Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Kas93

Ciąża w wieku 18 lat

Polecane posty

Gość oczywiście żetak
- obciążasz swoich rodziców swoją ciążą - z czego będziesz żyć - kim będziesz w przyszłości - czy łatwiej będzie Ci mieć dobry zawód - czy poznasz pełny smak życia poznając innych ludzi, ich poglądy, nie Twój świat to będzie udowadnianie sobie że tak jest dobrze, współczuje. -

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oczywiście że tak
- to że Twój chłopak ma mieszkanie to nic, współczuję takim kobietom które myślą że ich facet będzie idealny, a On potem da Ci kopa w tyłek i następna proszę , cóż za krótkowzroczność, a potem biedna pokrzywdzona, Nie rozumiem braku układania sobie życia tylko co nam Bóg da, ano często guzik z pętelką. Jak będziesz rzekomo studiować kto będzie z dzieckiem, a On będzie very happy że musi z kieszeni więcej kasy wydać, czasy średnie, dużo ludzi traci pracę, cóż tylko współczuć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maturzystka2012
a ja wierzę, że jej akurat się poszczęści. Znam kilka dziewczyn które zostały mamami w wieku 17-18 lat i mają kochających partnerów i radzą sobie bardzo dobrze. Głupota to usuwanie dziecka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oczywiście że tak
no to trzeba współczuć TYM którzy takie 18tki utrzymują. Nikt mnie nie przekona że ciąża w tym wieku to szczęście dla całej rodziny, oczywiście Ci których to bezpośrednio dotyczy muszą szukać pozytywów takiej sytuacji ale nikt mi nie powie że wszystkim będzie fajnie i łatwo. Ile z Takich małolat ma szanse na dzienne studia, na imprezy, na wycieczki studenckie po Świecie, na super znajomości z czasów studenckich, na dobrą pracę - dobrze płatną, na bycie kobieta niezależną. Jak mojego męża szlak trafi to poradzę sobie sama bo mam dobrą pracę, bo jestem dobrze wykształcona, mam dzieci urodzone po 30tce, stać mnie na opiekunkę , na osobę która mi dwa razy w miesiącu sprząta, więc nie muszę każdej wolnej chwili padając na twarz sprzątać, gotować , prać. Niech te 18tki u których minęło 10 lat opiszą dzisiejsze życie, co robią, co osiągnęły, co zobaczyły, jakie wspomnienia z młodości mają? I nie piszcie że dziecko to osiągnięcie, to dar który powinien do nas zawitać w odpowiednim czasie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oczywiście że tak
Nigdy nie pomyślałabym o usunięciu, ale gdyby moja córka tak wpadła, byłoby mi jej żal, bo wiedziałabym ile straci z siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oczywiście że tak
dziecko nie jest wpadką, lecz sytuacja jest wpadkowa. dziecko nie musi odnieść wrażenia że coś było nie tak, ale kobieta z perspektywy czasu może stwierdzić ile straciła z siebie, nie generalizuje tu 100% kobiet ale dużą ich część. Często słyszę że późne macierzyństwo jest gorsze, a w czym skoro sił jest tyle samo a pieniędzy więcej, wiemy czego chcemy, jest czas na pracę , dziecko, wycieczki da się wtedy łatwiej pogodzić wszystko. Z moich koleżanek nie znam ani jednej, która zaszłaby w ciąże tak wcześnie i była dziś 20 lat później adwokatem, business woomen, lekarzem, dyrektorem różnych branży. Powiem tak zaboli to wiele osób ale to prawda, społeczeństwu dzieci są potrzebne ktoś na nasze przyszłe emerytury musi pracować. Ponieważ statystycznie takie kobiety będą mieć ciężej będą mniejszą konkurencją na rynku pracy, a nie każdy musi być dobrze wykształcony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MNIE TAM NIC NIE BOLI;-) MAM CUDOWNEGO ZDROWEGO SYNKA KTÓREGO BARDZO KOCHAM I W NOSIE MAM WASZE GADANIE;-) POZDRAWIAM;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też mam 18 lat
lollineska no to piękny staż :) ja dopiero jestem 15 miesięcy z tym moim obecnym mężczyzną ;] oczywiście że tak, masz racje ale i wczesne i późne macierzyństwo ma swoje + i - i młodsza czy starsza kobieta mając dziecko zawsze coś traci a coś zyskuje i tak już było i bedzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lollineska
tez mam 18 lat: wiesz dochodzi czasami do tego jeszcze fakt, ze nawet posiadajac wszystko: mieszkanie, prace, partnera i tak zawsze znajdzie sie powod zeby odlozyc decyzje o macierzynstwie. no niestety tak jest...czasami wpadka bylaby dobrym rozwiazaniem, ale na pewno nie u nastolatki;) no ja mam partnera 10 lay starszego:D...wiec niby moglibysmy "JUZ", bo on tez bedzie robil sie starszy, a nie mlodszy. ale po co? z pare lat mozna poczekac jeszcze:) chyba, ze los na zaskoczy. i tak szczerze napisze, ze gdybym miala wybrac: zajsc w ciaze juz teraz...to ciagle bym zwlekala z decyzja...no tak juz jest...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też mam 18 lat
teraz w szkole mam duży zapieprz i zależy mi mieć jak najwyższe oceny, chodze do technikum gastronomicznego a później studia na dietetyka. i przez najbliższe 10 lat nie chce mieć dzieci bo chce sie czegoś dorobić. ale gdybym wcześniej zaciążyła to bym sie starała zapewnić temu dziecku byt. ja mam o 5 lat starszego chłopaka i niektórzy jego koledzy mają już dzieci, i mimo że mówi że nie chce dzieci to wiem że tak w głebi duszy chciał by mieć takiego małego brzdąca. wydaje mi sie że to dla mnie zmienił zdanie bo ja i on bardzo przeżyliśmy strate tego dziecka, i ja po tym poronirniu stwierdziłam że nie chce mieć dziecka to i on też

