Pomoc dla 7 miesięcznego Kuby chorego na nowotwór.

hej, ostatnio rzadko udzielam sie,bo wrocilam do pracy.czasu mniej i paradoksalnie kasy tez:( ale dla Kubusia zawsze cos sie znajdzie :)

Monia,jak bedziesz miala chwile czasu wrzucisz zdjecia Kubusia na bloga?

tej pomocy, co? :D Wymowki typu praca, swieta, choroba w rodzinie....a prawda jest gola - nie chce sie juz wam :D

Jak tylko tata przyśle mi jakieś zdjęcia to wstawię-na razie żadnych nie dostałam,to nie mam czego dodawać. A wpis na blogu dam wieczorem,jak wrócę do domu.

czyli wychodzi na to, że faktycznie Kubuś nie ma żadnych nowych guzów i ten pierwszy lekarz się pomylił? i chyba Kubuś tą kolejną chemię też zniósł nieźle?

Tak-wychodzi na to,że guzy po prostu urosły-stąd trochę zmieniły swoje położenie,a lekarka sądziła,że poprzednie guzy powinny po tylu chemiach zniknąć. Niestety nie zniknęły,nie zmniejszyły się,ani nawet nie przestały rosnąć. Niestety się powiększyły dlatego w maju mają mieć wyznaczony termin zabiegu. Chemię Kuba zniósł w miarę-wyniki są na tyle dobre,że mógł wrócić do domu. Tyle,że nie liczy się jak pacjent znosi chemię-ważniejsze z punktu medycznego jest to jak to zniesie nowotwór,a tutaj niestety wychodzi,że znosił dość dobrze. Lekarze dlatego podjęli decyzję o zmianie rodzaju chemioterapii-5 dniowe serie poza znacznym osłabieniem Kuby nic nie dawały. Dlatego teraz Kuba ponownie dostaje serie 3 dniowe. I z nadzieją czekamy na efekty...

Fakt, guzy nie zniknęły, ale też nie pojawiły się nowe; może usunięcie jest w takiej sytuacji dobrym wyjściem. Trzymam kciuki cały czas, ale staram się o tym tak dużo nie myśleć jak kiedyś, bo serce się kraje.

Dorotka-i to,że nie ma nowych jest źródłem nadziei dla rodziców.

do ---> troche sie wam juz odechcialo - a ty jak pomagasz??? :o wiadomo kiedy rodzice dostaną pieniądze z tego 1%? słyszalam, że to czasem czeka się miesiącami... :( Trzymam kciuki za Kubusia i jego rodzinkę!!!

Urzędy skarbowe mają 3 miesiące od końca rozliczeń na rozliczenie tych pieniędzy. Potem jeszcze fundacja rozdysponowuje... Może to trochę potrwać.

Informacja o 1% Otóż rodzice Kuby nie dostaną pieniędzy z 1%. Ale spokojnie nie dostaną w sensie, że nie zostanie im przekazana gotówka, bo na tą trzeba by było jeszcze sporo poczekać. Rodzice wolą, aby hospicjum pomogło im poprzez przysyłanie lekarzy i pielęgniarek do domu. Dzięki czemu Kuba ma w domu robione badania, podawane leki - np. Neupogen. A kiedy już spłyną pieniążki z 1%, to uregulują one należność za te usługi i za rehabilitację Kuby.

Spiesze doniesc, ze akcja Cake Sale u mnie w pracy sie udala :) Zebralismy calkiem sporo pieniedzy dla Kuby, nie ma jeszcze oficjalnych danych , ale mam przecieki ;))) Dam znac, jak bedzie wiecej informacji.

Iwonka, cieszę się bardzo i gratuluję wspaniałego pomysłu. Niestety nie mam dobrych wiadomości, bo kubuś znów jest w szpitalu. Miał kiepską morfologię, ma mieć transfuzję i trzymajmy kciuki, żeby się poprawiło, to jutro go puszczą do domu...

hej, Iwonko moja sugestia-nie pisz tutaj,na blogu ani na fb ile tej kasy udalo sie zebrac.bo zaraz zleca sie hieny i beda pisac jakies glupty. Monia i mam do Ciebie pytanie.jakie herbatki pije Kubuś?widzialam ze cytrynowe.ale moga to byc zwykle,ekspresowe cytrynowe?np.liptona?czy specjalne dzieciowe?:)nie znam sie na tych herbatkach,bo moj synek nie moze pic tych typwych dzieciowych.jedzie na wodzie,soku gruszkowym i zwyklej czarnej herbacie.

