Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

!ryż!

Dieta ryżowa! Kto ze mną?

Polecane posty

już wiem -aja -a co tam u ciebie słychać? odezwij się jak u ciebie z wagą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie Piękne Kobietki:) Ja gdy byłam na diecie też nie jadłan po 15godz. Nadal ćwicze i jem dużo owoców to pomaga szybciej tracić kg. Co do spraw sercowych, nawet Wam się pochwałę, że kilku Panów zainteresowało się moją osobą, no ale moje serce już wybrało i chce z nim układać sobie życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
!ryż! - widzisz tego kwiatu to pół światu - także dobrze zeby Twoj luby wiedział że sie Toba interesują inni faceci to myślę że zacznie sie jeszcze bardziej starać żebyś przypadkiem kogos innego nie wybrala - życze Ci żebys z ojcem dziecka ulożyla sobie życie bo wtedy będziecie mieć prawdziwa rodzinke ale dobrze mieć świadomość że się komus podobamy:). Mi już tylko w domku z jedzenia pozostal obiadek - ugotuję pierś z kurczaka z ryżem w curry bo uwielbiam te przyprawe z marchewką - to jest pyszne i malo kaloryczne i do tego salata z rzodkiewką z jogurtem - trzeba korzystać z dobrodziejstw ogrodka- mam nadzieję że do 16tej sie wyrobie z jedzeniem, a potem musze się pilnować żeby po małym nie oblizywać i nie konczyc to moze znowu mały spadeczek bedzie - w pracy zjadlam chyba ciut przy dużo - jogurt maly naturalny z musli, potem bulka grahamka z maslem salatą wedlina i pomidorem i co najgorsze ze 100 gram migdalow oraz kawa z łyżeczką cukru - chyba bede musiala dzis to jakos spalic - pogoda brzydka wiec pozostaje twisterek, aha a rano w domku jak wstalam wciagnelam male monte - ale i tak sukces że jedno opakowanie i to male i z samego rana - bo zazwyczaj jak zaczne po poludniu to na jednym opakowaniu sie nie konczy a wpałaszuje wszystkie i na drugi dzien znowu kupuje bo przeciez mały lubi:). 60 - nie moge wyjść z podziwu że tak ładnie schudlaś - teraz mamy wage bardzo podobna - ja rano 62,6 ale jak bym cos zjadla na wieczor kalorycznego to pewnie bym miala zaraz 63 lub 64 - i pierwzsy cel mamy ten sam - tylko ja chyba go nigdy nie osiągne - bo nawet na kopenhaskiej (co prawda 7 czy 8 dni) zeszłam tylko do 61,4 - dlatego może tym sposobikiem jest jakaś szansa - i fajnie że razem walczymy:). 60 - a Twoj synek co dostanie na Dzień Dziecka? Tylko jednego go masz? możliwe że wcześniej pisalaś ale wybacz że umknęło Merry a Ty ile ważysz i do ilu dążysz? ile już zrzucilas - bo Ty też chyba ładnie zjechalaś na kopenhaskiej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asikaja
a ja mam pytanie ,odnosnie nie jedzenia po 15 lub 16 czyli 16 godzin przerwy , to jak ja jem sniadanie ok 9-10 to kolacje moge zjesc 17 -18 ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asikaja
prosze o odp :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam ponownie dzisiaj udało mi się wyrobić z jedzeniem do 16,teraz pozostała mi tylko woda,ja też śniadań kiedyś nie jadłam wcale ale gdzieś czytałam że śniadanie jest najważniejsze i nakręca metabolizm i powinno się go jeść i to duże więc się zmuszam troszkę jakiś serek czy jajka ale też jadam póżno nawet nieraz ok.12 ale myślę że jutro zjem jak wstanę czyli o 7 bo po tylu godzinach nie jedzenia to będę napewno głodna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
