zaginiona Madzia

A czym niby mam się chwalić, skoro nie jestem żadną dziennikarką itd., tylko pomagam w przygotowaniach materiałów? Jest się czym chwalić? Pomyśl, zanim coś napiszesz. A skoro wypowiadam się na tematy związane z mediami, to po prostu uzasadniam skąd to wiem, a nie (jak większość osób na forach) wymyślam bajki. A Ty psychologiem jesteś, że wiesz, że szukam tutaj dowartościowania? Bez odbioru

mama magdy wyszla juz z pustym wózkiem

bardzo ważny komentarz: """Nie wiem dlaczego jeszcze nikt nie sprawdził rodziców.. Nie jest to dla Was troszkę dziwne ? Pare dni temu widziałam profil ojca na nk. Wejdźcie, bo warto. Na jednym zdjęciu nachyla się na cmentarzu przy jakimś nagrobku ... Podpis - likanie... to przy nas pryszcz.. ( czy coś w tym stylu). Wiecie kto to likanie ? Sprawdziłam na internecie, likanie to wilkołaki które składały małe dzieci w ofierze. Oto znaleziony przeze mnie fragment: "Już w czasach antycznych podlegający przemianie czy ulegający metamorfozie człowiek, stał się tematem wielu greckich legend. Jeden z mitów greckich opowiada o Likanie, który złożywszy w ofierze dziecko na ołtarzu Zeusa Lykajosa, został przez niego zamieniony w wilka. Platon, objaśniający znaczenie tej powieści, twierdzi, że przemianę spowodował fakt spożycia mięsa człowieka złożonego w ofierze. Zeus bowiem zamieniał kanibali w wilki za kosztowanie ludzkiego ciała. Taki właśnie los spotkał króla Likaona, który składając w ofierze dziecko zasmakował jego krwi." Nadal myślicie że Madzia została porwana ?? I nikt tego nie widział? Nie słyszał płaczącego dziecka ? Pozdrawiam."""

Dlatego dzis tak cicho w wiadomosciach itp,ponoc caly dzien ja dzis walkowali w prokuraturze.

Jan W., ojciec mamy Madzi - Katarzyny Waśniewskiej (22 l.), został przesłuchany przez policję dwa dni po uprowadzeniu małej. Ściągnięto go aż znad morza, bo pracując jako zawodowy kierowca, został akurat wysłany nad Bałtyk. Podczas rozmowy śledczy pokazali mu zdjęcia uwiecznione przez kamery monitoringu. Jedna z postaci widocznych na filmie przykuła uwagę ojca pani Kasi. - Rozpoznał tego człowieka - mówi Bartłomiej Waśniewski. - Twierdził, że kilka razy widział już tego mężczyznę w naszej okolicy, w naszej dzielnicy. Mijali się w drodze do pobliskiego sklepu. Mówił też, że ubiór mężczyzny był podobny do tego opisanego przez Kasię - dodaje pan Bartek.

Jasnowidz z Człuchowa twierdzi, że poszukiwana od 24 stycznia półroczna Magda Waśniewska przebywa w Sosnowcu. - Policjanci są na dobrym tropie - komentuje działania mundurowych - Okoliczności, w jakich zostanie odnalezione, zaskoczą wszystkich zainteresowanych tą sprawą. Osoby, które przyczyniły się do zaginięcia Magdy, popełniły zbyt dużo błędów. http://www.pomorska.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=/20120201/JASNOWIDZ_Z_CZLUCHOWA/272856239

jak to sie wszystko skończy?

:-(

"Jan W., ojciec mamy Madzi - Katarzyny Waśniewskiej (22 l.), został przesłuchany przez policję dwa dni po uprowadzeniu małej. Ściągnięto go aż znad morza, bo pracując jako zawodowy kierowca, został akurat wysłany nad Bałtyk. Podczas rozmowy śledczy pokazali mu zdjęcia uwiecznione przez kamery monitoringu. Jedna z postaci widocznych na filmie przykuła uwagę ojca pani Kasi. - Rozpoznał tego człowieka - mówi Bartłomiej Waśniewski. - Twierdził, że kilka razy widział już tego mężczyznę w naszej okolicy, w naszej dzielnicy. Mijali się w drodze do pobliskiego sklepu. Mówił też, że ubiór mężczyzny był podobny do tego opisanego przez Kasię - dodaje pan Bartek." No to teraz to mnie rozbawiliscie :D :D Tez mi wielki trop :D :D :D :D Moze po prostu mieszka w okolicy wiec chyba jest rzecza normalna ze po osiedlu chodzi :D Sama moge wskazac przynajmniej kilkanascie osob ktore czasto spotykam w drodze do sklepu i co .... robi to z nich potencjalnych porywaczy ????

