Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Miiiśkaa

*******PAŻDZIERNIK 2012*****

Polecane posty

Witam i ja :) Wczoraj nie dałam rady nic napisać bo pracę zaczęłam godzinę wczesniej.O 6.28 zadzwonił szef że z jego mamą cos nie tak i chyba na pogotowie ją zawiezie i czy mogę być wcześniej,musiałam obudzić Ninkę,do babci ją dać i do pracy,po pracy obiad tylko i dalej rwałam aronie do 19,później co nieco ogarnąc w domu,prania 2 wstawiłam i o 22 zasnęłam.Dzis pewnie powtórka z rozrywki. Rzodkiewa super ze już jesteś wolna :) JA do końca tyg w pracy ,następny tydzień 2 dni jak pojedzie po towar to będę a potem to sie zobaczy,miała chodzić ta moja ciocia która się obraziła i sie nie odzywa do dzisiaj.|I weź tu poleć kogoś z rodziny do pracy jak ktoś taki nieodpowiedzialny za czyny i słowa wypowiedziane :( Dianakarina Ty też widze pracus do samego końca :) Mi jest tak cieżko powiedziec dosyć,póki co dobrze się czuje,wogóle w poniedziałek to normalnie mimo tego ze mam 12 kg na plusie jakoś mi było tak lekko,bo chłodno na dworze tak jakbym w ciąży nie była.zresztą ogólnie jak jestem zajęta to czasmi tak mija ze nawet nie mysle jak sie czuję...ale raczej też już potrzebuję dnia żeby życ bez zegarka i że trzeba już wstawac ;) Ja okrycia kąpielowe mam 2 po Ninie jakieś białe i zielone,często recznika używałam też już później tylko najgorzej bo nie wiem co robić mamy wanienkę na stelazu ale ją pożyczyliśmy ze 2 lata temu znajomym bo im się dziecko urodziło,teraz parę m-cy temu drugie i nie wiem jak sie upomnieć grzecznie,mogłabym kupić bo są niedrogie ale tamta była super wygodna bo się wysokosć ustawiało i kręgosłup nie bolał... Antykoncepcja u nas to pewnie pozostanie jak po Ninie stosunek przerywany .raz użyliśmy gumki i wogóle nam nie pasuje. Ja coprawda okres dostałam po 22m-cach od porodu i to zapewne przez karmienie piersią.też nie byłam przekonana co do skuteczności tej metody ale J zapewnil ze zna swoje ciało i zachowanie podczas wytrysku czy jest wczesniej czy nie itd.Ufam mu w sumie i tak pewnie zostanie,chyba że jakieś tabletki,ale mi się nie chce raczej. Moniś trzymam kciuki za wagę Tadeuszka,niech rośnie Słoneczko.Adza odezwij się jak u Ciebie? Ja muszę sie też do położnej wybrać pogadać o porodzie i jej pomocy :)bo czasu coraz mniej. i ja też czuję ze do terminu nie dotrwam . Miłego dnia Kochane i do usłyszenia A robiła któraś z was ciasto czekoladowe? Ja w poniedziałek po fasolce z cebulą myślałam ze umrę tak mi było ciężko na żoładku ...wniosek musimy jeść już lzej zdecydowanie :) Agata

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie !!! Ale naprodukowałyście :P to i nie odpiszę wszystkim. Ja dziś wstałam i miałam jechać zrobić badania ale jakoś przysnęłam jeszcze w łóżku i nie pojechałam. Jutro już obowiązkowo pojadę,bo od poniedziałku będą większe korki na mieście (szkoła...) to i lepiej jak sobie jutro to załatwię jeszcze na spokojnie. A że nie ma kto mnie zawieźć to niestety znów muszę jechać sama...Ehhh Nocka jedna z lepszych bo mniej bólu, ale wierciłam się jak nie wiem co. Mam nadzieję,że u Was znacznie lepiej :) Buziaki i miłego dnia. Idę po herbatkę i śniadanko bo leki się uśmiechają :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej. Ale bym sobie pospała jeszcze, ale biodra tak bolą po nocce, że siedzieć też nie da rady :/ Pela 10 km dziennie? Oj nieźle, nieźle. Ale kondycję na poród będziesz miała super i po zresztą też :) wczoraj żoładek to do 1 mnie bolał, dziwne, że jak leżałam na boku było lepiej, a jak usiadłam to ból się nasilał. Tak jakby było