merry a ja zanim przygotowalam obiad i go zjadłam była 16.30 - wiec śniadanie musze zjesc 8.30 żeby było tych 16 godzin między posilkami - odpowiadając na pytanie asikaji - właśnie ja staram sie nauczyc nie jedzenia od ostatniego posilku przez 16 godzin - jutro w sobote i niedziele mam nadzieje że ostatni posiłek góra bedzie o 15 a moze ciut wczesniej - bo wtedy jestem pewna że będa efekty. Ryzówko - udalo mi sie dzis nie zjadac po malym - jeszcze przede mną tylko kaszka ale tez dam rade.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie dziewczyny. U mnie jak zawsze nie wesoło, rodzice są strasznie nie znośni, jest mi bardzo przykro wiele się wydarzyło przez te kilka dni ale zawsze uciekałam na spacer lub rowerem na wycieczke teraz pada więc będę się męczyć razem z synem. Przez to wszystko waże 55kg, więc muszę trochę kalorii więcej jeść ale będą to zdrowe potrawy... Fajnie dziewczyny, że miło spędzacie czas:) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i znowu stary post zamiast nowego! Pisałam, że ząb mnie boli i jutro wyrywanie. Przez to prawie nic dziś nie zjadłam... Gratuluje serdecznie Wam spadku kg oraz powstrzymania się od pokus i trzymam kciuki byście doszły do celu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wit5am z samego rana chociaż do świtu daleko-właśnie wyszłam z kuchni od godziny 19 tam siedziałam i gotowałam różne potrawy na jutro żebym zdążyła zjeśc do godż.15 rano jadę wyrobić synowi paszport więc nie wiem kiedy wrócę ,zaraz idę się kąpać i do wyrka bo tyle pokus sobie narobiłam ale byłam twarda i nie zgrzeszyłam ,upiekłam 2 ciasta,gołąbki,zupkę mężowi z kalafiorka i koperkiem,i naleśniki dukana i do tego farsz z pieczarek i kap.bo jutro bedę robić z tego krokiety bo się upominają aha a ciasto oczywiście 1 moje dukana a rodzince z rabarbarem normalne uciekam już dobranoc i jeszcze dzisiaj byłam 2 godziny na kijkach i jak jutro na wadze nie będzie mniej to chyba się wkurzę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czolem kobietki:) A kasi dalej ani widu ani słychu:(. Merry jesteś świetna z tym gotowaniem jedzenia w nocy - ja bym na pewno polegla - zuch z Ciebie dziewczyna:). Ja wczoraj dałam rade, dzis na razie herbatka potem multiwitamina a 8,30 zgodnie z planem pierwszy będzie posilek czyli jogurcik naturalny 200 ml ten z biedronki (ale nie 0%) z wkładką (mieszam rożne otręby, słonecznik, siemie, zarodki i tego wsypuje ze 3-4 łyżki i na dietach - kopenhaska, amerykanska gdzie jogurtu nie ma w planie zawsze mi go brakowalo a tu spokojnie moge go jesc. Potem drugie śniadanko mam 2 jaja, pomidora, 2 kromki razowca - dzis bez masla, szyneczke i mysle ze tym sie opcham az do kawki ok 12 a potem jabluszko i marchewka a w domku mam juz wczorajszy obiadek wiec mysle że przed 16.00 zakończe jedzenie. Cyba to dziala bo mimo ze dzis na wadze to co wczoraj to za pierwszym razem jak stanelam bylo 62,5 czyli 10 dag mniej niz wczoraj - wiem że nie za mądra jestem z tym ważeniem - ale tak mam jak wiem że moga być efekty to ważyć sie moge co chwile a jak zaczynam obżarstwo to udaje że wagi nie ma w domu. !ryż! wspólczuje Ci wyrywania - nie lubie dentysty ale jednak sama chodze co 3 m-ce i córki tez nauczylam systematyczności wzgledem wizyt u dentysty - jeszcze malego bede musiala oswoic z tym lekarzem:). U mnie pada, brzydka pogoda na Dzień Dziecka - pewnie z atrakcji u malego w przedszkolu nici, chyba że się rozpogodzi. Kobietki meldujcie jak waga i co u was?