Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Miiiśkaa

*******PAŻDZIERNIK 2012*****

Polecane posty

Piggy, jesteś bardzo dzielna, tak trzymać! Że o małym Adamie nie wspomnę, zobaczysz jaki On będzie dzielny, jeszcze nie raz Cię zadziwi..... Póki los nas nie sprawdzi, nie zdajemy sobie sprawy z pokładów siły i mocy jakie mamy w sobie w obliczu choroby, dlatego początkowo coś co wywraca nasz świat do góry nogami, za chwilę staje się stanem który potrafimy zaakceptować i sprawić że tak samo cieszymy się i przeżywamy piękne momenty! Teraz ważne byśce mieli dobre wsparcie merytoryczne ze strony lekarzy....dowiedz się też jakie jest podłoże tej wady, czy to choroba genetyczna. Mój kolega i jego córeczka przeszli podobną historię, okazało się w końcu że wada serca nie zagraża bezpośrednio życiu dziecka, tylko trzeba będzie uważać po prostu.... troszkę inaczej żyć....wiem że zależało im by potwierdzić czy to choroba genetyczna czy nei, to tak na przyszłość gdyby chcieli mieć kolejne dziecko, w tym momencie lepsza kontrola ciąży....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Normalnie łezki mi poleciały... Mimba pieknie to napisałas,i juz nic nie jestem w stanie dodac.3mam mocno kciuki za Adasia i Swinke..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzieki dziewczyny za info odnosnie pepka.juz mu smaruje spirytem bo tym octeniseptem chyba malo wysychal nam... ide sie drzemnac bo jestem nie wyspana a potem spacerek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Swinka -wiem jak wam teraz ciężko....trzeba być dobrej myśli dzisiejsza "medycyna" potrafi zdziałać cuda:)Z pewnością będziecie ciągle pod kontrolą kardiologa...najważniejsze.... że najgorsze macie za sobą.......teraz może być teraz tylko lepiej.......tego Wam z głębi serca życzę:D Co do pępuszków najlepiej octiseptem lub gazikami nasączonymi spirytusem......dokładnie czyścić pępek....wokół.... Szymon w szkole- w końcu...... Antoś ma katar:( i chyba duupa blada ze szczepień....:( heh do tego kupy ze śluzem:( Mamusia a jak tam Wasz pępuszek?odpadł? na weekend byliśmy na [pierwszej wyprawie-wycieczce Antka do dziadków.....-było super i wzruszająco - prababcie płakały trzymając kolejnego prawnuka na rękach:)niesamowity widok starszy schorowany człowiek i takie maleństwo...... ale mam ochotę na wino:) może zorganizujemy jakiś wieczorek zapoznawczy:)?:P ale fajnie byłoby zaszaleć;) rzodkiewka jak po tańcach?;) pije kawusie i po Szymona dreptamy do szkoły..... ściskam cieplutko-szczególnie Adasia i jego dzielna mamunię:)❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Marla a ile tego śluzu? I jak to wygląda? Powiem Wam, że stresuje i powoli dobija mnie to jego zachowanie podczas karmienia. Wiercenie, wrzaski, wygiąganie sutka, szukanie cyca na boki jak już ma go w buzi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no śluz się ciągnie ogólnie w kupie.....dużo....:( kolor ok ale jutro tez zrobię to badanie co Ania Filipowi.zobaczymy.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Miluchna, u nas kikut trzymał się bardzo długo... odpadł w 4 tygodniu dopiero..ważne by spirytus docierał głęboko i wysuszał miejsce gdzie się to trzyma, u nas pępuś bardzo był schowany i może dlatego... Ja mam już niby zacząć brać te pigułki..ale mam mieszane uczucia... podobno tyje się po nich szybko... :( ehhh xxxxxxxxxxxxx Świnko - jesteś WIELKA! Zazdroszczę siły i mocno trzymam kciuki za szybki powrót Adasia do zdrowia i do Waszego domku :) Wysyłam miliony ciepłych myśli i całusy dla Was!