Gdzie znaleźć wolnego faceta koło 30-stki ???

a chipi podglądam ;) a u Ciebie ? :)

odmrażam się przy grzejniku ;)

no tak, południowo zachodnia część polski najzimniejsza w końcu ;)

haha otóż to :D a jak Twoje rejony?

Ekhmmm...

upał :D

Do autorki wątku - wyjęłaś mi to z ust moja droga. Też się właśnie nad tym zastanawiam, czy można jeszcze poznać kogoś i stworzyć udany związek mając 30 lat... Też odnoszę wrażenie, że faceci są już w tym wieku przebrani. I tylko myśl, że nie ma co wrzucać wszystkich do jednego wora, pozwala mi jeszcze zachować wiarę, że kogoś spotkam. I żeby nie było, mój poprzedni facet, z którym byłam kilka lat, nie miał wcale samochodu. Więc nie jest to warunek sine qua non bym zwróciła na faceta uwagę. A propo mądrości... To ciekawe, że faceci tutaj narzekają jakie to polskie kobiety są głupie... Jestem zadziwiona tym stwierdzeniem bo od dłuższego czasu odnoszę wrażenie, że właśnie mądrość i inteligencja u kobiety nie jest pożądaną cechą. Takich kobiet wielu facetów się boi zwyczajnie... Autorko, nie trać nadziei. Mnie dzisiaj o tę nadzieję szczególnie trudno ale co nam pozostaje? A facet, który po 25 roku życia, po kilku latach związku nie chce brać ślubu, do normalnych, w moim odczuciu, się nie zalicza. Lecz do niedojrzałych i bojących się odpowiedzialności chłopców lub też (co może i gorsze) do nieuczciwych i egoistycznych drani... Tak też się zastanawiam, czemu tak wielu facetów jest tak niecierpliwych? Chcieliby od razu, ad hoc mieć zaufanie kobiety, seks itd. Tymczasem im bardziej facet mówi mi: zaufaj, tym większą ostrożność we mnie budzi. bo przecież nie trzeba o tym mówić, to się po prostu w swoim czasie czuje... Źle myślę?

Do autorki topiku Ja znalazłam na portalu randkowym przeznaczeni. I to nie jest kryptoreklama. Zalogowałam się tam choć nie wierzyłam do końca, że tam normalni ludzie są. A jednak. Nasz ślub na jesieni tego roku. To moja druga połówka. Pierwszy raz w życiu naprawdę kocham. Nie trać wiary. Normalni ok 30-tki, wolni, są. :)

dvuju..cos tam ----> dobrze myślisz, popieram

na pewno ładna jest sądząc po fotce, podoba mi się ale ona nie lubi kotów :( ;)

Staszku chciałeś coś powiedzieć? :D Proszę proszę, już dopuszczam Cię do głosu :D

Podglądacz, skąd wiesz, że nie lubię kotów skoro nie wypowiadałam się na ich temat? :P

Chcę powiedzieć, że odbiegliście od tematu i niniejszym udzielam Wam reprymendy

kobieca intuicja...

Facet i kobieca intuicja... ciekawe połączenie... Staszku wybacz!

czas na kolację

"Już Ci nie wybaczę kolejny raz"...

Staszek nie dramatyzuj :D

Jestem wyluzowany

Aj em hir

Ja też ;)

podglądacz lubisz koty?

wydaje się, że lubi ;)

Ja lubię koty ale tylko czarne :)

ogoólnie lubię zwierzęta, a koty mam bo mieszkam sam i psa niemiałby kto wyprowadzać jak jestem poza domem dłużej

ile masz tych kotów?

Staszek dlaczego tylko czarne?

kota tylko jednego mam i dwie kotki :)

Bauntyy, bo są wyraziste a poza tym lubię czarny kolor