzej. A tak jak wszystkie kobitki piszą...przecież nasze pociechy są najważniejsze a te parę kilo do przodu...co tam zrzucimy :-) ramysia współczuje przebojów z kuzynką...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzisiaj mi chyba pekna plecy tak mnie boli kregosłup, zmywarka wycieła mi numer i wylałą wode pod szafkę, dobrze ze w miarę szybko się zorentowałam ze wyrwał się wąż bo nie wiem co by było, musiałam to wycierać na kolanach :-( a wcześniej stałam i kręciłam sushi dla mężulka. Spuchły mi stopy i pęka krzyż, cholera będzie ciezka noc już to czuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Netka kochana jaka klofta? Tylko Cię przełożyć przez kolano :P Dojdziesz do swojej wagi na pewno. Też już bym chciała wejść w swoje ciuchy albo szukać dawnego rozmiaru. Jeszcze troszke ;) Ramysia dobrze, że przyszła i przeprosiła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama28
ramysia dobrze,że jednak ktoś mądry się znalazł,czyli jej Mama,bo przecież ile razy jest tak,że rodzice ślepo uważają,że ich dzieci są najwspanialsze na świecie nie mając chęci wysłuchać drugiej strony konfliktu. Piszę teraz,bo Niunia jeszcze nie przyszła na ten świat,a pewnie sama będę uważać,że to ona jest najcudowniejsza na świecie hehe :P Tak poważnie to mam nadzieję,że będziemy z R. mądrymi Rodzicami.Powaga :) netka0902 Ty naprawdę kochana jesteś z tymi swoimi opisami wielorybimi :P Jeśli Cię to pocieszy to ja mam tyłek jak dynia od kiedy pamiętam,a teraz się jeszcze powiększył,ale wiesz co?Uważam,że to nie o wielkość,a o jędrność chodzi. Mój niestety stracił na jędrności,ale mam ogromną wręcz nadzieję,że z 3 miesiące po porodzie będzie już ekstra!!!! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej:) bylam dzisiaj na ktg ale nic nie wykazlo, jakies tam pojedyncze skurcza ale bez szału. Brzuch nadal boli i sie nakrecam, że to może juz niedługo. Ramysia sytuacja z kuzynka dosyc nie przyjemna ale ne ma co sie przejmować. Mama28 troche dziwne że "wciskają" Ci malucha. Jest na prawde cięzko po porodzie przestawić sie na "inny tryb" , wiem to z własnego doświadczenia. Ja korzystałam z każdej wolnej chwili i spalam bo człowiek przyzwyczajony do "wolności" potrzebuje czasu żeby sie ogarnąc w nowej sytuacji. Netka i Megi ja w pierwszej ciązy przytyłam 30 kg i wyglądalam jak shrek!!! w 8 miesiącu pojawiły sie rozstepy, mialam mega celulit ale caly czas powtarzam że nawet gdybym miala przytyc 60 to i tak najwzniejsze ze urodziłam zdrowe dziecko :) Waga spadnie z czasem, nawet sie nie obejrzycie :) Ja wrócilam z rozmairu 42/44 do swojego 34/36 i to bez żadnych cwiczen i diety. Po prostu :) Widocznie taki nasz urok, że tyle tyjemy. Przyznam tylko, że teraz z synkiem wyglądam inaczej bo faktycznie z chlopakiem idzie w brzuch a z dziewczynka w dupe:) ja juz mam 20 kg na plusie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość obżartuszek
Ja szybciutko, bo padam z nog. Od rana do godziny 20 miałam gości, 4 tury. Jestem totalnie zmeczona. W miedzyczasie obrałam ok 20kg jablek na dżemy i się wkurzyłam bo tak je wygotowałam, ze wyszło zaledwie 10słoików. Męzuś niedawno wrócił to na kolację zrobiłąm naleśniki z serem. Skurcze mnie biora, coraz silniejsze. Ide sie położyć bo nie mogę znaleźć dobrej pozycji do przejscia tych bóli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A mnie się udzielił humor Netki bo mąż ogląda mecz a ja poszłam do drugiego pokoju beczec. Tak poprostu bez powodu, przyszedł m i pyta co się stało i nie potrafiłam mu odpowiedzieć. Mam już dość wszystko mnie boli jestem jakaś poddenerwowana i jeszcze te ciągle pytania "jak się czuje" ja rozumie że to z troski ale ile razy na dzień można mówić to samo? Zresztą jak można się czuć na ostatnich nogach? Poszłam się wykąpać i teraz leże szukając wygodnej pozycji.. Megisu ja sama mówiłam że nie wyobrażam sobie ważyć 90 kg a na ostatniej wizycie na wadze ujrzałam 88.9 więc już niewiele, ale co zrobić? Już bliżej niż dalej i mam nadzieję że w natłoku nowych obowiązków uda mi się wrócić do dawnej wagi czego sobie i każdej z nas życzę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
olczak damy rady :-) ja tez mam coś dzisiaj płaczliwy dzień, przed chwilą płakałam na got to dance to już chyba przesada nie :-D teraz czekam na meza, wiem ze jest juz w zabrzu wiec będzie niedługo :-) dopiero będzie ryk jak go zobacze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość izka50mm
Ja w pierwszej ciąży przytyłam 26 kg ale ładnie mi zeszło ale teraz jestem niestety 6 lat starsza i coś czuję że mi to ciężko pójdzie, bez ćwiczeń pewnie się nie obejdzie - a ja tak nie lubię ćwiczyć. Ze sportów lubię tylko jazdę na rowerze i seks - może to chociaż pomoże. idę spać bo nie widzę już na oczy i nogi bolą. Dobranoc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No i Kama też się nie odzywa :) ja idę spać tylko ciekawe czy mi się uda bo mam zgage.. DOBRANOC :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×