Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość dsda

Nierealne, sprzeczne i wciaz rosnace wymagania kobiet wzgledem facetow

Polecane posty

Gość pytający dzentelmannn
Dzem - z tego co pamiętam to był pierwszy przykład twojego dystansu do siebie pamiec tak samo jak myslenie nie jest twoja najmocniejsza strone - to juz ustalilismy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie zapomnij wspomnieć o dzieciach i ich wychowywaniu, o związkach międzyludzkich i podejściu do samego siebie :3 ale cytując BSA: nie trzeba być seksuologiem, żeby mówić o seksie (ale cholera...wypadałoby ten seks uprawiać :P)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale trzeba przyznać, że dość "zakuty" ten rycerz cofnęliśmy się do maczugi, a on dalej swoje :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytający dzentelmannn
Nie trzeba byc ptakiem by sie znac na ptakach, no ale niektrozy sa za tepi by to zrozumiec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No niech sobie ustala, póki co poza nim, offermą i licznymi podszywani o kobiecych nickach na forum nie pojawił się nikt kogo mocną stroną było myślenie :) Moja babcia miała taką sąsiadkę: wszyscy byli głupi, tylko ona jedna mądra. I właśnie okazało się potem, że to był schizofrenia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytający dzentelmannn
Nie trzeba byc chorym na raka, by leczyc ludzi na raka, nie trzeba rodzic dzieci by byc swietnym ginekologiem tak smao jest z seksem, ale komu ja to tlumacze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hmm... ale skoro on jest tego ...to każde wymaganie kobiety jest dla niego nierealne, sprzeczne /wiadomo z czym/ i t d... już chyba nie będę się posuwać do wymieniania, bo mogłoby to być niesmaczne ....... .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i weź teraz zwalcz tą pokusę, żeby doczepić się dwuznaczności słowa "ptak" :D Facetem też być nie muszę, żeby rozumieć jak facet się czuje. Tylko, że żeby to rozumieć muszę z nim trochę przebywać, podobnie jak będąc ornitologiem muszę siedzieć i te ptaki obserwować. Samo czytanie, do tego czasami sprzecznych teorii, to kiepska podstawa na wyrobienie sobie własnego zdania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość weeronika65
Swietnie zachowanie osob w tym topiku opisal offerma zauważmy że temat zaczął się od "nierealnych i sprzecznych wymagań kobiet" a nagle harpie rzuciły się na facetów "jak oni śmieją na coś się skarżyć" przecież skarżyć się mają prawo tylko kobiety, nie? facet jak ma jakieś pretensje to jest "loserem, mięczakiem, nieudacznikiem". i na to przyszedł taki gentelman czy jak tam wy go nazywacie, i powiedział wam prostą rzecz: skoro niby jesteście takie "zaj**iste" to gdzie są tego efekty? nie ma. jedyne co sobą reprezentujecie to niesłychaną arogancje i "rzucanie się kupą" na każdego kto ośmiela się mieć inne zdanie. i jak nie potraficie znaleźć argumentu to zaczyna się "przekręcanie słów" szczególnie łatwe gdy realizowane w kilka na jednego. jaka to prawda, pokazuja powyzsze posty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytający dzentelmannn
Moorland Zrozum idtiotko ze wlasnie obailem twoja durna teze ze trzeba uprawiac seks by sie znac na seksie!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kochany - można być świetnym lekarzem BEZ lat praktyki w zawodzie? Poważnie? Można być mistrzem przyjmowania porodów po przeczytaniu artykułu na onecie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Dżentelmen" chlopie, czy dziecko - w sumie na jedno w Twoim wypadku wychodzi... nie ośmieszaj się już bardziej, bo i tak sobie dzisiaj samobójów nawrzucałeś, że .. żenua....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzem - myślę, że żeby wypowiadać się na temat różnic między masturbacją i seksem z partnerem, jak to robi BSA, trzeba jednak to porównanie mieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytający dzentelmannn
Moorland idiotko, nie trzeba samemu rodzic dzieci, by sie znac na rodzeniu dzieci, byc swietnym ginekologiem tak smao jest z seksem, nie trzeba uprawiac seksu (nie trzeba rodzic dzieci) by byc swietnym sekuologiem, by sie znac swietnie na seksie jeszcze nie rozumiesz idiotko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jesoo, jak się widzi, jacy chorzy ludzie piszą, to aż głupio się śmiać przed kompem z czyjejś choroby :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a może on słowo idiotka rozumie w jakiś sposób w sensie pozytywnym i jest pełen uwielbienia .... takie jakieś to sado-maso się robi... "Dżem" a Ty nie jesteś przypadkiem jakiś sado-maso?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
12:07 [zgłoś do usunięcia] weeronika65 Moorland jestes taka tepa ze nie rozumiesz analogii miedzy seksem a rodzeniem dzieci? czy tylko udajesz? ":D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:LITOŚCI::D:D:D:D:D:D:D:D:D:D .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To inaczej: o teorii to każdy może się wypowiadać, ale żeby wyzywać innych od idiotów trzeba mieć dowody teorii z praktyki. Jeżeli ich nie ma to każda dobra teoria ma to do siebie, że ma potencjał by udowodnić, że jest niewłaściwa. Seksuolog zajmuje się PSYCHICZNĄ stroną seksu, a swoją wiedzę czerpie z rozmów z pacjentami. Żeby mówić, tak jak BSA, o PRAKTYCE trzeba ją mieć. Twój przykład z ginekologiem natomiast jest kiepski. Zadaniem lekarza nie jest dziecko urodzić, ale poród przyjąć. I w tym momencie to jest tak jakby ktoś się naczytał książek potem kłócił z lekarzem o to, jak poprawnie przyjmować poród.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytający dzentelmannn
nie trzeba być seksuologiem, żeby mówić o seksie (ale cholera...wypadałoby ten seks uprawiać ) jeszcze nie rozumiesz jaka glupote palnelas?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no niestety..... Ale się późno zrobiło dzięki Moon, Najmądrzejszy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pewnie teraz w lateksowym kostiumie siedzi i w kneblu. Aha i warto zapisac zlota mysl: "nie trzeba uprawiac seksu, zeby znac sie na seksie". To tak jak tamten drugi poczuczal niedawno o wychowywaniu dzieci, mimo ze sam nie ma ani jednego;) Mistrzowie teorii ;) 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytający dzentelmannn
Seksuolog zajmuje się PSYCHICZNĄ stroną seksu, a swoją wiedzę czerpie z rozmów z pacjentami. Żeby mówić, tak jak BSA, o PRAKTYCE trzeba ją mieć. Prosze sie nie osmieszaj. Kolejna bzdura! Mozna byc seksulogiem po psychologii i owszem wtedy zajmuje sie strona psychiczna a moze takze byc seksuologiem po medycynie i wowczas zajmiej sie czym innym. Nie znasz podstaw

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I jeszcze inaczej - czasami na forum kobiety się kłócą o najlepszy sposób porodu (CC albo SN). I te które nigdy nie rodziły tylko TEORETYZUJĄ na temat PRAKTYKI, bo nigdy w danej sytuacji nie były. Więc nie mogą wyzywać kogoś kto już przez coś przechodził od idiotów bo się z tą osobą nie zgadzają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
" jeszcze nie rozumiesz jaka glupote palnelas?" tiaa.... że gadamy z kretynem:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość weeronika65
Seksuolog zajmuje się PSYCHICZNĄ stroną seksu Sa dwa rodzej seksuologow - psycholodzy po studiach psychologicznych - lekarze po studiach medycznych Napisalas nieprawde

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×