Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Miiiśkaa

*******PAŻDZIERNIK 2012*****

Polecane posty

Im bliżej porodu to więcej hormony nam dokuczają. Hehehe ale damy radę , juz nam wszystkim mało zostało - no nam z końca października więcej niż wam z początku :) Napisałam smsa do Viviii - nie odpisała jeszcze, mam nadzieję,że u niej ok,że z jej szyjką spoko. Nie odpiszę Wam wszystkim bo tak dużo naprodukowałyście,że nie pamiętam co która napisała. Pocieszam te zdołowane, sama mam gorsze dni niestety, ale mówię już coraz bliżej :D Co do wyników - konsultujcie z lekarzami, po to oni są i muszą nam doradzać :D Któraś pisała o wanience -moim zdaniem rewelacyjna cena, ja bym kupiła. Pępek mi nei wyszedł jeszcze ale powoli wysuwa się do przodu z dość głebokiego "dołka". Ja od 2 dni mam duszności, pisałam Agulce,że coś mnie męczy no i myslalam,że to ciążowe przypadłości ale w ciągu popołudnia i nocy rozwinęło się :( pojechałam dziś do lekarza rodzinnego i co ????? Zapalenie oskrzeli - cudownie - 7 dni antybiotyk Augmentin. No i pani dr kazała mi leżeć, oszczędzać się HAHAHAHAHAHAHA toż ja ciągle leżę kurczę i ktoś chyb źle mi życzy tej ciąży....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A i fajnie,że wizyty udane, no piszę ogólnie, bo już i mi głowa boli od kaszlu i złego samopoczucia, więc tak ogólnie. Viviii odpisała,że czyta nas ale nie pisała bo nie chce marudzić ... Chyba i tak mojego marudzenia nie pobije. Ale ma odezwać się wieczorem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mamusia ja nie wiem jak Ty to zrobiłaś - siedząc a właściwie leżąc w domu się rozchorowałaś ;) Ja też brałam ten antybiotyk na zapalenie oskrzeli - po tygodniu byłam już wyleczona. Mam nadzieję, że i u Ciebie szybko się o skończy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mamusia to tak jak ja ... Poszlam do lekarza bo od 4 mnie meczylo przeziebienie kadzel bol glowy a jutro juz mialam do pracy isc.. Lekarz nie pozwolil i dal zwolnienie na tydzien.. Wiec odpoczywam a pogoda taka puekna moi znajomy nad wode pojechali a ja w domu przed telewizorem.. :/ ahh zycie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Juz wam mówię co mogło być, lekarz gin ( bo dzwoniłam upewnić się czy mogę antybiotyk) powiedziała mi,że leżące osoby szybciej zachorują niż chodzące - nawet jak są osoby niepełnosprawne to należy je przewracać, klepać po plecach, by nie było odleżyn i właśnie zapalenia płuc/oskrzeli. No i stwierdziła,że możliwe,że wiatrak mnie "przewiał" albo duży wpływ miał też kurz remontowy - niestety nadal kłują ściany a tego pyłu w całym domu mnóstwo. No i niestety, 7 dni leczenia i mam nadzieję ,że szybko minie, bo okropnie się czuję. Jak mam jeść często jak wszystko mnie boli, gardło , klatka piersiowa, jeść nie chce się a tu trzeba , ehhhhhhhhhh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj Mamusiu :( To się porobiło.. współczuję Kochana i życzę szybkiego powrotu do zdrowia! Ściskam moooocnooooo!!!!!!!!!!!!!!!!!! Fajnie, że u Vivii wszystko dobrze - martwiłam się o nią bardzo. Dziękuję, że napisałaś do niej :) A ja wcinam gołąbeczki, które gotowałam od wczoraj razem z mężem na raty :) zaczęliśmy od parzenia liści kapusty i ugotowania ryżu (to mąż wczoraj) a ja dziś dokończyłam farsz, pozawijałam gołąbki i upiekłam :) mniam....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pela, zaglądnij do mnie :) Mam ich wielkie naczynie żaroodporne :) starczy dla każdej z Was :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szkoda,że nie mieszkamy wszystkie w jednym mieście... byłoby super!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja już po pierwszych zajęciach ze szkoły rodzenia :) super jest. Więcej wam napisze, tylko się z obiadem ogarnę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Diana straszna szkoda:) zawsze moglybysmy sie spotkac i pogadac:) Wlasnie sobie tosta zrobilam na pocieszenie:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To fajnie Natalie :) ja nie chodzę...ale Ty nam tu pisz, co ważniejsze rzeczy :) takiej wiedzy nigdy za wiele (zwłaszcza przy pierwszym dziecku) Dziewczyny, mam pytanie: czy któraś z Was słyszała albo robi sobie regularne masaże okolic krocza? własnie o tym przeczytałam i to bardzo pomocne podczas porodu, bo nie dochodzi do pękania krocza, tkanki są bardziej elastyczne. Mam przepis na miksturę do masażu i dokładny opis jak go wykonać. Znalazłam to w takich materiałach ze szkoły rodzenia, do której chodziła moja bratowa. W skład mikstury wchodzi parafina lub olejek ze słodkich migdałów, wit E w kropelkach i olejek lawendowy. Pisze tu, że masaż trzeba robić od połowy ciąży, codziennie 3x dziennie przez 10-15 min.