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczynki ja za niedługo do domku, chcialam się pochwalic że w pracy nic dodatkowego nie zjadlam ( bo wczoraj zapomnialam dodac że kolezanka przyniosla pyszną roladę z miesa mielonego i pieczarek w ciescie drożdzowym - to pochlonełam ze 3 kawałki - ale nie było zwyżki na wadze - wiec ten sposób chyba jest cudowny) a w domku juz tylko obiadek - nie moge sie doczekac ryż - sos curry z filetem z kurczaka i micha salaty z rzodkiewką z jogurtem i cytryną. Wogole ciesze sie bo zalapałam chyba znowu bakcyla na odchudzanie - tylko bym chciala żeby to potrwalo jak najdlużej. Milego popoludnia kobietki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć dziewczyny u mnie też pada a od rana musiałam jechać do innego miasta paszport synowi wyrobić i myślałam że mnie szlak trafi ,takie są kolejki że szok byłam 46 w kolejce i straciłam 5 godzin z powodu tego kawałka papieru,teraz biorą odciski palców do paszportów i jeszcze się wkurzyłam bo powiedziała że ma złe zdjęcie a mówił u foto ze do paszportu i dobrze że tam na miejscu też robią to od razu mu nowe zdjęcie zrobili,nie cierpię chodzić po urzędach wolę już iść na 4 godż. na kijki niż tam siedzieć,co do wagi to nie wiem bo wcześniej się nie warzyłam a pozatym mam nogi znowu opuchnięte i jestem przed@ więc ta waga nie jest pewna,ale będę ją teraz kontrolować codziennie więc zobaczymy,jak przyjechałam po 15 to zjadłam gołąbki i ciasto i do tej pory jestem napchana ,a co u reszty słychać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie dziewczyny. U dentysty wszystko sprawnie. Gratuluje Wam Kochane wszystkich sukcesów:) uciekam do synka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czołem kobietki, w przerwie w sprzątaniu chcę się pochwalić że sposób ryżowki jest rewelacyjny- dziś rano 10 dag mniej czyli, 62,5 czyli utrzymuje sie tendencja spadkowa,mimo że do obiadu jem, mam nadzieję że tak będzie poki nie osiągne swoich celów - ryżówko czy Tobie waga dalej spada czy sie już zatrzymała???? nie wiem tylko czy dzis nie przesadziłam z jedzeniem bo na pierwsze śniadanie wrąbałąm 2 bułki pszenne z maslem i serem żółtym - powiem wam że te bułeczki wczoraj jak kupowalam po południu były gorące i mało tego córka w samochodzie od razu jedną przy mnie wpałaszowała - tak mi pachniało ale dalam rade i dlatego dziś rano musialam je zjeść, potem kilka orzechów w czekoladzie potem garsc migdalow potem moj jogurt z miesznka moja i uwaga ostatni posilek czyli obiad zjadłam o 14.00 - było tego naprawde sporo bo uwielbiam ten ryz i kurczak w sosie curry i miska salaty i to moje ostatnie jedzenie. Teraz co prawda wypiję kawke dużą z łyżeczką cukru i pozostanie woda ewentualnie miętówka i meliska. Jestem ciekawa czy jutro przynajmniej sie utrzyma dzisiejsza waga czy jednak przesadziłam z ilością bo jestem pełna. Merry tez nie lubie zalatwiania urzedowych spraw bo wtedy to juz dzien starcony. !ryż! to super że dentysta poszedl gładko - cos nam tu ostatnio mało piszesz - popraw sie kochana:). Życze miłej sobotki ja spadam dalej do