Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość janoity43

luzne gatki clarkowców

Polecane posty

sławek czy kształtując swoją sylwetkę stosowałeś kiedyś tzw. 6 wejdera, jakie są twoje doświadczenia w stosowaniu plastrów detoksykacyjnych marcin ty też piszałes, że stosowałeś plastry deto... jakie efekty, czy warto się tym zajmować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Widzisz, MonaL, tak się dziwnie składa, że ja też cenię tych wymienionych przez Ciebie geniuszy, ale i niektóre poglądy Kwaśniewskiego też . Co nie znaczy,że jestem jego fanką. Nie lubię jakichś takich podziałów. Moja teściowa ma 87 lat, wcina cały czas mięso i jajka, oraz łyżkami masło roślinne, a dzisiaj wyniosła z piwnicy kilka worków ciężkiego czegoś. I całymi dniami jest na nogach. Ugania się za swoimi kurkami. mięso kupuje, jakie popadnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Papaja, pewnie że tak :) :) Nie ma tu żadnych gotowych rozwiązań ani jednej, najlepszej metody, a do wszystkiego trzeba podchodzić z wyczuciem i głową :) A te nasze dyskusje nie są przecież duskusjami "na śmierć i życie" i do nich też warto zachwać dystans :) :) :) Jak tam małe bobo, grzeczne czy daje rodzicom szkołę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MonaL Ja tez korzystam z elementow wielu diet. Jest Lutz, Gerson i Walker, dieta Srodziemnomorska czy dieta Taoistow chinskich. Uwazam, ze kazda ma swoje plusy i trzeba po nie tylko sięgnąć. Tak jak Papaja, nie lubie sztywno je dzielic, tylko z każdej staram się uszczknąć co dobre. Tak jak Papaja mam w rodzinie starsza osobe, ktora jada wszystko, a zdrowko ma super. Jeszcze pracuje choc z racji wieku już dawno nie musi. Wczesniej wstaje, w pracy zazywa troche ruchu, a ten jest waznym kluczem do zdrowia. Dynamo Na pewno mnie ten człowiek do niczego nie motywuje. Nie potrzebuje dodatkowego bodzca aby robic lepiej to co robie dotychczas. Te, które mam sa wystarczające. Jakbym jednak potrzebowal jakiegos uklucia, to na pewno nie był by to człowiek pokroju dynamo, ktorego „sztuczki na kilometr pachna oszustwem. Osobiście nie trawie takich ludzi, którzy w ten sposób zarabiaja na zycie robiac innych w balona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość piany wtorek
haris to okultysta W chwili, gdy stal za mną, zaczęłam się nieoczekiwanie modlić. Moja modlitwa płynęła naprawdę z głębi serca. Harris w tym czasie ciągle stał nade mną. Jego zabiegi wydłużały się. Po kilku minutach powiedział, że nic z tego nie będzie. Zdumiałam się. "Dlaczego" - zapytałam. "Bo czuję mur, nie mogę się przebić" - odpowiedziałl Harris. Nagle uświadomiłam sobie, że tym murem jest moja modlitwa. http://www.psychomanipulacja.pl/art/bylam-podajaca-u-harrisa.htm http://www.youtube.com/watch?v=j6YPniHfhrY&feature=player_embedded

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MonaL, małe bobo popalić daje, daje...mamusia bardzo pilnuje się, aby nie zjeść czegoś, co by zaszkodziło małej...ale mnie się wydaje,że wachlarz jedzonka powinien być szeroki, aby potem nie było alergii.... dzisiaj postanowiłam nawilżyć swoje bebechy, i za wskazówką Cayce*go będę pić oliwę z oliwek(bio)po 1/2 łyżeczki co dwie godziny, tak ma być przez trzy dni, potem okłady rycynowe po 3-4 godziny, jak się uda tyle. W tym wypadku olej rycynowy ma być swego rodzaju smarem na jelita i jednocześnie pożywką dla soków żołądkowych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MonaL I jeszcze jedna mala uwaga na temat diety Kwaśniewskiego bo o niej raczyłaś napomknąć. Akurat jej elementy (jajka) wyleczyly mi kolano. To wlasnie te szkodliwe bialko i tluszcze sprawily ze czuje się zdrowiej i samopoczucie mam lepsze. Mi to wystarczy. Moje cialo mowi mi co dla mnie najlepsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
