Pomoc dla 7 miesięcznego Kuby chorego na nowotwór.

Myślałam jeszcze o czymś takim - (nie dokładnie taki, ale coś w ten deseń) http://img2.cokupicstatic.pl/c_big426614.jpg Albo takim http://p.alejka.pl/i2/p_new/41/55/pluszak-inny-kon-konik-na-biegunach-kubus_0_b.jpg ALe zjeżdzalnia jest super

ale juz im nie pomoge bo sa nieodpowiedzialni. zamiast bawic sie z dzieckiem w sposob rozwojowy to zafundowali mu chodzik brawo. koniec pomocy z mojej strony.

mi podobaja sie zabwaki w stylu tego samochodziku z pierwszego linku,ktory wrzucila jaheira.tak jak juz kiedys pisalam,z checia dorzuce sie do prezentu :)

mój synek dostał cos podobnego na roczek, teraz ma 15 miesięcy i bardzo chętnie sie tym "samochodzikiem" bawi - dlatego wrzuciłam jako propozycje, ale tez można by pomysleć może o jakiejs takiej "konsoli" w sensie z przyciskami itp która Kubuś ewentualnie może brac do szpitala wrzucajcie kolejne propozycje :)

Ja z pojazdów to myślałam o czymś w tym typie http://www.littletikes.sklep.pl/ Mają też fajne zjeżdżalnie, jeździki, bujaki i rowerki.

Matko i córko, co za dyskusja się rozwinęła. No przecież co ma piernik do wiatraka i jak można przestać pomagać dziecko bo rodzice włożyli go do chodzika, no przecież to chore. Każdy ma prawo decydować o swoim dziecku!!!! A zarzuty do Jaheiry są śmieszne, pomaga Kubie i rodzicom jak tylko może a jakieś mendy oczerniają ją. Posyłam całkowity ignor tym durnym babom.

Dziekuję Masieńko i Kinderko bardzo, ale nie ma co zwracać uwagi na takie wpisy :) Lepiej Maska dorzuć pomysł na prezent :) Skupiajmy się na fajnych rzeczach... A wieczorem, na fejsie jak mi się uda zobaczycie fotki Kuby z moim przyszłym Mężusiem :P

Hej!! Widzę,ze kolejny problem,najlepsze jest to ,ze ktoś uzależnia pomoc Kubie od używania chodzika:))Ludzie pomyslcie trochę,proszę,co za problem,naprawde nie ma gorszych?Kuba i tek bardzo duzo czasu spedza w szpitalu,ile on w tym chodziku może posiedziec?Jak wraca do domu,to jest "na rękach" u rodziców,bo chcą mu choć trochę wynagrodzić to co musi przejść;czy ktoś może podejżewać,ze wsadzą go do tego chodzika na cały dzień,że chcą mu umyślnie zrobić krzywdę,bo mało mu choroby?Proszę,czy wiecznie musi się ktoś tu wypowiadać z jadem,jest tyle tematów na kafe,gdzie mozna sie pokłócić i wyżyć,trzeba tutaj? Ja przez weeeekend nie zaglądałam na bloga,ani na FB,malowaliśmy ściany ,montowaliśmy oświetlenie i dalej nic mnie nie rusza,jutro do lekarza,dzisiaj padam,pozdrowienia dla Kuby:)

Oj tam nie ma za co dziękować, po prostu aż mną rusza! Przez weekend poszukałam parę ubranek dla Kuby, jutro dokupie coś dobrego dla niego i wyśle we wtorek. A co do prezentu to nie wiem. Wydaje mi się ze zjeżdżalnia dobry pomysł,ale wykorzysta ją dopiero w przyszłym roku bo wydaje mi sie ze jest jeszcze za mały w tym roku, mój syn ma 16 miesięcy i cieszy go zjeżdżalnia ale woli swój rowerek. Wydaj mi się że taki rowerek do pchania a potem do jeżdżenia byłby super, ja kupiłam Igorowi taki http://allegro.pl/smart-trike-zoo-3w1-3-kolory-wroclaw-i2203026522.html jest dość drogi,ale można poszukać czegoś tańszego ale o podobnych funkcjach. albo jakąś huśtawkę. No nie wiem, pomyślę:) Życzę miłego wieczoru:) Marta ty to jesteś niemożliwa:)

ja robilam im przelewy kasy ale teraz jak widze ze sa tak nieodpowiedzialni to nie bede tego robic dlatego ze nie mam pewnosci ze nie kupia za te pieniadze kolejnej bzdury ktora bedzie szkodzic temu biednemu dziecku. wzielaby ta matka poczytala jak sie z dzieckiem bawic a nie chodzik. jestem pewna ze ten biedak siedzi w tym chodziku caly dzien :( biedne dziecko :(

Myli się pani Kuba według zaleceń lekarzy może spędzać w chodziku do 30 minut resztę dnia spędza w rękach mamy lub w łóżeczko , bujaku lub stoliczku , i Kubuś już raczkuje i sam siada bez pomocy i sam wstaje bez pomocy przepraszam że się wtrącam w wasze dyskusje ale chciałem wyjaśnić pewne kwestie i panią jaheira1 bardzo cenimy i szanujemy jej zdanie i jej dziękujemy za pomoc oraz MooNNiiKKa i wielu innym osobą co pomagają Kubusiowi i nam jeszcze raz przepraszam że się wtrącam Grzegorz