to spowodowane również uciskaniem. pora śniadanko robić :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej. wpadlam na kawe a tu cisza... Ja dzisiaj nie spie od 5 bo mojemu Piotrkowi cos w motorze padlo i musialam go do pracy podrzucic no i po spaniu mialam:) Dzisiaj troche przystopuje bo jakiegos lenia zalapalam i nic mi sie nie chce wieczorem na spacer skocze jakis. Musze torbe spakowac do szpitala a nie chce mi sie. Natalie no ja mam cicha nadzieje ze mi ten ruch cos w porodzie pomoze ale to sie okaze:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej... dzięki za dobre słowo. Na szczęście dziś z brzuszkiem lepiej, ale daję sobie dziś wolne i nie robię nic poza leżeniem i oglądaniem tv. Liwia coś za spokojna dziś. aż mnie to zastanawia.... Graga :) Wibrator? Ty lepiej przyciśnij swojego faceta i do roboty :P We dwoje zawsze milej :) Mamusiu - masz rację, załatw badania jutro, bo w poniedziałek będzie sajgon komunikacyjny na mieście... sama mam wizytę na 8 albo 9 rano i będę musiała chyba wyruszyć szybciej w drogę.. Rzodkiewa - super, że już będziesz miała wolne - zbieraj siły na poród i opiekę nad dzieciątkiem. Natalie - gratuluję wyników. Współczuję bóli żołądkowych i wątrobowych. Może nowa lekka kuchnia będzie lekarstwem na nie. Oby tak było :) Marla - już się wypakowałaś i zaklimatyzowałaś na nowo w domku? Co do facetów, to na szczęście nie mam takiego problemu, bo mój to wyjątkowo odpowiedzialny i pracowity. Przejął niemal większość obowiązków domowych. Jak tylko coś robię, a on jest w domu, to każe mi odpoczywać, a sam się za to zabiera. Może to dlatego, że ta ciąża jest przez nas taka wyczekana i oboje boimy się o jej prawidłowy przebieg.. ehhh wiemy co to znaczy stracić dziecko :( Dyśka - ja kupiłam stanik czarny (taki bez usztywnień) i wyglądam w nim jak babcia, bo cycki stożkowate i zero kształtu :P a drugi kupiłam biały z drucikiem pod piersią i jest o niebo lepszy - przynajmniej wyglądam w nim jak kobieta :D rozmiar mam 75E, bo wzięłam większy, jak pokarmu przybędzie. Normalnie noszę miseczkę D lub DD, a ta E to spora i jeszcze materiał się rozciąga, więc dam radę. Miluchna - też bym się decydowała na remont - bo ja to taka jestem, że musi być na już i tyle - jak sobie coś założę, wymyślę, to muszę to zrealizować :) mąż tylko czasem narzeka, że taka uparta jestem :D Ja mam też 2 okrycia kąpielowe. Agulka - ja zrezygnowałam z grilla już dawno - jakoś mi się smaki zmieniły i mi grillowane nie smakuje tak jak kiedyś. Ja na takie bóle piję herbatkę z mięty - ale miętę mam swoją z ogródka, suszoną, sprowadzoną z Syrii od babci i to o wiele lepsza odmiana niż ta nasza kupowana w sklepach.. Moniś :) Literki powiadasz? Moje się zatrzymały na etapie wypełnienia. Został mi już tylko ostatni czyli zaszycie dziurek, ale tak mi to idzie...zabieram się już któryś raz..i nadal guzik z tego..weny brak.. Ale czekam na zdjęcie Twoich :D Co do smaków, to sama mam ostatnio jakieś ciągotki na słodkie :) dziś mi się marzą naleśniki :D tylko kto mi je usmaży - jeśli mąż w pracy do 18... Mamacóreczki - podziwiam za tą energię i wytrwałość w pracy... Co do antykoncepcji, to u nas chyba skończy się na gumkach..bo hormonów nie chcę (chyba, ze będzie taka potrzeba), a jeśli będę karmić piersią, to chyba też nie są one wskazane.. Chciałabym po jakimś roku starać się o drugą pociechę - mam nadzieję, że po porodzie nie zmienię zdania :P Dianakarina - a dlaczego z góry nie chcesz karmić piersią, tylko planujesz odciągać pokarm do butelki? Zaintrygowałaś mnie tym.. Pela - tak sobie myślę, czy te spacerki nie odbijają się przypadkiem na Twoim kręgosłupie...bo może podczas ruchu na spacerze czujesz się ok, ale jak kości i mięśnie odpoczywają w nocy, to właśnie przez to czujesz te bóle. 10 km to sporo jak na kobietę w III trymestrze ciąży.. tak mi się wydaje.. Oby u Ciebie tak się nie działo, ale ja bym chyba bardziej uważała. Nie myśl, że to jakiś atak na Ciebie :P Broń boże, bo mam tylko i wyłącznie dobre zamiary :D Naprodukowałam się dziś niesamowicie :) Mam nadzieję, że nie pominęłam nikogo. Miłego dnia!