odchudzanie po 50-tce-znudna i trudna sprawa-dla zdrowia trzeba!

Lece na miemiecki-:)

witam :) ja dzis mialam dzien obzarstwa ahha od jutra na stowe dieta! dzis mam jeszcze zaraz gosci pozdrawiam :)

Witam was kochane baby moje czwartkowo!!!!:) U mnie wlasciwie bez zadnych konkretnych zniam!!!Mala radocha ,bo waga doszla prawie do wpisu na stopce,no moze bez 100 gr,ale zawsze :P:) Serene-koniec z twoim obzarstwem,ja ci dam!!!!!:P Starsza-:) Dziewczyny ,milego dnia i do pozniej!!!

czesc wam :) starsza co u ciebie?????????? ale mi dzis wesolo :) pojadlam slodkiego :P) paseczki jakie koniec ? z obzarstwem? wczoraj mialam gosci , i to co zostalo ( ciasto zjadlam rano;p) heeh ale na wadze dalej to samo nie moge sie zmotywowac a tearz ten dlugi weekeng, to nie wiem jak to bedzie. ale dzis dzien juz dietowy sie nie liczy przez to ciasto. ale juz jem poprawnie, wiec mysle ze bedzie oki jade zaarz na dzialke , na caly dzien ( za 2 godzinki ). na wekkend ( w sobote przyjezdza kuzynka z dzieciakami , to bede miec rajwar czyli zamieszanie w gotowaniu ale bedzie wesolo ( uwielbiam dzieci i mysle ze ta dieta na 100 % wypali od poniedzialku ,l ale bede sie starac jesc przykładniej a nie obzerac sie

milego dnia wam zycze kobietki :) popgoda piekna :) ( jak na razie a u was?

No ...............dobra Serene,to koniec z podjadaniem od poniedzialku!!!!hahahahahahahahahahaha,ale my zawsze mamy jakies watlumaczenie,jak nie to ,to ,to!!! U nas nie ma Bozego Ciala,ale ja tez znowu na dzialke jade ,a tam zawsze ktos poczestuje slodkim i tez jestem utopiona:( Pogoda -zaczyna sie lato:P no....... w stosunko do tego co bylo! Mam nadzieje,ze zrobi i ociepli sie juz na dobre ,bo jak ja trobie te moje 50-te urodziny na tej mojej dzialce???

Witam! No mnie też za bardzo nie wychodzi to dietkowanie. Zanadto się obżeram. Ale dzis spaliłam trochę kalorii. Wybrałyśmy się z koleżanka na spacerek za miasto i tak nam sie dobrze szło, że nie wiadomo kiedy minęło 5 godzin. A w nogach ponad 20 km. Więc może choć trochę się zrehabilitowałam za to uleganie pokusom kulinarnym.

Witam cieplo piatkowo!!! Jeszcze troche musze ogarnac mieszkanko i wychodze do pracy,a po niej bezposrednio na moje kochane"""Ranczo"""-tak z mezem nazywamy nasze kochane miesce na tej Ziemi-hahahahahahahha W nastepne Wochenedne -jada do Gdyni na urodziny mojej unusi-Marysi.Jak ten czas szybko leci,dzieciak konczy ju 2 latka:D Nic nie wiedza,ze sie do nich wybieram,robie im mala niespodzianke!!!hahahaha Ok,caluje was i zmykam elduje sie najpozniej w poniedzialek z ranka:)

A JA WITAM SOBOTOWO HAHA MAM DWA KILO NA PLUSIE REWELACJA JA ZACZYNAM OD JUTRA ZNOWU SB :) JUZ NIE CZEKAM DO PONIEDZIALKU ;) A CO U WAS?

witam niedzielnie :P) do wieczora mam gosci , za godzine jedziemy w plener od jutra dieta na 100 % a dzis tez dietowo sie staram , noe lae jak pojada goscie to od jutra na spokojnie z dieta bedzie :) starsza co u ciebie??? paseczki ????? pozdrawiam was i do jutra :)

Witam niedzielnie i dzielnie! :) A ja się dziś zważyłam. I gęba mi się śmieje radośnie, bo znów wróciłam do dobrej wagi - poniżej 60, hurra!Nie wiem, jak to zrobiłam, ale jest. Wystarczyło przestać podjadać między posiłkami i zakładać knebel na widok słodyczy ;) Muszę utrzymać przyzwoitą wagę, bo inaczej nie zmieszczę sie w nowe krótkie spodenki. A lato i urlop tuż tuż. Pozdrawiam :)

witajcie :) ja zaczealm dietke znowu aby te 2 kilo sie pozbyc co to na plusie mam :) moje menu na dzis , moze byc? jak myslicie !)- - mozarella ( niestety nie light), . kawa ze slodzikiem 2 ) miseczka truskawek 3 )- zupa jarzynowa z soczewica 4 ) serek topiony light i selesr utarty z chrzanem 5 )- filet z kurczaka, korniszon 6 ) serek ricotta z kakaem

do mozarelli byl pomidor :)

Witam poniedzialkowo i wieczornie!!!;P Wrocialm w niedziele wieczorkiem ,ale dopiero sie dzisiaj odzywam ,bo mialam lenia!!! Niestety tez mi przybalo ,bo pozwolilam sobie za duzo:( Tez juz dzisia bylam na jedynce-musze sie doprowadzic do porzadku do soboty. Pozdrawiam i do juterka:)

i znowu podzarlam-hahahahahaha,no i jak tu nie przytyc;:P

Witam Was bardzo serdecznie------wtorkowo!!!!!!hahahahahaha Srerene -dzis moj 2 dzien sb(mieszam),ale waga nie ruszyla:( Starsza-mam taki sam problem ze slodkosciami! Komoetko-witaj!!! Milusiego dnia!!!!