papaja, papaja :) Szkoda że tak późno zaczynasz stosować zalecenia Edgara. Jak dobrze pamiętam od 2 lat masz "Leki i terapie...". Ale dobrze że teraz się zdecydowałaś :) Powodzenia w terapi :) Coś czuje że Henryk Cię zmotywował :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry:) Piszecie o starszych osobach,dziś rano myślałam o jednej takiej pani,która jest po 80,od zawsze była strasznie gruba,choć jako dziewczę,to chudziuśka taka na zdjęciu,je sporo i raczej, i przede wszystkim jest mięsożerna.Ruchu nie ma za dużo,bo jej się nie chce,no i łyka pewnie tabletek sporo,bo na to, czy tamto.Jej tato żył sto ileś tam lat,a mama koło 90.Oboje nie byli tacy grubi.Wiec jest tych przypadków takiej długowieczności. Mona Bardzo dobrze,że pilnujesz,aby jadłospis był urozmaicony.Nasze dzieci wyniosą z domu pożyteczne umiejętności:)Teraz możesz dołożyć do menu mlecz,pokrzywę.Zagłębiam się w świat roślin,w świat wiedzy o nim, jestem zafascynowana:) Mona,jak sprawy ogródkowe? Papajo Jak się czujesz? Miłego dnia🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sławek_k Pamiętasz jak podałeś linka do filmu o niejedzeniu, była tam rosanka niejedząca. Pokazywała zdjęcie swego biopola, że ma idealną aurę. Zaciekawił mnie temat i znalazłem ciekawy art. w tym temacie http://www.centrumrozwojuheurystyki.pl/?p=2678 Ciekawe jest że można wiedzieć wcześniej jaka choroba się rozwinie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gejom nerwowo zadrgały ogonki.
Film poświęcony gruzińskiej mistyczce i uzdrowicielce Lenie Loliszwili. Kobieta ma dar leczenia najcięższych chorób, wobec których współczesna medycyna jest bezradna. http://gloria.tv/?media=265396

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W naszym postępowaniu liczy się determinacji i co za tym idzie motywacja do postawionego celu. Jak byłem na etapie czyszczenia wątroby, to wydawało mi się że raz, dwa, trzy i cel osiągnięty, Ale nauczyłem się czekać (chociaż nie znałem wtedy, na poszczególnych etapach efektu końcowego czytałem wpisy, książki itp.) Jak osiągnąłem cel „wątrobowy? Dalej zabrałem się za bardziej profesjonalny styl „żywienia (dużo by pisać „clarkowcy wiedzą o co chodzi)? Pod wpływem lektur i nie tylko pojawił się styl „ruszania czyli intensywnego wysiłku fizycznego. Obecnie jestem na etapie konsekwentnego utrzymywania kiedyś przymusu, ciekawości, teraz normy, codzienności I cieszę się z tego, bo widzę, że moje bezpośrednie otoczenie (jak na początku podejrzliwie, z dystansu obserwowało ) to teraz zaczyna myśleć i może zacznie coś zmieniać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tomi 1, co pijasz po treningu ? Ja kakao z woda i miodem zamienilem na sama wode z miodem i sokiem z cytryny. Na bidon 0,7L daje ok 50g miodu i sok polowki cytryny. Pozniej, ale jeszcze przed posilkiem, wypijam szklanke czystej wody.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pływak twój koktajl jest podobny do mojego cytryna, ździebko miodu, woda co drugi dzień popijam sok z marchwi + magnez