ja myślę że z tym dzieckiem coś się stało, może jakiś wypadek (śmiertelny upadek), nie wiem. Mam wrażenie ze rodzice upozorowali porwanie... Bardzo dziwne jest to że nikt nic nie słyszał i nie widział a nagroda mała nie jest!

debilu to ten czlowiek z potretu pamieciowego, ktorego widziala mama Madzi :O

ja mam wrazenie ze stało sie cos złego, choc tak bardzo chcę wierzyc ze nie!! gdy wyciaga się dziecko zeby je porwac z wozka to nikt nie bawi się jeszcze w owijanie kocykiem,chyba ze owija się martwe ciałko...

Na jutro Krzysztof Rutkowski zwołał kolejną konferencję prasową. W jej trakcie mają zostać ujawnione nowe informacje. Przede wszystkim stworzyliśmy tzw. dowód rejestracyjny dziecka czyli profil DNA Madzi powiedział w rozmowie z Onetem Krzysztof Rutkowski. Do tej pory Krzysztof Rutkowski nakreślił cztery wersje porwania, które wydają się mu najbardziej prawdopodobne i są szczegółowo badane. Ostatnio pojawiła się też wersja piąta. Pierwsza wersja zakłada, że niemowlę ukradł samotny mąż i ojciec, zrozpaczony tym, że sam stracił niedawno własne dziecko i żonę (np. przy nieudanym porodzie lub podobnej tragedii). Według drugiej wersji sprawcami są kobieta i mężczyzna, którzy nie mogą mieć dziecka i spontanicznie, pod wpływem jakiegoś impulsu wytypowali do uprowadzenia małą Madzię. Trzecia wersja to tzw. kradzież z otoczenia. W tym scenariusz chodzi o to, że w dalszej rodzinie i wśród znajomych jest typ osób, które mogły bardzo zazdrościć potomstwa Kasi i Bartkowi. Czwarta wersja zakłada, że była to tzw. kryminalna adopcja, co oznacza, że małżeństwo zamieszkałe najprawdopodobniej za granicą, na przykład w Niemczech, postanowiło uprowadzić i przywłaszczyć ładne, wypatrzone niemowlę. Ale jest też wariant piąty. O nim nie mówimy, ale również nad nim pracujemy dodaje detektyw. Krzysztof Rutkowski nie chce spekulować kiedy Madzia zostanie odnaleziona. Jak przyznaje detektyw może być to jutro, za tydzień, ale też za rok. Jest natomiast pewny, że zostanie odnaleziona na pewno. Dziś odnaleźliśmy w tureckiej Anatolii chłopaka, szukaliśmy go półtora miesiąca mówi Rutkowski Odnajdziemy też Magdę, gdzieś ktoś popełni błąd dodaje.

wariant piąty to pewnie rodzice...

do facjata debilu to ten czlowiek z potretu pamieciowego, ktorego widziala mama Madzi Pokaz mi gdzie pisze w tym fragmencie cokolwiek na temat porteretu pamieciowego moNdra osobo :P

facjata zanim kogos poprawisz- nie pisze, a jest napisane!!!!!!!!!!!!!!!

wariant piąty to coś, co nie istnieje, ale gdyby nie trafili w żaden typ porwania, to dają jeszcze szpilę porywaczowi, że jednak jest coś jeszcze nad czym pracują. Idiotki. Takie z was śledcze jak koziej dupy trąba :o jesteście odrażające :o