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moniś :D :D :D Moja Liwia robi identycznie...to karmienie to czasem mnie wyprowadza z równowagi i się wściekam, aż mi gorąco... Cyc w buzi, a ta się wierci, cyc ucieka a ta w ryk.. albo szuka cyca, ja jej wkładam do buzi, a ona odciąga go ręką i płacz.. A śluz też kiedys obserwowałam, kupka się tak lekko ciągnie i widać do jak błyszczy w pieluszce. Na pewno nie przeoczysz tego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny co do karmienia to mam tak samo. nie zawsze, ale przez większość czasu. jak dokarmiałam butelką to też tak się wściekał, bo pewnie za mało leciało. najlepiej mu na początku, choć też ciężko mu chwycić pierś jak jest twarda i ryk. ŚwinkaPiggy jesteś bardzo dzielna i my tu wszystkie trzymamy kciuki za powrót Adasia do domku! Tusia takie numery że Kuba robi jeszcze kupę gdy np wycieram jego tyłeczek chusteczką mam codziennie. nóżki są wtedy do góry i mu leci kupa :/ pora iść na spacerek, mogłoby być troszkę słoneczka... Marla może ten katarek jeszcze przejdzie do szczepień. Graga co u Ciebie??? mamusia odzywać się! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I ja się popłakałam jak poczytałam jak pięknie piszecie do Swinki, ja serduszkiem jestem z Wami :) i trzymam mocno kciuki ( w przerwach na karmienie ) :D xxxx Graga gdzie ty ?????? xxxx Marla, a skąd, u nas pępek na włosku, a Filip dziś ma 5 tygodni... Kazali nam dziś przyjechać do chirurga jakby nic nie działo się, ale w zasadzie kilka dni i wkońcu odpadnie. U nas też bardzo gruba pępowina i pępek nie chce odpaść a stosowaliśmy dosłownie wszystko. Marla rób imprezkę zapoznawczą - ja przyjadę :D xxxx Moniś mój Filip je dosłownie tak samo, fakt coraz spokojniej już za sprawą kropelek, mojej diety. Śmieję się,że wkoncu wyrwie mi sutka ze złości :P xxxx I dziś pierwsza nocka była spokojna, Filip spał, od 21 do 24 (nakarmiłam z kropelkami), potem wstał o 3 ale za dużo nie zjadł bo zasnął i o 4 dojadł ( ciągle cycek) a później przed 7 więc naprawdę rewelacyjnie. Brzuszek boli mniej, dziś śpi, jak sięobudzi to nawet porozgląda się a nie od razu płacz, no i pyrka bez płaczu - nie powiem, stęka, pręży się jeszcze ale o niebo lepiej. Jedynie kupy nie ma w każdej pieluszce, no i wczoraj rano jedna kupa i dziś jedna, gęstsza już,bez gazów i strzelania :D 'Delicol działa, ściąganie mleka początkowego chyba też.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u małego tez zauwazyłam śluz w kupce,az sie przestraszyłam...:/ takie zyłki ciagnace... tak mi sie zdaje ze to sluz,kolor kupki zółty wiec dobrze....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzieki dziewczyny za info odnosnie pepka.juz mu smaruje spirytem bo tym octeniseptem chyba malo wysychal nam... ide sie drzemnac bo jestem nie wyspana a potem spacerek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sorki dwa razy mi wyslalo...no to mnie troche pocieszylyscie z tym kikutem bo polozna mnie nastraszyla ze dlugo nie odpada itp Diana ja bede stosowac tylko jedno opakowanie tych tabl bo ja juz nie mam pokarmu,sam mi zanikl:( i jak bede na kontroli u lekarza okolo 21grudnia to mam powiedziec i wtedy zmienimy na inna antykoncepcje,ja bede lykac pigulki ze wzgl na moja endomedrioze,wtedy dalej jest uspiona ...a teraz na rynku sa rozne tabl z mala iloscia hormonow wiec napewno cos sensownego mi gin zaproponuje... Moj Mati tez tak sie zachowuje,czasem to nie wiem co chce,daje mu jesc a on sie wykreca na wszystkie strony i skrzeczy,ostatnio go przyuwazylam ze jemu sie juz nie chcialo jesc ale trzymal cycek od butli dalej w buzi,jak mu go wyjelam to wyciszylam,troszke pobujalam i zasnol,poprostu mial problem z zasnieciem i stad takie zachowanie...ide na spacer

