Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Miiiśkaa

*******PAŻDZIERNIK 2012*****

Polecane posty

hej a ja tak z innej beczki, bo mnie coś nurtuje. Jaki kupiłyście termometr dla dziecka? jaki polecacie i jak najlepiej mierzyć temperaturę? No i czy nie kupić zwykłego elektronicznego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja jeszcze sie nie zaopatrzylam ale bede kupowac taki co sie do uszka przystawia... Na wypadek gdyby sie cos dzialo mam elektroniczny z czasow staranek i mierzenia tempki...:) Byla godzina 4.30 rano a ja jescze nie spalam glowa pelna... Non stop bije sie z myslami czy ja wogole przezyje ten porod ... No bo zdarzaja sie komplikacje ... Czy maly z tego wyjdzie zdrowy ..?? Moze sie przecierz zakleszczyc czy cos i beda musieli go kleszczami wyciagnac.. !!! To juz jutro ahhh tego sie obawialam jade do szpitala wiedzac ze czeka mnie bol i lzy bo latwo nie bedzie... Przywioze ze soba do domu nowego czlowieka za ktorego bede odpowiedzialna juz do konca moich dni.. Jestem przerazona ..!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam :) Gratulacje Leonka ,Renia,Aleksandra, Ania :):):):) Natalie ja mam miec wywolane prawdopodobnie za malo wod plodowych gdyby z tym bylo ok to pewnie by sie czekalo dluzej, ale mam nadzieje , ze jednak uda mi sie urodzic przed 24 bez zadnego wywolywania. Rzodkiewa a jak tam u Ciebie dzis ? Bo Ty na jutro termin jak sie nie myle, trzymam jednak kciuki oby sie cos rozkrecilo:) Mnie dzis brzuch boli ledwo po domu chodze, do tego leci mi duzo zoltej wydzieliny , oby i u mnie sie cos rozkrecilo .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rzodkiewa staraj sie myslec pozytywnie, a ja wierze ze wszystko bedzie z Wami dobrze, bo inaczej byc nie moze:)Wiem ja tez sie bardzo boje tego wywolywania , ale co zrobic jak trzeba to trzeba:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja ide polezec, bo nic mi sie dzis nie chce pa mamuski , wejde moze puzniej Trzymajcie sie tam a tak a propo wiecie co z pela?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kobietki, trzeba myśleć pozytywnie. Wiem, ze to nie jest łatwe, ale nie można nastawiać się negatywnie. Na pewno ze wszystkim sobie damy radę, zobaczcie na nasze wszystkie mamusie, są przeszczęśliwe, choć zawsze nie jest kolorowo. Monis, na pewno sobie ze wszystkim poradzisz. A o pracę się nie martw, na pewno uda Ci się coś znaleźć. A na plotki chętnie się z Tobą umówię, jak już urodzimy i nasze Dzieciaczki bedą mogły wychodzić na spacerki :) Zobaczysz, ze będzie super :) Tak jak napisała mamusia, uśmiech dziecka wynagrodzi wszystko:) Rzodkiewa, głowa do góry. Jestem przekonana, ze będziesz się za chwile śmiała ze swoich obaw, tuląc do piersi swojego Maluszka :) Ścisłej Was mocno Kobietki :) Natalie, a ten monitor oddechu masz z dwiema matami? Bo chyba są z jedna matą i z dwiema.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agulka, jesteś szczęściarą, ze masz czwórkę dzieci! :-) moim marzeniem była trójka dzieci, ale tak się życie ułożyło, ze to będzie moje pierwsze Dziecko :-) I nie wiem, czy ze względu na wiek, będę miała kolejne. Cieszę się ogromnie że już niedługo Córeczka będzie z nami :-) Buziaki dla Ciebie, Marysi i pozostałych pociech :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej. u nas ciężka noc, mały marudny był. więc teraz odsypiałam, zamiast spaceru.. chyba kolki się zaczynają, bo pręży się gdy chce puścić bączka i płacze.. położna środowiskowa była, to już