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dianka ja ci wcale tego za zle nie mam:) dziekuje za troske ale ja zawsze strasznie aktywna i teraz jakbym przestala sie ruszac to ja chyba nie umiem sie tak przestawic no ale chyba bede musiala troszeczke przystopowac i zmniejszyc troche odleglosci. Najbardziej wkurza mnie to ze ja ciagle w ruchu jestem i nie jem wcale jakos duzo i waga mi do gory skacze a przynajmniej skakala bo teraz juz na wage nie staje bo sie tylko denerwuje:) no ale duzo mi nie zostalo wiec sie pocieszam ze za miesiac z kawalkiem zaczne zrzucac hehe;d

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pela - waga rośnie, bo ilość wód wzrasta i Franio rośnie, więc jak to sobie inaczej wyobrażasz? :D No i może woda się zatrzymuje w organizmie... moja bratowa 2 dni po porodzie straciła 7kg, a moja koleżanka chyba 8 kg i w kolejnym tygodniu wypociła jak szczur zatrzymaną wodę i kolejne 3kg mniej... więc głowa do góry :) zrzucisz szybko... z tą aktywnością to na milion % Spacerki może tylko skróć o liczbę km.. :D tak dla własnego spokoju...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pela - waga rośnie, bo ilość wód wzrasta i Franio rośnie, więc jak to sobie inaczej wyobrażasz? :D No i może woda się zatrzymuje w organizmie... moja bratowa 2 dni po porodzie straciła 7kg, a moja koleżanka chyba 8 kg i w kolejnym tygodniu wypociła jak szczur zatrzymaną wodę i kolejne 3kg mniej... więc głowa do góry :) zrzucisz szybko... z tą aktywnością to na milion % Spacerki może tylko skróć o liczbę km.. :D tak dla własnego spokoju...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzien dobry. !! O jak dobrze ze juz do pracy nieeet. :) Moj ma sniadanko zaraz jakies zrobic a potem na badania jade. Znajoma ktora zreszta tez jestem w ciazy mowila ze chodzi na joge tez z polecenia kogos.. Chodzi o to ze joga uczy jak operowac oddechem a to podobno najwazniejsze przy porodzie. Noi przez umiejegnosc oddychania odczuwa sie mniejszy bol.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pela, kobiety po 30kg tyją i zrzucają :) i ty zrzucisz hihihi Diana, mój synek coś też dziś spokojny - ze dwa razy dał znać o sobie i cisza, brzuch mi boli i tyle. Też zaczynam się niepokoić. Rzodkiewa i co chcesz chodzić na jogę ?? :) nata_lie masuj biodra, może nie będzie tak boleć :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Eljotka napisała,że Kubusiowi żółtaczka minęła i już 1700gram - super !!! Ale jej z jednej strony zazdroszczę,że ma maluszka już po drugiej stronie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jesli dasz radę, to zapewne fajny pomysł :) Ja to się zastanawiam, jak po porodzie będę funkcjonować na pełnych obrotach - nie tylko przy maluszku ale i wiadomo starsza córka. Jak tyle miesięcy leżenia, ciężko chodzić,funkcjonować bo kondycji brak. Mam nadzieję,że dam radę mimo wszystko wrócić do żywszego funkcjonowania. