CO JESZCZE MOGĘ ZROBIĆ DLA TYCH PSÓW???

DO BUDY DAŁAM CO TRZEBA. TYLKO JEST JEDEN PROBLEM- PSÓW JEST 4 CZY 5 buda jedna niewielka.

ugotuj makaron cała miche, z jakims ciepłym sosem. zanieś szmaty, koce, ręczniki. sąsiadów nie macie???

Naprawę nie masz nikogo kto mógłby Ci pomóc? Jutro rano wysyłaj sms'a pod ten numer co Ci dali. A opcja z taksówka? Przecież to są małe pieski- bierzesz kogoś, każdy bierze pieska na ręce i wystarczy. Jedne duży to już chyba problem nie będzie. Siedzenia można zabezpieczyć przez brudem! Na pewno jakiś taksówkarz za ekstra dopłatą się zgodzi!

pisz co i jak

ja mazury więc też daleko. biedne psiaki. az niewiarygodne ze te wszystkie organizacje ci odmawiają

no to ludzie zróbmy zrzutę na tą taksówkę - każdy może dać coś od siebie nie tylko wymyślać

Ja ze Szczecina. Więc też nie pomogę, a szkoda!

kurcze ludzie dziewczyna pewnie nie ma kasy zeby jechac tyle kilometrów taksówką, po za tym kto ja wezmie z tyloma psiakami

napisz adres gdzie te psy są i ze od tygodnia policja i ochrona zwierząt olewają twoje telefony pisz prawde zaraz dostaniesz sms zwrotny z podziekowaniem opisz prosto ,ale adres dokładny wieś nr . kod - gmina powiat i woj.zobaczysz wszyscy bedą chodzić na obrotach.

jest jeszcze jedna opcja ale potrzebujesz dobra latarke po prostu wez jakas pale, noge od stolu, cokolwiek i idz tam. Wypieprz okno z piwnicy o ile jest skoro nikogo tam nie ma, zabierz wszystkie koce, szmaty, jedzenie itp. i przenies je z dworu do srodka. Skoro sa male to nie wyjda same przez okno ktore jest troche wyzej a bedzie im z pewnoscia cieplej i przynajmkniej w razie gdyby zaczal padac deszcz lub snieg to beda mialy dach nad lebkami. Skoro tam nikogo nie ma to nikt ci nie udowodni, ze ta szyba to Twoja sprawka wiec o to sie martwic absolutnie nie musisz.

Dzwoń po korporacjach z taksówkami. Powiedz co i jak. Nie wierze że nikt się nie zgodzi. Nie wiem tylko z jedną rzeczą- jest 21:33 gdzie Ty je teraz zawieziesz? O tej godzinie w sobotę jest jakaś organizacja co przyjmie zwierzaki?

Ja też bym wyjebała okno w domu! Nic się nie bój! Jak ten dom jest na pustkowiu, to kto Ci odwodni, ze to Ty? Trochę odwagi! Inna opcja- wywarzanie drzwi. Są solidne? Może wystarczy mocniej jest pocisnąć i same pójdę z zawiasów?

Zrob im zdjecie, wklej na facebooka i opisz sytuacje. Popros o wsparcie i napisz, zeby inni podzielili linka i sie rozejdzie po Polsce. Dobra z Ciebie duszyczka. My zawsze mielismy po 4-5 psow i jeszcze wiecej kotow w domu bo przygarnialismy wszystkie przybledy (jak bylam dzieckiem i mieszkalam z rodzicami). Dalej bym to robila, ale nie mam warunkow i mam tylko jednego psa i kota. Sprobuj zlapac reszte i przeszmuglowac do piwnicy. Przeciez Twoi rodzice chyba nie pozwola pieskom zamarznac (chyba po kims masz te milosc do zwierzat, no nie?). Powodzenia.

tylko jak wywali drzwi to psy wyjda jak ich nie wstawi lub co gorsza zwala sie na te psiaki.

mychol to już jest kryminał wejście do czyjejś pośadłości i cieżko sie z najścia na dom wywinąć to jest paragraf 211 z 1 wiec startujesz od 3 lat.

jasne, po pierwsze nie bedzie dowodow, swiadkow etc. a bezdomnych jest duzo blakajacych sie po swiecie i w wyjatkowo mrozna noc kazdy mogl sie pokusic na taka chatke. Po drugie dzialanie jest mocno uzasadnione wiec nie wywijaj i nie strasz nikogo bo wszyscy dobrze wiemy, ze NIC dziewczynie nie grozi.

a jutro dziewczyna moze zadzwonic sama na policje i powiedziec ze przyszla rano zobaczyc co z psiakami i zobaczyla, ze ktos wybil szybe i ze boi sie ze ktos moze byc w srodku i zeby przyjechali :D bedzie miala pretekst przynajmniej.