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam, witam laski i panowie:) Henryku Wrocilam sie na Twoje forum o olejku rycynowym i wyczytalam, ze brales 5-6 kropli do polkniecia na alergie ( oczu ) przydatne dla mnie w tym momencie gdyz codziennie od dwoch tygodni mam raz albo dwa razy dziennie straszne przez chwile pieczenie oczu, oczy zalane lzami lepiej sie nie malowac hehe:D Jakos po zakonczeniu kuracji czosnkowej obudzilam sie z zaropialymi oczami smaruje powieki malutka iloscia olejkiem herbacianym ropy prawie niema a ale pieczenie w ciagu dnia sie powtarza takze mysle ze moglaby byc dobra sprawa olejek rycynowy do ustnie i teraz mam pytanie czy to jednorazowo czy za tydzien znowu powtorzyc??? Robie oklady na udo zaczelam dopiero w niedziele wiem len ze mnie... Za pierwszym razem troche przesadzilam z temperatura wody w termoforze bo mnie troche parzylo... wczoraj wlalam troche chlodniejsza wode czy mam po trzech albo czterech dniach zrobic jakas przerwe dniowa w okladach??? aha i o ile dobrze pamietam to moge 3-4 razy urzyc ta sama "brudna" flanele??? Pozdrawiam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość henryk51
Irazu Witam wszystkich,ano jakos cichutko sie zrobilo,moze inni tez nie maja zbyt wiele czasu. Olej rycynowy mozesz pic przez kilka dni w tygodniu. Piec-szesc kropli przez trzy lub cztery dni w tygodniu przerwa i znowu to samo. Do okladow mozesz uzywac tej samej flanelli 3-4 kolejne dni tygodnia potem mozna ja przeprac,ale nie w pralce tylko recznie,bo sobie wszystko zapaskudzisz W zadnym przypadku nie jedz truskawek sa najbardziej alergiczne,jak i pory. Na oczy mozna jeszcze przykladac wieczorem plastry ze starych kartofli. Jak czesto boli Cie glowa? Jak wygladaja Twoje zatoki? Mozna czolo i skronie smarowac olejkiem chinskim,bo moze to byc zwiazane z zatokami. Poz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Henryk Glowa rzadko mnie boli, problemow z zatokami raczej nie mam jedynie zawsze po umyciu twarzy musze troche wydmuchac nos... A co do lykania olejku rycynowego to tak na okraglo mozna go brac nawet jak sie jest "zdrowym"? 4 dni lykania i 4 przerwy oczywiscie... A kobiety w ciazy moga lykac olejek wiesz moze cos o tym Henryku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość memii
Jak zwykle zwracam się do was z pytaniem ;) dotyczy starego dobrego oczyszczania wątroby. Do tej pory czyściłam wątrobę wg Moritza.. co sądzicie o pewnej modyfikacji tej metody czyli rozpuszczaniu soli gorzkiej nie w wodzie ale w soku z grejpfruta? natrafiłam na ten sposób na stronach Gillian McKieth , ona ma tam taką mieszankę do czyszczenia wątroby na bazie soli gorzkiej (za gruba kasę ha ha) + normalnie olej z sokiem. Powiem szczerze, że próbowałam tej mikstury i taka sól zdecydowanie lepiej "wchodzi" niż rozpuszczona w wodzie. Czy to może wpływać jakoś na właściwości soli? jeśli można to proszę o pilną odpowiedź bo w piątek przede mną kolejne oczyszczanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
memii chyba to nie jest dobry pomysł, chodzi oto aby po 14 nie dostarczać do organizmu żadnych treści w tym również płynów (soki) ja po czternastej kompletnie już nic nie piłem tylko miksturę z soli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jarosław Te sny nie są zawsze,albo są a ja nie zapamiętam? Dobre i przyjemne rzeczy mi się śnią,ale i związane z jakimś nieszczęściem.Czasem zwykłe głupoty,czy "koszmary". Najbardziej pamiętam te,które w takim półśnie opowiem mężowi. Nie zagłębiam się w to już,bo żyję moim życiem,nie całego świata.Staram się myśleć pozytywnie i z miłością -trudne to zadanie,bo głupota,złośliwość ludzi nie zna granic,ale można,można,chyba z wiekiem łagodnieje;) Unikam wiadomości,bo czasem mam takie deja vu,ze już to widziałam,czułam,przeżyłam.Moje najmłodsze dziecię parę dni temu powiedziało mi,że czuje ,że niektóre rzeczy już raz się zdarzyły i potem je przeżyło znowu. Jarosławie,powiem tak: żyję tu i teraz i nie wnikam w inne coś,bo kocham te tu i teraz, i daje mi to szczęście.Pewnie,że nie da się uniknąć przeczuć,snów,poddenerwowania,lęku,a i pewności,że wiedziałam. Jak pięknie na