Do Taty Kubusia Naprawdę radzę nie brać sobie słów tej osoby do serca, ludzie złośliwi zawsze byli, są i będą. Macie Pństwo wystarczająco dużo zmartwień, aby się jeszcze dodatkowo przejmować takimi opiniami. Chodziki- temat rzeka, oczywiście 99% mam się wypowiada, że nie używają, ale...... wiadomo, że jest inaczej. Ja sama używałam, dziecko było wtedy pod opieką ośrodka wczesnej interwencji, i wiedziałam tylko, że mam się do tego nie przyznawać. Gdyby poczytał Pan inne tematy tutaj, to zorientowałby się Pan, że w większości tematów, takich banalnych, zawsze znajdzie się jakaś supermądra i idealna mamusia, a jad wypływa z każdej strony. Zyczę wszystkiego dobrego, i przede wszystkim wyzdrowienia synka, i proszę się takimi po prostu nie przejmować. Pozdrawiam

niby nikt chodzikow nie uzywa a wiekszosc ma je na zbyciu...czyzby same sie rozmnazaly prze pączkowanie? Panie Grzegorzu,prosze nie brac tego do serca.naprawde nie warto.

ja też jestem przeciwna chodzikom, ale mój Wojtek ma teraz fazę ostrego przemieszczania się i chyba sama spacyfikuję, zwłaszcza, że mam od kogo chodzik pożyczyć...myślę że te 15-30 minut dziennie mu nie zaszkodzi, a ja będę mieć przynajmniej czas żeby siku spokojnie zrobić i zjeść. Myslę, że nie ma co popadać w skrajności.

O nie ,a Tu ktos dalej swoje,no masakra jakaś,daj człowieku spokój,bo ręce opadają; Cisza sie zrobiła,dajcie znac jak tam wyniki Kuby,bo czekam z niecierpliwościa;nie zdążyłam nic pooglądać na blogu,może dzisiaj znajdę chwilkę. Byłam u lekarza i powoli sie cos dzieje,dał nadzieje na poród w najblizszym czasie;ja biore sie dalej za pranie dywanów i kontynuje malowanie,moze mnie szybciej ruszy,jutro przywożą mi kuchnię do nowego domu,to bedzie co myć:))

Ten rowerek też mi się podoba jako prezent dla małego,ja mam podobny i jest to fajna zabawka,napewno to dobry pomysł:)

Hej:) Nie ma opisu do wyników badań Kubusia i dopiero rano Mama Kuby ma dzwonić, więc nadal trzymamy kciuki!!!! Martitka, urodzisz nam (:P) dziewuszkę na święta ? :*

pomagalam tym ludziom "ja robilam im przelewy kasy ale teraz jak widze ze sa tak nieodpowiedzialni to nie bede tego robic dlatego ze nie mam pewnosci ze nie kupia za te pieniadze kolejnej bzdury ktora bedzie szkodzic temu biednemu dziecku. wzielaby ta matka poczytala jak sie z dzieckiem bawic a nie chodzik. jestem pewna ze ten biedak siedzi w tym chodziku caly dzien biedne dziecko " czy wy czasem nie przesadzacie jak czytam ten komentarz to mam wrazenie ze rodzice poprosili o tasak dla niego do zabawy i maja zamiar kupic mu jeszcze kilka fajnych nozykow

Głupich nie sieją, sami sie rodzą. Panie Grzegorzu proszę się nie martwić tym przypałem bo inaczej tej osoby nie można nazwać.

Do osoby,która twierdzi,że pomagała,ale pomagać już nie będzie-pomagać trzeba umieć. Pomaga się bezwarunkowo. Teraz oczekujesz,żeby rodzice oddali/sprzedali/wyrzucili chodzik,bo Ty tego nie akceptujesz-a czego będziesz oczekiwać jutro? Że zmienią Kubie łóżeczko,że zmienią wózek na inny, a może przepiszą na Ciebie dom? Nie pomaga się bo coś-pomaga się z dobroci serca,tak jak to robią tutaj dziewczyny i wiele osób,które zainteresowało się blogiem i fb.

Wyniki niestety nie napawają optymizmem. Na pocieszenie warto obejrzeć film....

nawet nie chce słyszeć o złych wynikach:/

Mam nadzieję,że jednak dzisiaj lekarze powiedzą coś optymistycznego... A co do Pomagałam tym ludziom- jakim prawem musisz dorosłym ludziom co mają robić i jak się zajmować swoim dzieckiem! Do chłopca przychodzą lekarze do domu,to gdyby coś było nie tak,to już dawno by interweniowali! Poza tym czemu ich szkalujesz i oczerniasz? Nie byłaś u nich w domu i nie widziałaś jak dziecko spędza czas,więc się racz nie wypowiadać. A w to,że im pomogłaś w jakikolwiek sposób ciężko jest uwierzyć. Bo ktoś kto pomaga,nie rozpowszechnia potem takich jadowitych i fałszywych informacji. Pozdrawiam dziewczyny.

:(

Napiszcie coś więcej jak tylko będzie więcej szczegółów:(

oj jakie smutne wiesci:( jak bedzie cos wiecej wiadomo,to dajcie od razu znac.

Doczytałam na blogu,tak mi smutno,ale nic straconego,przecież Kuba to wojownik,napewno sobie poradzi.

Pisze z komorki wiec moga byc bledy. Kuba jest w szpitalu. Rano zadzwonili ze dzis ma zaczac chemie kolejna. Wiecej info wrzuci Monia wieczorem

Tak jak pisałam na blogu-Kuba miał dobre wyniki krwi i lekarze zdecydowali o rozpoczęciu dzisiaj 3 dniowej chemii.

faktycznie,wynik płytek krwi rewelacyjny.Kubus ostatnio mial 5 dniowe chemie,dlaczego teraz zmienili mu ilosc dni?a wiadomo kiedy lekarze zdecyduja o operacji?