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lollineska
wniosek z tego, ze dostaliscie kopa od zycia i stwierdziliscie, ze trzeba isc jakos do przodu. no dietetyka to fajny zawod. tym bardziej teraz, bo gdzie sie nie obejrzysz to ludzie z nadwaga:) tylko ile z tych ludzie chce isc do dietetyka:p polecam tez studia zwiazane z technologia zywienia- slyszalam, ze praca w Danone jest oplacalna bardzo i sporo kasy mozna wyciagnac na tym, bo do kilku tysiecy zl. a ze starta dziecka jest tak- twoj partner mowi, ze nie chce a w glebi liczy na to, ze kiedys bedzie miec. dajcie sobie troche czasu...widocznie z tym poronieniem tak musialo byc. pewnie Bozia pokazala, ze nie tedy droga tylko musicie wybrac cos innego wazniejszego obecnie niz dziecko. pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Polacy są stereotypowcami i dlatego ludzie nie mogą zrozumieć że niektórym taka sytuacja odpowiada

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lilianaaaaaaaaa
odpowiem na pierwsze pytanie ..... W dzisiejszych czasach gdzie jest duży dostęp do antykoncepcji i wiedzy na ten temat to jest wstyd .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lilianaaaa a jeśli ktoś nie chciał się zabezpieczać? tez wstyd też porażka w ogóle powinno się kamienować!!!!....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czytam ten topik od poczatku i aż mnie krew zalewa. Piszecie ze dziecko to zmarnowanie młodości,że wszystkie młode matki są głupie! bzdura.Uprawiasz sex to pezygotuj się że możesz zajść w ciąże.Wpadłam,nie zabijałam,kocham i wychowuje.W czym problem? Jedne kobiety w wieku 30 lat nie sa tak dobrymi matkami jak "młode". Skończyłam szkołe,mam pracę,cudowne dziecko i faceta.Co mi do szczęścia potrzebne? Planowałam dziecko około 30 lat,nie wyszło i wcale z tego powodu nie płacze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oczywiście ja tak nie uważam ale w dzisiejszych czasach 18sto latka w ciąży to nic nowego i nie rozumiem czego tu się wstydzić? że pod sercem rozwija się cząstka siebie? ale pewnie odpowiecie że należy się wstydzić tego że się zeszmaciłyśmy w tak młodym wieku tylko co rozumiecie przez słowo zeszmaciłyście?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ammarie to powyżej Twojego wpisu była ironia ja w tym roku skończę 20 lat mam ponad półrocznego synka nie zeszmaciłam się i nie wstydzę się niczego, jestem szczęśliwą matką i mam jeszcze naście lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
polinkama ja mam 21 lat i prawie 2 letnia córeczkę i twierdze tylko że młode mamy wcale nie są gorsze od innych.Było mi cięzko,ale sobie poradziliśmy,skończyłam szkołe,mam prace,gdzie mieszkać i wspaniałego faceta.Córka jest zdrowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ammarie ale niektórym nie przetłumaczysz tylko po co się udzielają skoro g***o wiedzą;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lilianaaaaaaaaa
Dla mnie to wstyd ... takie mam zdanie i go nie zmienię. Nie napisałam że zmarnowane życie ale robić z siebie bohaterki bo młodo urodziłyście to już przesada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a kto robi bohaterki??? już topika założyć nie można po 40stce mogą a 18stki nie????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też mam 18 lat
