Moja kolezanka bierze kase od swojego faceta- co o tym myslicie?

Ale nie rozumiecie tepaki ???Ja pisze o niezaleznosci kobiecej w zwiazku!!Nie o zawisci, bo sram na nia i jej kase od faceta!

"Ale widze, ze wiekszosc z was uwaza to za normalne i pewnie grosza nie zarabia.Pasozyty." zarabiam calkiem niezle 1200 funtow miesiecznie:) ( na reke)

kupilam mojemu tate dwa prodzize

Nie rozumiecie, ze niektore kobiety moga uwazac za swoj honor utrzymanie sie samej i nie branie podarkow od innych, nawet od bliskich? W mojej rodzinie kobiety od pokolen byly silne i zaradne i ja tez tak zostalam wychowana. Mimo rad "zyczliwych", ze zakochanego mezczyzne nalezy wykorzystywac, bo sie nam "nalezy", bo "faceci to swinie" - ja nie potrafie. I nie chce zeby to sie zmienilo. Czuje sie dobrze z tym, ze umiem sie sama utrzymac.

jakbys srala na to to bys glowy sobie nie zawracala nia. ja ma wrazenie kobieto,ze masz jakis problem natury emocjonalnej. I prosze nia sadz wszystkich podlug siebie(apropo tempakow)

co Wy macie za związki, ze dla Was przyjać kasę od własnego chłopaka to wstyd, brak niezależności??? Ręce mi opadają, to jak tłumaczenie ślepemu kolorów, no autentycznie :) Przyjmij autorko do wiadomości, że ludzie, ktorzy się kochaja często się wspieraja- również materialnie! I skończ pieprzyć, ze Ciebie ta koleżanka nie interesuje bo jestes smieszna.

ojej a ja zarabiam od męża kilka razy mniej i co? mam się pociąć? bo on zarabia tak dużo a ja grosze? albo co mam zrobić? jeść chleb z maślanką gdy on je łososia? a może on ma zmienić pracę na taką by zarabiać tyle co ja? weźcie troche pomyślcie jak ja bym zarabiała więcej niż mąż - też bym nie miała problemu, że on bierze ode mnie pieniądze a autorka chyba jest maksymalnie sfrustrowana życiem jak tak bardzo zazdrości swojej "koleżance" i tyle w tym temacie

"bo sram na nia i jej kase od faceta!" hehehe tutaj wylazi zazrosc xD ewidentnie

Może to zwolenniczki tego oto sponsoringu pod inną nazwą nie chcą dopuścić do siebie faktu, że jest to złe? Zarzucają innym zazdrość, żeby tylko nie wyszło na to, że mają sponsora, i są pasożytami na utrzymaniu drugiej osoby ;) Jak już jedna osoba napisała tutaj... co zrobicie jak koleś was zostawi? Bez grosza przy tyłku bez zaradności pójdziecie chyba na dworzec, uzależnieni od kasy faceta. Czy wrócicie na garnuszek do mamy ? w obu przypadkach niezwykle żałosne... powodzenia :)

Latam po miescie i udaje samolot

Nie jesteśmy tępi to Ci napisze dużymi literami NIE MA W TYM NIC ZŁEGO dotarło?

"Nie rozumiecie, ze niektore kobiety moga uwazac za swoj honor utrzymanie sie samej i nie branie podarkow od innych, nawet od bliskich?" rozumiemy ale nie rozumiemy czemu wysmiewaja kobiety,ktorym pomagaja faceci;) mnie np. to nie interesuje i nigdy do glowy by mi nie przyszlo zeby taki temat na kafe zalozyc. To smieszne.

pudło, większość z nas zarabia, więc nie trafiłaś:) I większośc z nas nie wciska nochala komuś w majtki tylko po to, zeby poczuć się lepiej. Spadam, mierzi mnie taki pogląd jak autorki- od takich ludzi jak najdalej. To ten typ, ze gotów anonimowo "poinformować" rodziców owej koleżanki, ze bierze kasę od chłopaka, pewnie za seks. Brzydza mnie tacy, nara.

