A jednak to matka zabiła MAdzię !!!! tvn24

i zaplanowała, wiec nie mówmy o depresji, lecz działaniu swiadomym

wcale nie taka inteligentna skoro myli się w zeznaniach i gada rzeczy które łatwo rozszyfrować np to że nie idzie sie na spacer z niemowlakiem o godzinie 17, zimą każdy kto ma choć nikłe pojęcie o dzieciach w to nie uwierzy a jeśli uwierzy to zakłąda że matka nie miała pojęcia o tym jak opiekować się dzieckiem lub nie dbała o jego rytm dobowy udawać zrozpaczoną albo załamaną wcale nei jest trudno, trudno jest spójnie kłamać a to jej nie wychodzi

mi tez się wydaje że teraz nie chce wskazać gdzie kryła ciało bo boi sie obdukcji i że wyjdzie na jaw że to bęie był nieszczęśliwy wypadek. A rutkowski na konferencji non stop kłamał przecież to było widać jak mówił o 5 przypuszczeniu którego nie chciał zdradzić ze względu na rodziców. On już w tedy wiedział że to kasia nawet policja mówiła że w niedziele rutkowski powiedział że to chyba rodzice. A z tymi niemcami to była ściema żeby kaśka myslała że zmyliła trop

Nie inteligentna? Nie takich morderców łamią w jeden dzień, jej do dzisiaj nie rozgryźli a sprawę ropzwiązują największe mózgi i psychologowie z Polski

jak człowiek kłamie to potrafi 10 razy opowiedzieć dana historie i zawsze tak samo, a jak mówi prawdę to się gubi, trochę przekręca, za każdym razem coś zmienia... czy policja na przesłuchaniach tego nie zauważyła??? przeciez to sa pewnie podstawy kryminologii...

Zrozpaczona to ona jest dopiero teraz. Wczesniej tej rozpaczy nie bylo widac, tak jak i u ojca Madzi

Naprawdę coś widzę, że prawda będzie jeszcze bardziej okrutna :/

sama nie stworzyła tej wersji, celowe działanie. Gdyby nie ten medialny rozgłos nie wpadliby. teraz to sobie moze miec depresje. Nie ma usprawiedliwienia na działania nieludzkie. Mało jest tej znieczulicy wszędzie i co teraz jak dziecko zaginie to ludzie mają nie pomagać ? stało się coś dziecku, nie zrobili jej nic to trzeba było brać telefon, dzwonić po pomoc a nie wyrzucać dziecko i udawać ze go nie zabili.

Wczesniej matka miała pokerową twarz - żadnych wiekszych emocji.Teraz raptem załamana i nie jest w stanie podać miejsca ukrycia ciała.Ta Boi się odpowiedzialnosci i tyle.

coraz bardziej skłaniam sie ku wersji że sprzedażą dziecka Przyznała sie do niby morderstwa bo wie ze ciała i tak nie znajdą i nic jej nie udowodnią

Na początku było że suki bo jak można biedną mamusie tak pomawiać bo na pewno porwanie było. Teraz jak można biedną mamusie pomawiać bo biedna w depresji była, że to wypadek, że nie chciała. Później będzie że może zabiła i specjalnie ale powody miała - wredne dziecko się urodziło i jej w balowaniu przeszkadzało. Na koniec wyjdzie że nie dość że mamusia powinna nagrodę dostac za pozbycie się bachora który rujnował jej życie, powinna dostać odszkodowanie za 6 miesięcy zmarnowanego życia + 9 miesięcy ciąży, to i jeszcze winnym zrobić dziecko - pisssda mała na złość matki się urodziła i kobietę w chorobę wgoniła :O

ta matka nie chce, by odnaleziono ciało dziecka, bo obdukcja ujawni wszystko! Ona nie podała miejsca ukrycia zwłok, a tylko tej kurteczki. Dziecko nie umrze od razu nawet jak stuknie się o kant schodów, od razu tez nie będzie sine jak podała matka. Tylko w filmach w jednej sekudzie ludzie umieraja. Poza tym zgon może stwierdzic tylko lekarz! Skąd wiedziała, że nie jest nieprzytomne? Dziecko mogła miec jedynie niewyczuwalny puls a zyc! Matka mogła wiedziec, że dziecko nie zyje, gdy to dziecko było mocno pobite, bo je sama zabiła! A może też pobite ale zyjące dziecko wyniosła z domu, bo bała się konsekwencji i wolała uporozowac porwanie, a dziecko spisac „na straty.

haha nikt nie wziąłby na siebie takiej winy przy takim rozgłosie. Gdyby sprzedali dziecko to by chcieli na tym również teraz zbić kasę. w końcu źli ludzie zabrali im dziecko a oni tak walczą...

Jak dla mnie to powinni juz pierwszego dnia ojca i matke wziasc na wariograf i by wyszlo juz dawno, a nie tyle czekac. Rutkowski mowi, ze jak matke na wariograf podpinali to byla w takim stanie w jakim jej jeszcze nie widzial, nie szlo badania zrobic bo taka biedna rozstrzesiona byla.