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie też gołąbki z wczoraj ale jeść to nie bardzo...Zamroziłam, aż córcia wróci. A o masażu czytałam, nawet oglądałam filmik jak położna pokazuje jak się masuje, może jak znajdę to wkleję linka. Ale ,że jakiś olejek itp. to nie słyszałam :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mamusiu, no własnie w tym materiale jest o tym olejku :) Skomplikowane to.. samemu chyba ciężko to wykonać.. ale przy porodzie wiem, że położna robiła taki masaż szyjki koleżance i przez to uniknęła cesarki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczynki długo mnie tu nie było ale jakos brak czasu mi ostatnio dokucza........ juz jestem po remoncie teraz to urzadzamy mieszkanie ciagle cos dokupujemy cos montujemy.... widze ze duzo tu nowych mam........ i duzo piszecie przjzalam pare stron wstecz..... ja w miedzy czasie zaliczyłam pobyt w szpitalu gdzie stwierdzono zagrozenie przedwczesnym porodem i teraz musze odpoczywac...... ale Franus tak sie rozphycha ze ledwo sie poloze to juz mi od niego sie obrywa kopniakami ,,,, maly łobuz:-) ogolknie dzis mam takiego lenia ze wstalam o 9 to o 12.30 sie polozylam i spalam do 14..... teraz na koncu to jakos gorzej sie czuje bo zalądek czuje ze mam scisniety i ledwo cos zjem to juz sie czuje pelna i ociazała........ no i ja juz mam na plus 14 kg....... ale od 6 tyg przybralam tylko 500g wiec moze troche moja waga sie uspokoiła...... a jak tam macie juz pozalatwiane połozne bo ja juz miałam pierwsza wizyre

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam chwilkę, to napiszę więcej :) Na szkole rodzenia, super. Położna bardzo konkretna. U nas trzeba mieć tylko książeczki ciąży (nosicie je przy sobie? bo ponoć trzeba a ja wzięłam ze sobą pierwszy raz i do lekarza jeszcze biorę), zaświadczenie ustne że możemy ćwiczyć lub od lekarza. Więc Moniś u nas inaczej niż w Wawie :) Ogólnie dostałyśmy listę co do torby do szpitala. I np. koszulę do porodu daje szpital, i całość ubranek dla noworodka. Więc bardzo mi się to podoba. Ogólnie w przyszły czwartek będziemy zwiedzać porodówkę, a w ten już będziemy ćwiczyć oddychanie. Tylko jedna kobietka była z facetem, więc nie czułam się osamotniona :) Będą spotkania też z psychologiem, w poradni laktacyjnej. Babka mówiła, że po 20 tygodniu ciąży powinnyśmy mieć już kontakt ze swoją położna środowiskową. Że trzeba ją wybrać samemu. Babka mówiła póki co ogólnikowo, np. że jak kiedy wody odejdą to od razu do szpitala trzeba a nie że czekamy na skurcze. Bo dziecko może naciskać główką na pępowinę i może nastąpić niedotlenienie co jest bardzo niebezpieczne. I tyle :) Mamusia, musisz unikać przeciągu. Twój organizm jest osłabiony przez leżenie, ale również i alergię. Stąd tak szybko coś załapałaś.. a lepiej brać antybiotyk, niż olać sprawę, bo dziecko ponoć może urodzić się z zapaleniem płuc. To też wiem, po dzisiejszej szkole rodzenia :) Diana coś czytałam o tym masowaniu krocza, ale też i negatywne opinie. Że dłużej wraca później do normalnych rozmiarów. Sama nie próbowałam masażu, więc nie wypowiem się:) Olka25 to fajnie, że już po remoncie, na pewno było bardzo ciężko. Widzę, że kolejny Franek na forum :) Mój już tak nie szaleje w brzuchu, bo chyba jednak ma ciasno. Czuję za to często jak się wypina, albo przeciąga :) Ogólnie coś mi zaczął potwornie na pęcherz naciskać, że chwilami to jakaś masakra.. Dyśka czekamy na zdjęcia w takim razie w galerii :) Diana super brzuszek, tak nisko widzę że masz :) Vivii marudź nam, teraz każdej z nas jest coraz ciężej, więc łatwiej wspierać się w gronie marudzących :) Zaraz jedziemy do carefoura zobaczyć tą wanienkę, mam nadzieję, że nie było pomyłki w cenie. Ech ale się