Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Gość Lubliniankaa

Poród w szpitalu na Staszica w Lublinie

Polecane posty

Gość kostecka
Gaha w takim razie czekam na info od Ciebie :) Matkaev, z teco co wiem tego sterydu nie podaje się na przyspieszenie porodu, tylko na rozwój płuc dziecka W RAZIE GDYBY poród miałby nastąpić wcześniej. tak mi mówiła moja Pani doktor, bo też rozważała podanie mi go.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MatkaEV:
tak, wiem, że to na płucka. Ale widzisz, musiało być jakieś podejrzenie, że trzeba będzie wcześniej rodzić...Boję się cały czas, żeby coś się nie stało i żebym nie musiała z dnia na dzień rodzić, bo coś zagraża życiu mojej Córeczki. Mówię Wam, napatrzyłam się na różne rzeczy. Były też dziewczyny po kilku poronieniach, które teraz walczą o utrzymanie kolejnej ciąży. Każde wyjście na badania to stres i kłębiące się myśli "co dalej, czy wszystko jest dobrze". Po tym szpitalu zrobiłam się taka płaczliwa, że normalnie nie mogę sobie ze sobą poradzić. Być może to też hormony i ten czas oczekiwania... Może się powtórzę, ale napiszcie jakie podkłady kupujecie / kupiłyście ? Ja widziałam u dziewczyn takie "wagony" i dodatkowo te czerwone bella. Na allegro jest tego mega dużo i po cenach widzę, że nie koniecznie tanio...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kostecka
MatkaEv nic się nie martw, na pewno dostałaś te sterydy po prostu na wszelki wypadek, ze względu na tasytuację z tętnem. wszystko bedzie gut :) podkłady ja kupiłam belli w aptece, najtańsze jakie były :P jedną paczkę, jakby zabrakło to mąż dokupi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MatkaEV: jedyne co moge Ci doradzic to postaraj sie uspokoic, nerwy nie sa Ci teraz potrzebne. Ja wlasnie przez stres urodzilam wczesniej, z tym nie ma zartow. Mysle ze gdyby nie sytuacja z ksiegowa to jeszcze bylabym 2w1... Takze spokojnie, wiem ze nie jest Ci latwo ale stres malutkiej moze tylko zaszkodzic, wierz mi. Co do podkladow, ja mialam bella mama, sa w porzadku. Mysle ze nie ma co przeplacac i kupowac drozszych. KassiaM. i co dzwonilas za wozkiem? Jest juz? Zapisalam dzis malego do ortopedy i neonatologa, zostal mi kardiolog ale wiecie co - na wizyte moge czekac nawet ponad pol roku... Chyba pozostaje mi zapisac malego prywatnie... Ach ta nasza sluzba zdrowia... Dzis mamy pierwsza wizyte u pediatry, wczoraj byla u nas polozna. Poogladala malego, nawet sie nie obudzil :) Dzis w nocy budzil sie co 3 godzinki, mam tylko problem z pokarmem. Mam go za duzo, maly zje a ja za godzine musze odciagac bo mam twarde piersi. Najgorzej ze on zjada przewaznie z jednej bo na druga juz nie ma ochoty i zasypia. Budzi sie to przykladam do drugiej ale z tamta znow jest problem. I tak w kolko, wiem ze jak odciagam to produkuje sie wiecej mleka ale jak nie odciagne to maly nie moze zlapac bo jest za twarda :( Nie wiem kiedy to sie unormuje... Najgorzej jest w nocy bo spie i nie odciagam co chwile, jak wstaje to mam wrazenie ze piersi mi wybuchna :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kostecka
dziewczyny, na stronie kliniki jest podany meil do pani kierownik. przyszlo mi do glowy, zeby moze napisac do niej meila z pytaniem o date odwolania zakazów? co o tym sądzicie, czy to głupawy pomysł? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KassiaM.