Matka od poczatku byla dla mnie podejrzana, bo nie potrafila powiedziec dokladnie, gdzie szla. Ale klamac mozna z roznych powodow. Mialam jednak nadzieje, ze dziecko zyje. Jesli za tymi klamstwami nie ma innych klamstw, tzn. dziecko nie zostalo sprzedane (na co mam nadzieje) to nie rozumiem tej kobiety. Musi miec cechy socjopaty :( Ja nie przepadam za dziecmi, nie lubie sie opiekowac kimkolwiek, a gdybym upuscila malucha mimo wszystko pierwsze co bym zrobila, to bym wezwala pogotowie...

Żeby tylko znaleźli to ciałko i godnie pochowali. Ludzie to mi się w głowie nie mieści jak można wyrzucić własne dziecko jak śmiecia.. Nie raz widziałam na youtube filmiki jak matki swoje poronione noworodki chowają w trumienkach a ta dziecko wyrzuciła.. Ludzie mówie wam, że ona ukrywa cos strasznego jeszcze !

I mi też sie wydaje, ze matka skrywa jakas straszna historię... To jeszcze nie jest koniec.

ja takze jestem za wersja o sprzedazy, nie wiedzieli co robic, wiedzieli, ze policja i Rutek cos zaczeli kumac baze wiec wymyslili wersje z wypadkiem i podrzucili worek z rzeczami i niby cialkiem, teraz mysla ze policja i Rutek to debile i lykneli scieme ale mam nadzieje ze nie wiec: - sprzedaz\ albo - tragiczna smierc/znecanie sie itd itp

Mialam nic nie pisac ale nie moge ty szmato zwyrodniala, od razu bylo widac ze lzesz jak pies!!!!!!!!!!!!!!!!

Na NK ludzie jej wspolczuli, a dzis tak po niej pojechali tam , ze konto ma juz zablokowane

taką wersję też zakładała, więc nie mogli niczego nigdzie podrzucić bo pewnie byli non stop obserwowani nawet o tym nie wiedząc...

musi byc zgodnosc tkankowa,itp. To w 99% nie wchodzi w grę. Wersja prawdziwa-biła Madzię i wtedy ją za bardzo poniosło... http://www.tvn24.pl/0,1733587,0,1,matka-powiedziala--ze-zdarzyl-sie-wypadek,wiadomosc.html

A matka Katarzyny nie zgadzała się z jej metodami wychowawczymi. o co mogłoby chodzić?

sama mam dzieci i wiem że nerwy ponosza i nie raz dam w tylek klapsa, ale nie niemowlakowi! Czysty zwariowała. O co bić niemowlaka? Takie dziecko nic nie rozumie i nic nie robi naumyślnie. Co innego zlośliwy 6 latek a co innego nieporadny 6 miesieczniak. Wątpię zeby ktoś bil niemowlaki. Tzn zdarzają się chore typy ale najczesciej są to faceci niezrównoważeni, ale nie matka!

A moja matka tez sie z moimi metodami wychowawczymi nie zgadza. Np dostaląm opierdziel ze wczoraj puściłam dziecko do przedszkola bo wedlug niej za duży mróz na wychodzenie z domu. Nie podoba jej sie to ze dzieci biegają w lecie po domu na boso i ze zabieram je jesienią na krytą pływalnie bo to siedlisko bakterii. W sumie ani w jednej sprawie matka sie z moimi metodami wychowawczymi nie zgadza.

Ona mowi ze po kapieli dziecko wyslizgnelo sie z kocyka, a ktora matka wyciera dziecko w kocyk?

swojej matce i znikała na kilka dni, bez odzewu, a raz nawet na 2 tygodnie

ale powiedziała tak, by jej zgadzało się, bo porzuciła w parku dziecko z kocykiem, więc tak teraz mówi, kolejne bzdury...

właściwie to dlaczego my piszemy matka. uczuć do Córki nie widać, są próby zatarcia prawdy. Gdyby był wypadek byłaby widoczna miłość, rozpacz rodziców. Tutaj mamy cały czas myślenie o sobie, celowe działanie, próba ukrycia prawdy, brak myślenia o dziecku. Aż do teraz : przecież policja nakłania ją żeby pomogła im znaleźć Dziecko, a ona tam udaje brak kontaktu bo nadal myśli o konsekwencjach wobec niej a nie o dziecku. Chore

no ale wypadło jej po kąpieli, czy jak wychodziła? Bo na tym filmiku rutkowskiego mówiła ze ona wychodziła a mała była w tym kocyku i w tym wszystkim i się wyślizgnęła, Dzień po porwaniu babcia mówiła że syn był u nich po drzewo, w czasie jak jego żona poszła do matki. A w uwadze chłopak mówił ze pomógł żonie znieść wózek, żona poszła do matki a on pojechał z kolegą. To jak znosił wózek to chyba widział co się dzieje?