Kubuś waży 3450. pytałam się ile wizyt, to mówiła, że jeszcze trochę. no i dobrze, bo jestem spokojniejsza gdy przychodzi. na kolki właśnie bobotic mi poleciła, ale na ulotce pisze, że od 28 dnia życia i nie wiem czy kupować czy nie :/ Dyśka ja kupiłam z dwoma płytkami. jednej dziewczynie na forum z sierpia alarm się włączył bo dziecko było sine i nie oddychało. ja to mam szczęście, co zerknę, to tam takie przygody.. Vivii zazdroszczę takiej punktualności u mnie ciężko, mały budzi się różnie. dzisiaj np. co 1,5h i kwękał. teraz w dzień to też mało co śpi. chwilmami lekko jestem załamana.. sił brakuje.. SwinkaPiggy ja mam na czoło elektroniczny, przykładam i po 2 sekundach już widać co i jak. mierzy też temperaturę powietrza,albo np. wody w wanience. ale z głowy wyszła mi nazwa i model. kiedyś pisałam już. cena około 100zł. uciekam robić obiad, dzisiaj łosoś na parze, to chociaż mało mam do roboty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Natalie ładnie rośnie Kubuś :-) fajniutko :-) A widzisz jak parowar się przydaje? :) wprawdzie nie lubię go potem myć, ale jedzonko robi się szybko i jest dobre :) Dziękuje Natalie za informacje o monitorku, chyba jednak tez go kupię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rzodkiewa widzę, że Ty jesteś w podobnym nastroju co ja. Siedzę i myślę... Fakt, jestem zmęczona ciążą bo trochę przygód było, te ostatnie dwa tygodnie też mi dały wycisk - wszystko boli i przeszkadza. Dyśka dzięki - jak pracowałam to nie brakowało mi znajomych, zawsze był ktoś z kim można po pracy było wyjść na małą kawę, itp. Bo to od razu po pracy, gdzieś blisko... A odkąd nie pracuję to ciężko, żeby ktoś zawitał. A ja nie będę nikogo zmuszać bo nie o to chodzi. Zresztą jestem pierwszą, która będzie miała dzidzie. Problem w tym, że w Warszawie mieszkam od kilku lat więc moje psiapsióły zostały w Kielcach. A kontakt na telefon to nie to samo. Agulka a jak Twoje cukry - mierzysz? Możesz jeść coś więcej niż na tamtej diecie? Kiedy masz mieć badanie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dyśka z tego co się orientuję to w UK tej firmy są z jedną płytką. ja akurat kupiłam z dwoma. a mój maluszek też już szaleje na łóżeczku. kładę go a wracam po 5 minutach a on o 180 stopni odwrócony. Tak parowar super sprawa :) a łosoś to chyba najlepsza sprawa pod słońcem tak mi smakuje :) ech mój Kuba dzisiaj to chyba w ogóle nie pójdzie spać.. Moniś mnie też ostatnio dopadł dól jak dostałam świadectwo pracy. umowa się skończyła, teraz z zusu zasiłek macierzyński. ale wiadomo, co później czy znajdę pracę, w zielonej górze wcale nie tak łatwo.. no, ale co bądźmy dobrej myśli i tyle :) zmykam, piszę i tak w przerwach piszę trzymając małego. zaraz i wam się zacznie :) Rzodkiewa a Ty jutro idziesz na to wywołanie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja odkurzyłam całe mieszkanie - brzuchol mam teraz bardzo twardy. Ależ się zmęczyłam. Natalie no nie jest to miłe - no właśnie najgorsze jest to, że ciekawych ofert pracy raczej za dużo nie jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mnie jest coraz ciężej, bo brzuch przybiera bardzo gwałtownie jak był mały tak był mały, ateraz aż mnie skóra boli od tego rozciągania, mam strasznie napiętą. Poza tym troszkę dziś marudna jestem i zmęczona, bo wczorajsza niedziela była dość aktywna. gratuluje nowym mamuśkom dziewczynki jeszcze trochę, niedługo się wszystko unormuje i będziemy żyły całkiem na luzie i bez napięć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Natalie tak jutro mam zadzwonic o 16.00 i maja mi powiedziec o ktorej przyjechac... Noi zacznie sie jazda bez trzymanki ..!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mimba 2012