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Melduje sie - nie zniklam nigdzie:) na poczatku Świnka pigi podziwiam cie, za sile jaka masz by wytrzymac to wszystko, ale widac ze miłość do dziecka może góry przenosić, dużo zdrówka dla Adasia!!!! nasze problemy to pikuś na tle tego co ciebie spotkało... ja mam ostatnio, a raczej maly problemy z jedzeniem, tzn on nie umie sie najesc w dzien z piersi.... w nocy spoko, pierwsze z rana tez, a potem wisi na cycu, przysypia, odkladam go - placz, i znowu cyc, w efekcie daje ta butle bo bym nie miala ani chwili dla siebie a on by nic nie pospal.... dziewczyny moze bedziecie sie smiac ale zróbcie którać zdjęcie tej kupki ze sluzem:) mówicie ze da sie zauwazyc? ja znalazlam takie oto zdjecie na necie http://images44.fotosik.pl/212/1f13e95c1ac24ed8.jpg i moj ma od poczatku takie kupy, uwierzcie ze jeszcze nie mial gesciejszej kupy (oprocz smółki w szpitalu), pewnie martwie sie na zapas, ale wolalabym jakby mial zwarta kupe:) mamusia dobrze ze juz lepiej, ale ja bym chyba zrezygnowala w takiej sytuacji juz calkowicie z piersi, tez cie podziwiam:) mój w efekcie po butli poszedl spac, ale oczywiscie wierci sie i steka, ale dzisiaj jeszcze nie bylo "dwójeczki" więc pewnie wystrzał przed nami :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nam pępek odpadł w 10 dniu, lekarze i położna mówili ze najwazniejsze by osuszac dokladnie, nie stosowac spirytusu, jedynie octaniseptem... ja osuszalam wokol pepka patyczkami do uszu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Graga ale u mnie kupki podobne są, raz bardziej wodniste raz mniej. chyba na bardziej zbite musimy poczekać, aż wprowadzimy inny pokarm. mój Kuba też często je w dzień co 2 - 2,5h. z tym wyrwaniem sutka to mam to samo odczucie, że kiedyś mi po prosto go wyrwie i zostanie mu w buźce :) a po karmieniu wieczornym od razu chce smoczek, i płacze też bo już nie chce mleka a chce ssać. Mamusia super, że już lepiej. Podziwiam za wytrwałość, ale czego nie robi się dla dziecka. pisze do was i rozmawiam ze swoim Kubą, jakie on mi uśmiechy wali, to aż opisać się nie a :) szkoda, że ciemno to nie wyjdą ładne zdjęcia. Vivii meble składasz, czy jak że się nie odzywasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
natalie ale moj ostatnio by wiecznie jadl - jedzenie to niekonczaca sie opowiesc - a jednak trzeba tez inne rzeczy zrobic w domu - starszy syn tez jest i trzeba sie nim zajac..... pocieszylas mnie ze nie tylko moj szkrab ma takie kupki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A my po spacerze. Dziś dużo cieplej niż wczoraj. Marla dzięki za link :) Tadeusza kupa też wygląda tak jak ta na zdjęciu - no może deko jaśniejsza. xxxx Mamusia dzielna jesteś - ja bym chyba odstawiła od piersi. A swoją drogą ciekawe jak długo ja będę mieć pokarm. xxx Mój robaczek też ma dziś dzień uśmiechania się. Uśmiechał się jak naśladowałam jego odgłosy prykania a potem roześmiał się w głos :) Aż się wzruszyłam bo pierwszy raz tak zrobił :) A potem to prawie co chwile uśmieszek. Coś dziś wyjątkowo wesoły jest. I też wygadany. xxx dziś mamy usg bioderek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ach i zapomnialam dodac ze nie wiem co bym nie robila to mojemu Dominikowi sie bardzo ulewa nawet do 2 godzin po posilku - lepiej jest tylko w nocy, a tak to mam wrazenie ze to co zje to wszystko zwroci, wiec jak to dziecko ma nie byc glodne??