sprzatania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka:) Pytanko do Judyty:) Ile zjadasz ryzu ile kurczaka i z czego robisz sos curry:) Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj mało pisze, bo czasu brak i za bardzo nie ma o czym... Dziś była na zakupach i aż dostałam prezent od sprzedającego, bo stwierdził, że jestem piękna, później dwóch chciało zaprosić mnie na impreze. Czuje się atrakcyjna, pewna siebie aż chce się żyć i wychodzić do ludzi:) przepraszam, że tak się chwale ale może to doda Wam moje Kochane motywacji:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć dziewczynki-jestem szczęśliwa bo dzisiaj na wadze zobaczyłam 1,30 mniej jestem w szoku wczoraj myłam okna i całe mieszkanko sprzątałam do pierwszej w nocy a nawet póżniej ,i nie myślałam o jedzeniu a dzisiaj piękna nagroda i jeszcze dostałam @ wiec mam nadzieję że po wszystkim będę miała jeszcze mniej,oczywiście jak policzyłam ile godż.nie jadłam do śniadania to mi wyszło że 19,bo śniad.też póżno jadłam2 kawałki ciasta do kawy,teraz pomidorek i szybko się biorę za obiadek bo się nie wyrobię do 15,a ja sobie zjem pstrąga z surówką i to tyle będzie na dziś.judyta napisz czy ci waga podskoczyła po tym objadaniu się bo ja też nie wiem ile tego trzeba zjeść,chociaż ja mało jem,ja to się muszę pilnować ze słodkim,teraz pędzę rodzince obiad nałożyć i sobie upitrasić, wieczorem wpadnijcie wszystkie na imprezę przed kompa to nie będziecie myśleć o jedzeniu narka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczynki, gratuluję wam tych spadków i cieszę się ogromnie, że się przekonałyście do tego mojego sposobu. Jestem normalnie z was dumna, że dajecie radę! mery, super! judytka, spadek jest, nie przejmuj się tym co jesz do 15tej. To jest w twojej głowie, to musi być nagroda, ale potem nic, pamiętaj i trwaj w tym nawet jak waga stanie, bo ona staje tylko na chwilę... no dobra, to i ja was zmotywuję - weszłam dziś na wagę. Mam swoje ukochane i wytęsknione 56kg:) jestem bardzo szczęśliwa... dziś na śniadanie 2 kanapki, 2 suche gofry, activia mała do picia przegryzka: jabłko + jogurt kawowy obiad: głęboki talerz spaghetti i 2 gofry suche na dopchanie się:) I juz jestem po "karmieniu":) jest 13:37, a ja już skończyłam na dzisiaj. jestem syta i pełna. może jeszcze później kawkę wypiję. Oczywiście ustalam dalej cel, tym razem ambitnie 52kg. Mam nadzieję, że za miesiąc/dwa miesiące zobaczę na wadze 52kg:) Dziewczyny ja jestem na tej diecie już 11 dni. Schudłam równe 3kg. Na chwilę waga się zatrzymała, ale minęły dwa dni i dziś właśnie zobaczyłam 56kg. Dla mnie ten nawyk stał się normalnością, ale na to potrzeba około tygodnia. Nawet jeśli wrócę do kolacji kiedyś (po osiągnięciu wagi 52kg) to będzie to kolacja o godz. 16tej max. A zresztą nie wiem czy do niej wrócę, bo uwielbiam teraz moją wagę:) mery, judytka, powodzenia! czytam z ciekawością o waszych sukcesach. rzadziej będę się odzywać teraz, bo dostałam w pracy awans i mam sporo nauki. Ale jak tylko schudnę więcej, wejdę tu, żeby poprawić stopkę i was zdopingować. 3mam za was mocno kciuki... i powiem wam...warto... jem sporo rano, naprawdę ciąglę mielę =buzią...ale to jest jedyny czas kiedy mogę i sprawia mi to ogromną przyjemność. Jestem osobą, ktora kocha jeść:) jak my wszystkie tutaj. Jeść można, jak widać i chudnąć. nie trzeba się glodzić całymi dniami. papappapa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hajsdhjsakhdiwquesjhkjs