Hej Magdules: bylam dzis na ktg w przychodni, napisze Ci jak tam trafic, to jest pierwsze wejscie za ogrodzeniem kosciola jak idziesz w strone luxmedu, czyli mijasz szlaban i Kosciol i juz masz wejscie do przychodni ( faktycznie po drugiej stronie jest piekarnia i mega super pączki na wystawie, az mi oczy wyszly........) nastepnie na lewo do rejestracji i tam przemila pani zaprosila mnie do okienka bez kolejki i zalozyla karte, potem na 3 pietro windą i do gabinetu nr 32 na zapis ktg. Po pol godziny zaprosil mnie suuuuuper mily pan doktor i porozmawialismy z 10 minut. Juniorunko dostal nawet prezent w postaci mokrych chusteczek i pieluszki pampers:-):-):-):-):-) Okazalo sie ze tentno dziecka ok i ZERO akcji skurczowej wiec mam teraz ktg w sobote ale na IP bo przychodnia nieczynna, a do przychodni w poniedzialek; bo ktg robia co 2 dni. Sisia nie dzwonilam do rampersa, nawet nie wiem czy jest moj wozeczek:-):-):-):-):-), mysle ze nie bedzie z nim problemu, jak urodzi sie Maleńki to mąż zadzwoni do nich. Fajnie ze Twoj Bartus ma sie ok,;pewnie tylko je i śpi :-):-):-):-):-) Słodziaczek, przespal wizyte pielegniarki ha, ha, ha. Dziewczyny, czy ktoras z Was myślala o przechowaniu komórek macierzystych po porodzie? Dzisiaj rozmawialam z lekarzem na ten temat i jestem zainteresowana, zadzwonie do przedstawiciela firmy i dowiem sie co i jak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mtuśka
komórki macierzyste . dla mnie niestety troche za duży koszt mimo że mozna na raty rozłożyć , rozmawiałam ze znajomą połozną ale z jaczewskiego i ona powiedziała mi żeby sobie głowy nie zawracać (w rodzinie nie ma i nie było nigdy problemów hematologicznych itp), dodała aby przed podpiasniem umowy dowiedzieć sie na oddziale czy jest ktoś kto pobierze krew pępowinową bo mimo że położne mają kursy zrobione to nie jest takie proste na oddziale znależć kogoś kto pobierze!!! ale 3 lata temu moja bratowa co miała cesarkę na staszica pobierała krew pępowinową i nie było problemu , więc myślę że teraz też nie powinni robić problemów, ale radzę sie dokładnie dowiedzieć jeŚli będziesz naprawde zainteresowana,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mtuśka
KassiaM. znasz może nazwisko tego lekarza co ci ktg robił? jesli mogłabyś zdradzić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magdules
dziekuje kochana za info ale nie wiem czy dotre jutro na to ktg bo dzisiaj mam takie bole kregoslupa,ze moze cos sie zaczyna :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KassiaM.
Mtuśka faktycznie koszt duzy, dzisiaj przemysle temat i poczytam na necie, ktg robia jakies studentki a lekarz, niestety nie zapamietalam nazwiska, taki troche starszy, chyba nazwisko zaczynalo sie na "B", powiedzial mi ze moj lekarz prowadzacy ciaze to jego uczeń :-):-):-) , naprawde fajny byl, jak ojciec, troskiwy i z pczuciem humoru.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KassiaM.
Magdules, jak cos to powodzenia:-) trzymam kciuki:-):-):-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Skoro na B to myślę że chyba jest to ten lekarz dr n. med. Szymon Bakalczuk, bo jak przeglądam stronę to innego na B tam nie ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KassiaM.