a ja termin mam na niedzielę (tylko 6 dni zosatło) i w ogóle ani słychu, ani dychu, ani pół objawu by cokolwiek się miało rozkręcać..ale widać tak ma być i córeczka jest bardzo precyzyjna, mają być 40 tygodnie, to będą 40 tygodnie. Już prawie miesiąc od ostatniej wizyty u lekarza i badań, aż łyso człowiekowi..... w terminie mam przyjechać do szpiala na badanie i monitoring dziecka, to jeszcze te 6 dni....zobaczymy czy mała będzie aż tak bardzo cierpliwa, ale coś mi się wydaje że tak! Ważne by była zdrowa i wszystko poszło ok, najgorzej wytrzymać codzienne pytanie czy to już, i takie gadanie "lepiej by już się zaczęło", tak jakbym miała wpły na to i tak jakby to rzeczywiście było lepiej grrrrrrr.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
My tez mamy Angelcare monitor oddechu i naprawde daje spokojny sen. WLaczamy go i nie musze sie martwic ze malutki nie oddycha. Mam malo pokarmu i dokarmiam mlekiem sztucznym. Malutki je srednio co 4 odziny i spi przez reszte czasu. Dzis skonczyl tydzien.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mimba 2012
Dianakarina a powiedz mi czy ważna jest grubość materaca dla Angelcare? Materac mamy całkiem pokaźny (ortopedyczny spreżynowy) ... .jest gruby. Nasz Angel Care ma dwie płytki, umieszczasz je pod prześcieradłem, pod wkładem ochronnym na materac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej mam troche chwili wiec napisze szybko :) jeszcze was nie nadrobilam ale mam nadzieje ze dam rade:) a wiec:) 11.10.2012 tak jak wam pisalam wieczor wczesniej sikalam co 2 minuty doslownie, wiec junior sie obnizyl glowka i naciskal na pecherz... spalam sobie i obudzilam sie raz co wam pisalam a pozniej jak lezalam w lozku to o 7 ano poczulam w dole brzucha tak jakby "strzelenie gumki" :) mowie wam dziwne uczucie:) i mowie mezowi ze nie wiem czy mi sie wydawalo czy snilo to:) wstalam z łóżka i jak mi chlusnęło wodami to miał później wycierania :D później najważniejsza była organizacja... mój tata akurat wychodził do pracy więc kazałam mężowi go zatrzymać - bo jakos trzeba bylo do szpitala dojechac - sama sie balam :) mąż ubierał młodszego syna i szykował rzeczy z kartki co była na walizce - rzeczy których jeszcze brakowało, a ja poszłam pod prysznic - bo przecież spocona rodzic nie będe:P a poza tym przy poprzednim porodzie od odejcia wód do porodu mineło dobre 6 godzin i dwie kroplówy - więc myślałam że nie muszę się spieszyc :) caly czas nie bylo skurczy - w momencie jak wyszlam z pod prysznica skurcze zaczely sie co 5 minut ok 7.30, wiec przyspieszylismy tepa - w efekcie jak to z chłopami na koniec to ja musialam na nich czekac bo oni sie grzebali:) jak wyjezdzalismy z domu to zaczely mi sie bóle parte... mówie do taty zeby jechal prosto do szpitala (mielismy odwiezc młodszego do przedszkola) bo ból jest na prawde silny i moge nie zdazyc :D jakbyscie widzialy przerazenie w oczach i jazde mojego taty jak ja "wydzieralam" sie w aucie a on jechal i trąbił na innych :D przejechał na dwóch czerwonych światłach - w myślach sie modliłam zeby nic nam sie nie stało :) wjechał autem na izbe przyjęć i poleciał po kogoś - ja już miałam tak dobrze że zbólu nie umiałam wyjść z auta i po moim krzyczałam :D przyleciały dwie pielęgniarki które mnie prowadziły (w