Mnie facet utrzymuje, bo studiuje taki kierunek, ze nie moge pracowac. Nam to nie przeszkadza, skoncze studia i pojde do pracy, bo bede miala dobry zawod. To nie jest kwestia bycia niesamodzielnym, bo jasne, ze moglabym dorabiac, nie spac po nocach itd. Tylko, ze wtedy nie mialabym czasu dla niego w ogole.

kupilam sobie dwie prostownice Remington'a (za swoje)

A ja nie rozumiem dlaczego wy, zwolenniczki brania kasy od facetów chcecie być dla nich jedynie utrapieniem i ciężarem... bo ciężko to nazwać inaczej. To jest właśnie ten honor, który macie za zazdrość. kobieta powinna być zaradna, silna i niezależna od faceta, a już tym bardziej jego kasy i koniec!

moja koleżanka ma za to męża, który jak ona nie zarabiała, to jej wyliczał każdy grosz (opiekowała się małą córeczką) dosłownie dawał jej np 10 zł i pytał na co jak chciała wyjść do kawiarni to musiała żebrać i co to jest normalne? bo kobieta ma być niezależna? później znalazła pracę a facet dalej rządzi się finansami urodziła właśnie drugie dziecko i mąż zapisał dziecko do żłobka, bowiem ona ma zaraz po macierzyńskim wracać do pracy, bo wychowawczy jest niepłatny to nic, że on ma kuuuupeeee kasy jak dla mnie to związek koleżanki autorki jest o wiele bardziej normalny niż związek opisanej przeze mnie koleżanki, gdzie facet wymaga od kobiety niezależności

daj spokoj z tym, ze silna, niezalezna. Czy ty myslisz, ze to ma trwac wiecznie? Kolezanka autorki studiuje jak ja wiec pewnie jest to etap przejsciowy u nich jak i u nas.

mnie tez facet utrzymuje - a tam pieprzysz dyrdymały. Od 2 roku studiów pracowałam na 3/4 etatu i jeszcze prawko robiłam no proszę cię... a studia też nie byle jakie bo Inżynieria środowiska na politechnice.

nic nie trwa wiecznie, związki nie trwają wiecznie, miłość nie trwa wiecznie... kasa faceta nie będzie wieczna ;)

jesteś upośledzona ? czego nie wiesz ? czego nie rozumiesz ? masz dauna ?

to fajnie, ze mialas mozliwosc pracowania, bo ja nie mam. Chyba, ze w weekendy. Trudno pracowac majac zajecia do 19 czy 20 czasami:O

"Może to zwolenniczki tego oto sponsoringu pod inną nazwą nie chcą dopuścić do siebie faktu, że jest to złe? Zarzucają innym zazdrość, żeby tylko nie wyszło na to, że mają sponsora, i są pasożytami na utrzymaniu drugiej osoby Jak już jedna osoba napisała tutaj... co zrobicie jak koleś was zostawi? Bez grosza przy tyłku bez zaradności pójdziecie chyba na dworzec, uzależnieni od kasy faceta. Czy wrócicie na garnuszek do mamy ? w obu przypadkach niezwykle żałosne... powodzenia " sponsoring to sa spotkania kobiety z mezczyzna bez zaangazowania emocjonalnego dla kozysci seksualnych(facet) i majatkowych(kobieta). W sytuacji kiedy jest to para nie ma mowy o sponsoringu. Ja akurat nie jestem uzalezniona finansowo od mojego mezczyzny,bo jak juz gdzies pisalam lubie miec cos tylko swojego:P ale nie mam zamiaru wypowiadac sie zle o kobietach,ktore sa na utrzymaniu swoich mezczyzn zle. Kazdy sobie zyje jak mu sie podoba to jego zycie i ma do tego prawo,a my nie mozemy ciagle ludzi na kazdym kroku krytykowac a juz tym bardziej osadzac czy przewidywac im przyszlosc :P

* nie branie podarkow pienieznych ;-) Na kafe sa rozne tematy. Wazne i nie, niektore glupie.

wypad z tematu !! jestescie psychiczni !!

sama wypad wariatko scheeet ale lipa co? zepsulysmy Ci watek,a Ty tak chcialas kolezance duuupe obrobic. Teraz az piana z pyska ci kapie. Bleeeee

pierdolone podszywy jeszcze. Co za bydlo tu pisuje, szok

Ja nie widzę w tym nic zlego. Kto wie czy w przyszłości ten chłopak nie będzie potrzebował pomocy finansowej? Koleżanka skończy studia, zacznie pracę i na pewno będzie mogła mu to w jakiś sposób zwrócić. Albo pomoc w przyszłości.

"związki nie trwają wiecznie, miłość nie trwa wiecznie..." sa takie zwiazki i jest taka milosc:) spytaj mojej babci;)

rucham psa jak sra