Tak, to chyba ten lekarz:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
osobiście nie wiem nawet jak wygląda ale dobrze wiedzieć że to miły człowiek. Może na niego trafie jak będę tam rodziła :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MatkaEV - samego obrotu nie czułam i byłam zaskoczona jak mnie położna wymacała i powiedziała że pupa na górze. Ja czułam jedynie niesamowite pieczenie na górze brzucha, jak bym się na słońcu poparzyła co najmniej a nigdy wcześniej tego nie było, to jedynie dało mi do myślenia. Teraz jak już wiem to pupę czuć pod palcami ( bardzo twardy i nieregularny kształt). Położna i moja lekarka powiedział że to też mógł być powód mojego złego samopoczucia i bóli bo dziecko czasami wielokrotnie próbuje się przekręcić, ale jest mu ciasno i trudno - wówczas może to wywoływać silne bóle macicy i podbrzusza - czyli to co u mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie dziewczyny! Z wielkim zainteresowaniem przeczytałam wszystkie Wasze posty. Sama też szykuje sie do porodu na Staszica i mam nadzieje że szybko zniosą ten zakas odwiedzin i wspólnych porodów bo mój termin zbliża się wielkimi krokami-30 kwietnia coraz bliżej:-) Gdyby któraś z Was wiedziała coś na temat zniesienia.zakazu to będe wdzięczna za informacje bo powiem szczerze że przeraża mnie myśl porodu bez męża... Pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kostecka
witaj Pati :) na forum i w klubie bo ja też się się sraczkuję tymi zakazmi porodów :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej paaati0020 witamy Dziewuszki co wy się tak boicie tych porodów nie będziecie same ;) będą ekstra położne :). Moja lekarka np twierdzi że według niej porody rodzinne to jakaś pomyłka i że tyle lat co obserwuje porody na którymś etapie na twarzach mężów pojawia się grymas obrzydzenia tylko teraz czy ten grymas zostanie mu na zawsze czy nie oto jest pytanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kudlaczka
Witajcie, super że trafiłam na Wasz wątek bo właśnie też się wybieram rodzić na Staszica. Mój termin się zbliża, a zakaz mnie denerwuje. Mam się rozpakować w okolicach 9 - 12.05. więc jeszcze troszkę, ale stres już jest. Głównie dlatego że bardzo chcę żeby mój mąż był przy mnie, a przez ten zakaz nie wiadomo czy się uda. Dobrym pomysłem byłoby napisanie tego maila do pani kierownik! tylko musiałybyśmy się umówić i wszystkie napisać, bo po jednym to nie bedzie efektu, raczej. Pozdrawiam i jeszcze raz się witam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale te forum szaleje i się rozrasta ciągle ktoś nowy że aż miło a mój mały już 21 skończy 3 miesiące a mam wrażenie jakbym dopiero co dołączyła do forum i czekała ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kostecka
ja chyba napiszę, nic nie stracę... jeśli któraś z was teżchciałaby napisać to meil anna.kwasniewska@am.lublin.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja również jestem za tym żeby napisać maile do pani kierownik może uda się coś tym wskurać... Ja nie byłam przekonana na początku co do porodów rodzinnych ale po szkole rodzenia zmieniłam zdanie no i mój mąż od początku się upierał żeby być przy mnie:-) Mam tylko nadzieje że moja mała wytrzyma jeszcze we mnie przynajmniej tydzień i zakazu już nie będzie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kostecka
Pati, ja już napisałam. nie liczę na to, że meil może przyspieszyć odwołanie zakazu, absolutnie :) ale może przynajmniej odpisze cos na temat terminu odwołania...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja również napisze jutro rano i też mam nadzieje że dostane odpowiedź odnośnie jakiegoś przybliżonego terminu... A póki co chyba spróbuje zasnąć chociaż nie wiem czy mi sie uda bo dziś jakoś często mam skurcze przepowiadające:-) Dobranoc!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kudlaczka
Ja też napisałam , czekamy na odzew!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MatkaEV:
U mnie też poszło. Byłam wczoraj na wizycie u Pani dr. Bardzo nie pochwaliła za szybką reakcję i że takich objawów nie wolno bagatelizować. Bardzo się też ucieszyła, że podano mi te sterydy:) Zrobiła ktg, zajrzała pod spódnicę - wszystko ok., szyjka długa, malutka ładnie się rozwija:) Wiecie, ten szpital dał mi takiego kopa, że już od 2 dni wstaję razem z mężem, on idzie do pracy, a ja coś robię. Oczywiście nie forsuję się i uważam, żeby nie przesadzić. Układam na razie nasze ubrania, prasuję koszule męża, segreguję stare dokumenty. Wam , że ciąża przewraca całe życie kobiety:) Mam nadzieję, że nasza Córeczka będzie w ten weekend grzeczna i wreszcie pojedziemy na weekend za miasto - tzn. do teściów. Jakoś mocno mi się nie spieszy, ale mam wielką ochotę odetchnąć świeżym wiejskim powietrzem, przejść się z psem po lesie, pospacerować nad rzeką (dodam, że teście mieszkają w bardzo pięknym miejscu, praktycznie same lasy, jeziora i rzeki). Planuję też zabrać te ubranka po dziecku szwagierki, bo mam w domu trochę swoich i chciałabym to przebrać i wyprać. Powiem Wam też w sekrecie, że chyba już chciałabym przytulić naszą kruszynkę i męczę się tym czekaniem:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MatkaEV:
sprostowanie: "bardzo mnie pochwaliła" :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny :) Kudlaczka, mamy podobny termin ( ja mam na 10 maja) może się spotkamy na porodówce o ile wytrzymamy do końca:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×