rozpisałam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A mnie dziewczyny tak buzuja hormony ze chyba oszaleje ...biedni ci co musza ze mna mieszkać .... Od wczoraj płacze z byle powodu ...nie wiem co sie ze mną dzieje Maż w połowie sierpnia jedzie z dzieciakami nad morze na tydzień ,ja oczywiście w domu zostaję:-( Od wczoraj na tej samej wadze mam 1,400 kg mniej jest to mozliwe? Juz teraz na wizycie pielęgniarka która wazy dziwnie na mnie patrzała bo zamiast tyc to ważę mniej No ale od poczatku ciazy jestem 2100 na plusie nie licząc dzisiejszego spadku ... Mamusia bardzo ci współczuje nie dosc ze lezysz i wogóle to jeszcze to zapalenie :-( pozdrawiam Was dziewczyny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agulka1976 możemy sobie podać rękę, ja również coraz częściej mam wybuchy płaczu. Czuje się osamotniona, mąż późno wraca z pracy a ja z synkiem sama w domu. Na dodatek nie mam sił, bolą mnie pachwiny i mam totalnego lenia. Z uwagi na natłok pracy ze strony męża i zbliżający się remont mogę zapomnieć o tegorocznym wspólnym wyjeździe :-(. Chyba przechodzimy wszystkie jakiś skok hormonów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O tak , im bliżej porodu tym gorzej ... ja też tak miałam kilka dni,tyle,że popłakałam i przeszło :) Dziewczyny głowa do góry :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to ja tez moge troche ponarzekac???? brzuch twardnieje i przy tym boli, nie caly tylko glownie z prawej strony a lewa ok. czesto cos kluje. wizyte mam dopiero za 2 tygodnie. za tydz egzamin. uczyc sie nie chce i nie mam do tego glowy :( poza tym boje sie czy u mnie z szyjka ok. jestem teraz w 28 tyg i wydaje mi sie ze jeszcze tyle przede mna!! chcialabym byc juz np w 35 tyg bylabym spokojniejsza. przepraszam ze wam tak truje :( buziaki dla was wszytskich. nastepnym razem napisze jak bede w lepszej kondycji psychicznej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też dziś fatalnie i fizycznie i psychicznie.....brzuch nadal się napina i boli-pachwiny......eh leżę......i ryczę-nie mam siły już....a gdzie do końca..... a to na pocieszenie.....http://www.youtube.com/watch?v=ZP6vldAyZEU&feature=related http://www.youtube.com/watch?v=ITJ1JOLpAXQ&feature=related http://www.youtube.com/watch?v=FzSijgEBS0w&feature=related eh jakiś wirus nas dopadł.....wszystkie bóle,napinania i deprecha?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ach te nasze bóle... a martwiłam się, że tylko ja narzekam jak mi ciężko. Przed nami jeszcze dobre dwa miesiące musimy się jakoś wzajemnie pocieszać i jakoś dotrwamy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc wszystki :) ... dzieki za troske wszystkim naprawde fajnie Was miec ;) ja tylko na chwilke wlasnie wrocilam ze szpitala :/ no niestety szyjka bardzo krotka i niestety glowka bardzo nisko lekarka powiedziala ze mam jak najwiecej lezec no i ze te szkolenie to zly pomysl bo przez to siedzenie glowka jeszcze bardziej naciska na szyjke... wiec kazala spakowac torbe bo odpukac ale w kazdej chwili moze sie zaczac a to zdecydowanie za wczesnie .... no wiec mysze sie zastanowic jak ta sprawe ze szkoleniem rozwiazac .... teraz ide do lozka bo juz krzycza wiec odezwe sie niebawem ... pozdrawiam i trzymam kciuki za was zeby wszystko bylo dobrze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Vivii ja bym zdecydowanie odpuściła to szkolenie. Co jak co, ale jeszcze za wcześnie, żeby Madzia pojawiła się na świecie, więc powinnaś leżeć a może akurat się polepszy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Leżeć , leżeć i leżeć - zwolnienie jak coś, odpuścić sobie szkolenie i dołączyć do nas leżących i oszczędzających się... Dobranoc wszystkim :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też wszystkim życzę dobrej nocki! :) Dziś i u mnie jakoś gorzej. Brzuszek sie wprawdzie tak nie napina, ale troszkę w pachwinie pobolewa. Poza tym jakoś mnie zmartwiły te moje wyniki prób wątrobowych. No i jeszcze parę innych kwestii... Dziś dzień marudzenia :) i gołąbków :) bo u mnie też były na obiadek :) Vivii, super, że sie odezwałaś! :) Odpuść szkolenie i leż w domku. Dzidzia najważniejsza. Ściskam mocno! Buziaki dla wszystkich :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×