Chyba takie dzieciowe,ale ja też się nie znam,bo mój jest wodopijący... Spytam rodziców.

hej caly czas czytam o Naszym malenkim Kubusiu. Kiedys juz pisalam ze jest w tym samym wieku co moj syn....ze wzgledu na moja sytuacje finansowa nie moge mu teraz pomoc, ale caly czas trzymam kciuki i jak tylko moja sytuacja finansowa ulegnie poprawie to zorganizuje jakas paczke dla Kubusia. zmartwila mnie wiadomosc o powiekszonych guzach:( tyle chemii tyle cierpienia maluszka....az ryczec sie chce niemniej jednak trzymam mocno kciuki za malego bohatera, ktory tak dzielnie boryka sie z przeciwnosciami losu i oczywiscie za rodzicow, ktorzy musza stawic czola chorobie, ktora tak bestialsko zaatakowala ich ukochane dziecko bo... swiat sie pomylil

Herbatki takie dla dzieci. Zapomniałam nicka nie tylko wsparcie materialne jest pomocą. Także wsparcie duchowe,więc cały czas im pomagasz,za co są bardzo wdzięczni.

hej, Monia,a czy ma byc jakas konkretny producent tych herbatek?hipp,gerber?jade dzisiaj na zakupy spozywcze dla synka,to i Kubusiowi kupie jakies smakołyki. zapoomnialam nicka-wsparcie duchowe tez jest bardzo wazne. miłego dnia dziewczynki :*

Producenta mi tata nie podawał,więc zapewne nie ma to znaczenia.

Kuba lubi brzoskwiniową z hippa :) i jogurty gruszkowe

Witam Kuba w tej chwili lubi herbatki dziecięce pomarańczową , cytrynową , brzoskwiniowe też lubi ale coraz mniej chętnie je pije producent nie ma znaczenia ja w imieniu swoim, żony oraz Kubusia chcemy podziękować wszystkim osobą które pomagają jesteśmy bardzo wdzięczni jeszcze raz dziękujemy i wszystkim życzymy wszystkiego co najlepsze i dużo szczęścia :) Grzegorz, Karolina, Jakub

hej, zasugerowalam sie tym ze Kubus lubi kaszki waniliowe wiec kupilam jogurciki o tym smaku :)kaszki tez.jutro wysle ta paczke.duzo tego nie ma,ale zawsze cos:)

zapomniałem dodać Kuba lubi wszystko co waniliowe pozdrawiam :)

Hej!! Dawno mnie nie było,ale trzy tyg temu urodziłam i nie mam czasu na nic;czytałam o Kubusiu,mam nadzieje,ze wszystko sie poukłada i te guzy okażą się "drobnostką" jaheira czy mogę przelac na Twoje konto jakies pieniązki i poprosic o kupienie łakoci dla małego,moze będziesz sie widziała z rodzicami,to podasz? U nas dzien za dniem biegnie,synek pomaga przy Kajce,bardzo dobrze sie zachowuje mimo iz ma dopier dwa latka,córeczka tez grzeczna,ja karmię mieszanką,bo dopadło mnie zapalenie piersi i nie chce już karmic;poród szybki,2 godz,wiec ekspres; Pozdrawiam i jestem na bieżąco.

Marta gratulacje:)

Marta gratuluję! Super,że mały się wczuł w rolę starszego brata,mimo,że to jeszcze taki malec :)

Kuba dziś wraca do domu!

Super wiadomość:)

Martita gratuluje ekspersowego porodu:)duzo zdrowia dla dzieciaczkow i pociechy z nich. Monia pomyslalam,ze na fb tez mozna byloby dodac informacje o tym,co Kubusiowi jest potrzebne.bo na nasz temat nikt nowy nie zagląda,a o blogu nie kazdy wie.wiec moze kilka osob z fb mogloby/chcialoby wyslac cos Kubusiowi.

FB prowadzi Jaheira-ona jest administratorem.