Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Pawłowa Mama

Autyzm

Polecane posty

dzieci które nie mówią też doskonale mogą bawić się symbolicznie i to świetnie widać. jeśli nie masz problemu z córeczką to super, nie wiem tylko po co drążysz uparcie temat bezsensownośc***ewnych kryteriów dotyczących zaburzeń dzięki nim można pomóc wielu dzieciom w najlepszym okresie rozwoju mózgu naprawdę!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie taka znowu nowa, nie mam problemu, ale temat autyzmu i jego diagnostyki dosc mnie interesuje, a nie mam w otoczeniu nikogo, kto sie tym zajmuje, wiec fachowca nie podpytam. a z was po czesci fachowcy ;). poza tym planuje drugie dziecko, wiec znowu bede przechodzic przez pytania "czy pokazuje palcem?" ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale takich objawów jest zazwyczaj kilka na raz! to jest cały wachlarz zachowań! nikt nie zdiagnozuje u dziecka autyzmu jeśli nie pokazuje nosa czy ucha a za to świetnie się komunikuje, jest otwarte w relacji,rozumie mowę, ma wyobraźnie itd. nie o to chodzi w tym wszystkim.chodzi o pewien całokształt zachowań!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to poczytaj kilka książek o rozwoju dziecka, tam o pokazywaniu paluchem też będzie :) np książki Jagody Cieszyńskiej - wczesna interwencja terapeutyczna - to tam chyba jest napisane o prawidłowych etapach rozwoju od 0-6 lat jeśli się nie mylę ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
coz, jak mowie, przebywam z obcojezycznym otoczeniu, gdzie dzieci nie wksazuja palcem i nikt klopotu z tego nie robi.co wiecej czasem ludzie patrza na moje dziecko jak na niewychowanego bachora, bo pokazuje i pyta ciagle. vczyli nasza norma rozwojowa tutaj traktowana jest jak brak wychowania. to daje do myslenia, na ile np. przy drugim dziecku warto przejmowac sie takimi rzeczami. stad podpytuje osoby, ktore sie znaja na tym, chocby dlatego, ze same maja takie dzieci. takze przepraszam za wcinanie sie w watek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moja córka rozwijała się wzorcowo (paluch jak miała 9 miesięcy, dodatkowo mówiła "dać") więc miałam piękne porównanie jak może być i jak nie jest :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gościu ale dla mnie to jakiś absurd co Ty piszesz o tym pokazywaniu palcem.. wytłumacz mi jak zagranicą dzieci się komunikują, takie małe, niemówiące????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pokazywanie palcem to też dzielenie się wrażeniami! jak za granicą dziecko chce pokazać mamie samolot który go zainteresował to co robi? takie małe dziecko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ogryzekogryzek
za fachowca wolałabym się nie uważać :D mogę powiedzieć tylko o tym co wiem z własnych doświadczeń i nabytej wiedzy i wiem, że problem w odczytywaniu tego czy pokrywka na głowie to czapka może leżeć po stronie rodzica, nawet jeśli w trakcie takiej zabawy powiesz do dziecka ale masz ładną czapkę to dziecko nie mówiące ci odpowie tak lub nie, jeśli to nie czapka zapewne będzie protestować, a nawet kiedy nie będzie sprzeciwu i dziecku się spodoba pomysł z czapką to można to pociągnąć dalej.. poza tym autyzm nie diagnozuje się na podstawie wybiórczego jednego czy dwóch objawów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no przeciez pisze, ze pokazuja reka albo wyciagaja rece, jak cos chca. nie widze dzieci ok. rocznych, ktore pokazuja palcem na kubek z piciem czy lampe, innych ludzi. a w glowie mam stale utkwione doviekliwe pytania mojego pediatry. a przeciez te dzieci nie moga byc wszystkie zaburzone. jak mowie, nie chce wam sie wcinac z rozmowe. jak przeszkadzam, to przepraszam :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hm, ja widzialam dzieci za granica pokazujace palcem.nie wiem,bylam 3 tyg w norwegii osttanio i dziec palcem pokazywaly :)zapytalam teraz kolezanki,ktora mieszka w DE czy tamtejsze dziec****kazuja palcem i o dziwo pokazuja(sama ma 5 latka i 2,5latka)obydwoje uczeszczaja do przedszkola. moj D na psa mowi NIE :)na poczatku probowal wymawiac jego imie,ale pozniej jak zaczal dokuczac psu to ciagle slyszal nie i tak psa ochrzcił. po przczytaniu wszytskiego zaczelam zastanawiam sie,czy D sprawia przyjenosc karmienie,przytulanie,miskow.niegdy nie nakazywalam mu brac zabawek i je karmic czy przytulac.sam z siebie to robi.ostatnio nawet czytalismy ksiazeczki i D,zaczal karmic zwierzatka w ksiazeczce platkami kukurydzianymi.co nie zmienia faktu,ze zabawy na niby u nas leza:( zastanawia mnie tez jedno.D sam z siebie nasladuje czynnosci domowe,a inne rzeczy ida mu ciezko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ogryzekogryzek