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja wyjścia nie mam z tym karmieniem, bo bardzo się nastawiłam że karmić będę. Ale pokarmu mam mało, naprawdę. Jak jedną tylko cycę opróżni, a gdzieś wychodzę i ściągam do butelki z tej drugiej to tylko 40-60ml...w pełnej cycce. Więc całe nic :( no ale walczę. Najgorsze nocki jak na razie. Bo krzyczy biedak,a ja zanim wybudzę się,zanim ściągnę to mleko niby nie dobre (najgorzej je wylać..) to troszkę mija i wrzask.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
graga u mnie podobnie, często ulewa się, w nocy również. W dzień to i godzinę potrafię trzymać go w pionie i jak odłożę to i uleje. Jutro idziemy do alergologa z tą nietolerancją, wspomnę o ulewaniu itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mamusia mój je i jak go wezme do odbicia bo np zasnal, albo sie rzuca - to w momencie jak go trzymam to heftuje na mnie - ja i cala reszta dookola jest obrzygane... tak poprostu zamiast odbicia jest rzyganko... i potem na lezaco tez;/ wiec jak mozesz to sie zapytaj o to ulewanie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moja terrorystka w koncu zasnela :) zrobily Jej sie cykle 12 godzinne, 12 godzin by spala i 12 nie hehe....ale niech jej tam bedzie! Moze nie spac nawet 50 godzin na dobe, wazne by byla zdrowa :) tak sobie mysle jak moje zycie zmienilo sie przez ostatni rok i wierzyc mi sie ciagle nie chce ze ten maly szkrab nalezy do mnie.... ciagle w to nie wierze! Chcialabym by juz mowila, by mi mogla powiedziec ze sie dobrze czuje, ze nic jej nie boli, ze jest szczesliwa tutaj z nami.... czasami mam wrazenie ze nie mozemy zaspokoic jej potrzeb, bo nie rozumiemy co sie dzieje, dlaczego placze, albo nie moze zasnac, i to jest straszne kobiety.... ale pewnie kazda matka to czuje, macierzynstwo..ciagla walka z sama soba i swoimi emocjami...niesamowite :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczynki dziękuję za piękne i miłe słowa, od razu mi się lżej na sercu robi... mam dobre wieści - Adaś jst już na zwykłejh sali, dostaje jeszcze antybiotyk, ale jutro już mogę z nim siedzieć cały dzień, więc mam nadzieję, że moje dziecko zaprzyjaźni się ze mną po takim długim czasie. Dziś spojrzał na mnie i bardzo uważnie mnie i Pawła obserwował, potem z powrotem zasnął. Jest strasznym śpiochem, ogólnie jest bardzo spokojny - zobaczymy jaki będzie w domku :) Po echu serca rokowania dobre, w szpitalu będzie tak długo, aż minie mu infekcja okołoporodowa. Dziś u p. doktor byłam nawet - wszystko się goi ładnie, mam dobrą morfologię, muszę pić soki z buraków i brać witaminy. Więc do dzieła! Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny, co do ulewania to jak byłam na warsztatach dla mam to była prezentacja mleka enfamil. Maja specjalne mleko dla dzieci co ulewaja. Pomoc można dokarmic dziecko takim mlekiem i ono powoduje zagęszczenie zawartości brzuszka i dzięki temu zapobiega ulewaniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
monis a ja znowu slyszalam ze to mleko nie sluzy kazdemu dziecku, tzn duzo dzieci ma po nim bole brzuszka... Musze poszperac w necie co moze pomoc...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Graga masz na myśli ta konkretna firmę? Może inne firmy też takie mleko robią. Napisałam tylko co oni mówili - ja nie próbowałam bo na szczęście mojemu się nie ulewa. Raz miał tylko przygodę jak wylało się wszystko z niego na tatę :D ale chyba Bartek za energicznie go podniósł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×