Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość piszcie szczerze!

prawiczki, gdyby brzydka dziewczyna chciałaby z wami być to zgodzilibyście się?

Polecane posty

Gość nieogarnięty facet
jakie przeznaczenie ..nie wierze w takie bzdury. Kazdy jest kowalem swojego losu. Ja dużo czasu zmarnowałem na gry. W zasadzie gdyby nie mój przyjaciel to bym był odludkiem totalnym bo to on mnie przez te lata wyciągał do ludzi zapraszal na imprezy i jakoś tak się integrowałem na niskim pozomie ,ale chociaż trochę liznąłem życia. Z domu obycia nie wyniosłem bo miałem tylko rodziców i dziadków z resztą rodziny pokłóceni są moi rodzice imprezy rodzinne to ze 2 razy do roku jakieś tam imieniny na które przychodzą 2 stare ciotki.. 0 młodych ludzi w wieku moim czy moich rodziców...ojciec też taki nieogar jest poznał matkę jak miał 30 lat ,a matka to taka domatorka na maksa ma 2 koleżanki na krzyż z którymi się widzi raz na pół roku ..ale widziałem już moich rodziców towarzysko w akcji ...MASAKRA :( nie umieją się zachować ...dopiero teraz to widzę tak intensywnie jak poznaje sam nowych ludzi w pracy np i widzę jak się zachowuję inni faceci / kobiety w wieku moich rodziców i widzę jak żyją pełnią życia....a moi kochani staruszkowie tacy zestresowani się wydają więc jaki ja miałem się uchować ;/ ...ja bardzo chce się ogarnąć ,ale nie wiem za bardzo w którą stronę podążać bo z domu z tego co widzę to wyniosłem nieogarnięcie i stres którzy przekazali mi rodzice ..nie umiem się wyluzować jedynie po alko jakoś to idzie....i odstaję od reszty towarzysko...np jak byłem nowy w pracy to wszyscy tacy życzliwi dla mnie byli , uśmiechnięci zagadywali i ja też potem się starałem ,ale po czasie jakoś tak uschło to wszystko pewnie nieświadomie pokazałem im jaki jestem nieogarnięty ...że typ w wieku 27 lat ,a gada jak dzieciak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie w pracy to samo. Od poniedziałku zaczynam kolejną i już wiem, że znowu będę tam jedynym totalnym odludkiem, który nie wie co powiedzieć i czasem coś tam mruknie. 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość web
Nie zgodziłbym się być z brzydką. Taki zdesperowany nie jestem pomimo swojego wieku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nieogarnięty facet
Najbardziej mnie boli to ,że jak mnie ludzie poznają to na początku są bardzo pozytywnie do mnie nastawieni ,ale potem to mija i zawsze jest równia pochyła w dół .. coś musi ich do mnie zrażać ..coś co robię/ mówię ,ale nie wiem co !!! Nie wiem co mam zmienić i nikt mi tego nie powie .. CZasem to lepiej się dogaduje i czuje z ludzmi ktorych znam krócej niż takich co znam dłużej..generalnie im dłuzej znam ludzi tym bardziej sie od nich oddalam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam tak samo. Na początku potrafię jakoś rozmawiać, cieżko ale potrafie i sprawiam dobre wrazenie. Im dalej w las tym gorzej, az ostatecznie jestem znany jako ten mruk z którym nie można porozmawiać. :)🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nieogarnięty facet
Tylko jak to zmienić ? Bo mnie najbardziej boli ,że ja nie wiem co zrobić ? Z tego co zauważyłem to nie potrafię utrzymywać kontaktów ..umiem nawiązywać ,ale one sa takie ulotne...za to jak spotykam osoby które mi się podobają to wręcz je osaczam ...swoją laske myślę ,że tak trochę osaczałem bo i nie moglem się nią nacieszyć ..dla mnie to bylo coś extra coś niesamowitego mieć dziewczynę ,a dla niej to chleb powszedni bo byłem jej którymś z kolei ..więc JA dziwnie nieraz reaguje . NP na studiach (męski kierunek ) poszedłem zobaczyć wyniki .zaliczyłem egzamin i ogólnie miałem dobry humor patrze ,a niedaleko mnie wyniki sprawdza jedna z nielicznych lasek z wydziału (bardzo ładna ) ..jakoś tak wyszło ,że zagadałem do niej coś tam pośmialiśmy się potem spotkalem ją przy wyjściu to i szla tam gdzie ja to dalej gadaliśmy było miło nawet miałem wrażenie ,że by nr mi swój dala ...ale nie o to chodzi...po wakacjach mijałem ją na korytarzu i zamiast powiedzieć jej "cześć jak się masz" to ja nabrałem wody w usta i nie potrafiłem wydusić z siebie słowa,a ona tylko wielkie oczy zrobiła i nic...potem tak jeszcze raz ,a potem to odwracała głowę ....PBW też masz takie dziwne jazdy ? ja mam coś takiego jak wstyd nawrotny ,że mimo iż z daną osobą nawiązałem wcześniej już jakieś relacje to po jakimś czasie mogę się dalej krępować ...dziwne to jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie, tak nie mam ponieważ nie jestem w stanie zebrać się na odwagę by zagadać do kobiety. 