biegu) na izbe przyjęć i w locie rozbierały..... położyły na łóżku - nie zdążyłam nawet koszuli ubrać - połóżna nie zdążyła się przebrać, założyła tylko rękawiczki :) zbadała mnie - pełne rozwarcie i czuła główke:) oczywiście było zero współpracy z mojej strony:P wszyscy do mnie mówili a jakoś nic do mnie nie docierało :) podsówali mi jakieś papiery do podpisania :) ogólnie akcja trwała 5 minut i miałam maluszka już na sobie:) dobrze że mój zdążył z tą walizą się doczołgać :P później było już z górki :) po dwóch godzinach poszłam się okąpać i na nogach na oddział poszłam :) a potem już latałam koło młodego :) każdemu życze takiego szybkiego - ale niekoniecznie bezbolesnego porodu :) ale ja nawet nie zdażyłam pomyśleć że mnie coś boli :) a teraz jestesmy w domku i sobie próbujemy ustalic jakos dzien by mial rece i nogi:) narazie karmie piersia - mam super polożną która mi wytłumaczyła co i jak i powiedziała zeby sie nie zniechecac:) a karmienie wyglada tak ze przystawiam młodego do cyca - cyca sobie tak z pol godziny - a potem jak sie denerwuje to daje mu reszte z butelki - mojego odciagnietego :) powiedziala ze jak dziecko sie bedzie zawsze przystawiac do piersi to sie nie przyzwyczaji do butelki - jak narazie sie to sprawdza, a mysle ze do perfekcyjnego karmienia uplynie jeszcze kilka tygodni jak nie miesiac:) a ogólnie jestem szczęśliwa - dzisiaj już jechałam pozałatwiac sobie kilka spraw:) koncze bo sie rozpisalam gratuluje jeszcze raz wszystkim mamuską i trzymam kciuki za dwupaki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
graga007 akcja jak z filmu:) Ja dziś byłam na kontroli u lekarza i ... na dniach powinnam urodzić :) gin powiedziała, że max do tygodnia maluszek będzie na świecie..:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Graga no niezła przygoda - aż mi troszkę humor poprawiłaś :) Bo mam nowy powód do smucenia się - dziś oddałam kotka, którego miałam 6 lat. Już jakiś czas temu podjęliśmy taką decyzję ale jakoś nikt nie odpowiadał na ogłoszenie - dziś dałam nowe i od razu był telefon.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Graga, co za akcja! :) moja bratowa rodząc drugie dziecko tez ledwo zdążyła do szpitala :) Fajnie, ze już jesteście w domku :-) Moniś, przykro mi, ze musialas oddać kotka. Ja mam psiaka i wiem, jak człowiek przywiązuje się do zwierząt. A ja byłam dziś na USG. Maleńka waży około 3090g i jest bardzo nisko :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Graga- szczerze jestem pod wrazeniem:) Monis wspolczuje sprawy z kotkiem:( Mamusi odeszly wody ,wiedzialam ze nie dotrwa do terminu. ;) Powodzenia. Pieknie,wszystkie urodza i tylko ja sie tak bede kulac. Widze ze wiekszosc dziewczyn w dwupakach ma wahania nastrojow i niezlego stresa.Troche mi razniej wiedzac ze nie tylko ja tak swiruje.Dobija mnie to czekanie a tu jeszcze sporo do terminu a w dodatku bankowo przechodze.Z drugiej strony gdy sobie wyobraze ze zaczyna sie porod to zaczynam bac sie jak diabli.Nie wiem jak sie odnajde w tym wszystkim. Widze ze prawie wszystkie macie monitory.Przekonalo mnie to do kupna.Tym bardziej ze mam jakas obsesje na temat smierci lozeczkowej :(Wlasnie buszuje na necie i szukam.Z tego co pamietam ktores z dziewczyn kupily uzywane,stad tez pytanko czy nie macie do nich zadnych zastrzezen.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Także trzymamy kciuki za nasza dzielną mamuśkę :D-mówiłam że do środy urodzi ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×