Ile wzieliście kredytu na wybudowanie domu, na ile lat i jaka powierzchnia domu?

tak trzeba no nie tylko nie to...nadziei nie trać...uwierz,że się da...firma też nie będzie chciała całej kasy z góry...co miesiąc coś...naprawdę się da...

bardzo fajny pomysł na basen,ślicznie tam macie:)gratuluje swoje go domu! tak pozytywnie zazdroszczę;)

w ciągu jednego dnia 480 wpisów tyle co za rok...czasami.. ale działacie premie nam wypłacą//:P:O:P

tak trzeba Masz działkę to kupuj mcznie po ileś pustaków, pręty itp składuj...rok,dwa i będziesz miała materiał na stan surowy...

no właśnie ta firma nas rujnuje:(tyle co za materiały to tyle za robociznę,no może przesadzam ale za samą robociznę razem z dachem 50 tyś:(

tak i te pustaki i pręty w rękach przyniesie :) koszty transortu zjedzą takie oszczędności . Ponadto można składować materuiły jak działka jest blisko i na " oku " bo inaczej ty będizesz kupować a miejscowe żule wyniosą wszystko w try miga .

tak trzeba no właśnie ta firma nas rujnuje tyle co za materiały to tyle za robociznę,no może przesadzam ale za samą robociznę razem z dachem 50 tyś Nas po koleżeńsku potraktowano 30 tys bez dachu , bo kolega ma firmę.Dach robiła inna firma 5 tys

witam Wszystkich .. Pozwólcie że dołożę od siebie 3 grosze,jako że mam akurat domek 114 metrów czyli blisko założycielki topicu ..i mam kredyt 160 tys. A więc tak..po pierwsze bardzo ładny domek"mrówka" -gratuluję wyboru. Skromny,ładny,nie przeładowany kosztownymi"bajerami",dach dwu spadzisty czyli najtańszy z wszystkich,spory salon,mały metraż na ciągi komunikacyjne..Może jedynie troszkę małe pokoiki na górze ale kwestia potrzeb.Ja osobiście wolałam parterówkę gdyż nie uśmiechała mi się codzienna bieganina z góry na dół etc..Ale o gustach się nie dyskutuje.Choć dodam tylko że znam parę osób które mają poddasza i nie są zadowoleni. Więc proponuję rozważyć wszelkie za i przeciw. Co do kosztów budowy..budowaliśmy systemem gospodarczym przez 3 lata,na 4 rok wzięliśmy kredyt na tzw. wykończeniówkę.Dom już stał,włącznie z instalacjami,oknami,dachem..Chodziło nam o wykończenie wewnątrz,konkretnie drzwi,podłogi,ogrodzenie z przodu,łazienka..Wzięliśmy 160tys choć liczyliśmy że wystarczy mniej,ale skoro już braliśmy to uwzględniliśmy inną Naszą potrzebę,nie związaną z domem.Kredyt 160 tys -raty ok900-1000 zł miesięcznie(chf) Jeśli mogę coś doradzić to brać jak najmniejszy,owszem -materiały dobre,nie fuszerka,zwłaszcza materiały i rzeczy stałe,ale starać się budować jak najwięcej za swoje.Mi choć jak na razie stać Nas na kredyt już on się odbija czkawką..I nie dlatego że nie ma na niego pieniążków ,ale dlatego że lubię wybiec w przyszłość i wtedy się zaczynam trochę martwić..Co by było gdyby itd..Lepiej iść mieszkać za swoje i nie mieć pięknej komody niż płacić i się martwić.Oczywiście na budowę jak trzeba to kredyt wziąć ale nie w myśl "zastaw się a postaw się" Przekładać siły na zamiary. Pozdrawiam i życzę powodzenia.

he a działka wzięta na kredyt:(jeszcze zostało 50 tyś do spłaty, po prostu była okazja i kupiliśmy ziemię a budowę mieliśmy zacząć po spłacie ale ta chęć domu........jedynie ratuje nas mieszkanie jak je sprzedamy.........ale i tak nam nie starczy......chciałabym zamieszkać tylko na dole a góra kiedyś tam tylko mamy dom dużo wyżej na d terenem i trzeba sporo ziemi do usypania wokół,a i kanalizacja w naszej drodze i trochę daleko,to będą duże koszta

bellaforma tak i te pustaki i pręty w rękach przyniesie no tak , ja akurat własnym transportem dysponuję.

tak trzeba mając już kredyt na działkę bałabym się brać drugi...

dlatego drugiego nie weźmiemy,tylko ta perspektywa ciułania mnie dobija,a ceny ciągle w górę,no i to mieszkanie w bloku doprowadza mnie do histerii:( :(

Ale jak sprzedaż mieszkanie to starczy ci na wykończenie takie do zamieszkania....Przecież nie musisz wprowadzać się do gotowego na błysk...górę możesz później skończyć...balkony też...