mnie trochę dziwi to że piszesz ze w kraju gdzie mieszkasz nie wskazuje się palcem, nie byłam wszędzie na świecie, ale zwiedziłam sporo krajów europejskich i nie tylko i wszędzie dziec****kazują palcem, właśnie na inne dziecko, na statek na morzu, na lecący samolot, na określone zabawki, smakołyki itp..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a i mamy subkonto w fundacji:) jak ktoras z Was chcialaby zalozyc konto w fundacji,to polecam fundacje jaś i małgosia.bardzo szybko wszystko załatwiaja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ogryzekogryzek
to fajnie, ze się udało, ja wątpię bym cokolwiek zebrała, z kim nie rozmawiam to każdy mówi ze nie ma tyle podatku wpłaconego względnie już wpłaca na coś, kogoś innego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ogryzku,moze idz do biura podatkowego/rachunkowego i zapytaj czy mogiby wpisywac dane Tadka na pity?oczywiscie jezeli osoby,ktore zlozyly pity nie zadeklarowaly zadnej osoby.tak poradzila,mi kolezanka ktora pracuje w takim biurze.powiedziala,ze ludzie tak robia.mozesz wyslac maile do roznych biur rachunkowych,a do tych w poblizu mozesz udac sie z dziecmi:) ja licze ze jednak troche zbierzemy.po znajomych,po rodzinie info juz wyslalam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój autystyk wyodrębnił palec po 18 miesiącu. Początkowo pokazywał palcem tylko w książeczkach, następnie coraz częściej posługiwał się palcem. Wcześniej jak coś chciał np. z półki, która była poza jego zasięgiem stawał przed nią, wyciągał ręce i okazywał swoją irytację a ja musiałam się domyślić o co mu chodzi. Dziś już takich problemów nie mamy bo mały mówi. Co do naśladowania dziewczyny świetnie to ujeły. Nie chce mi się wierzyć, że nie można odróżnić czy dziecko przykładając klocek do ucha próbuje naśladować rozmowę przez telefon, czy to czysty przypadek. Diagnozę autyzmu stawia się po wnikliwej obserwacji, a nie wyłcznie po braku lub opóźnienu mowy, braku pokazywania palcem, czy też naśladowania odgłosów zwierzt. Kajsad my daliśmy sobie spokój z fundacją, sama nic nikomu nie przekazałam. Może w przyszłym roku pomyślę o tym wcześniej. Ale i tak serdecznie dziękuję, że o nas pomyślałaś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
My się będziemy teraz odrobaczć tym bardziej, że mamy teraz psa. Poczekam z tydzień po ostatniej chorobie i przejdziemy wszyscy kurację pomimo, że z badań nic nie wychodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie taka znowu czy najpierw zrobić badania na candide, czy się odrobaczyć na pasożyty układu pokarmowego? Pediatra nie odpowiedział mi na to pytanie. Wiem, że wermox nie ma wpływu na candide.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ogryzku spróbuj z tym biurem albo popytaj,może znajdzie się ktoś kto rozlicza pity w domu. Ja wydrukowałam sporo ulotek, teściowa, chrzestna Kuby wzięły do sklepu i rozdają ludziom, resztę dałam znajomym, okazało się,że jest kilka osób które rozliczają i będą wpisywać Kubusia. Wydaje mi się,ze takie ulotki to fajna sprawa, zawsze ktoś weźmie, schowa do portfela. Nie liczę na cuda,ale może jakiś grosz uzbieramy. Pisałyście o zabawie symbolicznej. U Kuby powoli coś się "kiełkuje". Bierze właśnie klocki i mówi,ze dzwoni do taty, widział jak ostatnio mąż zamiatał i teraz bierze zdjęcie albo kartkę i mówi,ze ma śmietniczkę i musi pozamiatać, nakłada na głowę np kartkę i to jest jego piękny kapelusz, sporo tego jest , nie pokazywaliśmy mu nic takiego wcześniej , w sensie,żeby się nauczył i widać,że sam sobie coś wyobraża,ale na razie jest to takie sztywne, zupełnie inne niż u zdrowych dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mamo kubulka u nas też z tą zabawą symboliczną bywa różnie, czasami potrzebuje instrukcji słownych, choć dziś mnie zaskoczył, ma pojemnik z pokrywą na klocki i dziś jak sprzątał klocki to nakładał je na pokrywę i dopiero wrzucał do pojemnika i mówił: mamusiu, zobacz Filipek koparka:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój czasem się za bardzo nakręca i to idzie w złym kierunku... Wczoraj zostawiłam herbatę na stole i wyszłam do kuchni. W tym czasie zaczął dawać pić nosorożcowi i krowie a skończył na moim telefonie:( Pytam Co to Narobiłeś? A on "telefon chciał herbatkę"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nawiązując do tego co napisałam też nie uczyliśmy go tego ale ostatnio obserwował koparkę, która zbierała zrzucony z dachu śnieg.