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Dzuewczynki :) dzień dobry :) Oj Dianka, rzeczywiscie naprodukowalas hihi ;) Co do staniczka, to ja tez kupiłam dwa bawelniane (były w dwupaku za 28 zł) i jeden taki troszkę usztywniany polskiej firmy Mitex. On był droższy, ale biust wyglada w nim o niebo lepiej :) A propos słodkości, to ja przed ciąża byłam strasznym łasuchem, zwłaszcza ueielbiałam czekoladę :) zjadalam pól litra lodów na raz, pól dużej czekolady znikalo w kilka chwil :) a na początku ciąży miałam taki wstręt do czekolady i słodyczy, ze hej :) teraz zjem kawaleczek ciasta, kostkę czekolady i wystarczy :) A moje Kochanie bedzie jutro piekł ciasto czekoladowe, bo w sobotę mamy zakończenie szkoły rodzenia i każdy przynosi coś pysznego :) Moja Córeńka też dziś bardzo spokojna. Mam nadzieje, ze po kawaleczku ciasta troszkę sie uaktywni. Ojej Dianka, aż tyle od razu można schudnąć po porodzie? To ja sie bardzo cieszę, bo teraz mam 7 kg do przodu, liczę, ze jeszcze ze 2-3kg przybiore, wiec jest szansa, ze szybko powrócę do normalnej wagi:) Pela, Ty jesteś taka mlodziutka, ze nawet jak 20 kg byś przybrała, to zrzucisz szybciutko :) Taki młody i aktywny organizm to ma super przemianę materii, nie to co po 30-tce :/ choć na szczęście zawsze nalezalam do szczuplych :) Natalie, mnie też dziś biodra bolaly, na szczęście tylko w nocy, teraz juz przeszło. Ale strasznie sie wierciłam i wstawalam kilka razy, żeby pomasować bolące miejsca. Agatka, podziwiam, że tak długo pracujesz. Ja przyznaje, ze zawsze bardzo wcześnie wstawalam, bo około 5-tej Glownie ze względu na długi poranny spacer z pasem. A teraz wstaje około 6-7, ale nigdzie nie musze sie spieszyć, spokojnie jem śniadanko, potem klade sie do łóżeczka :) ciekawe, jak przyzwyczaję sie do ponownego rannego wstawania hihi ;) Miłego dzionka Kobietki, odpoczywajcie sobie i nie przemeczajcie sie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dyśka a ja też miałam wstręt na słodycze na początku ciąży a teraz niestety znów mi smakują. Choć ograniczam się, ale codziennie coś tam zjem. Ja też czekam aż mój wróci i coś fajnego ugotuje, upiecze :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dyśka ja też mam zakończenie szkoły rodzenia, tyle, że dzisiaj :) i też ciacho, ale nie miałam czasu upiec, więc kupię jakieś ciastka. no to Kubuś eljotki przybywa na wadze :) ciekawe kiedy wyjdą ze szpitala. mój maluch tez mało aktywny był dzisiaj, wczoraj do 1 jak nanosiłam ostatnie poprawki na mgr, to cały czas mi "pomagał" wiercąc się i kopiąc :) a rano cisza, dopiero później brzuch mi zaczął skakać. chciałam nawet nagrać na komórkę, ale akurat bateria oznajmiła, że jest wyczerpana. no to dziewczyny zostało nam zdrowe odżywianie się, i tak za niedługo jak będziey karmić to nie będzie można ani smażonego ani grilla. bynajmniej na początku. więc może warto się już przyzwyczajać. Ale nie powiem, zjadłabym frytki, czy coś z macdonalda.. ale pozostanie od soboty gotowanie na parze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny jak mi sie dzisiaj nudzi za szybko wstalam dzisiaj zazwyczaj o tej godzinie jeszcze sie w lozeczku na drugi boczek odwracam a tu juz bylam w ogrodku pozdywalam pomidory nawet z dziadkiem poszlismy do golebnika z nudy normalnie a i pomagalam mu motor naprawiac mi to juz bije dzisiaj na dekiel a teraz sobie muzyki slucham i siostre wkurzam;d;d

