Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość perełka2567

Mąż nie chce zbadać nasienia. Co robić?

Polecane posty

Gość perełka2567

Witam. Mam problem, otóż mój mąż nie chce zbadać nasienia. Staramy się o dziecko ponad 2 lata, od 4 mcy proszę go o to badanie jednak on nie chce się zbadać, bo uważa że jemu nic nie jest i nie będzie się narażał na pośmiewisko przy takim badaniu. Żadne tłumaczenia nic nie dają. Ja porobiłam badania hormonalne, cytologie, podstawowe badania jak mocz morfologia cholesterol cukier itp. Lekarz prowadzący powiedział że teraz mąż musi się zbadać, i wtedy jeśli będzie miał wyniki ok to zrobimy mi badanie drożności jajowodów. Byłam u jeszcze 2 lekarzy i powiedzieli mi że bez badania nasienia męża nie skierują mnie na hsg. Nie wiem co mam robić?Rozmowy z mężem nie przynoszą rezultatów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja jabłko
moze jest bezpłodny wie o tym i niepowiedział ci i dlatego nie chce badania zebys nie dowiedziala sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wrócilabym
no cóż, jak ty nie możesz przekonać swego męża to my tym bardziej. widocznie nie zależy mu na tym żeby mieć dziecko tak bardzo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bzdura z tym skierowaniem
po prostu lekarze kase chca ciagnac. Moj gin. mnie wlasnie skierowal, sam mnie do szpitala chce zapisac zeby bylo na nfz, bo inaczej sama musze zaplacic ok. 600 zl. Maz mial robione badanie jakies 1,5-2 lata temu i lekarz powiedzial, ze trzeba by bylo go zbadac. Maz odmowil tym razem, wytlumaczyl mi dlaczego odmawia i powiedzial, ze jak chce to sie mam badac wzdluz i wszerz, ale jego mam nie namawiac ( choc bardziej chce dziecka niz ja). Wiec ja w lutym sie wybieram na badanie droznosci a meza nie mecze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mialam ten sam problem. W pewnym momencie stanelismy w miejscu ze staraniami bo moj maz przez wiele dlugich miesiecy odkladal badanie liczac, ze sie po prostu uda. Ale w koncu moje wiercenie brzucha , przypominanie sprawilo ..i pewnie tez zobaczyl jak bardzo pragne dziecka sprawio ze sie przelamal, dojrzal i zrobil to badanie. Tysiace mezczyzn je wykonuje i jak musial powtarzac zrobil to juz bez szemrania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość perełka2567
Lekarze tłumaczyli ta odmowę tym, że badanie jest dość nieprzyjemne i bolesne i narazie powinno się wykonac badanie męża, bo może tam być problem i wystarczy go podleczyć, a jeśli wyniki męża będą dobre to wtedy zrobić dopiero hsg.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość perełka2567
Jestem załamana postawą męża, bo dotychczas można było na niego liczyć w każdej sytuacji, i to on wyszedł z inicjatywą starań o dziecko. Wszystko stoi w miejscu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kazdy dobry lekarz od tego powienien zaczac - przebadania partera. Statystycznie mezczyzni maja tak samo czesto problem z plodnoscia jak kobiety, tylko u nich sie to niczym nie obajwia. Nie ma sensu wysylac cie na bolesne badanie czy stymulowac owulacje jesli nie wiadomo czy maz jest zdrowy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bzdura z tym skierowaniem
wiem, ze to badanie takie jest, ale badanie meza nie ma z tym nic wspolnego. Wiadomo, faceta bada sie latwiej, ale jest to dla niego bardziej upokazajace, ale nie trzeba go zmuszac. Ja sie wybieram na to badanie i nie ogladam sie na meza. Powiedz lekarzom, ze maz wyjechal, a chcesz zrobic badanie, albo znajdz innego lekarza, ktory cie na nie skieruje. Badanie tez sie takie robi w przypadku wczesniejszych zabiegow, dla kontroli. Meza nie naciskaj, nie chce to niech nie robi, a sama poszukaj lekarza ktory cie na nie skieruje. P.S. a jesli nie masz faceta i chcesz zrobic sobie dziecko z dawca, to chyba nie badaja tez tego obcego faceta?:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość badanie faceta
jest upokarzajace? a te wszystkie badanie, przez które ma przejść kobieta, to czysta rozkosz? autorko, skoro mąż nie chce się zbadać, to chyba aż tak bardzo na dziecku mu nie zależy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość perełka2567
Jeśli pojdę na to pytanie jakiś lekarz mnie skieruje lub zapłace prywatnie za zbieg wyjdzie ok a mąż dalej nie będzie się chciał zbadać? Nie wiem co mam robić z nim bo przez taką błachostkę jak to badanię czuję że nasze małżeństwo wiele na tym traci bo się od niego oddalam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja.....