dworze:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale macie fajnie! Korzystajcie z pogody bo u mnie juz dwa tygodnie pada i ponoc taki caly maj ma byc oby nie a jak tak to dobre nastawienie i bedzie gitara :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nieenzymatyczna glikozylacja białek a proces starzenia się Stulatkowie Gdy przeprowadzono badania osób, których wiek przekroczył 100 lat, były w tej grupie osoby pijące i nie pijące, palące i niepalące, z wysokim i niskim cholesterolem, spokojni i wybuchowi, ćwiczący i nieruchawi. Wśród tych czynników nie odkryto istotnych różnic z pozostałą częścią społeczeństwa. Wszyscy oni mieli jednak pewne cechy wspólne zdecydowanie odróżniające ich od innych. Były to: wyjątkowo niski cukier, wyjątkowo niskie trójglicerydy i względnie niski poziom insuliny. Czy można wiązać to współwystępowanie długowieczności i parametrów biochemicznych bezpośrednim związkiem przyczynowo-skutkowym? Badania ostatnich lat dają przynajmniej częściowo pozytywną odpowiedź na to pytanie. Niepodważalna wydaje się być rola cukru i insuliny w tym procesie. Trójglicerydy natomiast wydają się być jedynie skutkiem wzrostu cukru i insuliny we krwi i same w sobie nie przyspieszają w istotny sposób starzenia się. W bieżącym artykule spróbuję przybliżyć nieco mechanizmy oddziaływania wysokich poziomów cukru na tempo procesu starzenia się. Nieenzymatyczna glikozylacja Podstawowy mechanizm niekorzystnego oddziaływania krążącego we krwi cukru to nieenzymatyczne przyłączanie się do różnych cząsteczek białkowych i zmienianie ich właściwości. Proces ten nazywamy nieenzymatyczną glikozylacją. Określenie „nieenzymatyczna oznacza, że proces ten zachodzi samoistnie, bez specjalnych przyspieszaczy reakcji chemicznej, jakimi są enzymy. Oznacza więc, że podstawowym parametrem wyznaczającym szybkość zachodzenia tej reakcji w danej chwili jest aktualne stężenie glukozy (fruktozy, galaktozy) we krwi. Im wyższe jest to stężenie, tym szybciej zachodzi reakcja. Innym parametrem, który mógłby wpływać na szybkość reakcji jest temperatura. Wyższa temperatura ułatwia zajście każdej reakcji chemicznej, gdyż cząsteczki mają wówczas większą energię by pokonać barierę energetyczną broniącą przed zajściem reakcji. Jednak nie chciałbym się wypowiadać, czy ilościowo jest to tutaj czynnik istotny. (U Optymalnych, jak wiemy przemiana materii jest mniejsza i temperatura ciała może być o kilka kresek niższa.) Od razu na wstępie chciałbym podkreślić, że proces glikozylacji zachodzi w naszym organizmie bardzo powoli, a specjalne mechanizmy obronne non-stop „sprzątają glikozylowane białka i budują nowe na ich miejsce. Przykładem procesu glikozylacji wykorzystywanym obecnie w medycynie jest oznaczanie glikozylowanej hemoglobiny przy monitorowaniu cukrzycy, która odzwierciedla średnie stężenie cukru we krwi w ostatnich 6-8 tygodniach. W czasie życia krwinki trwającego do 120 dni glikozylacji ulega średnio w warunkach prawidłowych ok. 10% cząsteczek hemoglobiny. Ponieważ we krwi są w danym momencie krwinki o różnym wieku, średnia zawartość hemoglobiny glikozylowanej wynosi ok. 5%. W cukrzycy, gdy średnie stężenie cukru wzrasta np. 2-krotnie (z ok. 100mg% na ok. 200mg%) przyłączanie go do hemoglobiny wzrasta również w przybliżeniu dwukrotnie. Jednak ponieważ krwinki glikozylowane żyją krócej, średnie stężenie hemoglobiny glikozylowanej wzrasta nieco mniej niż 2x. Etapy glikozylacji Proces przyłączania się cząsteczki cukru do białka jest dwuetapowy. Pierwszy etap jest odwracalny, tzn. że po osiągnięciu stanu równowagi reakcja zachodzi z taką samą szybkością w obie strony. Stan równowagi osiągany jest po ok. 1 