SOSNOWIEC, Rodzina porwanego dziecka: Rozpoznaliśmy mężczyznę który śledził naszą Madzię. Mężczyzna w białej kurtce, którego w dniu zaginięcia Madzi (6 mies.) zarejestrowały kamery monitoringu, kręcił się w pobliżu dziewczynki już wcześniej. Najpierw rozpoznał go Jan W., dziadek dziewczynki. http://www.se.pl/wydarzenia/kraj/sosnowiec-rodzina-porwanej-madzi-rozpoznalismy-mezczyzne-ktory-sledzi-nasza-madzie_225055.html

Moj drogi znaku zapytaniaaaaaaa ;) .... czytaj uwaznie ... ja nikogo nie poprawiam :P Strona mi sie nie laduje.... Na podstawie tego co piszesz to dalej nie kumam... Zarejestrowaly go kamery, spotykal go dziadek ... i co z tego ???? Co oznacza zwrot "krecil sie w poblizu dziewczyki " ??? Mijali sie na ulicy, spotykali w sklepie ??? Powtarzam raz jeszcze : jesli mieszka w okolicy to chyba logiczne ze po ulicy chodzi bo raczej limuzyna z zaciemnionymi szybami i kierowca po niego codziennie nie przyjezdza :P... Jak sobie czlowiek cos ubzdura to wszystko nagle bedzie mu pasowac ;).... wszystko mozna nagiac do potrzeb :P... I tyle w tym temacie

no to wytykasz bledy innym-mala rada,zacznij od siebie

moze ten piaty wariant to taki: dziecku cos się stało (nieumyslny wypadek) i rodzice naprędce wpadli na genialny pomysł z porwaniem... ale to całe zachowanie nienaturalne,jakby byli na salach sądowcyh jako oskarzeni (tak się zachowują-spuszczają głowy,nie patrza w oczy...),ojciec dziecka mowi o nim "dziecko" a nie po imieniu,obydwoje uwikłani w jakies sekty,zbyt duzo niespojnosci w zeznaniach rodziców i szokujący brak rozpaczy,tłumaczony lekami uspokajającymi ( po takich lekach nie mogliby utrzymac rownowagi),dziwne profile na nk (niewiem jak na FB bo nie mam ) i... uderzająca obojętnosc!! cały czas myslę o tej Malutkiej,tez mam córeczkę trochę starszą i poprostu spac nie mogę tak się martwię o tą dziewczynkę...

i tak jakos...jakby nie akceptowali tego dziecka. ja jak się moje urodziło to skakałam do nieba ze szcześcia,chcialam się tym szczesciem podzielic z całym swiatem

kurwa pierdolona mać, facjata tepa strzało, wejź se na super express i przeczytaj, to znaczty mniej wiecej tyle ze matka i dziecko byli obserwani, ze to zaplanowane porwanie, i ze ten czlowiek sie krecil wogkol nich i teraz moga go znaleźć

no nie,facet tak charakterystyczny i do tego mieszkajacy w sasiedztwie miałby byc az tak głupi zeby porywac dziecko a wczsesniej krecic się kolo niego to wiadomo ze bedzie od razu namierzony. a moze ktos celowo wskazał tego czlowieka aby odwrocic podejrzenia

"i tak jakos...jakby nie akceptowali tego dziecka. ja jak się moje urodziło to skakałam do nieba ze szcześcia,chcialam się tym szczesciem podzielic z całym swiatem" Ręce opadają.. Nie akceptują dziecka?! O wnikliwy psychologu, gdzieś żeś to ujrzała? A skąd Ty wiesz, jak oni się zachowywali, kiedy urodziła się Madzia? No bo teraz raczej nie mają powodów do skakania ze szczęścia. Ludzie, trochę empatii..

no właśnie nie był głupi obserował teren i dziecko, wybierając dogodny moemnt

kogo ona obchodzi? temat do skasowania

Jeżeli porywacz jest człowiekiem, który jest w tzw kryzysie i działa pod wpływem silnych emocji po utracie dziecka, to raczej kręcąc się koło Madzi, nie myślał nawet o tym, że może być później rozpoznany. Może przypominała jego dziecko?

do facjata Też może być. Zwłaszcza jeżeli chodzi o porwanie z zemsty, do adopcji itd. Przecież musiał coś wiedzieć o tym dziecku czy rodzicach. A Ty tam niżej sam się skasuj. A najlepiej sam się zgłoś do usunięcia, zrobisz nam przysługę.