!ryż! trochę przesadzasz z tym ciąglym chwaleniem się Narcyzie. tylko piszesz o sobie, a nikogo nie wspierasz. nie widziałam ani razu u ciebie jakiejś rady, ktorej bys komuś udzielala. dziewczyny mają naprawdę co zrzucać, a ty tylko dobijasz je swoimi 55kg. bossssseeee co z ciebie za czlowiek zastanow sie troche, ze one są na poczatku drogi i trzeba je wesprzec a nie sie wiecznie chwalic jaka to ty piekna jestes, jezuuuu kobieto z marsa jestes?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hahahahaha111
ryz! haha to twoj topik ,ale popieram autorke, ja juz bym sie tu nie pokazywala. to co piszesz to same bzdety ty chyba naprawde jestes z marsa ja pierdziele , ale sie usmioalam sprzedawca powiedzial ze jest piekna haahahahhaha narcyz to twoj nowy nik zaczern go :):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hahahahaha111
popieram autorke postu pozwyzej ( mialo byc ) ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hajsdhjsakhdiwquesjhkjs
hahahahahahah no dokładnie, już dawno miałam to napisać, ale myslalam, ze moze się mylę. podczytuję temat bo sama jestem na diecie, ale ta laska przegina powiedzial jej ze piekna jest, nie wierze w to. zaden sprzedawca by tak nie powiedzial chyba sobie sama dopowiedzialas w tej swojej glowce uwazaj, zeby ci korona nie zleciala przez to odchudzanie uwazam, ze tylko tu wszystkich dolujesz, mimo, ze nikt tego otwarcie nie napisze pozdro

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hahahahaha111
my naopisalysmy ;) :) ale ma dziewczyna wyobraznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie dziewczyny. Jeśli zgadzaćie się z tym co napisali pomarańczowi to powiedzcie. Jest mi przykro, bo sądziłam, że Wam pomagam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
!ryż! pomarańczówkami się nie przejmuj - mnie bardzo motywujesz właśnie że napiszesz że komus się podobasz, jesteś młoda i muszisz sie podobac facetom bo to troche poprawia nasze samopoczucie, nie przejmuj sie jezeli ktos bedzie pisal jakies obraźliwości, a to że schudlaś i nie opuścilas nas to świadczy że chcesz nas wspomagać chociaż nie kazdemu (czyli mi) idzie te odchudzanie. Ryżówko właśnie super sposób bo ja tez rano nadrabiam jedzonkiem żeby zakończyć do 16.00 - działa:) - chociaż mi idzie bardzo wolno ale idzie i to mnie cieszy bo wiem że jak gubie szybko ze stresu to szybko odzyskuje a teraz jem i spada i to mi sie podoba. Merry super wynik, zazdroszcze w sensie pozytywnym. Sos curry kótraś pytała robie bardzo prosto - do garnka wody, jak zawrzy daję pokrojoną pierś i potarkowaną marchewkę, z przypraw wlasnie curry, sół pieprz zaprawiam śmietaną z mąką polewam tym ryż pychota polecam - mimo że smietana z mąka to wcale nie jest kaloryczne danie - kiedys przeliczalam ok 300 kalorii z pół saszetki ryżu jak na raz więc ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co do opini pomarańczowych to ryż kiedyś też była grubsza a że teraz ma swoje upragnione 55 bo dużo schudła na tej diecie i to sie chwali że jej się udało ,a nam niektórym nie zabardzo dlatego szukamy innego sposobu żeby zlecieć z wagi,ja jutro na wagę nie wchodzę bo znowu mam nogi opuchnięte to napewno będzie większa waga ,a mi tak dużo zleciało bo to była sama woda,dobre i to