miesiącu, co w praktyce oznacza, że dla białek o szybkim obrocie w organizmie, nie jest on osiągany nigdy. Białka uglikozylowane zdążą zostać rozłożone, a na ich miejsce powstają nowe nieuglikozylowane. Drugi etap jest już nieodwracalny. Podlegają im białka pozostające długo w organizmie, jak np. kolagen (białko skóry, ścięgien, chrząstek, kości). Efektem tego etapu jest powstanie tzw. końcowych produktów zaawansowanej glikacji -(Advanced Glycation Endproducts, AGE). Używany w literaturze skrót AGE jest tu o tyle interesujący, że słowo age oznacza po angielsku właśnie starzeć się. Przez AGE rozumieć więc będziemy pewne związki chemiczne, których skomplikowanych nazw nie będę przytaczał, które można oznaczyć w badanych tkankach i płynach ustrojowych, i których ilość świadczy o zaawansowaniu nieodwracalnych procesów glikozylacji. Przykłady glikozylacji Skutki biologiczne powyższych procesów są wielorakie i prawdopodobnie nie wszystkie jeszcze są poznane. Co wiadomo już dziś? Albumina - glikozylacja upośledza jej funkcje transportowe. Zmniejsza się jej zdolność transportu bilirubiny i długołańcuchowych kwasów tłuszczowych. Białka błony erytrocyta - ich glikozylacja zmniejsza jej właściwości sprężyste, zmniejsza się więc zdolność erytrocytów do odkształcania w naczyniach włosowatych. Katepsyna B - enzym biorący udział w przekształceniu proinsuliny w insulinę. Pod wpływem glikozylacji ulega zahamowaniu. Antytrombiny III - jej glikozylacja prowadzi do przewagi procesów krzepnięcia nad procesami usuwania skrzepów. Dysmutaza ponadtlenkowa - enzym ten jest elementem układu przeciwutleniaczy. Jego zahamowanie pod wpływem glikozylacji prowadzi do rozwoju tzw. stresu oksydacyjnego w komórce. Mówiąc prościej: wolne rodniki są wolniej usuwane, zwiększa się więc ich szkodliwe działanie. Apolipoproteina B - podstawowe białko frakcji LDL. Glikozylacja w miejscu wiązania się z receptorem powoduje, że frakcja ta jest wolniej usuwana z krwi. W sumie nic złego się nie dzieje, tyle, ze wzrasta nieco LDL w osoczu, co często przyprawia badającego się niepotrzebnie o silny stres. Znając ogólnie panującą nam społeczną fobię przed wysokim LDL (również wśród wielu Optymalnych) od razu w tym miejscu dodam, że kwestia poziomu LDL we krwi zależy również od wielu innych czynników. Ponieważ poziom tego składnika krwi jest tak naprawdę w szerokim zakresie nieistotny, ewolucyjnie nie wykształciły się mechanizmy, które by regulowały jego poziom w wąskich granicach. Występuje w związku z tym duża zmienność osobnicza poziomu LDL w osoczu. W toku ewolucji osobnicy z wysokim lub niskim poziomem LDL nie byli po prostu eliminowani z populacji. Kolagen - pod wpływem glikozylacji zwiększa się liczba wiązań krzyżowych między cząsteczkami kolagenu, co sprawia, że zwiększa się sztywność włókien kolagenowych, zmniejsza się również ich rozpuszczalność oraz podatność na trawienie enzymatyczne, co utrudnia jego regenerację. Kwasy nukleinowe (DNA)- są cząsteczkami bardzo długo żyjącymi, mogą więc ulec znacznej modyfikacji pod wpływem cukru. Może to prowadzić do zmian w materiale genetycznym. Glikozylacja DNA może być wyjaśnieniem, dlaczego słynna sklonowana owca Dolly tak szybko się zestarzała. Przyczyną mogła być większa niż w normalnych warunkach glikozylacja materiału genetycznego. Usuwanie AGE z organizmu Problem radzenia sobie organizmu z glikozylacją można rozpatrywać w 2 aspektach. Pierwszy to usuwanie AGE z organizmu. Drugi to naprawianie skutków glikozylacji w organizmie. Wszystko co jest szkodliwe jest z organizmu usuwane. AGE również. Główną drogą usuwania tych związków są nerki. W niewydolności nerek spada więc ich