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale się dyskusja rozwinęła, będę musiała sporo nadrobić :-) Wróciłam do pracy nie za bardzo mam kiedy tu zaglądać ale nadrobię :-) Musze się pochwalić że mój młody jak prowadze go do babci to pokazuje mi ptaszki paluszkiem :-) sam z siebie. Pokazuje na światła :-) zaczyna nazywać rzeczy ostatnio podszedł do chlebaka i mówi papi ja do niego chlebek a on bebek i już został bebek zawsze jak cos zaczyna nazywac to mówi papi a jak mu się już powie że to się nazywa inaczej to próbuje poprawnie ale niestety nie chce powtarzać żadnych słów ani normalnie ani w zabawie to on musi mieć na to ochotę :-( Co do nasladowania do mój gadał przez wszystko telefon, klocki, kredkę, kartkę papieru hehe a ja myslałam, że to własnie nie jest normalne hehe. Nasladuje moje zachowanie np jak ćwiczę i włączam ćwiczenia to on odrazu staje i tez próbuje śmiesznie to wygląda ale robi to sam z siebie natomiast kiedy próbuje go uczyć (jest taka piosenka) głowa ramiona palce to on nie pokazuje ze mną tylko bije mi brawo nie chce pokazywać. Pokazuje jeszcze całą rączką ale jak jest zdenerwowany. Kontakt wzrokowy (na moje oko) super, reakcja na imię jeszcze bardzo słaba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Plamiasty na candide to nystatyna.ona dziala tylko na candide.inne donre grzybki w ukladzie pokarmowym zostawi w spokoju.dziala tyko na candide,wiec jak chcesz odrobaczac to na pasozyty nie zadziala.nystatyne proponuja do przeleczenia po kazdej antybiotykoterapii(tak na jakims autystycznym watku przeczytalam). D robilam badania w felixie.pasozytow brak.a candida srednie ilosci.mimo to wytrulismy. Jak w lab.wychodzi brak candidy to lab do d**y.bo kazdy czlowiek ma candide.tylko zalezy w jakich ilosciach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A jakie to badanie na candide i jaki jego koszt? wymaz z gardla czy co innego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ogryzekogryzek
nie wiedziałam że nystatyna działa na candidie mam tego w choinkę w domu :) za to odrobaczać nikt mi nie chce dzieci a na 100% mają pasożyty, zwłaszcza starszy :/ co do tych biur to ja się boję wysyłać maile ot tak jak nikogo nie znam, teoretycznie tak nie wolno, trzeba mieć każdorazowo zgodę i zbiórki publiczne są na innych zasadach, po znajomych rozesłałam informacje ale w zasadzie 90% mi odpowiedziała ze nie płacą podatków bo maja ulgi różne na dzieci budowlane itd.. więc nie mają z czego 1% oddać, wywiesiłam plakat w przedszkolu to mi go wyrzucili, panie powiedziały że oni już współpracują z kimś tam i nie wolno wywieszać inf o zbiórce 1%, u Tadka w przedszkolu miała pani zawiesić a czy wywiesiła to nie wiem bo dawno nie byłam, raczej nic z tej zbiórki nie będzie ale może

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ogryzku ja odrobaczam na własną rękę. Rozmawiałam z psychiatrą i ona mnie poparła, do diety włączyłam dużo pestek z dyni, będziemy się kąpać w ziołach i mamy wermox. Wiem, że lek na pasozyty nie wyniszczy candidy, pytam tylko czy ma znaczenie kolejność- czy najpierw zrobić badania na candide w felixie, czy podać wermox? Wiem, że candide ma każdy ale muszę mieć wyniki żeby pediatra nas odgrzybił. Czy nystatynę kupię bez recepty?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ogryzekogryzek
nystatyny raczej bez recepty nie kupisz, a jak kupujesz wermox? bo mnie nikt recepty nie chce dać z dobrych wiadomości to właśnie byłam w szkole u Tadka mi przyjmą w szkole do zerówki o ile załatwię od psychiatry odroczenie, więc został mi teraz psychiatra, Mama Aspika pisałaś że byłaś prywatnie, możesz polecić? bo ja chodzę do Fenixa ale na NFZ, ten nasz psychiatra jakiś mało jest chętny do wydawania zaśw, myslę czy nie iśc gdzie indziej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zrobiłam eksperyment i chciałam pokazywać cała dłonią, a nie palcem wskazującym i wiecie co? Trudno mi było, bo ten palec wyodrębnia się odruchowo. Zatem wydaje mi się, że skoro to odruch, to jednak jest to zaprogramowane tak jak siadanie i chodzenie, co nie znaczy, ze dziecko nie musi sie tego nauczyć - przecież uczy się chodzić, siedzieć, obracać metodą prób i błedów, ćwicząc i obserwując, ale to wciąż jest fizjologia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×