Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ..nadzieja...ostatnia.....

czy 40-tka może jeszcze być początkiem?

Polecane posty

Gość stoliczku rozłóż się
"powrotu do polski tez nie wyobrazam sobie , ustroj i podatki za mojja firme" O ja pierd. To ile lat temu wyjechałaś z Polski? Nie wiesz, że COŚ się U NAS zmieniło? Czy uważasz, że twój powrót do Polski wiąże się nierozerwalnie z powrotem twojej firmy? To gdzie ty mieszkasz? Na Białorusi? Ja mieszkam w Polsce, a firmy mam w Curaao i na Antylach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez 40 stkaaaaaaa
mam tutaj knajpe i firme kurierska ,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez 40 stkaaaaaaa
te 2 mozna kierowac z daleka ..o tyle ta 1 sie nie da

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez 40 stkaaaaaaa
To znane raje podatkowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez 40 stkaaaaaaa
aha jak znacie jakies fora randkowa to podajcie mi nazwy bo ja troche nie w temacie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stoliczku rozłóż się
Teraz to już zasługujesz na ośmieszenie. Uwaga! Teraz cię śmieszam. Nie wierzę w ani jedno twoje słowo. Nie masz 40 lat i nie jesteś bizneswomen. Wogóle nie jesteś women!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez 40 stkaaaaaaa
nie mam 40 juz mam 41;))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stoliczku rozłóż się
"mam tutaj knajpe i firme kurierska , te 2 mozna kierowac z daleka ..o tyle ta 1 sie nie da" Chyba nie do końca wiesz co to znaczy kierowanie. Otóż kierować z daleka można wszystkim. Uprawiać seksu na odległość się nie da. :( No chyba, że odległość nie przekracza długości. ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stoliczku rozłóż się
"nie mam 40" - no to jedno wyjaśniliśmy. A co z women? 3 lata bez seksu, chociaż GADŻET w zasięgu ręki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez 40 stkaaaaaaa
to ty chyba malo wiesz o kierowaniu knajpa ,zasobem ludzkim itd. sam sobie cos tam kup.. ja juz zwariowalam siedze na jakims popieprzonym forum i gadam z jakims popieprzonym gosciem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez 40 stkaaaaaaa
upadlam na samo dno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stoliczku rozłóż się
"zobaczymy co ex partner powie na koniec ostateczny" Nie rozumiem dlaczego to cię interesuje. Zainteresuj się sobą. On już się nagadal; przynajmniej przez ostatnie 3 lata.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez 40 stkaaaaaaa
dzieki za ostni wpis

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stoliczku rozłóż się
"to ty chyba malo wiesz o kierowaniu knajpa ,zasobem ludzkim" A firma kurierska pracuje bez zasobów ludzkich?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez 40 stkaaaaaaa
tam mam tylko udzialy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez 40 stkaaaaaaa
dzieki stoliku za rozmowe ,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stoliczku rozłóż się
"ja juz zwariowalam siedze na jakims popieprzonym forum i gadam z jakims popieprzonym gosciem" - nie jest to żadnym specjalnym sukcesem wobec tego, czego dokonywałaś prze 3 lata. Nie sądzisz, że jestem przy tym zaledwie taki małym pikusiem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stoliczku rozłóż się
Daj np szefowi kuchni trochę udziałów w knajpie a zobaczysz, że zarobisz więcej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez 40 stkaaaaaaa
nikt mni nie chce wyruchac to gadam z jakims psycholem z kafe :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez 40 stkaaaaaaa
zdaje sobie z tego sprawe i dlatego ci podziekowalam ,taka ironia z twojej strony dobrze mi zrobila jak kubel zimnej wody