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U was dzieciaczki malo aktywne a mi Franek zebra przestawia widocznie stwierdzil ze sa w zlym miejscu;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mamusia, czyli jest szansa, że po porodzie powrócę do normalności i znów słodycze bedą numerem 1 w mojej diecie hihi :) No może nie po samym porodzie, tylko po okresie karmienia :) Ja Ci powiem mamusia, ze jak moj M gotuje, to moze nie być jakaś specjalność kulinarna, ale i tak pyszne jest :) inaczej smakuje, jak ktoś podaje :) Natalie, czyli i Ty juz konczysz szkołę rodzenia :) No to juz jesteśmy mądre hihi :) A zakupu parowara nie będziesz zalowala, naprawde dobre jedzonko z niego wychodzi :) ja nie korzystam z niego codziennie, bo chyba by mi sie znudziło, ale tak ze dwa razy do trzech w tygodniu :) Pela, ile rzeczy juz narobilas hoho a ja sobie leżę u czytam skrypt ze szkoły rodzenia. Jestem własnie przy porodzie ;) A mnie własnie odwiedził kurier i przyniósł pościel i śpiworek do wózka. Pościel bardzo ładna, a śpiworek jest taki solidny i cieplutki, ze rzeczywiscie wystarczy lekkie ubranko dla Maluszka i bedzie miał cieplutko na spacerku :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dyśka ja też juz siedze na tyłku grzecznie ale pewnie zaraz gdzies pojde bo widze ze dziadek cos kombinuje na podworku a ja jako jego ukochana wnusia sie tam pokrece kolo niego ale to jak zobacze ze jakies tworcze zajecie znalazl:) hehe wg moj dziadek to za miesiac konczy 59 lat :) no i moze mu na urodziny prawnuka ześle hehe;d

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
WITAJCIE...... wczoraj super się zrelaksowałam ....były 3 koleżanki z dziećmi-pośmiałyśmy się pogadałyśmy w domu wrzask- krzyk-pisk ale fajnie było.....Szymon szczęśliwy:D Agulka .....widzisz grill nie dla Ciebie:( lepiej na parze gotuj..... Diana i Dyśka.....mój mężulo jest do szaleństwa zakochany w Szymonie -pierwszym synku.....jak byłam w ciąży tez było ciężko mu poczuć ciążę bo też wyjechał na 3 miechy:( potem oszalał.... teraz nie ma go już prawie 5 m-cy -więc z jednej strony nie dziwie się......że nie czuje więzi.Mam nadzieje że jak wróci.....wszystkim się zajmie....i się odnajdzie......ciężko mi jak cholera-jeszcze dwa dni i będzie-aż się boję...... Mój Antoni tez dziś leniwy...aż się martwię..... ZROBIŁAM MUS TRUSKAWKOWY i nic..... Agatko Ty to jesteś dzielna- zazdroszczę CI aktywności..... Mamuśka Ty to się nie warz wsiadać sama do auta!!!! Natalie ja Ci współczuje...siedzenia w tej pracy mgr jeszcze.....ehhh... Buziale....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pela, to by dopiero był prezent dla Dziadka :) Hihi zatem Franio musi sie postarać :) Ale może lepiej, żeby prezent był lekko spóźniony :) Marla, super, że wczoraj miło spędziłaś czas :) mnie brakuje takich rozrywek :/ koleżanki zabiegane i rzadko zaglądają, chociaz dwie zapowiedziały sie na przyszły tydzień, wiec mam nadzieje, ze też sie trochę rozerwę :) Marla, no pewnie, że jest inaczej, kiedy mężczyzna jest od początku ciąży razem, chyba wtedy łatwiej przyzwyczaić sie do roli taty. Zapewne jak Twój mężczyzna wróci, wszystko sie ułoży i będziecie sobie razem czekać na przyjście Antosia. Nie bój sie, bedzie dobrze, co ma nie być! :) Ja zjadlam kawałek ciasta i też jakaś cisza w brzuszku :/ Oczywiscie tez zaczynam sie martwić... Zjem jeszcze banana. Całusy :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dobry ale naskrobalyscie:) ja tez dzis wstalam wczesnie,jakos ostatnio tak mam... Moj wiercipietek dzisiaj rano byl ,wczoraj wieczorem tez :) a teraz chyba odpoczywa:) Tak piszecie o tych stanikach,to chyba skusze sie na ten z fiszbinami pod spodem,narazie kupie jeden,w razie czego zawsze mozna domowic,bardzo bym chciala by byl pokarm,kuzynka miala piersi jak balony a kurcze pokarmu niet:( Dyska fajnie za zakupy Ci sie podobaja:) Ja zaraz zamowienie