🖐️ A jeżeli jakaś mnie zagada(co się bardzo rzadko zdarza, zresztą prowadze zywot praca-dom) to rozmawiam tak by jak najszybciej zakończyc rozmowę, bo boje się, że dojdzie do momentu w którym nie będę miał co powiedzieć. 🖐️ Ostatni raz w pracy zagadała do mnie taka dziewczyna sprzątająca tam, bardzo ładna. Dwa razy próbowała zagadać, a ja jak ta ciota nie potrafiłem pociągnąc rozmowy. Ostatnio kilka dni temu, akurat ją minąłem to mi cześć powiedziała, a ja odwzajemniłem i tyle. 🖐️ Ty masz o tyle dobrze, że masz jakieś życie towarzyskie. To duży atut. Chociaż w liceum miałem taką sytuację. Chciałem wejść z impetem zmienić swoje zycie i własnie zagadywałem dziewczyny ale faktycznie potem jak u Ciebie nie byłem w stanie już normalnie rozmawiać, bardzo się wstydziłem ale miało to związek z tym, że potem już wyrobiłem sobie opinie dziwaka i wiedziałem, że one wiedzą. 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Edd,s
To znaczy że Ty PBW to jesteś takim pracownikiem na jakiś czas ? Zrobisz swoje i idziesz do następnej ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Edd,s
Ten kto dobrze wygląda ma fajnie bo nie jest skreślony na starcie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nieogarnięty facet
To nie jest tak ,że ty jesteś ciota bo nie jesteś . Prawda jest znacznie bardziej bolesna : ) Ty ( ja też choć może trochę mniej ) nie mamy po prostu o czym mówić z taką dziewczyną bo prowadzimy nudne dla nich życie . Ja już od dawna zauważyłem ,że to co dla mnie jest ciekawe jest mało interesujące dla 95% społeczeństwa ,a to co ciekawi społeczeństwo jest dla mnie nudne : )...czasem się zmuszałem do flirtu do gadania itp i ok nieraz to wychodzi mi fajnie np z jakąś koleżanką z pracy ,ale nie mogę tak non stop ,albo po 10 razy z tego samego . BO ludzie naszego pokroju myślą zbyt analitycznie ,a większość ludzi myśli prosto cieszy się życiem z byle czego ,a ja tak nie potrafię ,a chciał bym bo wtedy życie by było prostsze... Jedyne to co przez jakiś czas potem trzymało moja byłą przy mnie to moja wiedza i autorytet w wielu dziedzinach ,ale jak widać ona woli wesołków co śmiesznie powiedzą coś w towarzystwie ...a tego ja nie umiem i chyba juz nigdy nie będę umiał .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nieogarnięty facet
"Ten kto dobrze wygląda ma fajnie bo nie jest skreślony na starcie " lepiej wyglądać ,źle ,a mieć ciekawą osobowość bo masz wtedy zawsze progres w relacji ,a ja mam zawsze regres zawsze wielkie wrażenie na poczatku ,a potem czar pryska.... Tak mam szansę poznawać laski i je bzykać tak na jedną noc ,ale ja chce mieć kobietę z którą będę dzielił życie ,a nie tylko się pobzykać. Czuję się takim facetem z serii ..w sam raz na jeden raz i to jeszcze ja muszę zagadać , zorganizować itp :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dokładnie. Moje życie jest nudne dla większości i nie mam nic ciekawego do powiedzenia. Zadnych wspomnien z imprez, wypadów itp. Jak wyczerpie temat tego co robię albo planów na przyszłość to nie ma już o czym gadać, żeby sobą zainteresować. 🖐️ Z tym umysłem analitycznym tez się zgadzam. Wszystko rozdrabniam, analizuję mozliwe scenariusze, a kobiety tego nie lubią. One chcą spontanicznego i pewnego siebie faceta. 