bzdura z tym skierowaniem- bzdury to Ty piszesz. Po co Ona ma się badać i latać, skoro przyczyna może leżeć w nasieniu męża? Dobry lekarz po badaniach hormonalnych kobiety, zleca badanie nasienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość perełka2567
Miałam sprawdzaną przez okres 3 mcy owulację i lekarz określił ją jako książkową, że jest wręcz idealnie, do tego przez 3 mce oznaczano mi hormony czy prawidłowo rosną z owulacją i wszystko wychodzi dobrze. Lekarz powiedział że najpierw mąż potem badanie hsg a potem zobaczymy dalej. Jak mam się badac jak mąż rzuca mi kłody pod nogi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bzdura z tym skierowaniem
no badanie ansze sa mniej upokazajace, bo i tak do gina chodzisz, a facet musi sie za przeproszeniem spuscic w pokoiku, za drzwiami ktorgo czeka kolejka kolejnych chcetnych do zwalenia sobie do kubka. Sorry za obrzydliwy opis. Maz na bank sie boi, ze wyjdzie ze to on nie moze miec dzieci i wpadnie w depresje lub bedzie sie bal, ze sie od niego osduniesz. Moj maz tak mi to wlasnie wytlumaczyl. Mam sie badac jak chce, ale poki on sie nie zbada to nie wiadomo do konca z czyjej winy dziecka nie ma. A jak on sie zbada i wyjdzie ze nie moze miec, to moze nie bedzie sie umial z tym pogodzic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość badanie faceta
to, co musi zrobić facet to i tak nic w porównaniu z tym, przez co przechodzi kobieta, a patrząc w taki sposób - pomyśl jak upokarzający jest poród. Gdyby facetowi zależało, to nie stwarzałby takich głupich problemów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość badanie faceta
wydaje mi się, że jeśli dorośli ludzie chca mieć dziecko, a mają problem z zajściem w ciąże, to razem powinni z tym walczyć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość perełka2567
bzdura z tymi skierowaniami jak ty dajesz rade to wytrzymać? Mi już nerwy puszczają, bo to jest strasznie przykra i egoistyczna postawa mojego męża. Przez co nasze małżeństwo nie jest takie jak dawniej.Przez taką postawę z jaką on do mnie wchodzi nie mam ochoty z nim spać w jednym łóżku już nie mówiąc o staraniu się o dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość noz rowala mnie ze
"on nie bedzie mogł sie z tym pogodzic", biedny mis. A kobieta mozę? I co, badania ginekologicne, wieloktotne ,czesto przy asyscie wielu ludzi nie sa upokarzające? Poza tym nawet, jakby autorce wyszlo,ze "wina" jest jej, to co - beda ja leczyc a moze jednoczesnie trzeba leczyc meza? Badanie droznosci jest bardzo bolesne,nie dosc,ze lezysz gola to jeszce boli. Jesli maz kocha zone, nie bedzie jej na to niepotrebnie naraac. Kurcze, no powiedzilabym mu,ze jesli on sie nie chce sprawdzic, to sama sie sprawdze z innym facetem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość opcji jest kilka
1. jeśli mąż nie chce jechać do kliniki sam - pojedź z nim ;) 2. jeśli nie chce jechać do kliniki w ogóle - dowiedz się, czy jest możliwość "pobrania nasienia" w domu i dowiezienia go do laboratorium (w ciągu godziny) - gdzieniegdzie to praktykują. Wiem, że niektóre parametry nasienia nie wyjdą tak, jakby zbadać je od razu (np. ruchliwość), ale wydaje mi się, że to i tak lepsze niż NIC. 3. jak facet w ogóle nie chce zbadać nasienia, i za żadne skarby nie zrobi tego do pojemniczka - czy to w klinice, czy w domu, to możesz użyć fortelu. Jak to zapytał przebiegły lekarz, kiedy facet ABSOLUTNIE nie zgadzał się na żadną formę badania "A..namówi go Pani rano :)?" Umówić się z lekarzem na wymaz, rano szybki numerek z mężem, nie myć się, wkładka w majtki i na wymaz do laboratorium. To najmniej miarodajne wyniki, ale zawsze coś - wiadomo przynajmniej, czy plemniki są żywe, jaki jest procent uszkodzonych itd. Powodzenia..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kafarek
Mój mąż badał nasienie żadnego upokorzenia nie było zrobił to w domu następnie pojechał oddać nasienie , badanie hsg też miałam robione miesiąc temu prawie nic nie boli więc tym się nie przejmuj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do bzdura z tym skierowaniem
Twój mąż to ciota a nie facet. Woli narażać Ciebie na bolesny zabieg bo co ? wstydzi się oddać nasienie??? współczuje męża