dokoncze i tez zamowie co trzeba ,nie ma na co czekac,w przyszlym tyg popiore wszystko a dzis mojego M urobie by ten przewijak kupic bo taaaaaaaaaaaaaaaaak mi sie podoba on a facet widze ze wystawil aukcje:) Nie mam zadnych smakow ciazowych,gotuje te obiady bez przekonania,bbyleby cos ugotowac,ostatnio mi tylko sernika sie bardzoo zachcialo jak Graga napisala ze piekla ...:) poszlam sobie kawalek kupic bo bede piec ale jak bede jechac dziadka odwiedzic,by mu zawiesc...a czeste pieczenie slodkosci w moim przypadku oznacza ,ze polasuchuje za duzo:) Mama coreczki ty to jestes supermenka:) podziwam Cie normalnie,ja co prawda nie czuje sie jak slon i tez sporo robie no ale ze wzgl na pewne okolicznosci nie moglam pracowac jak w ciaze zaszlam by malucha nie stracic...i troche sie juz czuje jak kura domowa:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Powiem wam ze tez mam teraz mniejszy kontakt z kolezankami,co prawda czasem sie spotkam z jakas ale widze ze kontakty coraz mniejsze sa...czasem na gg pogadam...wiem ze kazdy ma obowiazki i rozumiem to ,czasem tesknie do czasow panienskich i swojego rodzinnego miejsca zamieszkania,tam nawet jak szlam po glupia gazete to zawsze kogis spotkalam i sie pogadalo a tutaj nie znam prawie nikogo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marls
miluchna to ja Ci powiem dla odmiany że od wczoraj az mi głupio że musze odmawiać wizyty-wszyscy chcą nas odwiedzać....:D To bardzo miłe:D ale czasami człowiek chciałby w domu się poszwendać i w końcu się rozpakować:) dziś znowu dwie kumpele się zapowiedziały......niby fajnie ale kiedy ja się rozpakuje......??? odkąd wróciliśmy drzwi się nie zamykają ciągłe pielgrzymki Szymona przyjaciół-gwar....ciągle ciocia pić.....mamo jeść....;)' eh z jednej strony fajnie.....ale ja jakaś przewrażliwiona na krzyki i hałaś jestem..... nie wiem czy wam pisałam że zamówiłam sobie staniki http://allegro.pl/biustonosz-stanik-bezszwowy-3szt-aire-bra-l-69zl-i2537674971.html po domu i do spania rewelacja.....i siara mi przestała lecieć jak w nich śpię bo piersi na swoim miejscu.... jej mój Szymcio w poniedziałek do szkoły-mój pierwszoklasista :D aż mam dreszcze....... ciągle dopytuje czy jak Antoś się urodzi będę go dalej kochać.....i przytulać....?hmmm myśli mój mały mądrala-czuje się zagrożony już......a co to będzie potem......eh.... dziś spytał czy jak pójdzie do szkoły będę miała czas i nie zapomnę go odebrać-bo małe dzieci dużo śpią a jak Antek będzie spał ciagle to nie będę mogła wyjść......eh....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie krew juz pobrana.! Czekam na wizyte i wyniki. Na myjnie z autem podskoczylam . kupilam od znajomej rozek za 2 wiec grosze moze sie przyda. Jem sobie lodzika mniam mniam :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
leonka80 powielm Ci ze ja mam bol spojenia , najwiecej jak sie poloze i czy to dzien czy noc obojetne juz teraz , nie moge sie obrucic z boku na bok, ale ja nie bralam zadnych do tej pory lekow na to i nie bylam chociaz czasem juz prawie plakalam mezowi , ze wiecej nie moge i zeby isc na ip , ale zawsze rezygnowalam. Moj lekarz mowi , ze to normalne, bo dziecko jest coraz ciezsze i wszystko sie tam rozchodzi, oczywiscie nie kazda kobieta tak ma , ale niestety niektore musza to przetrwac. Emachines , Agulka u mnie tez 32 tydzien i mala ma 1500 a lekarz powiedzial , ze to jak najbardziej prawidlowa waga, jak na ten tydzien ciazy, bo jak gdzies tam sprawdzialam to niby 1800 ale on mowil , ze jest ok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×