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stoliczku rozłóż się
tez 40 stkaaaaaaa, głowa do góry. Popatrz na wpisy kogoś próbującego zakłócać naszą rozmowę. Ludzi dotykają większe nieszczęścia. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez 40 stkaaaaaaa
do uslyszenia ;))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez 40 stkaaaaaaa
do uslyszenia;))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stoliczku rozłóż się
tez 40 stkaaaaaaa, zobacz sama ile masz atutów. Ile możliwości. I DOPIERO 41 lat. Biedni są ci, których wszystkie możliwości sprowadzają się do "psot" na kafeterii. Ale przecież też zasługują na swoje krótkie chwile szczęścia. Życzę powodzenia. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ..nadzieja...ostatnia.....
Wątek żyje, to już pozytywna myśl:) Szczególne ukłony dla - to i coś dopiszę - większość z Was poznała kogoś w realnym świecie, przypadkiem, więc powiedzenie, że dopadnie kiedy najmniej sie spodziewasz jest słuszne. Te ogłoszenia matrymonialne, aż mnie w żołądku ściska, wiadomo jak to się kiedyś kojarzyło:) ale wziąć pod uwagę nalezy. Zastanawiają mnie te "wolne związki". Jeśli ktoś się z góry nie zdeklaruje, to przecież trudno to wyczuć podczas rozwijającej się znajomości. I tak sobie myślę, że każdy początek jest luźną, wolną znajomością, nigdy jeszcze jednak nie byłam wolną, chętną 40-tką z początkiem, więc nie mam zdania. Nie czuję się próchnem, czy brrr pasztetem, starą też nie. Nie rozumiem tez dlaczego niektórzy odbierają to jako dołowanie, skoro pragnę poznać opinię podobnych do mnie kobiet. Zabieram się do czegoś nowego i chcę wiedzieć na co mam być przygotowana. I bardzo budujące jest czytanie postów dziewczym, którym sie powiodło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stoliczku rozłóż się
"Te ogłoszenia matrymonialne, aż mnie w żołądku ściska, wiadomo jak to się kiedyś kojarzyło ale wziąć pod uwagę nalezy." Przyznam się, że te twoje słowa mnie zaskakują. Wcale się nie dziwię, że cię ściska, bo nie tylko kojarzyło się ale ciągle kojarzy. Kojarzy, z kimś/czymś co ci podstawi pod nos materiał na komórkę(?). Chyba nie jesteś aż tak zdesperowana. Przecież jeszcze jesteś młoda i potrafisz sama sobie taki materiał zorganizować?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stoliczku rozłóż się
Piszesz, że ludzie trafiają na siebie przypadkiem. Tak w istocie jest. Ale możliwość zaistnienia takiego przypadku sami jednak zawężają. I to jest zrozumiałe. Znacznie częściej meloman trafi na swoją drugą połówkę w filharmonii. Może też oczywiście gdzieś trafić na kogoś, kto jest akurat wielbicielem dyskotek, ale nie wykluczone, że się dopasują (ich dopasowanie będzie jednak czystym fuksem). Nie licz na fuksa. Weź swoje sprawy w swoje ręce, wtedy pomożesz przypadkowi. Próbuję sobie wyobrazić twoje ogłoszenie. Zgodnie ze sztuką najpierw krótka prezentacja. Kilka słów podkreślających "walory". Nie można też pominąć "wad", bo będzie niewiarygodnie. Czy to będzie obraz ciebie? Czy raczej obraz "opakowania"? Później oczekiwania. Prawdziwe, czy realne? Oczywiście "złoty środek". Czyli PRAWIE prawda. I odzew!!!!! I pierwsze wybory. Tego co na papierze. Do sprawdzenia w realu. I masz zajęcie na lata. Czy tego szukasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stoliczku rozłóż się
Podsumowując... Otwórz oczka na środowisko, w którym żyjesz. Nie kalkuluj nawiązując nowe znajomości. "Poznawaj" nowych "znajomych", a nie przymierzaj ich do stworzonego w swojej głowie wzorca. PRZYPADEK sprawi, że odkryjesz DIAMENT, który chemicznie jest przecież tylko WĘGLEM i tak go tylko dotychczas postrzegałaś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stoliczku rozłóż się
Nie pytaj NIKOGO gdzie możesz spotkać mężczyznę SWOJEGO życia. NIKT nie wie tego lepiej od CIEBIE. "Zabieram się do czegoś nowego i chcę wiedzieć na co mam być przygotowana." Nie masz 16 lat, więc takie rzeczy już wiesz. "bardzo budujące jest czytanie postów dziewczym, którym sie powiodło" - trudno temu zaprzeczyć. Ale to nie one powinny być dla ciebie WSKAZÓWKĄ.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ..nadzieja...ostatnia.....
...to się kurcze teraz zamyśliłam stoliczku. dobre. rzeczowe, praktyczne choć dość suche. Nie wiem ile masz lat, ale myślę, że wiesz jak to jest z nowymi znajomościami w tym wieku. Próbuje sobie przypomnieć kiedy to ostatnio kogoś poznałam kobietę/mężczyznę i wyszło to poza załatwienie sprawy czy wymiany opinii (mężczyzna, który zaczepił doradzając wybór surówki, kobieta w sądzie z podobną sprawą), i pobiegłam dalej. Dzień za dniem, wir zajęć, te same twarze i te "migające". Wiem, tu możemy tylko gdybać. A czy optymistyczne wypowiedzi są wskazówką? Raczej tą nadzieją i bodźcem (tak jak Twoja) do rozejrzenia się, zatrzymania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×