Czekający sprawiedliwości- idź stąd i nie podnoś mi ciśnienia.

przestancie szaleć. taksówki, schroniska o 22 wieczorem, wybijanie drzwi i okien! bez jaj. rozumiem, biedne zwierzaki, ale trzeba czekać do rana. pytałam dlaczego nie pójdziesz do sąsiadów po pomoc? może akurat ktoś wpusci te psy

dziewczyna nie pisze, znaczy że działa- oby jej ktoś pomógł

no własnie torche sie boje dewastować komuś dom, nie rozumiecie? ja zgłosiłam to na policje jak przyjechali to sie rozpłakałam, musiałam podac swoje dane, jak wyniose im koce i jedzenie z tego dom ubedzie wiadomo, ze to ja.. ja pojde siedziec a psy dalej bedą bez opieki taksowka do schroniska? no ponad stówe na pewno ja sie ucze, nie pracuje poza tym niekiedy taxi nie chca tu przyjezdzac bo mowia, ze sporo km a czesto sie ludzie wystawiają kolo mnie mieszka sama moja rodzina, która jak widzi psy przybłędy to je wyklina i w zyciu reki by nie wyciągnęli do nich

przestańcie jak ona ma tam wejsc do tego domu, pisała ze okno jest wyzej a pod oknem jakaś kupa rupieci ze nawet nie ma jak drabiny przystawic. jest ciemno, jeszcze spadnie. a wywazenie drzwi to tez głupi pomysł. Ja tam bym je wzieła do siebie do piwnicy, toc to piwnica a nie salony, co one tam mogą narobic, że nasikają, przecież by posprzatała. No ale nie wiem skoro autroka ma takich rodziców, ja mam troche inne układy z moimi i bym się nawet nie pytała o takie rzeczy. jedyne rozwiązanie teraz to ocieplenie budy ma maxa czym się da i ciepłe jedzenie. a masz moze jakieś skrzynki, duże kartony? piszesz ze buda jest mała to mogłabym im z jakiejs skrzynki coś zrobic, postawic do góry dnem zrobic dziure na wejscie i przykryc kocem

;( nie no ale nie oszukujmy sie nawet gdyby ktos przyjechal to co zrobicie z tymi psami? Schroniska juz raczej pozamykane a nie wiem czy calodobowe osrodki przyjmujace zwierzaki sa gdzies w okolicy u Ciebie..... trzeba rozsylac info gdzie sie da moze sie ktos znajdzie kto bedzie mial mozliwosc je zabrac.

zegareko napisz mi w którym to domu sa te pieski podaj numer domu nazwisko ludzi ktorzy tam mieszkali, ja podzwonię tez

dlatego miedzy innymi nie rozmawiam z nimi w ogóle. chłopak mój tez ju nim nie bedzie " kogo ja zalatwie, czekaj do poniedzialku, co tobie sie dzieje' zawsze mi sie wydawaloo, ze ma wieksze serce do psów niz ja, a ja mam naprawde wielkie, widac fajnie tylko pogłaskac ale jak cos zrobic to nie nie ma prawka, ale ma koleghow, ale z góry załozył ze nie pojedzie nikt tyle km, ze nie ma za co zapłacic i na pewno nie chociaz bym sie nie zdziwila, bo 90% ich teraz malenzuje, nieiwelu ma auta

autorko a zrobilaś im to ciepłe jedzenie? nie wierze ze nie masz kaszy/ makaronu i troche mąki w domu

joaano znam jedynie adres i moge wytłumaczyc droge ale to na mailu , nie chce tutaj na forum, moze maila mi do siebie daj. imie tez znam tej baby i jak wyzej pisalam matka nie zna jej naziwska po mężu . wyniosłam im rosół gorący bo od wczoaraj był z obiadu i troche mięsa, które zostało makaron mam jedno opakowie, które ma byc na jutro tak matka mowi i wydziera sie na mnei

jak tylko Twoja rodzina mieszka w okolicy? naprawdę nikt z obcych tam nie mieszka nie pomoże? Jutro wyślę na Twoje konto 100zł ale zrób coś konkretnego teraz. Serio piszę

zaczyna mnie to trochę wkurzać nadajesz na wszystkich, a naprawdę cięzko jest pomóc w sekundzie w takiej sytuacji, o tej porze w dodatku zamiast bić pianę na forum, zorganizuj kartony, skrzynki, wyłóż je czym się da, ugotuj ciepłe jedzenie dla psów, pochodź po zaufanych sąsiadach dlaczego tylko obcych ludzi prosisz o pomoc? sama nie masz kolegów, koleżanek, rodziny z okolicy?

joanna.si@op.pl