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie dziewczyny, co tu taka cisza? Ja od dziś startuję ostro z odchudzaniem, bo już ostateczny moment, na wadze dziś 64,6!!! Normalnie nie wiem skąd aż tyle chyba po weekendzie piffko grill itp to przybyło, ale mam nadzieję, że to tylko woda hihi. Nie jem od 16 do tego przez dzień robię sb z tym, że nie 5 posiłków tylko 3 czasem może z przekąską muszę dojść do tych 60 upragnionych liczę na to że w 2 tyg będzie już mój cel osiągnięty. Judytko no mi się udało dość dużo zejść ale to tylko dzięki motywacji, bo miałam dużo do zrzucenia a im mam mniej to gorzej to idzie. Na samym ryżu tym 3 dni pozbyłam się 2,5kg, ale ja też po porodzie miałam dużo wody w sumie jak byłam na takim pomiarze to miałam pół na pół. Więc tylko 2 l wody dziennie i waga ładnie spadała. Na kopenhaskiej tym razem tylko 5kg ale ważne, że żołądek mniejszy i jem mniej naprawdę tylko mnie gubi alkohol i słodycze. Synka mam jednego i na razie nie przewiduję więcej dzieci poród masakra mam ciągle w głowie to i uraz psychiczny więc raczej naturalnie już nigdy nie bede rodzić. Hubert 7 miesięcy, na dzień dziecka od mamusi huśtawkę dostał a od tatusia :D czapkę kibica do której się cały mieści:) Poza tym od babć pełno zabawek. Jedyny wnuk to pupilek. Ja jeszcze na szczęście nie mam tego problemu dojadania po małym, no on tylko zmiksowane zupki na razie je to fee mi to przez gardło nawet by nie przeszło. !ryż! Ty to w ogóle jesteś WOW 55 to mój wymarzony cel a miałaś większą wagę niż ja. Tylko Ty też dużo ćwiczyłaś a do tego to u mnie nie ma szans leń jestem. Mery ja o 9 idę spać jakbym miała jeszcze do nocy gotować i nic nie zjeść to by mnie chyba szlag jasny trafił w tej kuchni. Ryżówka Ty już masz świetną wagę i widać że ten sposób bez kolacji działa na Ciebie oby u mnie też to poskutkowało. Czyli w 2 tyg tym sposobem schudłaś 3kg dobrze liczę?Superowo normalnie i takim łatwym sposobem ja tak liczę w te 2 tyg chociaż 4kg.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
60tka, tak 3kg w 2 tygodnie. Na razie idzie mi świetnie, nie myślę w ogóle o kolacji. za to śniadania jadam królewskie;) dziś 2 wielkie bułki z dodatkami -normalnie byłam strasznie głodna:) ale wiem, że mi nie zaszkodzą, bo jeszcze dziś tylko obiadek (po tych 2 bułach, obiad będzie chyba o 15tej, bo głodu nie czuję. Waga poleciała nie wiadomo kiedy. Mąż wczoraj dopiero zauważył, hihihi:) mam tylko 1 problem - skóra mi została...i trochę opada:( zaczynam używać znowu balsamów na brzuch ujędrniających. mam nadzieję,że pomogą. 56kg to już piękna waga i sama się przyznaję, że to mój sukces. Liczę jednak na więcej, bo jak mam być laska, to jeszcze do 50tki muszę zjechać:) choć teraz czuję się naprawdę dobrze. 56kg przy obcasach,w których mam 170cm wzrostu to ładnie wygląda. dziewczyny 3mam kciuki mocno. Judyta, jak wczoraj ci poszło? te 10-12 pierwszych dni jest cięzko, ale teraz to jest normalnie NORMA i to lubię. Lubię rano jeść a potem już nic nie jeść i widzieć jak chudnę. jak zlecę do 50kg zrobię małą przerwę, możeeee:) na razie złapałam wiatr w żagle i lecę do celu. i wam tego życzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×