wydalanie. Ilość AGE wzrasta wtedy w organizmie i proces starzenia postępuje nieco szybciej. AGE są rozpoznawane przez różne komórki w organizmie przy pomocy specjalnych receptorów. Jedną z takich komórek rozpoznających AGE są makrofagi - komórki żerne, komórki sprzątaczki. Połączenie się białka zawierającego na swojej powierzchni AGE do takiego receptora uruchamia szereg reakcji prowadzących w dużym skrócie do pobudzenia procesów trawienia tkanki i jej odbudowy. Dochodzi wtedy do wymiany uglikozylowanych białek tkankowych na nowe. Wymaga to oczywiście większej liczby reakcji chemicznych zachodzących w tej tkance i generalnie zwiększenia przemiany materii. Wzrasta zapotrzebowanie na budulec i energię. Procesy naprawcze usuwające skutki glikozylacji postępują w miarę starzenia się organizmu coraz mniej efektywnie. Powoduje to, że tkanki stają się więc coraz bardziej wysycone przez AGE. Jeśli dochodzą do tego problemy z nerkami spowodowane m.in. przez AGE, usuwanie AGE postępuje coraz mniej sprawnie. W przypadku powstawania większych ilości AGE np. w cukrzycy, może zacząć rozwijać się błędne koło, które może być trudno przerwać. Zmiany w narządach Nerki - odkładanie się glikozylowanych białek w kłębkach nerkowych prowadzi do powstawania ich złogów, z czasem do stwardnienia kłębków i osłabienia ich pracy. Soczewka - glikozylacja białek soczewki jest jednym z mechanizmów rozwoju zaćmy. Układ nerwowy - gromadzenie się jednego ze związków należących do AGE w niektórych neuronach mózgu nasuwa podejrzenie, że AGE mogą mieć swój udział w procesie starzenia się neuronów oraz przyczyniać się do rozwoju choroby Alzheimera. Przypuszcza się, że w rozwoju tej choroby współdziałają glikozylacja białek, stres oksydacyjny komórki i osłabiony pobór glukozy przez neurony. Nerwy obwodowe - glikozylacja białek mieliny nerwów odgrywa prawdopodobnie istotną rolę w tzw. neuropatii cukrzycowej oraz upośledzeniu funkcji nerwów u osób w starszym wieku. Płuca - tkanka łączna płuc, wskutek opisanych wcześniej zmian w budowie kolagenu, traci właściwości sprężyste i płuca nie rozciągają się tak łatwo przy nabieraniu powietrza. Zmniejsza się pojemność oddechowa płuc. Chrząstki - zaobserwowano proporcjonalny do ilości AGE spadek zawartości proteoglikanów w chrząstkach. Wskazuje to na możliwość uczestnictwa AGE w rozwoju choroby zwyrodnieniowej stawów. Kości - AGE mogą zaburzać wzrost i różnicowanie tkanki kostnej. Jedną z chorób, w rozwoju której podejrzewa się istotną rolę AGE jest postępująca z wiekiem osteoporoza. Dokładny mechanizm molekularny zachodzących zmian jest jednak dopiero badany i wymaga potwierdzenia. Uwagi końcowe Zdaję sobie sprawę, że przedstawione tu informacje mogą spowodować sporo zamieszania w środowisku Optymalnym. Mogą przyczynić się do tego, że nieco inaczej będziemy patrzeć na proces wyprowadzania cięższych przypadków z niektórych chorób, w tym szczególnie cukrzycy i niewydolności nerek, jako mających najsilniejsze odbicie w świetle powyższego artykułu. Pragnę podkreślić, że rola glikozylacji białek w procesie starzenia i rozwoju wielu chorób to bardzo świeża, jeśli chodzi o rozwój medycyny dziedzina wiedzy. Powyższe informacje nie trafiły jeszcze do podręczników medycznych. Ja sam zetknąłem się z tym tematem bardzo niedawno. Stąd przedstawione w tym artykule informacje trzeba traktować mimo wszystko z pewną ostrożnością, by nie przecenić przypadkiem roli opisywanych procesów. Tym niemniej pełne poznanie tych zjawisk będzie z pewnością istotnym krokiem do poznania przyczyn tych, jak i wielu innych chorób. dr n. med. Krzysztof Piotr Michalak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×