:)

witam :)] witam mnie wszyscy mowia ze jak waze 60 kg to lepiej wygladam niz te 58 i wsumie tez sie lepiej czuje , i mysle ze powinnam utzrymac ta wage na sb a nie dazyc do mniejszej znowu nawet ciuchy lepiej na mnie fajniej leza ale wiecej nie moge miec , bo brzuch mi bedzie wystawal moje menu jajecznica na oliwie z 2 jajek, szczypior, rzodkiewki ( 5 szt ) owsianka na chudym mleku pestki slonecznika, dyni, kilka orzechow stek wolowy z mieszanka salat ( takie gotowe ze sklepu) z oiwa czeresnie ( miseczka)\ jogurt naturalny i serek naturalny ,1 kiwi mam nadzieje ze na meczu nie skusze sie na nie wiadomo co

Laseczki kibicujemy naszym!!!! Polska,Polska!!!!

i spalony!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!jaka szkoda taka pitna akcja!

Witam! Ja kibicuję, spoglądając na mecz od czasu do czasu - bez większego zaangażowania. Podejrzewam, że nasi dadzą ciała... ;( Właśnie wróciłam do domu po 3,5 godzinnym 15 kilometrowym spacerku. Może i nie najrozsądniej się odżywiam, ale za to ileż zapału wkładam w spalanie :)

Hau hau! Odszczekuję :) Ładna gra i wynik lepszy znacznie od tego, którego się spodziewałam. Zadowolona jestem bardziej, że podczas oglądania meczu zjadłam tylko kalarepkę i nie skusiło mnie nic bardziej kalorycznego ;)

Miało być: zadowolona jestem tym bardziej... itd. Kolometko, dopiero teraz cię zauważyłam! Dlaczego tak cichutko zajrzałaś? Opowiedz, co u ciebie :)

Witajcie wesolutko..........., coc u nas troszke deszcowo!!! Remis tez dobry,grali przepieknie-naprawde!!!!:) UU mnie waga powoli spada w dol do tej na stopce.Tyle razy sobie obiecuje ,ze bede sie kontrolowac z jedzeniem w gosciach i co!?-klapa!!! W domu jak jestem sama nie mam tego problemu,bo nie wystawionych przeroznych smakolykow na stole i nie kusza. KOlometko,Starsza,Serene-caluski dla Was!!!

Pozdrówki! :* Dziś rano się objadłam (bo ja, w przeciwieństwie do ciebie, paseczki, obżeram się niestety w domu - zawsze coś znajdę, że zgrzeszyć przeciw zasadom dietki): -bułka grahamka, -serek wiejski light z żelem jagodowym (na pewno strasznie kalorycznym), - kawa. Żadne warzywko już się nie zmieściło, niestety. W ciągu dnia wyrównam, bo do 19-ej w pracy, więc pokus nie będzie. Chyba, że któraś z koleżanek jakieś ciasto przyniesie ;( Ale na ogół się trzymam. Waga w normie. N ie spada, ale i nie rośnie. Za trzy tygodnie już góry :), tam sobie spalę trochę kalorii...

czesc :) no remis moze byc- teraz tylko wygrana z czechami i jesssssss::) wyjdziemy z grupy no wczoraj na wieczor zjadlam pizze i dzis pol kilo wiecej ale mysle ze to tylko chwilowo bo pozno ja zjadlam :pozdrawiam :)

A tak z ciekawosci, bo czytam ten watek i czytam i nie moge sie doczytac; czy ktoras z pan jest tutaj na jakiejs specyficznej diecie? Czy tylko ograniczamy slodycze i pizze? Ja stosuje diete Scarsdale, czyli ani cukru ani maki i niczego co zawiera cukier i make a reszta powinna byc niskotluszczowa. Oczywiscie ja ta diete przetworzylam dla wlasnych potrzeb dodajac jeden dzien w tygodniu kiedy moge jesc na co mam ochote, co by to nie bylo. Jajtrudniejsze dla mnie sa wieczory w domu, bo wtedy jadla bym non stop co jest w zasiegu reki. Rano nie mam apetytu, a w czasie dnia jestem zajeta. Pewnie utylam przez te wieczory. Czasami mysle ze powinnam chodzic spac z kurami i wtedy bym najszybciej schudla! :-)

Witaj, Ara 1! Z osób, które przewinęły się przez ten wątek, pozostały właściwie tylko trzy. Ale za to jakie sympatyczne! :) Zapraszam do naszego grona. Co do diet: paseczkikropeczki i serene63 są na sb. Trzymają się jej dość przyzwoicie i ładnie na niej schudły. Ja chodziłam na spotkania grupy odchudzającej się z Herbalife i stosowałam się do proponowanych tam zasad odżywiania (maksymalne ograniczenie tłuszczów i cukrów, ok. 1200 kcal dziennie, dużo wody, dużo ruchu, dużo warzyw, 5 posiłków dziennie - to tak w największym skrócie). Produktów Herbalife nie kupowałam. jestem zadowolona z rezultatów. Choć, jakbym bardziej się przykładała, to byłoby jeszcze lepiej ;)

Ej, co z Wami? Z tęsknoty podjadam i tyję. Przez Was!!! ;) Pozdrawiam i odezwijcie się!