też rozważałam ten kierunek, może pójde 2 kierunki :) moim zdaniem ciąża w żadnym wieku nie jest wstydem bo jakie mamy prawo nazywać nienarodzone dziecko wstydem ?! bękartem ?! to jest istota żywa . i nie możemy mówić że w dzisiejszych czasach ciąża w wieku ...-nastu lat to wstyd bo znam dziewczyny które w wieku 18 lat biorą ślub i krótko po ślubie rodzą dzieci, zdarzają się wpadki mimo środków antykoncepcyjnych bo one nie dają 100%-owego zabezpieczenia, a inne mają swój rozum i się celowo nie zabezpieczają ale na litość boską to jest ich życie i każdy ma prawo żyć jak chce, i może sobie te życie spieprzą albo nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 123456rr
ja też w wieku 18 lat zaszłam w ciąże.oczywiście obawy były ale nie przeszło mi nawet przez myśl żeby usunąć.dzisiaj córka ma 8 lat z mężem układa się super oczywiście są czasem jakieś sprzeczki ale jak to wszedzie tak bywa. głowa do góry.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lollineska
tez mam 18 lat co do studiow, to u mnie na politechnice sa takie kierunki, ale na pewno nie dalabys rady pociagnac dwoch- naprawde. jest duzo, bardzo duzo wrecz chemii. do tego cwiczenia, laborki...lepiej skoncz jeden kierunek, a porzadnie. tak gadacie o antykoncepcji i w ogole...ja wczesnie zaczelam wspolzyc i ani razu nie przyszlo mi do glowy, zeby celowo miec dziecko. z moim partnerem spotykam sie od 15 roku zycia i mniej wiecej od tego czasu uprawiamy seks. niedlugo bedzie 6 lat, jak jestesmy razem, 10 lat roznicy miedzy nami i w sumie on moglby mi truc o dziecku wczesniej, a chce zebym skonczyla szkole. normalny facet, ktoremy zalezy, czeka i stara sie, zeby jego dziewczyna osiagnela cos w zyciu, a nie ladowala sie w pieluchy. takie jest moje zdanie. i dla mnie wczesna ciaza, to jest wstyd. wstydem moze nie byla w wieku XVIII, czy XIX, a teraz jest. prezerwatywy mozna kupic wszedzie, ginekologow mamy tez wszedzie, a nie jakies akuszerki, czy znachorow. to nie jest powod do dumy- "mam dziecko w wieku 18 lat, bede mloda mama, dzieci beda odchowane, gdy ja bede miec 30 itepe". wszystko skupia sie na "bo bede to tamto", a kobieta, ktora ma prace moze powiedziec "mam wyksztalcenie, prace i jade z dzieckiem na wakacje gdzies poza Polske". poza tym nie wiecie, co moze sie stac do tej 30- moze opusci Was partner, moze bedziecie miec iles dzieci i bedziecie kura domowa. kobieta z praca i wyksztalceniem tego nie bedzie miec, bo zyje na swoim. i w tym jest kolosalna roznica.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lollineska
i zauwazcie na sam zwrot jaki napisalam, ze taka 18-letnia dziewczynka mowi "bo bede", a taka np. 30-letnia mowi "mam". o czyms to swiadczy. mam taka kolezanke- w wieku 19 lat urodzila z wpadki syna, a z chlopakiem wtedy znala sie bardzo krotko, bo moze z 2/3 miesiace. obecnie rocznikiem ma 22 lata, a w lipcu urodzi 2 dziecko. nie ma pracy, zyje z renty po rodzicach, facet jej nie pracuje i wynajmuja mieszkanie...i czego oni sie dorobili? tylko dzieci. i slub teraz tez biora, bo dzieci..:/ swietne zycie...po prostu bajka:/ i zadnych dochodow, a oni mowia, ze wezma kredyt na mieszkanie, ktore wynajmuja ponad 60m2. tylko kto im da ten kredyt?:D oni nie maja doslownie nic...nawet to dziecko ma malo co zabawek. a zanim slub wezma, to oszukiwala urzedy, ze jest samotna matka, bo chciala kase wieksza wyciagac. i podkresle, ze mieszkala ze swoim facetem, czyli miala kogos, a dziecko mialo ojca. wyciagnijcie wnioski z tego, co napisalam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×