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Ostatni raz w pracy zagadała do mnie taka dziewczyna sprzątająca tam, bardzo ładna. Dwa razy próbowała zagadać, a ja jak ta ciota nie potrafiłem pociągnąc rozmowy. Ostatnio kilka dni temu, akurat ją minąłem to mi cześć powiedziała, a ja odwzajemniłem i tyle" Wiara ty gupku!!!! napisz jej kartkę, że ci się podoba, ale jesteś nieśmiały :) no cholera, nawet gdyby najseksowniejsza laska na świecie rozebrała się przed nim i rozłożyła nogi, to on by stwierdził: "eee, nie wiem jak to się robi, poszukaj sobie kogoś innego" :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Tak samo jak Wiara, rozdrabniam wszystko na kawałki i analizuję różne możliwe scenariusze." kurde, też tak mam. bo wiecie, to typowo kobieca cecha :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Wiara ty gupku!!!! napisz jej kartkę, że ci się podoba, ale jesteś nieśmiały " Dorosły facet bawiący się w jakieś karteczki...? Tak to mogłem działać w wieku nastoletnim... 🖐️ Zresztą co jakby mnie olała? Troche wstyd. 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"no cholera, nawet gdyby najseksowniejsza laska na świecie rozebrała się przed nim i rozłożyła nogi" Tego żadna nie zrobi. Chyba, że jakiejś zapłacimy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Dorosły facet bawiący się w jakieś karteczki...?" W tej całej książce o Love-shyness autor opisywał jak jeden stary prawik wyleciał z roboty a reszta dostawała zjebę od szefa bo się dziewczyna z która pracowali poskarżyła na liściki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ta ma i zagaduje do
nieznajomego typa. Pbw to jakis swir jest i nie chce sie leczyc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Już nie mówiąc o tym, że kogoś może mieć." A znając życie to te kartkę znajdzie jej facet :D i już wpierdol na dzień dobry.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Pbw to jakis swir jest i nie chce sie leczyc" Bo mu tabletki pomogą :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zadnym świrem nie jestem. Gdybym miał ciekawe zycie i umiał zachowac się w towarzystwie to bym zagadywał, a tak to nie wiem nawet co dalej miałbym robić i pewnie by mnie potem olała, jak to opisywał nieogarnięty facet. A co do tej dziewczyny to teraz może kogoś ma, wczesniej raczej nie, bo raz jej kolezanka i matka tejże, które też pracują w tej fimrie sprzątającej, gadały sobie luzno i pikantnie z moim szefem. Coś o lizaniu, tamta stwierdziła, ze ją ma kto lizać ale koleżanka poszukuje kogoś do lizania... 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Dorosły facet bawiący się w jakieś karteczki...? Tak to mogłem działać w wieku nastoletnim... Zresztą co jakby mnie olała? Troche wstyd." jak się gadać nie umie, to trzeba sobie radzić inaczej :P zresztą skoro sama cię zagaduje, to raczej jest zainteresowana. "jeden stary prawik wyleciał z roboty a reszta dostawała zj**ę od szefa bo się dziewczyna z która pracowali poskarżyła na liściki. " no jak pisał liściki w stylu "chętnie bym cię wyruchał", to się nie dziwię :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"A co do tej dziewczyny to teraz może kogoś ma, wczesniej raczej nie, bo raz jej kolezanka i matka tejże, które też pracują w tej fimrie sprzątającej, gadały sobie luzno i pikantnie z moim szefem. Coś o lizaniu, tamta stwierdziła, ze ją ma kto lizać ale koleżanka poszukuje kogoś do lizania... " Ale wiocha.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Prawiczek bez wiary "...tamta stwierdziła, ze ją ma kto lizać ale koleżanka poszukuje kogoś do lizania..." Wiara, trzeba było się zgłosić na ochotnika 'do lizania', przynajmniej nie musiałbyś się odzywać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ta ma i zagaduje do
w przeciwienstwie do darkera pbw laski zagaduja same, kilka miesiecy jakiejs terapii grupowej i moze bylyby z niego ludzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Wiara, trzeba było się zgłosić na ochotnika 'do lizania', przynajmniej nie musiałbyś się odzywać" taaa, szef rzucałby niedwuznaczne aluzje i robił mu wiochę w pracy :P "kilka miesiecy jakiejs terapii grupowej i moze bylyby z niego ludzie" masz na myśli seks grupowy? :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"kilka miesiecy jakiejs terapii grupowej i moze bylyby z niego ludzie" Idioci wierzą, że terapia dobra na wszystko. Najlepiej długa i kosztowna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×