Betoniarka + murarz i pustaki samemu można zrobić :-)

jaki kredyt na mniej więcej ile metrów domu, prostego, bez fontann i wodotrysków. I dupa blada. Przebrnęłam przez cały wątek, z coraz większą złością. Jedna keretynka zawładnęła wszystkimi, a wszystkie wyłaziły ze skóry, by udowodnić, że są dowcipniejsze, bardziej doświadczone, bardziej przewidujące. Udało się ?Skompromitowałyście się tą jałową dyskusją. Niech sobie baba bierze, ile chce kredytu, co wam do tego. Nie zaprzeczajcie, że unikat, to coś więcej, niż masówka, bo to prawda ( dotyczy to obrazu, tkaniny, biżuterii, domu również ) Ale nie każdy może sobie na to pozwolić i tyle w temacie. Baba chciała wszystkich wnerwić i się dałyście. Jesteście takie same, jak ta za 450 tysięcy kredytu i wcale wasze nie na wierzchu. Bo nie może być. Dowodów brak.

Jak wygląda wizyta rzeczoznawcy po wydaniu transzy pieniędzy?

to zalezy od banku. przyjezdza rzeczoznawca i sprawdza zgodnie z harmonogramem/kosztorysem przedstawionym dla banku. trzeba pamietac ze sprawdza wszystkie pozycje a nie chronologie wiec jezeli na dole harmonogramu masz piec a go wstawilas od razu to jest on uznany. natomiast jezeli ten piec stoi na placu budowy to nie jest ujety, podobnie cegły, dachowka itd Liczone sa tylko "zuzyte" materialy/urzadzenia.

u mnie prosty dom 160 m2 - kosztorys 480 wykonanie SSZ - 210 elektryka,hydraulika,ogrzewanie, kanaliza 80 tynki, wylewka 55 ogrodzenie, podjazdy 40 niwelacja,ogrod 25 narazie tyle zrobione

ja nie miałam rzeczoznawcy

Ja jestem biedna Betoniarka + murarz i pustaki samemu można zrobić" taaa, a kiepskie materiały, to kiepski dom! W dom trzeba inwestować, bo inaczej jest szopka a nie dom.

Macie chore myślenie. Nie chodzi o to, że auto jeździ - ważny jest także jego stan. Musi być z dobrej blachy i z dobrych części. Inaczej po paru latach macie złom, a nie auto. Tak samo jest ze wszystkim, pewnie że możecie kupić lump na bazarku (który ma każdy obszarpaniec w mieście), a możecie mieć porządny. Niby to samo.. ale zupełnie co innego. Skąd chore myślenie, że w dom nie trzeba zainwestować? Pustaki? Przecież to się szybko posypie i na ogrzewanie trzeba wydawać potem krocie.

Z projektem to samo. Nie ma co się oszukiwać, że dany dom jest dobry dla każdego - bo każdy jest inny. To jak kupić lump uniwersalny - niby dla każdego, ale dla nikogo tak naprawdę. I nigdy nikt z niego zadowolony nie będzie.

Myślicie, jak moja sąsiadka. Już wszyscy na bazarze to kupili to znaczy że to dobre i trza mieć takie samo. :D Bo jak już to każdy ma, to znaczy że to dobre jest. :D

adalis86 My wzięliśmy 450 tys....... Hahaha Co za poketny sposób myślenia Padłam A krowa jak ma swoje mleko to też kradzione?Wiesz co to znaczy swoje?" Kurwa materiały darmowe? Kurwa swego chłopka porównuje do krowy? Co kurwa te materiały ze swego gówna ukleił? Bo jak niby z jego darmowe? :D Co za idiotka!!!! :D

Poradź sobie z kredytem, wybierz najlepszy: http://tnijurl.com/d55acc167330/ nie korzystaj z pośredników, zapisz się na darmowy biuletyn, będziesz stale na bieżąco