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość looooooooooooo
perła, mój badał w Invimedzie w W-wie. POdobno zaj...biaszczy pokoik, kupa pornoli i gazet do wyboru, fajnie przygotowane wnętrze. Jak się leczyliśmy, to kolejka do tego pokoiku była nie mała. Także kupa facetów się bada. Jeśli nawet wyjdzie mu nie bardzo, to czasem jeden zabieg załatwia sprawę. Zareklamuj mu ten Invimed. My mieliśmy pierwszą udaną inseminację, na 2,9 % tylko dobrym nasieniu, ale się udało i jestem właśnie w 41tc (termin miałam 24.12. i czekam jeszcze) Nie daj się zbyć, to naprawdę nic strasznego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość perełka2567
proponowałam że jeśli się wstydzi to może oddać nasienie w domu, do laboratorium mamy jakieś 15 minut maks. Ze ja nawet zaniosę jego próbkę do badania, potem odbiorę wyniki ale on nie chce nawet słyszeć o tym. Czasem przechodzą mi takie myśli do głowy by faktycznie sprawdzić sie z innym a ten jelen mój mąż niech tkwi w przekonaniu że jego dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość opcji jest kilka
czyli tylko opcja nr 3 albo szczera rozmowa w najgorszym wypadku wymiana małżonka :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość perełka2567
jego rodzina w dodatku ciągle dopytuje kiedy pojawi się maluszek u nas a ja ledwo się powstrzymuję bo nie powiedziec im że z postawa ich syna to nigdy, no chyba ze ktos go zastąpi. Wiem ze wredna jestem ale juz nie wytrzymuje psychicznie, bo tyle mnie kosztowały nerwów czasu i pieniędzy te badania, starania a on sobie ma to gdzieś bo się wielki pan nie upokorzy zbadac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość opcji jest kilka
no to tak powiedz :D obrazi się? zrobi scenę? no i co? z tego co piszesz wnioskuję, że kontakty między Wami są już tak napięte, że naprawdę może być niewiele gorzej :D tak czy inaczej - na takie słowa będzie jakaś reakcja męża, bo teraz nie ma żadnej ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anka i kijanka
perełka, a konkretnie czym twoj maz tlumaczy swoja odmowe?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość perełka2567
tym ze to go upokorzy jako faceta takie badanie, ze on jest facetem i napewno moze miec dziecko, ze jakies "cioty i pantoflarze" sie badaja a on nie jest ani jednym ani drugim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakies sredniowiecze,ze facet
zawsze moze miec dziecko. Skad on sie urwal - sorry, to jakis niewydarzony głab. Moe faktycznie poszukaj innego, skoro na razie nie macie dzieci. Ja bym go kopnela w tylek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anka i kijanka
dobry jest :D albo boi sie wyniku, bo jak przyjdzie wydruk z analizy to bedzie wszystko czarno na bialym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×